Komentarze do wiadomości z kraju

[Krzysztof Hans]

Krzysztof Hans (SCD) :
Tym artykułem Radio Maryja na własne życzenie przyspieszyło nasze działania wobec nich. Bez tego też byśmy się nimi i ich właścicielem zajęli tylko może trochę później.

[Krzysztof Hans]

Krzysztof Hans (SCD) :
Dla "Rzeczpospolitej" mam dobre wieści. Moja partia wbrew pozorom po ostatnich wyborach jest silniejsza niż zwykle co oznacza że ich spekulacje o skaju upadku są nietrafione.

[Gniewomir Maj-Ołyński]

og:

GMO dla TVN24:

Rzeczywiście walka w Poznaniu była bardzo wyrównana, zarówno kandydatka lewicy jak i, teraz już, senator Jaśkowiak do ostatniej chwili prowadzili kampanię, zachęcając do głosowania. Na szczęście, nasz kandydat wygrał, to była świetna decyzja członków regionu, ale należy też pogratulować więcej niż bardzo dobrego wyniku lewicy. Moim zdaniem jest to wynik tego, że rząd lewicy jeszcze jest świeży, nie zdążył się zmęczyć rządzeniem i całkiem przyzwoitej kampanii pani Pusz. Te wybory były niejako sprawdzianem dla prezydenta Jaśkowiaka, czy nadal cieszy się zaufaniem wyborców jako prezydent - i okazało się, że tak właśnie jest.

[Administrator]

Henryk Mercik w TVP 3 Katowice o krytyce Agnieszki Kostempskiej pod adresem GPR:
Pani marszałek próbuje na nas zrzucić swoje własne zaniedbania. Gdyby nie to, że GPR zorganizowało konferencję prasową i zwróciło uwagę na brak uchwały o podziale na okręgi, tej uchwały zapewne dalej by nie było i nie udałoby się jej przyjąć w terminie. Teraz, dzięki temu, że przypomnieliśmy pani Kostempskiej o jej obowiązkach jest szansa, że wybory będzie się dało przeprowadzić bez problemu. Ta uchwała powinna być przedstawiona już dawno a nie w ostatniej chwili, już po zarządzeniu wyborów.
Jeśli chodzi o ustawę o tzw. ustawę organiczną, to pani Kostempska niestety też trochę mija się z prawdą. My przez całą kadencję apelowaliśmy o współpracę w przygotowywaniu projektu. Propozycja udziału w pracach pojawiła się dopiero pod koniec kadencji, kilka miesięcy temu. Zostało zaproponowanych wiele rozwiązań które się nam nie podobały i pod którymi nie mogliśmy się podpisać, jednocześnie nasze postulaty nie znajdowały poparcia np: ze strony prawicowych koalicjantów pani Kostempskiej. Ostatecznie ustawę organiczną poparliśmy jako GPR, bo bez niej nie byłoby możliwe funkcjonowanie autonomii, ale już wówczas zastrzegaliśmy, że po ewentualnym dojściu do władzy będziemy chcieli tę ustawę zrewidować. Chociażby w kwestii ordynacji wyborczej, która powinna być w większym stopniu regulowana na poziomie województwa i nie dochodziło do takich sytuacji, jak teraz. O tym, jak będą wyglądały wybory do Sejmiku Województwa Górnośląskiego powinno się decydować w Katowicach, a nie w Warszawie. Kodeks wyborczy powinien mieć jedynie charakter subsydiarny.

[Lukasz Wojtowicz]

Łukasz Wótowicz w Polsacie News:
Uspokajając nasz elektorat będziemy bronić wolności gospodarczej, ba, będziemy ją poszerzać, choć trzeba pamiętać, że arytmetyka Sejmowa jest dla mas wybitnie niekorzystna.

[Szamir DeLeon]

Brajan Nowak o inauguracjach kampanii dla TVN24:
Ci ludzie są naprawdę niepoważni. Kilka miesięcy po wyborach do Sejmu i przed wyborami samorządowymi proponują coś niewykonalnego na poziomie samorządowym. Zrozumiałbym, gdyby rządzili dwa lata i chcieliby doprecyzować propozycje na następne dwa lata- tak jednak nie jest. Najśmieszniejsza w tym wszystkim jest prawica, która mówi, że w Polsce rządzący nie powinni mówić- nie da się- a po chwili postulują bardzo zachowawczo, jakby uważali, że darmowe leki dla kobiet w ciąży to szczyt możliwości. Chcą też dać większą swobodę w wymierzaniu kar, a zapominają na przykład o tym, że przestępcy podatkowi za ich rządów nie byli wciąż karani, że polskie więzienia są najbardziej zaludnione.
Niektórzy chcieliby mieć państwo stałego monitoringu- wszędzie inwigilacja i władza. To jest bardzo straszna wizja państwa policyjnego. Zamiast znaleźć przyczyny przestępstw, czyli na przykład wykluczenie społeczne i właśnie temu przeciwdziałać, to oni wolą stworzyć takie mechanizmy, że każdy będzie obserwowany. To nie pomoże. Zapominają też, że w Polsce wciąż brakuje przepisów prawa, które dostatecznie chroniłyby dane osobowe obywateli pozyskane w wyniku monitoringu. Nie ma też regulacji określających jednolite zasady funkcjonowania monitoringu wizyjnego w miejscach publicznych. Brakuje również niezależnego organu, który weryfikowałby zasadność instalowania monitoringu oraz przestrzeganie praw obywateli.

[Krzysztof Hans]

Arlena Gacewska (kandydatka na Prezydenta Sosnowca z ramienia SCD) dla Polsatu News:
Jako że pewne media robią z igły widły chciałabym wyjaśnić pewną sprawę. Otóż w swojej wypowiedzi podczas debaty miałam na myśli coś innego niż powrót do województwa górnośląskiego a co za tym teź idzie ograniczenie lub likwidacji autonomii. Mało tego uważam źe właściwie to autonomię powinno się zwiększyć chociażby poprzez stworzenie wspólnej aglomeracji z miastami górnośląskimi. Byłoby to miasto leżące na terenie obydwóch województw będące ich wspólnym sercem. Dałoby to mieszkańcom po stronie Górnego Śląska jak i Zagłębia wspólne korzyści jak na przykład tańszą komunikacje, wspólne inwestycje, wspólną gospodarkę komunalną czy ogólnie mówiąc wspólne działanie na wielu płaszczyznach. Tak jak wspomniałam będę za współpracą z naszymi sąsiadami z Górnego Śląska jak i walczyła z rodzimym egoizmem (który wydzielił nas do innego województwa) przy czym rzecz jasna będę popierać i akceptować województwo jurajsko-dąbrowskie. Będę teź walczyć z kiepską sytuacje wizerunkową miasta oraz będę starała się oto by naszym mieszkańcom żyło się jak najlepiej. Opłaty zatem pójdą w dół w przeciwieństwie do potencjału mieszkańców Sosnowca.

[Lukasz Wojtowicz]

Łukasz Wójtowicz odpowiada Arlenie Gacewskiej:
Mam wątpliwości, czy tworzenie metropolii, a więc de facto miasta federalnego jest zgodne z konstytucją, a także prawem europejskim, bowiem nigdzie w Europie nie ma przypadku, że jedno miasto, czy to metropolitalne, czy zwykłe leży na terenie dwóch odpowiedników województw w danych państw. Również moim zdaniem niesprawiedliwe jest to, że państwa zdaniem województwo jurajsko-dąbrowskie powstało wedle widzimisie śp. Karola Malinowskiego. Podział województwa śląskiego wedle historycznych granic miał uzasadnienie, bowiem przykładowo ziemie historycznej Małopolski dostały 13 mln dofinansowania w roku 2016 od samorządu województwa, a historycznie Górnośląskie ziemie dostały 60 mln dofinansowania od tego samego samorządu województwa śląskiego w tym samym roku. Więc jeżeli pani zdaniem jest wszystko w porządku, to nie skomentuję tego.

[Krzysztof Hans]

Arlena Gacewicz odpowiada Łukaszowi Wójtowiczowi:
Z tego co pamiętam to są takie przypadki i to nie tylko na terenie dwóch województw ale i państw - mam tu na myśli Cieszyn który leży po stronie polskiej jak i czeskiej. My chcemy iść tym przykładem tworząc realną konkurencje dla Warszawy, Krakowa, Poznania czy Trójmiasta które to de facto też powinno być jedną aglomeracją. Województwo jurajsko-dąbrowskie nie jest złe ale by przeżyć musi współpracować z sąsiadami gdyż jest najmniejszym województwem w Polsce

[Lukasz Wojtowicz]

Wójtowicz:
W kwestii miast, to myli pani pojęcia, bowiem Czeski Cieszyn i Polski Cieszyn to 2 odrębne miasta. Może teraz tego aż tak nie widać dzięki strefie Schengen, tak samo nie ma jednego Zgorzelca, tylko jest jest Niemiecki Zgorzelec i Polski, tak samo Słubice nie są dzielnicą Frankfurtu nad Odrą, tylko odrębnym miastem, ale granice administracyjne nie mają większego znaczenia, ale są i warto się ich trzymać.
Tutaj też muszę panią wyprowadzić z nie do końca słusznej drogi, bowiem to nie wielkość województwa powinna mieć znaczenie, a liczba mieszkańców. Podam pani przykład Stanów Zjednoczonych i Rosji. Rosja jest zdecydowanie większym państwem, niż USA, a USA ma 220 mln mieszkańców, a Rosja 176 mln mieszkańców. Podobnie jest z województwem jurajsko-dąbrowskim, bowiem to województwo ma prawie półtora mln mieszkańców i ma więcej mieszkańców od choćby województw lubuskiego, podlaskiego, warmińsko-mazurskiego, czy mazowieckiego. Również ma więcej mieszkańców od dawnego województwa opolskiego, czy proponowanego od dawna województwa środkowopomorskiego. A to nie wielkość jest ważna, a ilość mieszkańców i kulturowa toższamość.