Postautor: Administrator » 17 mar 2018, 19:48
Szamir DeLeon przed expose: Koalicja będzie stabilnaTakiego zamieszania w Sejmie dawno nie było. Chyba w Sejmie jest najwięcej ludzi od co najmniej expose Marka Kohna. Posłowie z każdej formacji, działacze partii udzielają wywiadów, witają się z innymi posłami. Już wiadomo, że powstanie koalicja ZL-SCD-GPR-RadLew. Premier, Szamir DeLeon udzielił krótkiego wywiadu dla Polskiego Radia.Premier mówił:
- Może to brzmi trochę sztucznie, ale zapewniam wszystkich, że koalicja będzie stabilna. Mamy wspólny program, umowy koalicyjne- wszyscy wiemy, że umów należy dotrzymywać. Razem będziemy zmieniać Polskę na każdym szczeblu. Więcej szczegółów podam w expose. Jednak już teraz chciałbym zapewnić, że zawsze będziemy do dyspozycji dla obywateli, czyli również mediów. (...) Nie tworzymy rządu dla posad, dla obsadzania stołków, też w spółkach Skarbu Państwa, własnymi ludźmi. Jesteśmy tu dla Polski.-Bardziej jednak uwagę przykuł działacz Radykalnej Lewicy, który przechodząc sejmowym korytarzem przerwał wypowiedź Szamira DeLeona.
- Rozmawiałem niedawno z przewodniczącymi partii oraz szefami rządów wchodzących w skład Partii Europejskich Socjalistów. I spytali się oni...- mówił premier. Wtedy przerwał mu Piotr Tkaczowski, który przechodząc powiedział "Kim pan jest?". Nie można mieć pewności czy lider Radykalnej Lewicy wiedział, że akurat premier udziela wywiadu i z uwagą wsłuchiwał się w wypowiedź czy jego pytanie dotyczyło zupełnie czegoś innego. Część dziennikarzy zachowała spokój na twarzach, inni lekko się uśmiechnęli. Nie od dziś wiadomo, że, mimo aktywności, Szamir DeLeon nie jest najbardziej rozpoznawalną personą za granicą. Premier lekko się uśmiechnął, na moment przerwał wypowiedź, a następnie dokończył ją:
- Zapytali się; jak to możliwe, że w kilka lat w mocno konserwatywnym państwie zrobiłeś z lewicy partię rządzącą? Odpowiedziałem: ciężką pracą. Właśnie tak mam zamiar działać.-Poseł Michał Czaplicki skomentował całe zajście jako
- kompromitację polskiego premiera. Nie ważne kto jest tym premierem, ale ważne, żeby ten organ miał chociaż trochę szacunku.- Inaczej wypowiedziała się Aleksandra Walkiewicz
- bardzo humorystyczne podejście do sprawy. Czy to był przypadek czy nie- nie ważne. Premier pokazał, że nie będzie nudziarzem. Nie oczekuję, że w expose i innych ważnych ze strony merytorycznej wydarzeniach będzie odpowiadał żarty, ale to pokazuje taką wewnętrzną pogodę ducha.-