Nuda

[Marek Kohn]

O! To jeśli rząd padnie, to - jak to polityk - będę sobie przypisywał nieswoje zasługi

[Lukasz Wojtowicz]

Gdybym umiał pisać ustawy i uczył się prawa, to ZLew mógłby się bać o swoją pozycję Moim problemem jest to, że nie umiem pisać ustaw

[Szamir DeLeon]

Jak się okazuje, nie trzeba umieć pisać ustaw Wystarczy umieć szukać w Internecie, co jest trudniejsze jeśli korzysta się tylko z komórki.

[Lukasz Wojtowicz]

Wiesz, ja wolę być oryginalny, niż robić wyłącznie kopiuj/wklej i tu wychodzi moja totalna nieznajomość prawa

[Szamir DeLeon]

Można robić takie kopiuj/wklej, że się będziesz systematycznie uczył jak to powinno wyglądać. Przeczytanie całych Zasad techniki prawodawczej byłoby za nudnym zajęciem

[Marek Kohn]

Zgadzam się z Szamirem. Podstawa to taki research Problem jest niestety taki, że bardzo wiele razy projekty realnych są bzdury (jak właśnie zagadnienie z "nową inwestycją" w ustawie powołującej PSI vs. "inwestycja początkowa" w GBERze oraz sprzeczność art. 13 ust. 6 i 8*)... trafiło na temat, który ja monitoruję z racji, hm, zawodowych, więc tutaj było dużo ciężej.

* - ogólnie, cała ta sprawa to wierzchołek. cały proces prac był masakryczny. najpierw nad projektem -> RM przyszło na posiedzenie komisji, w 5 minut zgłosiło poprawki, nieznane posłom, po czym następuje 10 minut na wydrukowanie tych poprawek, a potem od razu dyskusja - W WYNIKU CZEGO SKREŚLONO 4 SŁOWA W ZDANIU (bo Biuro Legislacyjne nie zrozumiało MPiT, a MPiT nie umiał wyjaśnić, bo pewnie sam nie wiedział, bo treść tego dostał tak naprawdę od kogoś innego, więc nie rozumiał), POWODUJĄC SPRZECZNOŚĆ MIĘDZY USTĘPAMI co ciekawe, o ile jest nagranie, to nie ma wciąż pisemnego stenogramu (chociaż jest z posiedzenia przed i posiedzeń po tych obradach ), potem szybkie uchwalenie o 23:30. ludzie obecni na posiedzeniu nie mieli pojęcia o czym rozmawiają w ogóle , specjalne dni w posiedzeniu Senatu (15, 16 maja), ale przy tym brak wcześniejszych informacji, gdy się pytało Kancelarię Senatu etc.

W związku z tym stwierdzam, że to, co się dzieje w grze, naprawdę nie jest jakoś dużo gorsze od poziomu rzeczywistej legislacji czasami

[Lukasz Wojtowicz]

A niekoniecznie, gdybym nie chciał się uczyć tych zasad, to bym to olał, studia wyłącznie do gry mi się nie przydadzą, bo jakbym miał iść w politykę, to i tak bym nie poszedł, bo podstawowym problemem jest to, że do Kukiza i PiSu wciąż mi daleko, a w DG liczące się komitety bezpartyjne to lewicowe, więc wchodzenie do polityki z zaprzeczeniem moich poglądów jest z lekka słabe, bo aktorem jestem słabym, poza tym taki komitet mógłby mnie nie wziąć czytając moje przemyślenia w mediach społecznościowych

[Szamir DeLeon]

Media społecznościowe można wyczyścić (warto albo wyczyścić albo zablokować szukając nowej pracy ). Jednak z samej polityki za bardzo się nie wyżywisz. Wiedza prawnicza i do gry, i do polityki jest ważna, ale nie bardzo ważna. Jednak istotniejsze jest to, że prawo jest nieodzownym elementem życia i warto mieć jakąś wiedzę w tym zakresie.

[Lukasz Wojtowicz]

To racja

[Lukasz Wojtowicz]

Swoją drogą uparcie Hansa na tą biedną autonomię jest z lekka śmieszne To już się ZLew, RadLew, czy narodowcy pogodzili z tym, że autonomia nie zostanie uchylona, a Hans swoje