Media regionalne

[Administrator]

Volkswagen zainwestuje w Sosnowcu



W Sosnowcu powstanie fabryka Volkswagena, w której produkowane będą samochody elektryczne (m.in. VW e-Passat, e-Transporter czy Nelke) oraz jeden z nowszych modeli marki (VW Tramontane), szacuje się że zatrudnionych zostanie dwa i pół tysiąca osób. Dziś doszło do podpisania umowy w sprawie budowy i otwarcia zakładu. Inwestor podpisał też tzw. Pakt Społeczny, który mówi o tym, że pensje będą wynosiły minimum 70% średniej krajowej ,,Oprócz produkcji dotychczasowego modelu, wdrażania nowego samochodu, wdrażamy w Sosnowcu europejskie standardy płacowe'' Jest to komentowane jako sukces władz wojewódzkich, które pozyskały pierwszą dużą inwestycje dla jednego z najmłodszych województw.

[Administrator]

Tamm: Wyborcy prawicy nie mają wyjścia
Były wojewoda wielkopolski, członek Rady Miasta, wiceprzewodniczący Razem dla Wielkopolski, Stanisław Tamm skomentował wybory uzupełniające do Senatu. Wyraził on głębokie zaniepokojenie przebiegiem kampanii.



- Poparcie pana Jaśkowiaka będzie najgorszą rzeczą, którą może zrobić człowiek o prawicowych poglądach. Już lepiej naprawdę nie iść na drugą turę. Pan Jaśkowiak jest człowiekiem bardziej skrajnym jeśli chodzi o postulaty światopoglądowe, niż nie jeden członek SCD. Częściej bywał na Paradach Równości, niż niektórzy politycy lewicy. Pan Jaśkowiak nie będzie bronił takich wartości jak rodzina, Kościół czy ojczyzna. - mówił Stanisław Tamm

Wskazał on też, że - lepiej, żeby wygrał kandydat zadeklarowanej lewicy, bo to i tak nie zmieni niczego na prawicy czy wśród opozycji. A jakby wygrał pan Jaśkowiak, to już wiem, że następnym prezydentem Poznania byłaby Sylwia Pusz. A tak, to jeszcze pan Jaśkowiak może przegrać z porządną prawicową i obywatelską formacją. Lepiej chyba mieć kolejną osobę o lewicowych poglądach w Senacie i mieć szansę na zmianę w Poznaniu, niż mieć i tu, i tu osobę lewicy.-

Stanisław Tamm wyraził też zaniepokojenie postawą niektórych polityków prawicy. - Jeśli jedynym argumentem za głosowaniem na prezydenta Jaśkowiaka jest jego nie bycie w Zjednoczonej Lewicy, to ja się obawiam o przyszłość polskiej prawicy. Nie potrafili bronić swoich racji w kampanii do Sejmu, Senatu, a teraz znowu oddają hołd Postępowym Demokratom za nie-bycie lewicą. -

[Administrator]

Bogdan Zdrojewski nie będzie ubiegał się o reelekcję

- Uznałem, że nie będę się ubiegać o kolejną prezydencką kadencję, choć mam taką możliwość. W ratuszu chcę zrobić miejsce dla kogoś młodszego, z nowymi pomysłami. - powiedział podczas konferencji prasowej prezydent Wrocławia Bogdan Zdrojewski.

Prezydent Wrocławia Bogdan Zdrojewski ogłosił dzisiaj na konferencji prasowej, że w nadchodzących wyborach samorządowych nie będzie ubiegał się o trzecią z rządu (a szóstą w sumie) kadencję prezydencką. - Chcę zrobić miejsce w ratuszu dla kogoś młodszego, pełnego pasji i energii, który przyniesie miastu nowe pomysły, wniesie świeżość. Mój czas już przeminął. - powiedział gospodarz miasta, który jest bardzo wysoko oceniany przez mieszkańców.

Zdrojewski podziękował im za zaufanie, a także podsumował swoje dwie kadencje, przywołując najważniejsze osiągnięcia, m.in. remont dworca Świebodzkiego, Auli Leopoldyńskiej, otwarcie w mieście globalnego Centrum Badawczo-Rozwojowe Whirlpool (firma w latach 2022-2025 zainwestowała w mieście prawe 126 mln złotych), czy nasadzenie do tej pory 26,5 tys. drzew i kolejnych 7 tysięcy w tym roku.

Bogdan Zdrojewski jest prezydentem Wrocławia od 2018 roku, kiedy wygrał w drugiej turze z kandydatką lewicy, Dalią Wilmańską, uzyskując 69% głosów. Cztery lata później również uzyskał reelekcję w drugiej turze, zdobywając 71 procent głosów (pokonując Michała Syskę). Urząd prezydenta pełnił także w latach 1990-2001, prawie przez trzy kadencje. Pewną popularność zyskał w czasie powodzi z 1997, osobiście kierując w mieście akcją przeciwpowodziową. W latach 2007-2014 sprawował funkcję ministra kultury i dziedzictwa narodowego w pierwszym i drugim rządzie Donalda Tusk, w latach 2014-2018 był deputowanym do Parlamentu Europejskiego.

Spekuluje się, że kandydatami do sukcesji prezydenta Zdrojewskiego z ramienia jego partii, Postępowych Demokratów, mogą być była premier Weronika Ryszkowska, była wicepremier Grażyna Piotrowska-Oliwa, czy były minister Michał Jaros. O kandydacie zdecydują prawybory, które odbędą się także w pozostałych miastach.

[Administrator]

SCD na wsi walczy o wyborców.
SCD na specjalnej konferencji dotyczącej rolnictwa w jednej z podbocheńskich miejscowości przedstawiło swoje opinie na temat tej dziedziny polityki państwa.


Nasze stanowisko w sprawach dotyczących wsi jest naprawdę bardzo proste. Wspomnę tu na przykład o projekcie PL-K na temat emerytur. Myślimy tutaj że jest on niedorzeczny bo nie można likwidować coś co działa naprawdę bardzo dobrze a mam tu na myśli KRUS. PL-K chciała go zlikwidować w pół roku ale czy mówiła co chce dać w zamian? Nie! Plan PL-K jest prosty - przenieść wszystkich rolników do ZUS'u uchodzącego wśród rolników za bogaty urząd który to ulokowany jest w większych miastach a jego siedziby przypominają nie raz wystawne pałace. Nie będzie zgody na to ze strony naszej partii. Cały projekt partii PL-K dotyczący emerytur był pisany na kolanie a ambitne ale nie realne pomysły z likwidacją KRUS'u w pół roku są tego mocnym powodem. Tak więc tu nasze stanowisko jest jasne i klarowne. - mówił Prezes SCD Krzysztof Hans.

Jedna z vice prezesów partii Edyta Głębka wspomniała z kolei o liście produktów regionalnych.
Całym sercem i duchem jesteśmy za listą produktów regionalnych gdyż to zarówno podtrzymywanie tradycji i ochrona jej jak i pochodzących z niej dziedzictw przed zapomnieniem a także szeroki rozwój regionalny każdego z regionów Polski - wspomniała Głębka w wywiadzie dla "Kroniki" TVP3 Kraków o tym samym zresztą wspominając na konferencji.

SCD podczas swojej konferencji zapewniło że będzie bronić interesów wsi oraz pomagać w promocji jej produktów na terenach miast nawet mimo sprzeciwu ze strony wielkich sklepów sprzedających produkty pod swoim szyldem.

[Administrator]

GPR: Marszałek Kostempska nie wykonuje swoich obowiązków. Czy to próba puczu?


Podczas dzisiejszej konferencji prasowej politycy Górnośląskiej Partii Regionalnej zwrócili uwagę na niewykonywanie swoich obowiązków przez marszałek województwa Agnieszkę Kostempską. - Standardy działania obecnych władz województwa są zatrważające i kompromitują nasz region. Wybory samorządowe zostały już ogłoszone, a marszałek wciąż nie zgłosiła w Sejmiku uchwały o podziale województwa górnośląskiego na okręgi wyborcze. Jeśli ta uchwała nie zostanie przyjęta w ciągu najbliższych dni, organizacja wyborów zostanie sparaliżowana. - mówił minister Henryk Mercik.
-Doprawdy nie możemy zrozumieć celu braku zgłoszenia uchwały do Sejmiku. Obawiam się, że może to być spowodowane chęcią zablokowania organizacji wyborów, w których według sondaży Postępowi Demokraci mają niewielkie szanse na utrzymanie się u władzy. Jeśli te domysły się potwierdzą, oznacza to, że pani Kostempska próbuje dokonać puczu i powinna za to odpowiedzieć. Mamy nadzieję, że wyborcy nie oddadzą po raz kolejny władzy ludziom, którzy chcą się przy niej utrzymać pozaprawnymi metodami – powiedział poseł Jerzy Gorzelik.
GPR poinformowało jednocześnie, że będzie się konsultowało ze swoimi prawnikami w celu znalezienia takiego rozwiązania prawnego, aby wybory jednak mogły się odbyć w terminie. Wciąż mają jednak nadzieję, że marszałek Kostempska jak najszybciej zgłosi projekt uchwały o podziale województwa na okręgi.

[Administrator]

Kostempska: GPR próbuje ugrać jak najwięcej

Marszałek województwa górnośląskiego Agnieszka Kostempska skrytykowała Górnośląską Partię Regionalną za próbę podbicia sondażowego poparcia i wykorzystania sytuacji politycznie.

- Górnośląską Partia Regionalna próbuje ugrać jak najwięcej na krótko przed wyborami samorządowymi, sprowadza z Warszawy ministrów, krytykuje na każdym kroku. Jednak kiedy sejmik pracował nad uchwałą o ustroju wewnętrznym województwa, radni GPR nie byli nawet w stanie usiąść z nami do stołu, ta ustawa powstała dzięki porozumieniu radnych Postępowych Demokratów, Prawa i Sprawiedliwości, Mniejszości Niemieckiej oraz Partii Liberalno-Konserwatywnej. Oni wywiązali się ze swoich obowiązków, GPR się do tego nie paliło, mimo że ustawa konstytucyjna nałożyła na sejmik obowiązek uchwalenia tej uchwały. - podkreśliła podczas konferencji prasowej w Urzędzie Marszałkowskim Agnieszka Kostempska.

Mówiła także o podziale województwa na okręgi wyborcze. - Uchwała była gotowa, została złożona w tym tygodniu i wkrótce będziemy nad nią głosować. Zapewniam, że zostanie przyjęta w terminie. GPR zrobiło wszystko, by wykorzystać tą sytuację politycznie. - zakończyła marszałek. Zaapelowała jednocześnie, żeby nadchodząca walka wyborcza była "merytoryczna, a nie polityczna".

[Administrator]

Michał Jaros kandydatem na prezydenta Wrocławia

Były minister rolnictwa i środowiska Michał Jaros będzie kandydatem KKW Demokratyczne Porozumienie Samorządowe na prezydenta Wrocławia. Decyzję ogłoszono na konferencji prasowej komitetu w stolicy województwa dolnośląskiego.

– Najważniejszym wyzwaniem Wrocławia w 2026 roku jest dokonać mądrej zmiany, prawdziwego nowego otwarcia. – mówił Michał Jaros podczas sobotniej konferencji Demokratycznego Porozumienia Samorządowego, które udzieliło mu jednogłośnej rekomendacji na kandydata na Prezydenta Wrocławia. – Potrzebujemy miasta nowoczesnego i otwartego na mieszkańców. Potrzebujemy miasta z pomysłem na zmianę. - dodał kandydat.

Wsparcia Jarosowi udzieliła przewodnicząca Postępowych Demokratów, Maria Radziwiłł. – W wyborach samorządowych potrzebujemy ludzi z pomysłem, ludzi z energią i ludzi zaangażowanych. Taki jest Michał Jaros i dlatego go popieram. – mówiła liderka opozycji.

Jaros w swoim wystąpieniu zaznaczył, że jesienią skończy się we Wrocławiu pewna epoka i potrzeba prawdziwego nowego otwarcia. Jego zdaniem, aby je wykorzystać nie wystarczy zmiana personalna, zamiast tego niezbędne są konkretne pomysły i propozycje rozwiązań. – Pan prezydent Zdrojewski wykonał kawał dobrej roboty. Chciałbym kontynuować jego misję, jednocześnie wprowadzając nieco świeżości. Musimy wymagać od siebie więcej, tym bardziej że poprzeczka jest zawieszona szczególnie wysoko. – mówił.

W debacie zamierza stawiać na pozytywne propozycje rozwiązań dla problemów i wyzwań stolicy Dolnego Śląska. – Jak poradzić sobie z problemem korków we Wrocławiu? Jak zapewnić mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa? Jak sprawić, by nowoczesne dobrze płatne miejsca pracy były powszechne we Wrocławiu? - ­Jaros na te pytania odpowiada propozycjami programowymi. - W trakcie kampanii wyborczej zaproponuję program Zielone Światło dla Wrocławia i plan Bezpieczny Wrocław, które opracowałem w ciągu kilkunastu ostatnich tygodni w ramach konsultacji społecznych. - powiedział.

W trakcie konferencji głos zabrali także prezydent Wrocławia Bogdan Zdrojewski, była premier Weronika Ryszkowska oraz była wicepremier Grażyna Piotrowska-Oliwa.

Prezydent Tadeusz Krzakowski nie ubiega się o reelekcję

Prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski, który sprawuje urząd nieprzerywanie od 2002 roku ogłosił dzisiaj, że w jesiennych wyborach samorządowych nie będzie ubiegał się o reelekcję.

- Uważam, że w ratuszu powinien zasiąść ktoś młodszy, ze świeżym spojrzeniem, przynieść nowe propozycje, które tchną w miasto nowego ducha. Mój czas już przeminął. - powiedział na konferencji prasowej prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski. Jak powiedział, podczas prawie ćwierćwiecza rządów wiele udało mu się osiągnąć, ale także dużo pozostało do zrobienia. - Miasto swojemu następcy pozostawiam w dobrym stanie. Chcę też zaznaczyć, że ktokolwiek zostanie jesienią wybrany, będzie miał moje pełne wsparcie. - podkreślił prezydent.

Tadeusz Krzakowski (który w tym roku obchodził 69 urodziny) jest prezydentem Legnicy nieprzerywanie od 2002 roku. Reelekcję uzyskiwał w 2006, 2010, 2014, 2018 i 2022 roku. Wcześniej sprawował funkcję radnego Legnicy a także sejmiku województwa dolnośląskiego. W 2011 prezydent Stanisław Goszczyński odznaczył go Złotym Krzyżem Zasługi. W 2016 prezydent Mikołaj Liściowski nadał mu Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Wyróżniony także Medalem za Zasługi dla Województwa Legnickiego (1997), odznaką Zasłużony dla Legnicy (1999), Medalem Komisji Edukacji Narodowej (1999).

[Administrator]

Maja Benedyktowicz kandydatką na prezydenta Legnicy

Radna Maja Benedyktowicz ogłosiła dzisiaj na konferencji prasowej przed ratuszem, że będzie ubiegać się o stanowisko prezydenta Legnicy.

Po tym, jak urzędujący prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski ogłosił, że nie będzie ubiegać się o siódmą kadencję ruszyła giełda nazwisk na jego potencjalnego następcę. Jako pierwsza chęć ubiegania się o fotel w ratuszu ogłosiła miejska radna, Maja Benedyktowicz. Wystartuje z własnym komitetem, pod nazwą Legnickie Porozumienie Samorządowe. - Nie da się zaprzeczyć, że pan prezydent Krzakowski miał dużo sukcesów w trakcie pełnienia urzędu, ale z drugiej strony trzeba też spojrzeć na negatywne strony, nie wszystko udało się zrobić. Dużo decyzji jest do podjęcia. - podkreśliła.

Kandydatka przedstawiła swój program wyborczy. - W ramach rozwoju infrastruktury proponuję: dokończenie budowy obwodnicy, budowę parkingów, remonty dróg osiedlowych, rewitalizacje, remonty i termomodernizacje kamienic i bloków mieszkalnych, zagospodarowanie podwórek i placów. Rozwój gospodarczy miasta nastąpi dzięki wspieraniu przedsiębiorczości lokalnych podmiotów, poszukiwaniu nowych inwestorów, uzbrojeniu nowych terenów inwestycyjnych. Wsparcie sportu i rekreacji odbyłoby się w wyniku budowy ogólnodostępnego kompleksu basenowego oraz rewitalizacji Lasku Złotoryjskiego. - powiedziała.

- Jeżeli chodzi o rozwój w zakresie kultury i turystyki planuję adaptację budynku byłego kina "Ognisko" na salę koncertową i utworzenie Legnickiej Orkiestry Symfonicznej, utworzenie Muzeum Zimnej Wojny i adaptację Teatru Letniego na cele kulturalno-rekreacyjne, opracowanie programu animacji dla ulicy Najświętszej Marii Panny i Rynku, ogłoszenie konkursów na projekty organizacji pozarządowych, utworzenie centrum spotkań młodzieży z krajów historycznie związanych z Legnicą, opracowanie programu uczynienia Zamku Piastowskiego atrakcją turystyczną miasta i regionu. W sferze edukacji propozycje dotyczyły utworzenia programu stypendialnego dla szczególnie uzdolnionych legniczan oraz opracowania i wdrożenia programu edukacyjnego w zakresie budowania tożsamości lokalnej. - kontynuowała.

Maja Benedyktowicz od 2014 roku pełni funkcję radnej Legnicy, z wykształcenia jest architektką. Prywatnie, jej siostrą jest premier RP w latach 2022-2025, hrabina Weronika Ryszkowska.

[Administrator]

Komisarz wyborczy: Podział województwa górnośląskiego na okręgi niezgodny z prawem!

Kilka dni temu sejmik przyjął uchwałę w sprawie nowego podziału województwa na okręgi wyborcze. Odbyło się to w atmosferze skandalu, bowiem mimo wiedzy, że zmiana podziału będzie konieczna, marszałek Agnieszka Kostempska bardzo długo zwlekała ze zgłoszeniem stosownego projektu.

Do uchwały bardzo szybko zastrzeżenia zgłosili samorządowcy. Okazało się bowiem, że w uchwale pominięto dwa powiaty – głubczycki i kędzierzyńsko-kozielski, a kilka innych połączono w sposób zupełnie przypadkowy i tak np: w jednym okręgu wyborczym znalazły się niegraniczące ze sobą Siemianowice Śląskie, Świętochłowice i Zabrze. Od razu do wojewódzkiego komisarza wyborczego wpłynęło kilka protestów na uchwałę. - To, co robią władze województwa to jest skandal. Pani Kostempska nawet nie wie, jak wygląda podział administracyjny regionu, zapomniała najwyraźniej, że jest taki powiat, jak kędzierzyńsko-kozielski - mówi wicestarosta kędzierzyńsko-kozielski Józef Gisman z Mniejszości Niemieckiej.

Komisarz Wyborczy w Opolu w ekspresowym tempie rozpatrzył wszystkie wnioski pozytywnie stwierdzając, że uchwała została podjęta z naruszeniem prawa. Zdecydował również, że sejmik ma 6 dni na dokonanie właściwego podziału województwa na okręgi, z uwględnieniem wszystkich powiatów. Jeśli termin ten nie zostanie dokonany komisarz sam podejmie czynności w tej sprawie. Sejmik może też zaskarżyć decyzję Komisarza do PKW.

[Administrator]

Łukasz Wójtowicz chce debaty z Arkadiuszem Chęcińskim i inymi kandydatami na prezydenta Sosnowca.



Były premier i kandydat na urząd prezydenta Łukasz Wójtowicz chce debaty z urzędującym prezydentem miasta Arkadiuszem Chęcińskim i innymi kandydatami na ten urząd.

Jak Wójtowicz argumentuje daje to możliwość wyboru dla mieszkańców. "Tak naprawdę to da wybór mieszkańcom, bowiem więcej Sosnowiczan będzie wiedzieć więcej o danych kandydatach, zwłasza osoby starsze. Jeżeli taka debata się odbędzie, to mam nadzieję, że Arkadiusz Chęciński będzie."