Media regionalne

[Administrator]

Podsumowujemy II kadencję Liściowskiej-Zachary

Podobnie jak przed czterema laty na kilka tygodni przed wyborami samorządowymi postanowiliśmy podsumować drugą kadencję prezydent Nowego Sącza Barbary Liściowskiej-Zachary. Wydaje się, że mimo pewnych problemów wiele w mieście zmieniło się na lepsze.

Wśród najważniejszych inwestycji, jakich dokonano w mieście należy wymienić budowę nowego mostu Heleńskiego. Dzięki niemu, a także budowie ronda pod Zamkiem, na tej jednej z głównych miejskich arterii znacznie zmniejszyły się korki. O wiele bardziej widoczna jest jednak odbudowa Zamku po jego zniszczeniu w trakcie II wojny światowej. Jego otwarcie w zeszłym roku było jednym z huczniejszych wydarzeń w mieście od wizyty króla Michała II, która miała miejsce kilka lat temu. Wówczas zresztą monarcha przybył właśnie m. in. w celu wbicia kamienia węgielnego pod odbudowanym budynkiem. Na Zamku powstało ciekawe muzeum interaktywne ukazujące historię miasta regionu, tłumnie odwiedzane przez turystów.

Kolejną ważną inwestycją jest budowa trzeciego mostu na Dunajcu, odchodzącego od tzw. trasy Węgierskiej-bis (Aleja Lecha Kaczyńskiego). Nowa trasa połączyła ulicyę Piramowicza ze Świniarskiem.

Wśród osiągnieć Liściowskiej mieszkańcy wskazują także organizację Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej we współpracy z władzami województwa. Połączyła ona Nowy Sącz z okolicznymi gminami na zachód, południe i wschód od miasta. Tym działaniem miasto chce m. in. wspierać bardziej ekologiczne środki transportu, niż samochodowy.

Należy też jednak wskazać kilka porażek prezydent. Przede wszystkim współpraca z rządami prawicy nie układała się już Liściowskiej tak idealnie, jak wcześniej z rządami obozu obecnych Postępowych Demokratów. Nie udało się wywalczyć budowy ostatniego odcinka drogi S 75 Nowy Sącz-Brzesko, podobnie jak i budowy linii kolejowej do Krakowa przez Piekiełko. Problemem są także złe relacje władzami Chełmca, choć te i tak są lepsze, niż za rządów poprzednika Liściowskiej, Ryszarda Nowaka. Z ich powodu nie udaje się doprowadzić do skutku wielu wspólnych inwestycji, a te, które powstają, są często źle skoordynowane. Krytycy prezydent wskazują także na mniejszy dynamizm zmian w mieście, niż w pierwszej kadencji Liściowskiej.

Już 1 listopada mieszkańcy zdecydują, czy Barbara Liściowska-Zachara uzyska reelekcję. Jej rywalami są Katarzyna Bartkowska z SLD, Katarzyna Flin z SCD, Lucjan Stępień z PiS i Karol Wiel reprezentujący SNK.

[Administrator]

Waldemar Kryger: Prezydent Jaśkowiak nie powinien kandydować
Kandydat na radnego Sejmiku Województwa Wielkopolskiego z listy Razem dla Wielkopolski i Adam Szłapka, poznański piłkarz, wielokrotny obrońca reprezentacji Polski Waldemar Kruger mówił, że Jacek Jaśkowiak nie powinien kandydować.



Waldemar Kryger argumentował to tym, że jest już senatorem. "Nie da się pogodzić częstych wyjazdów do Warszawy z posadą prezydenta Poznania. Znaczy się da, ale stracą na tym mieszkańcy. Nie ma takiego zwyczaju, aby łączyć te dwie posady. Ostatnie miesiące pana Jaśkowiaka, jak już został senatorem były bardzo słabe" Podobnie wypowiedział się Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta Poznania, członek PD. "Szkoda, że nie wystawili innego kandydata. Pan Jacek Jaśkowiak już długo rządzi, ma inne, równie ważne stanowisko, pora na nową krew. Oczywiście rozumiem decyzję partii, nie kwestionuję jej. Wyrażam tylko zaniepokojenie takim trendem."

[Administrator]

Prezydent Kidawa-Błońska o poprawie jakości życia w stolicy

Prezydent stolicy Małgorzata Kidawa-Błońska w trakcie konferencji prasowej podsumowała ostatnie cztery lata rządów, a także nakreśliła plany na kolejną kadencję.

- Bardzo dużo zostało zrobione, jeśli chodzi o inwestycje infrastrukturalne w mieście. Można przełożyć trochę wajchę i skupić się na jakości życia. Co nie znaczy, że inwestycje infrastrukturalne już nie są potrzebne, zwłaszcza w młodych dzielnicach. - mówiła prezydent Warszawy Małgorzata Kidawa-Błońska. Za jedną z fundamentalnych kwestii w nadchodzącej kadencji ubiegająca się o reelekcję włodarz chciałaby uznać prawa kobiet oraz polityka rodzinna.

- Najważniejszym postulatem tych jest to, by każdy mały warszawiak miał prawo do darmowego żłobka, zarówno żłobka miejskiego, gdzie wszystkie koszty powinno ponieść miasto, a jeżeli tych miejsc nie będzie w wystarczającej liczbie, to miasto będzie dopłacało, do pewnego pułapu, do żłobków prywatnych - zadeklarowała prezydent Małgorzata Kidawa-Błońska, która ubiega się o reelekcję. Zapowiedziała też budowę nowych żłobków publicznych w stolicy.

Jeśli chodzi o ochronę zdrowia, polityk chciałaby kontynuować stołeczny program refundacji zabiegów in vitro, a także wprowadzić nowe programy, dotyczące zwłaszcza profilaktyki, m.in. zakażeń brodawczakiem ludzkim. - Nie wyobrażam sobie też, żeby miejskie szpitale nie przestrzegały praw kobiet - to jest sprawa fundamentalna. Ja zapewnię, że do każdego szpitala miejskiego kobieta będzie mogła przyjść o każdej porze dnia i nocy i będzie miała absolutną gwarancję, że jej prawa będą respektowane. - podkreśliła.

Kolejnym punktem jej programu ma być "zero tolerancji dla przemocy wobec kobiet". - Będziemy poprawiali efektywność ośrodków, które funkcjonują w tym obszarze i będziemy dawali preferencje wszystkim kobietom, które miały styczność z przemocą, jeżeli chodzi o uzyskanie lokali zastępczych, niezależnie od kryterium dochodowego" - powiedziała prezydent stolicy.

[Człowiek-Media]

Prezydent Kidawa-Błońska kontynuuje kampanię i wspiera kandydatów DPS

Prezydent stolicy Małgorzata Kidawa-Błońska, która ubiega się o kolejną kadencję, prowadziła w mieście aktywną kampanię wyborczą, prezentując kolejne punkty swojego programu, a także wspierała kandydatów Demokratycznego Porozumienia Samorządowego do rady miasta.

Na Śródmieściu i Ochocie, wraz z byłą wiceprezydent miasta Martą Jezierską, Pawłem Poncyliuszem i Anną Nehrebecką prezydent Małgorzata Kidawa-Błońska mówiła o wprowadzeniu darmowej komunikacji miejskiej w dni najważniejszych uroczystości państwowych. - Dzięki temu rozwiązaniu część warszawiaków i gości spoza stolicy, którzy przyjeżdżają na obchody 3 maja, 1 sierpnia i 11 listopada, przesiądzie się z samochodów do środków komunikacji miejskiej. Pozwoli to ludziom nie tylko w łatwy sposób dotrzeć na miejsca uroczystości i uniknąć częstych kłopotów z parkowaniem, ale również rozładuje korki, jakie tworzą się w mieście w tych dniach. W te ważne dla wszystkich Polaków dni stolica stanie się miejscem przyjaznym dla mieszkańców, gości oraz dla środowiska. - powiedziała prezydent.

Na Pradze-Południe była wiceprezydent Katarzyna Munio, która stratuje w okręgu drugim z pierwszego miejsca mówiła, czym chciałaby się zająć jako radna miejska. - Niektóre inwestycje w stolicy powinno się realizować na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego. - wskazywała. Dodała także, że miasto powinno wprowadzić kontrolę społeczną urzędników. - Każdy mieszkaniec byłby wyposażony w czarny żeton i raz w roku taki czarny żeton będzie mógł położyć na stole urzędnika, który go źle obsłużył - wytłumaczyła.

W dzielnicach Białołęka i Praga-Północ, w towarzystwie kandydatów na radnych Aleksandry Gajewskiej i Lecha Jaworskiego, prezydent Małgorzata Kidawa-Błońska mówiła o przyszłych inwestycjach infrastrukturalnych. - Proponuję pierwszego warszawskiego mostu pieszo-rowerowego, który bo wybudowaniu połączy brzegi Wisły na wysokości ul. Karowej i S. Okrzei. Most połączyłby rewitalizowane obecnie obszary prawobrzeżnej Warszawy z bulwarami wiślanymi, tworząc spacerowy ciąg pomiędzy ul. Ząbkowską a Powiślem i Krakowskim Przedmieściem. - powiedziała.

Dzięki włączeniu mostu w istniejący i planowany układ dróg rowerowych po obu stronach Wisły ma powstać korytarz łączący Pragę i Targówek z Powiślem, Śródmieściem, a nawet Wolą. - Przybliżymy Wisłę mieszkańcom. Nowa, ponad 400 metrowa przeprawa, doskonale dopełni bulwary i ułatwi spacerowiczom przedostanie się na drugi brzeg rzeki. - wskazała Kidawa-Błońska.

Na Ursynowie i Wilanowie, wraz z Marszałkiem Senatu RP Marcinem Schmidtem, prezydent Kidawa-Błońska wspierała kandydatów na radnych: Dominikę Wielowieyską, Włodzimierza Izbana i Gabrielę Szustek. - Chciałabym się zająć przyspieszeniem modernizacji połączenia pieszo-rowerowym dwóch stołecznych dzielnic - Ursynowa i Mokotowa. Węzeł warszawski Wyścigi miałby się zmienić nie do poznania. Dziś jest barierą nie do pokonania dla pieszych, w przyszłym roku zyska nowe przejście (wykorzystany do tego będzie przepust pod ulicą Puławską na wysokości Potoku Służewieckiego), rampę i dodatkowe kilometry trasy rowerowej. - powiedziała była rzeczniczka rządu.

Prezydent Jaśkowiak o planowanych inwestycjach miejskich

Ubiegający się o reelekcję prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak przedstawił swoje plany odnośnie infrastruktury miejskiej. Wśród planowanych inwestycji znajdzie m.in. budowa linii tramwajowej na Naramowice, budowa nowego torowiska na ul. Ratajczaka, rozbudowa torowiska na tzw. Górnym Tarasie Rataj, czy przebudowa płyty Starego Rynku i rewaloryzacja placu Kolegiackiego.

- Przestawialiśmy Poznań na dobre tory. Trudno wskazać, która inwestycja jest najważniejsza. Każda z nich będzie inaczej postrzegana przez mieszkańców z różnych części Poznania. Dla jednych to będzie tramwaj na Naramowice, inni wskażą przebudowę ul. Św. Marcin, a kolejni - inwestycje na Ratajach. - wskazał prezydent Jaśkowiak podczas konferencji prasowej. Jak dodał, w planowaniu inwestycji Miasto Poznań skupia się przede wszystkim na inwestycjach i rozwijaniu transportu drogowego. Koszty z zakresu komunikacji zbiorowej pochłoną niemal 60 proc. środków, jakie Poznań przeznaczy na inwestycje w najbliższych latach.

Jak podkreślono na konferencji prasowej, jednym z największych przyszłorocznych przedsięwzięć będzie budowa trasy tramwajowej na Naramowice, której rozpoczęcie zaplanowano na wiosnę. W tym roku ma się z kolei rozpocząć przebudowa torowiska na Górnym Tarasie Rataj, a także prace torowo-sieciowe na Wildzie, czy remont mostu Lecha. Obecnie, trwa także realizacja Projektu Centrum, w ramach którego kompleksową modernizację przechodzi jedna z głównych ulic miasta - Św. Marcin. - Chcemy w jak największym stopniu skorzystać z pomocy unijnej przewidzianej na najbliższe lata. Nie można bowiem teraz przewidzieć, jak będą wyglądały dotacje w kolejnej perspektywie. - powiedział.

- Dofinansowanie z UE jest niezmiernie ważne, ale przede wszystkim przygotowane inwestycje muszą być rzetelnie zaplanowane. Warto poświęcić na to dwa razy więcej czasu, by potem inwestycję realizować krócej, sprawniej i w ramach budżetu - dodał. Jaśkowiak zaznaczył także, że właśnie dzięki rzetelnemu przygotowaniu i sprawnej realizacji miejskich inwestycji, Poznań już obecnie cieszy się dużą wiarygodnością, co - jak wskazał - jest niezwykle potrzebne m.in. przy staraniach o dofinansowania. Prezydent podkreślił również, że poza dużymi przedsięwzięciami realizowane będą także inwestycje, o które zabiegają sami mieszkańcy, i którą są ważne z punktu widzenia poprawy ich komfortu życia w mieście.

- Zmieniliśmy w Poznaniu nie tylko sposób realizacji, ale i podejście do miejskich inwestycji. Duże inwestycje są niezmiernie ważne dla rozwoju miasta, ale to małe i lokalne - realnie poprawiają jakość życia ludzi. To właśnie ich oczekują mieszkańcy - powiedział prezydent. Wśród tych przedsięwzięć znajdzie się m.in. budowa zespołu szkolno-przedszkolnego na Umultowie, modernizacja i termomodernizacja szkół i przedszkoli, przebudowa płyty rynku Jeżyckiego, a ponadto inwestycje w zakresie infrastruktury sportowej.

[Administrator]

Będzie droga S 12 Piaski -Dorohusk.



Dziś oficjalnie ogłoszono, że w przyszłym roku rozpocznie się budowa drogi pomiędzy Piaskami i Dorohuskiem. W planie uwzględniono także obwodnicę Chełma. Jest to jedna z ostatnich zapowiadanych inwestycji podczas prezydentury Agaty Fisz, która po 20 latach na stanowisku włodarza miasta nie będzie ubiegała się o reelekcję ,,Dziękuję Chełmianom za zaufanie przez wszystkie lata prezydentury, dziękuję również współpracownikom i wszystkim zaangażowanym w działania dla naszego miasta''

[Administrator]

Iwona Janicka: Jesteśmy coraz mniej zgraną formacją
Poseł Postępowych Demokratów, Iwona Janicka wyraziła zaniepokojenie sytuacją w swojej partii. - Gabinet Cieni nie działa, a poznańskie PD jest w rozsypce-- mówiła.



- Postępowi Demokraci nie są na fali, bo nie są spójni. W sprawie GMO- jesteśmy podzieleni. Też pan prezydent Jaśkowiak ma utrudnione zadanie. Część naszych radnych popiera jego dążenia, są to osoby bardziej progresywne światopoglądowo. Część, jak na przykład pan przewodniczący Ganowicz, czy pan poseł Maj-Ołyński, który krytykował fundusze zalążkowe jest bardzo zdystansowana. Rozumiem, że możemy mieć wolność światopoglądową, ale w prostych sprawach musimy być jednością. Nikt z góry nie bronił pana Jaśkowiaka. Pan Ganowicz dostał znów pierwsze miejsce. Ten konflikt wciąż trwa. Kolejna porażka w wyborach do Sejmu nas nie połączyła- jesteśmy skłóceni. Udaje się część przykryć, nie wychodzi wiele rzeczy do mediów, ale kiedyś to w końcu wybuchnie.- powiedziała poseł

- Gabinet Cieni nie działa, nie komentuje poczynań rządu. Lewica robi wiele, a my co? Szczytem naszych możliwości jest jedna ustawa, która zmienia technikalia. Nie wiem dlaczego zarząd PD nie prowadził rozmów ze ZL, skoro PD nie ma żadnych konkretnych dążeń, których lewica nie zrealizuje. Dzisiaj jesteśmy partią trwania, a nie zmieniania. Będę robiła wiele, żeby to zmienić, ale jestem dla wyborców nie-partii, a swoich.- mówiła Iwona Janicka

[Administrator]

Michał Jaros o pracy przyjaznej rodzinie

Kandydat Demokratycznego Porozumienia Samorządowego na prezydenta Wrocławia, Michał Jaros, w towarzystwie urzędującego prezydenta Bogdana Zdrojewskiego i byłej premier RP Weroniki Ryszkowskiej na konferencji prasowej zaprezentował jeden z punktów swojego programu "Wrocław: Stolica Lepszej Pracy" – Praca Przyjazna Rodzinie.

Zaprezentowany przez Jarosa punkt programu odnosi się do prowadzenia takiej polityki, aby mieszkańcy Wrocławia mieli dogodne warunki do tego, by móc pogodzić życie rodzinne z rozwojem zawodowym. Jedną z kluczowych kwestii jest wsparcie dla rodzin, które chcą posłać dziecko do żłobka, ale nie udało im się dostać do żłobka publicznego.

- We Wrocławiu mamy obecnie 166 żłobków, w tym 15 publicznych oraz 151 niepublicznych. Każdego roku mieszkańcy mierzą się z problemem związanym z brakiem miejsc w żłobkach publicznych oraz konieczność ponoszenia kosztów związanych z posłaniem najmłodszych dzieci do placówki niepublicznej. Część z nich jest dofinansowywane ze środków miejskich, pozostałe żłobki są już w pełni płatne i stanowią duży wydatek dla wielu rodzin. Chcąc pomóc rodzinom dzieci, których pociechy nie dostały się do żłobka publicznego, prezentuję program reformy finansowania żłobków, który będzie obejmował więcej dzieci niż obecnie. Mówimy tutaj o wzroście do nawet 6500 miejsc w żłobkach, objętych finansowaniem. – powiedział kandydat Demokratycznego Porozumienia Samorządowego na prezydenta Wrocławia. – Zmieniamy sposób wsparcia rodzin z pośredniego na bezpośredni – dodał.

Jak powiedział pomysłodawca projektu, wsparcie otrzymają pracujący lub poszukujący zatrudnienia rodzice lub rodzic, którego dziecko nie dostało się do żłobka publicznego. Rodzice muszą również rozliczać podatki we Wrocławiu. Wynika to faktu, iż niemal 50% dochodów z tytułu podatku PIT trafia z powrotem do miejskiej kasy. Te wpływy mają pozwolić na pokrycie kosztów programu. Wsparcie miasta wypłacane będzie w całości rodzicom po złożeniu odpowiedniego wniosku. Wsparcie uzależnione będzie również od wysokości dochodów przypadających na członka rodziny. W związku z tym wskaźnikiem wyznaczana będzie wysokość dotacji na dziecko, w kwocie od 400 zł do 800 zł.

– Taki rodzaj dofinansowania pozwoli wesprzeć rodziny, które w obecnym kształcie nie otrzymują żadnego dofinansowania, często zmagając się z trudną sytuacją w swoich domowych budżetach. Dofinansowanie będzie można przeznaczyć na dowolny cel tj. żłobek prywatny, opiekuna do dzieci, babcię etc. – powiedział.

– Chcę wspierać osoby, które wyrażają chęć i potrzebę powrotu na rynek pracy. Dlatego w ramach programu przewiduję wsparcie dla organizacji pozarządowej, która miałaby zająć się "kojarzeniem" osób z sąsiedztwa i osiedla, które poszukują opiekunki lub opiekuna dla swoich dzieci, które nie chcą lub nie mogą oddać dziecka do żłobka i wolą wychowanie w domu. To też forma wsparcia osób, które decydując się na powiększenie rodziny, nie chcą rezygnować z pracy – zakończył Jaros.

[Administrator]

Protesty w obronie linii 24 łączącą Czeladź z Sosnowcem
Kolejny odcinek linii tramwajowej w Tramwajach Ślásko-Dąbrowskich zagrożony. Pod zajezdnią w Będzinie i Sosnowieckim ratuszem odbyły się pikiety.



Wszystko się zaczęło od pytania w debacie Łukasza Wójtowicza, który zadał pytanie do urzędującego prezydenta Arkadiusza Chęcińskiego o przyszłość linii. Ten nie odpowiedział. W związku z tym związkowcy z jurajsko-dąbrowskiej Solidarności, OPZZ i "Sierpnia'80" zorganizowali pikietę pod urzędem miasta w Sosnowcu i zajezdnią tramwajową w Będzinie.

Związkowcy chcą utrzymania linii i jej pilnego remontu. Powstała również petycja w sprawie obrony linii, która pojawiła się na terenie Będzińskich zajezdni, a także na końcowych przystankach w Czeladzi i w Sosnowieckiej dzielnicy Konstantynów.

W tej sprawie wypowiedział się Jacek Rączka z jurajsko-dąbrowskiej Solidarności - Jesteśmy zdecydowanie przeciwni likwidacji linii 24. Mamy 6 wagonów na tej linii, co oznacza 12 osób na tej linii, bowiem na tej linii funkcjonuje system dwuzmianowy. Często to osoby przed 50 rokiem życia, co mają wtedy ze sobą zrobić te osoby, bo zostaną zwolnione, bo też będą bezużyteczne dla TŚ-D? Trzeba pamiętać też o tym, że tramwaj jest ekologiczny i gwarantuje częstotliwość co 20 minut i jak pokazuje wiele przykładów autobus mógłby jeździć co godzinę, dlatego też nie zgodzimy się w żadnym wypadku na likwidację tej linii.

Wypowiedzieli się również przedstawiciele OPZZ i "Sierpnia'80":
Wiceprzewodnicząca Integracji Związków Zawodowych Pracowników Transportu Publicznego w RP (która wchodzi w skład OPZZ), Anna Toporek, sosnowiecka motornicza powiedziała - Milczenie wyraża bardzo dużo i jest dobrym podsumowaniem kadencji pana Chęcińskiego. Nigdy nie chciał z nami rozmawiać o przyszłości transportu publicznego, wysyłał swoich urzędników, którzy niewiele wiedzieli. -
Członek Rady Krajowej Sierpnia 80', Marek Pokrzywka mówił - Pan prezydent w tej debacie wypadł fatalnie. Powtarzał te same frazesy, które mówi od lat, de facto nic się nie zmieniło w Sosnowcu. Teraz może się zmienić i to na gorsze. (...) Nie gramy na emocjach kilka chwil przed wyborami, ale chcemy jednej prostej rzeczy której nie mogliśmy wybłagać przez ostatnie lata - konkretnego stanowiska prezydenta. Niedopowiedzenia bardzo szkodą, i nam, i całemu transportowi publicznemu, czyli mieszkańcom. Likwidacja tej linii będzie policzkiem dla całej branży, a próby przebranżowienia nas- spoliczkowaniem na śmierć.

[Administrator]

Gąsior-Marek zapowiada nowy autobusowy dworzec metropolitalny

- Nowy dworzec metropolitalny dla autobusów miałby stanąć przy ul. Dworcowej, nieopodal dworca kolejowego. - zapowiedziała kandydatka Demokratycznego Porozumienia Samorządowego na prezydenta Lublina, Magdalena Gąsior-Marek w trakcie konferencji prasowej.

- To będzie kolejna kluczowa inwestycja dla estetycznego zagospodarowania przestrzeni Lublina. Zdegradowany obszar zyska zupełnie nowe oblicze i mam nadzieję, że spełni oczekiwania mieszkańców zarówno jeśli chodzi o funkcjonalność jak i estetykę - mówiła Magdalena Gąsior-Marek, kandydatka na prezydenta Lublina w towarzystwie urzędującego włodarza, Krzysztofa Żuka (który kandyduje na marszałka województwa). Chodzi o nowy dworzec metropolitalny dla komunikacji autobusowej. Miałby on stanąć przy ul. Dworcowej (w rejonie dworca PKP) i zastąpić ten funkcjonujący obecnie przy al. Tysiąclecia.

Zintegrowane Centrum Komunikacyjne pozwoli na skuteczne skomunikowanie regionu ze stolicą województwa i stworzy dogodne miejsce przesiadek dla dalszej podróży, skupiając w jednym miejscu różne środki transportu. Jego zadaniem będzie zintegrowanie komunikacji linii regionalnych, dalekobieżnych, podmiejskich, miejskich i aglomeracyjnych z przystankami linii mikrobusowych, miejscami postoju taxi, parkingów samochodów osobowych i rowerów. W ramach projektu powstanie nowy budynek dworca autobusowego wraz z peronami, który będzie mógł sprawnie obsługiwać autobusy komunikacji miejskiej oraz pozamiejskiej, jak również dalekobieżnej. Na terenie wokół budynku dworca powstanie około 85 miejsc postojowych dla autobusów i busów komunikacji miejskiej i zamiejskiej, w tym miejsca pod pętle komunikacji miejskiej oraz stanowiska do ładowania trolejbusów.

Nowy wygląd otrzyma również plac Dworcowy, który po całkowitym usunięciu ruchu kołowego stanie się deptakiem połączonym wizualnie oraz funkcyjnie z głównym wejściem do dworca kolejowego. Powstanie układ nowych dróg przewidzianych w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, które usprawnią ruch i komunikację nowego Dworca Metropolitalnego, centrum Lublina oraz terenów ekspozycyjnych Targów Lublin. W otoczeniu budynku dworca powstaną parkingi tzn. KISS & RIDE, natomiast pod budynkiem dworca powstanie podziemny parking na 200 pojazdów dla podróżnych, na który zostaną przeniesione stanowiska TAXI. Dodatkowo, w bliskiej odległości dworca przy ul. Krochmalnej, zostaną wybudowane parkingi dla autobusów i mikrobusów komunikacji zamiejskiej, których czas oczekiwania na odjazd przekracza 15 min.

[Człowiek-Media]

Miszalski: Warto mieszkać w Krakowie!

Kandydat Demokratycznego Porozumienia Samorządowego na prezydenta Krakowa, radny Aleksander Miszalski mówił o swoich pomysłach na rozwój miasta.

- Skok Krakowa w przyszłość nie będzie w pełni możliwy bez zlikwidowania zaniedbań z przeszłości, a także dbania o podstawowe potrzeby jego mieszkańców. Będziecie mogli liczyć na moje wsparcie w sprawie ochrony i rozbudowy terenów zielonych w samym Krakowie i wokół niego, w ściąganiu inwestycji rozwijających inteligentne rozwiązania w zarządzaniu miastem (smart city), a także w rozbudowie nowoczesnego systemu komunikacyjnego, który pozwoliłby na ograniczenie ruchu samochodów w centrum miasta. - mówił Aleksander Miszalski, kandydat DPS na prezydenta Krakowa, na naszej antenie.

Miszalski poruszył temat m.in. o kultury. - Dziś oferta kulturalna, zabytki i kulturalne dziedzictwo Krakowa to nie tylko duma jego mieszkańców, ale także magnes na turystów i inwestorów. Kto nie chciałby mieszkać w tak pięknie odnawianym mieście, móc tu spędzać wolne chwile? Pragnę więc dopilnować, aby unikatowy w skali Polski system ochrony zabytków, oparty o Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa był kontynuowany. - podkreślił. - Również czystsze powietrze przekłada się na lepszą jakość życia, na którą zasługują mieszkańcy Krakowa. Potrzeba przygotowania w całej Polsce, nie tylko tutaj, programu ochrony powietrza. - dodał.

- Rozwój nowych technologii to także konieczność zadbania o nasze bezpieczeństwa w sieci. W Internecie robimy zakupy, płacimy rachunki, coraz częściej załatwiamy sprawy urzędowe a przede wszystkim podtrzymujemy towarzyskie i zawodowe kontakty. W jeszcze większym stopniu nowoczesne technologie przenikają strukturę gospodarki i państwa. Bezpieczna cyberprzestrzeń ma coraz większy wpływ na jakość naszego życia, wydolność i rozwój polskiej gospodarki, a także bezpieczeństwo naszego kraju. - mówił kandydat Demokratycznego Porozumienia Samorządowego.

- Kraków mający doskonałe warunki do kształcenia specjalistów z branży IT ma najlepsze predyspozycje, by stać się nie tylko centrum polskiej innowacji, ale także polskim centrum edukacji w zakresie ochrony cyberprzestrzeni. Potencjał intelektualny Polaków jest ogromny, czego dowodem są zajmowane przez nas wysokie miejsca w międzynarodowych konkursach informatycznych. Należy kształcić ekspertów w tej przyszłościowej dziedzinie a następnie wykorzystać ich potencjał zarówno do prowadzenia badań naukowych jak i ich komercjalizacji u nas w kraju. - zakończył.

Rosa o pomysłach na rozwój transportu w Katowicach

W czwartek na pętli tramwajowej w Brynowie senator Monika Rosa, kandydatka na prezydenta Katowic z ramienia Demokratycznego Porozumienia Samorządowego, opowiadała o swoich pomysłach na rozwój transportu w stolicy aglomeracji. Co proponuje? Między innymi kilkadziesiąt km nowych dróg rowerowych, drogi ruchu "uspokojonego" z prędkością do 30 km na godz., cztery centra przesiadkowe, przebudowa skrzyżowania i obwodnice.

Monika Rosa proponuje stworzenie "Katowickiej Strategii Transportowej”, budowę linii tramwajowej do Piotrowic, zakup nowego, niskoemisyjnego taboru autobusowego i tramwajowego, budowę i rozwój linii poprzecznych, dowożących ludzi do przystanków kolei, budowę czterech parkingów "Parkuj i Jedź" oraz wprowadzenie Strefy Centralnej, czyli darmowego transportu publicznego w Śródmieściu Katowic. Przepis Rosy na rozwój systemu drogowego w Katowicach zakłada przebudowę dwóch istniejących węzłów drogowych: Kościuszki-Armii Krajowej oraz Kościuszki - Brynowska., modernizację i rozbudowę połączenia na odcinku Siemianowice – Stępnickiego – Grundmanna – Mikołowska – Kościuszki, budowę zachodniej obwodnicy Katowic, stworzenie systemu zarządzania ruchem oraz stref uspokojonego transportu uspokojonego – Tempo -30 na ulicach lokalnych.

Senator chce też rozwijać transport rowerowy poprzez budowę kilkudziesięciu kilometrów nowych tras rowerowych w centrum miasta i dzielnicach i stworzenie programu budowy tras rowerowych łączących miasta aglomeracji. Zapowiada budowę automatycznych stacji wypożyczalni rowerów, wprowadzenie pasów, kontrapasów oraz śluz rowerowych, budowę parkingów rowerowych oraz przystąpienie do Karty Brukselskiej, porozumienia miast promujących rower jako ważny element komunikacji w mieście.

Kandydatka planuje rozwój transportu pod hasłem Katowice – Zielone Miasto. Zawierają się w nim także pomysły na przebudowę traktów i skwerów w mieście, m.in. stworzenie traktu spacerowego wzdłuż Rawy "Załężę – Bogucicka", strefy kultury w Parku Kościuszki, rewitalizację Parku Boguckiego i Parku Olimpijczyków, zapowiada zielone ulice (Warszawska, 3 Maja, Kościuszki, Jagiellońska), zielonych dolin rzecznych i więcej zielonych przestrzeni publicznych w południowych dzielnicach miasta.

Kandydatka Demokratycznego Porozumienia Samorządowego dodała, że większość tych planów uda się zrealizować z dofinansowań z Regionalnego Programu Operacyjnego.