Szamir DeLeon pisze:Prawdziwą zmianą było wprowadzenie tzw. becikowego. Warunki nabywania prawa do tej jednorazowej zapomogi w wysokości 1000 zł z tytułu urodzenia się dziecka określała ustawa z dnia 28 listopada 2003 roku o świadczeniach rodzinnych. Pierwsze „becikowe” zaczęto wypłacać w lutym 2006 roku za pierwszych rządów Prawa i Sprawiedliwości. Od 1 stycznia 2013 roku prawo do jednorazowej zapomogi z tytułu urodzenia się dziecka jest uzależnione od kryterium dochodowego, które wynosi 1922 zł miesięcznie w przeliczeniu na osobę w rodzinie. Ponadto, aby otrzymać pieniądze, kobieta w okresie ciąży musiała być ubezpieczona – czyli najczęściej nie mogła być bezrobotna.
(...)
Ulgę dla osób pominiętych w ustawie o „becikowym” ujęto w wypłacanym od stycznia bieżącego roku w tzw. kosiniakowym. Zasiłek zaproponowany przez byłego ministra pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniaka-Kamysza (PSL) w wysokości 1000 zł otrzymują osoby, które do tej pory nie miały praw do urlopów macierzyńskich. Świadczenie uwzględnia studentów, osoby pracujące na umowach o dzieło, ubezpieczone w KRUS czy poszukujące pracy
Właśnie o coś w ten deseń mi chodziło.