Internet

Najważniejsze newsy z kraju. Telewizja, radio, internet.
Administrator
Administrator
Posty: 22694
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 04 mar 2018, 22:45

Obrazek
Ukraińscy nacjonaliści ponownie demonstrowali w Przemyślu.

Obrazek

Ukraińscy nacjonaliści z Prawego Sektora ponownie demonstrowali w Przemyślu w sprawie "Ukraińskości" Przemyśla.

Jak twierdzą, władze Ukrainy muszą zrobić "wszystko, żeby Przemyśl wrócił do macierzy."

Jak sami stwierdzili są gotowi przyłączyć cały Śląsk do Ukrainy, jeżeli ci będą chcieli, bo jak stwierdził jeden z liderów Prawego Sektora "Ślązacy to nasi bracia, mamy praktycznie jednakowe flagi, Wrocław to dla nas Banderstadt".
Demonstranci zaatakowali także policjantów, którzy chcieli zablokować nielegalną demonstrację, zatrzymano 58 osób, 1 policjant został ranny.

Administrator
Administrator
Posty: 22694
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 05 mar 2018, 10:00

Obrazek
Patro znaczy dwa, czyli o kandydatkach lewicy
Na listach Zjednoczonej Lewicy są dwie osoby o tym samym nazwisku. W dodatku o tym samym imieniu. Jednak jak potwierdzają i mieszkańcy, i dane kandydatek, są to dwie inne osoby. - Nie jest to błąd partii czy celowe działanie.- mówi Marta Janiak, szef sztabu wyborczego. - Po prostu były dwie dobre kandydatki o podobnych nazwiskach i imionach.- mówi.

Obrazek

Jedna z nich, ta startująca w Świdnicy jest rozpoznawalna, była radną sejmiku. Jednak kim jest kandydatka w Nowym Dworze Mazowieckim? To Izabela Magdalena Patro, z domu Kronowiec. Jest przedsiębiorcą, ukończyła zarządzanie na SGH. Prowadzi firmę budowlaną, która sprzedaje materiały budowlane i dostaje zamówienia już z całego kraju. Jest też ona przewodniczącą struktur SLD w Nowym Dworze Mazowieckim.

Zasłynęła szerzej w 2021 roku, kiedy zgłosiła na policję, że niejaki Marian Z. proponował jej współpracę przestępczą. Nieuczciwy przedsiębiorca miał zabierać paragony zostawione przez klientów indywidualnych sklepów budowlanych, po czym w ciągu tygodnia wracać z żądaniem wystawienia faktury. Na tej podstawie miał zwracać się do skarbówki o zwrot zapłaconego podatku VAT. Sprawą odpowiednie organy nie zajęły się szybko, mimo dowodów (Izabela Patro nagrała rozmowę z przedsiębiorcą). Marian Z. zdążył uciec- dopiero pod koniec 2024 został złapany i postawiony przed wymiar sprawiedliwości. Do dziś niektórzy nazywają Izabelę M. Patro "ostatnią sprawiedliwą w świecie wielkiego biznesu".

- Aby zabezpieczyć budżet państwa przed takimi oszustami należy stworzyć odpowiednie przepisy, aby możliwość wystawiania faktur była ograniczona jedynie do sytuacji, gdy na paragonie znajdzie się NIP klienta. Oznacza to, że paragony bez numeru NIP nie będę być wykorzystywane przez oszustów.- mówiła dla Onetu Izabela Magdalena Patro.

Administrator
Administrator
Posty: 22694
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 05 mar 2018, 22:17

Obrazek
Ile dźwig podniesie czołgów, czyli rzecz o Radykalnej Lewicy
Radykalna Lewica zyskuje popularność, chociaż ciężko ostatnie informacje, które docierają do głównego nurtu nazwać czymś, co pozwoli temu ugrupowaniu wyjść na prostą w debacie publicznej. Postulat dot. wolnej miłości też nie pomoga.

Obrazek

Dość spora część Radykalnej Lewicy to tak zwane dźwigi i czołgi. Dźwigi, czyli (w nomenklaturze polskiego internetu) stalinowcy, czyli głównie osoby o dość konserwatywnych poglądach. Nazwa pochodzi od często wyśmiewanej tezy, jakoby socjalizm nastał, gdyby wszystkie dźwigi w Polsce zatrzymały się. Pochodzą z takich organizacji, stowarzyszeń jak "Układ Warszawski, a nie Unia Europejska" czy "Jezus był komunistą". Są to prawie zawsze osoby wierzące, chrześcijańscy komuniści. Są też czołgi (z ang. tankie), czyli stalinowcy do potęgi. Będą chronić myśli Stalina i czasów komunizmu za wszelką cenę. Dźwigowców od czołgistów różni głównie wiek. Dźwigi to osoby zazwyczaj po 50., a czołgi po 20, 30- jednak tutaj ciężko dostrzec jakąś zależność.

Dzwigowców i czołgistów łączy przywiązanie do czasów PRL'u. Z wielką nostalgią opisują tamte czasy, mimo, że RadLew odciął się od tego. Jednak sama partia nie chce się porzucić dźwigi i czołgi, bo są oni częścią elektoratu. Małą, ale dają jednak kilka ułamków procent głosów.

Jednak powinniśmy się zastanowić czy takie środowisko może wprowadzić coś nowego do polskiej polityki. Odpowiedź jest dość prosta- nie. Istnienie dźwigów i czołgów w debacie publicznej zagraża całej lewicy, mogą oni potwierdzić niesłuszny stereotyp jakoby każda osoba lewicy była stalinistą. Też nie zrobią raczej niczego dla praw kobiet, mniejszości seksualnych, zwierząt, nie będą dążyć do przeobrażenia Unii w bardziej lewicową formację. Będą po prostu starą, zgorzkniałą lewicą z lat 60, 70., ale bez władzy. W całym ich dyskursie będzie więcej patosu, niż konkretów.

Wielu z nas zastanawia się- na kogo głosować w nadchodzących wyborach? Moja odpowiedź teraz (przed 2020 było to bardzo wątpliwe) jest prosta- wybrałbym Zjednoczoną Lewicę. W ciągu ostatnich lat zrobili oni bardzo wiele i w Polsce, i za granicą. Darmowy Internet dla każdego ucznia, więcej praw dla zwierząt, nowe prawa lokatorskie czy demokratyzacja samorządów- to tylko niektóre rzeczy, które udało się załatwić ZLewowi. Sam Szamir DeLeon dla lewicowej myśli zrobił więcej, niż całe RadLew. To on w debacie z Krzysztofem Hansem i Łukaszem Wójtowiczem wspomniał nazwiska, jak powiedział sam przewodniczący, "wielkich myślicieli", Róży Luksemburg, Piotra Kropotkina czy Karola Marksa. Faktu o wielkim dorobku intelektualnym tych osób nie zaprzeczył żaden z nich, być może bali się pana DeLeona, albo nie wiedzieli kto to jest. Większość też nie wiedziała, ale jak pokazuje Google Trends, po tej wypowiedzi wzrosły wyszukiwania tych wielkich lewicowych myślicieli. Być może nawet ktoś (na pewno nie dźwigi i czołgi) dzięki tej wypowiedzi i głębszych poszukiwaniach porzucił dogmat jakoby Marks był odpowiedzialny za stalinizm.

Zjednoczona Lewica też jako jedyna mówi o bardzo lewicowym pomyśle. Chce wprowadzić podstawowy dochód gwarantowany. Tym zajmuje się dzisiaj głównie lewica na świecie. To też ZLew wprowadził dyskurs, jeszcze naukowy o dwóch systemach ochrony przed nadmiernym zastępowaniem pracy człowieka przez robota, czyli co jest lepsze podstawowy dochód gwarantowany czy gwarancja zatrudnienia.

A co w tym czasie zrobiła RadLew? Szokowała, wieszała portrety zdrajców- włączyła się w iście prawicową retorykę. Też ich niegłęboka myśl dotycząca monarchii jest kompromitująca. Odebranie słów Karola Marksa mówiące o monarchii socjalistycznej, "prawdziwie plebejskiej rewolucji przeciwko kapitalizmowi" jako mówiący o tym, że monarchia jest pro-marksistowska to dobry przykład pobieżności intelektualnej RadLew'u. Zapominają, że jest tam słowo "plebejska" i to jest błąd tłumacza, w niemieckim przymiotnik plebejski ma dwa znaczenia i można je rozróżnić wyłącznie dzięki przegłosowi nad e. Tu chodzi głównie o mający obojętny stosunek do kultury.

8 marca mamy do wyboru albo Zjednoczona Lewica, albo Radykalna Lewica. Warto przypomnieć sobie, dzięki komu w dniu wyborów obchodzimy Międzynarodowy Dzień Kobiet jako państwowe święto.

Administrator
Administrator
Posty: 22694
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 05 mar 2018, 22:32

Obrazek
Damian Bartyla krytykuje SCD "Nie przeszedłem do partii lewackiej".

Obrazek

Damian Bartyla w dość dosadnych słowach skrytykował politykę SCD, co do m.in. związków partnerskich, czy aborcji.

"Krzysztof Hans doszedł do wniosku, że jestem baranem bez poglądów, że będę akceptować wprowadzenie odgórne wprowadzenie związków partnerskich, czy legalizację aborcji. To jest irytujące, bowiem Hans gwarantował mi, że wchodzę do partii prospołecznej gospodarczo i wolnościowej światopoglądowo, a nie do partii mówiąc kolokwialnie lewackiej. Muszę przemyśleć moją przyszłość w partii." - mówi Damian Bartyla.

Przypomnijmy, że z poprzedniczki SCD, czyli Pięknej Polski odeszła m.in. Joanna Gonta ze względu na różnice światopoglądowe.

Administrator
Administrator
Posty: 22694
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 05 mar 2018, 23:20

Obrazek
SCD łagodzi spór z Damianem Bartylą.

Obrazek

Krzysztof Hans łagodzi powstały spór na temat kwestii poruszanych przez posła Damiana Bartylę.

"Niniejszym chciałbym odpowiedzieć na uwagi zgłaszane drogą medialną przez mojego posła Damiana Bartylę którego to nie uważam za barana bez poglądów ale za mądrego człowieka. Tak jak wspomniałem w kwestii związków partnerskich, aborcji czy eutanazji zostaną przeprowadzone debaty zarówno wewnętrznopartyjne jak i zewnętrznopartyjne. To kruche sprawy które wymagają profesjonalnego podejścia. Zapewniam też, że SCD nie jest partią lewacką a taką jaką pan Bartyla sobie wymarzył." - powiedział Hans.

Oznacza to że w kwestii aborcji i eutanazji partia nie ma jeszcze wyrobionej finalnej opinii (powstanie ona dopiero po rozmowach choć powoli już wiadomo że partia nie będzie popierać tych usług) zaś w kwestii związków partnerskich będzie prowadzona szczegółowa debata na ten temat - partia bowiem rozważa różne opcje i zastanawia się czy wprowadzanie związków partnerskich ma sens.


Administrator
Administrator
Posty: 22694
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 05 mar 2018, 23:50

Obrazek
Kwartet wiedzy- Zjednoczona Lewica poszerza 4 pytania zadane w debacie wyborczej
Po telewizyjnej debacie, Zjednoczona Lewica przygotowała każdego dnia osobną transmisję internetową nad której kilku kandydatów dłużej rozwodziło się nad pytaniami zadanymi w debacie i wypowiedziami innych polityków. Jedna z transmisji trwała prawie 5 godzin, nie licząc pytań od widzów! W szczytowym momencie rozmowę obserwowało prawie 250 tysięcy osób, jednak średnio było to wciąż ponad 50 tysięcy osób!

Obrazek

Marta Janiak, szefowa sztabu wyborczego ZL, zwróciła uwagę, że - debata wyborcza, kilka minut jest za krótkie, aby powiedzieć coś szerzej, coś co ma jakiś sens. Dlatego też organizujemy takie spotkania, chcemy, aby każdy mógł zapytać, usłyszeć dokładnie co proponujemy.

Na pytanie dot. zaufania obywateli do organów debatowali Magdalena Netzel, Adam Bodnar, Jan Sowa oraz Piotr Liroy-Marzec. - Nie powinny nas znowu interesować nieciekawe debaty o ustroju, każdy ma jakieś swoje racje, nie można empirycznie wygłosić kto zdecydowanie ma rację- zawsze komuś nie będzie podobał się ustrój. Na ustroju nie zmienimy zaufania obywateli do państwa. - mówił Adam Bodnar. - Romantyczny mit, jakoby likwidacja kilku instytucji, czyli de facto przekazanie innym tych kompetencji zwiększyła zaufanie obywateli jest bardzo mylne.- mówił Jan Sowa. - Zaufanie do państwa wzrośnie wtedy, i tylko wtedy gdy będziemy mieli pewność, że urzędnik wykonuje sumiennie swoją pracę, że nauczycielka ma za co żyć, kasjerka w sklepie nie jest wykorzystywana, a lekarz nie pracuje już drugiej doby. - mówił Piotr Liroy-Marzec. Magdalena Netzel zwracała uwagę na przyjęte w ostatniej kadencji rozwiązania, które zwiększają udział obywateli w działalności samorządów. Internauci pytali o oklaski Miriam Shaded, Piotr Liroy-Marzec mówił, że "syndrom Kohna przeszedł na panią Shaded". Wypowiedź ta dość długo krążyła w Internecie, rozmowy ZL stały się popularniejsze.

Już przy większej widowni Izabela Magdalena Patro, Piotr Szumlewicz oraz Racimir Fanderowski rozmawiali o budżecie. - Wciąż wiele sektorów jest niedofinansowana, pogląd jakoby wzrost wydatków był odmrożeniem jest błędny, ponieważ to zapełniło tylko część.- mówił Piotr Szumlewicz. - Redukcja emisji obligacji jest już na ostatecznym poziomie, kolejne "oddłużanie" zmniejszy nasz rating oraz odstraszy banki, zwłaszcza zagraniczne. Na obligacjach zyskują też obywatele. (...) A do tego nie każdy dług to zły dług– tego przecież powinna nas nauczyć dynamika kryzysu w 2008. Dług to normalne zjawisko ekonomiczne. Dług to przecież również inwestycja. Na dodatek nie ma czegoś takiego jak dług netto w skali globalnej. Zadłużenie jednego podmiotu jest zawsze lokatą innego. A niski dług publiczny może mieć wysoką społecznie cenę objawiającą się państwem nieprzyjaznym dla obywateli (zwłaszcza słabszych), które zmusza ich do zaciągania dużo niebezpieczniejszego zadłużenia prywatnego. -- mówił Racimir Fanderowski. Ekonomista zwrócił też uwagę na to, że "kotwica budżetowa zatrzyma polską gospodarkę." Izabela Patro mówiła, że "inwestycje w młodych Polaków, ich wykształcenie zwiększą poziom naszego życia, ale nie zatrzymają młodzieży w Polsce." Federacja Młodych Socjaldemokratów przeprowadziła w Internecie akcję #zapytaj_PD_o_bazę_podatkową. W opinii FMS jest to bardzo trudne pojęcie, ciekawi są co dokładnie w opinii PD oznacza "baza podatkowa".

Najwięcej osób oglądało sobotnią relację, gdzie to Anna Grodzka, Magdalena Środa oraz Marta Abramowicz mówiły o sprawach światopoglądowych. - Deklaracja pana przewodniczącego Szamira DeLeona jest niezwykle ważna. Pokazuje ona, że mimo głębokiej wiary w związki osób tej samej płci, chce on, aby to obywatele o tym zadecydowali. Jest wielce prawdopodobne, że wie, że cała europejska fala legalizacji związków partnerskich od Niemiec po egzotyczne państwa będzie miała miejsce też w Polsce.- mówiła Anna Grodzka. Magdalena Środa skrytykowała wypowiedź Krzysztofa Hansa, mówiła, że „hańbą jest mówienie, że najpierw trzeba zalegalizować związki partnerskie lesbijskie, a następnie gejowskie”. W Internecie dość sporym echem odbiły się wypowiedzi tych polityków, którzy zgadzali się z przedstawicielem ZL. - To najgorsza rzecz, którą polityk może powiedzieć w debacie przedwyborczej. To oznacza, że można głosować na kontrkandydata.- mówi nam politolog, Maria Oszępko. O deklaracji i wcześniejszych deklaracjach przewodniczącego Szamira DeLeona dot. demokracji bezpośredniej, pozytywnie wypowiadali się politycy UED czy byli działacze Demokracji Bezpośredniej. Paweł Tanajno napisał bardzo humorystycznie na Twitterze: "O takiego przewodniczącego SLD nic nie robiłem"

Dość wiele osób śledziło debatę o polityce zagranicznej, która była też wyświetlona w Superstacji. Laura Novak, Caroline Hantzsch, Dorota Budacz oraz Wiktoria Anastazja Skolska dość sporo dyskutowały o Unii Europejskiej. Novak skoncentrowała się na funkcjonowaniu Grupy Wyszehradzkiej i braku jak dotychczas kolejnego etapu rozwoju tej organizacji ,,Wraz z dołączeniem nowych państw trzeba wypracować nowe pole współpracy na przykład Wyszehradzki Fundusz Inwestycyjny i podejmować szerszą wspólpracę z innymi organizacjami regionalnymi w wymianie handlowej. Wiktoria Anastazja Skolska mówiła o długach wobec Polski jakie mają inne państwa i możliwości współpracy wynikającej ze wspólnych kontaktów w przeszłości. Libia i Irak mające największe zobowiązania wobec Polski są potencjalnie ważnymi partnerami gospodarczymi w regionie odpowiednio Morza Śródziemnego i Zatoki, co niestety nie zostało dostrzeżone i wykorzystane jako szansa na pogłębianie międzynarodowej współpracy przez Polskę. Caroline Hantzsch zwróciła uwagę na sytuację bezdomnych Polaków za granicą. - Rząd nie robił nic w tej sprawie.- mówiła. Powiedziała też: - Polki i Polacy są wspólnotą ponadgraniczną– przez wieki przekraczali granice Polski, a jej granice kilka razy przekroczyły mieszkańców Polski. Więź oparta o identyfikację narodową powinna być pielęgnowana, ponieważ każdy ma prawo do takiej tożsamości, w jakiej się wychował lub jaką wybrał. Polska diaspora jest jednym z mediów prowadzenia naszej polityki zagranicznej i szansą na wzmacnianie relacji międzypaństwowych– jej treścią powinna być otwartość i solidarność.- Dorota Budacz szerzej powiedziała o polityce zagranicznej dot. wschodnich sąsiadów. - Naszym celem musi być też wspieranie demokratyzacji oraz budowy i wzmacniania społeczeństw obywatelskich w krajach Europy Wschodniej – zachodzących pokojowo, z poszanowaniem praw człowieka i prawa międzynarodowego. Zaszczepiajmy ideały Solidarności: samorządności pracowniczej i lokalnej, solidarności społecznej realizowanej przez progresję podatkową i powszechne świadczenia, równości bez względu na płeć, światopogląd i pochodzenie, dostępności dóbr i usług publicznych, władzy sprawowanej transparentnie i pluralistycznie, prymatu praw człowieka i gwarancji dla mniejszości. (...) Jesteśmy w sytuacji, w której z jednej strony solidaryzujemy się z polską mniejszością na Litwie, a z drugiej jest ona wplątana w konflikt z Litwinami, którego ośrodkiem jest mniejszość rosyjska. Potrzeba tu ogromnej roztropności Polski wobec Litwy z jednej strony, przekonania Litwy do dostrzeżenia różnic między mniejszościami polską i rosyjską z drugiej, z trzeciej– wspierania wspólnej strategii integracji mniejszości rosyjskiej w krajach bałtyckich.

Wszystkie rozmowy były prowadzone na bardzo wysokim poziomie. Kandydaci unikali trudnej terminologii, technicznie było wszystko profesjonalnie przeprowadzone. Też akcje promocyjne, czyli stworzenie warunków, aby wiele osób oglądało debatę, była bardzo szeroka. Politolodzy zwracają uwagę na popularność tych rozmów, debat, ale też spotkań ZL z wyborcami. Same media społecznościowe i puszczane w eter informacje o spotkaniu, czy krótkie zdanie o programie niewiele znaczy. Nie można zobaczyć jak wygląda polityk, gdy mówi, czy to co mówi jest naturalne czy wie co mówi, a przede wszystkim nie może szerzej zapytać się o interesujący postulat. Popularność akcji ZL pokazuje też, że Polacy chcą rozmawiać, debatować, a nie tylko w ciemno przyjmować opinię polityków. Internet, mimo możliwości jest wśród niektórych polityków bardzo nieinteraktywny, Twitter ma limit znaków, Facebook powoli idzie do lamusa, skończy jak Nasza Klasa. Marta Janiak zapowiedziała, że - czeka na nas jeszcze kilka podobnie szerokich spotkań.-

Administrator
Administrator
Posty: 22694
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 06 mar 2018, 0:30

Obrazek
Sandra Nowaczewska dla Lewica.pl o wyborach

Obrazek

Czy kiedy kładzie się pani spać myśli o tym co by tutaj w Polsce popsuć?

SN- Niestety pewne ugrupowania polityczne formułują swój przekaz w sposób bardzo protekcjonalny i z wyższością wobec pozostałych kandydatów, wyższością niczym nie uprawioną, wynikającą chyba z kompleksów, albo źle pojmowanej promocji własnego ugrupowania.

W internecie furorę robi akcja kandydatów Zjednoczonej Lewicy na Górnym Śląsku #Nowy Familok jednak program ten należy traktować szerzej

S.N -Tak, nazwa wywodzi się oczywiście z tradycji śląska i obiektów mieszkalnych dla robotników, nowy familok to sygnalizacja, że w mniejszych miastach także potrzebne jest budownictwo komunalne tak żeby ich mieszkańcy mieli dostęp do tanich mieszkań na wynajem, które pozostaną własnością gmin.

To część całej strategii reindustrializacji, tak aby odciążyć największe miasta a inwestycje popłynęły też do mniejszych ośrodków?.

S.N- to jest konieczne, nie można wierzyć, że gospodarkę będzie sie budowało jedynie za sprawą inwestycji w dużych miastach, które powoli stają się za małe, a w mniejszych jedynym miejscem pracy będzie sklep, urząd, szkoła, ewentualnie nisko płatne usługi. Konieczne jest stworzenie nowej perspektywy. Dotyczy to również mojego rodzinnego Wałbrzycha

W opinii części politologów w kampanii lewicy brakuje postawienia kropki nad i aby dotrzeć do szerszego grona odbiorców?

S.N Ale przecież Jednomandatowe Okręgi Wyborcze miały służyć temu aby posłowie byli na miejscu zaś wyborca lub potencjalny wyborca mógł porozmawiać z posłem lub kandydatem. Kandydaci ZL są do dyspozycji w mediach społecznościowych i w sieci. Sama też odpisuję na pytania. Pamiętajmy jednak, że najważniejsza jest codzienna praca, a nie przenoszenie polityki i budowania wizerunku w sieci.

Administrator
Administrator
Posty: 22694
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 07 mar 2018, 1:32

Obrazek
Łukasz Wójtowicz odchodzi z PL-K i polityki

Obrazek

Były premier Łukasz Wójtowicz poinformował, że kończy karierę polityczną i odchodzi przy tym z Partii Liberalno-Konserwatywnej.

"Początkowo moje działanie były słuszne, udało się w dużej mierze dzięki mnie zjednoczyć prawicę na wybory Senackie, a część moich nieopowiedzialnych działań spowodowała, że projekt "Zjednoczona Prawica" upadł głównie z mojej winy, za co biorę odpowiedzialność i złożyłem legitymację partyjną, by jej nie szkodzić. Również mam zamiar mówiąc żargonem piłkarskim zawiesić buty na kołku." - zaargumentował Wójtowicz

Wójtowicz zapowiedział także, że jeżeli zdobędzie mandat z listy krajowej, to go nie przyjmie.

Polityk startował w wyborach do Sejmu w okręgu sosnowieckim, jednak przegrał z kandydatką Zjednoczonej Lewicy Katarzyną Kidawą-Kałką.

Administrator
Administrator
Posty: 22694
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 09 mar 2018, 18:55

Obrazek
Helena i Filip Serafinowie ogłosili separację
ObrazekObrazek
Helena (30 l.) i Filip (33 l.) Serafinowie ogłosili w poniedziałek decyzję o separacji po niemal 7 latach małżeństwa.

"Zdecydowaliśmy się ogłosić naszą separację" - czytamy we wspólnym oświadczeniu posłów Heleny i Filipa Serafinów. "Decyzja została podjęta wspólnie i z miłością jeszcze przed wyborami" - napisała para. "Jesteśmy dwójką najlepszych przyjaciół, którzy zdecydowali się rozdzielić swoje drogi jako para, ale nie zamierzamy rezygnować z naszej serdecznej przyjaźni. Normalnie zrobilibyśmy to w prywatności, ale biorąc pod uwagę, że branża plotkarska nie odpuści sobie możliwości spekulacji i wymyślania, chcieliśmy przekazać prawdę bezpośrednio" - czytamy w oświadczeniu, w którym nie podano powodu rozstania.

Helena poślubiła Filipa Serafina 19 maja 2019 roku. Spotykali się i byli zaręczeni od 2017 roku. W kwietniu 2021 roku przyszła na świat ich jedyna córka, Róża. Małżeństwo uzyskało w niedawnych wyborach do Sejmu mandaty poselskie - ona w Warszawie, on w Krakowie - z ramienia Postępowych Demokratów. Karierę polityczną rozpoczynali w podobnym czasie i to właśnie polityka ich połączyła. Helena została radną Warszawy w 2018, cztery lata później - burmistrzem Wilanowa. Filip natomiast od 2014 roku był radnym sejmiku mazowieckiego, od 2015 przewodniczącym Stowarzyszenia "Młodzi Demokraci", a od 2022 - posłem na Sejm.

Administrator
Administrator
Posty: 22694
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Internet

Postautor: Administrator » 11 mar 2018, 19:48

Obrazek
Postępowi Demokraci - teraźniejszość i przyszłość
Poniżej fragment artykułu autorstwa Dr Magdaleny Langwinskiej

Postępowi Demokraci pod przywództwem Marii Radziwiłł osiągnęli w wyborach do Sejmu relatywnie dobry wynik. Stan posiadania zwiększył się o 10 mandatów w stosunku do tego co było cztery lata temu, partia ugruntowała swą pozycję na scenie politycznej. Głosowało na nią ponad 20% wyborców. Nie osiągnięto co prawda najważniejszego celu - zwycięstwa w wyborach, lecz nie ma powodu do nerwowych ruchów. Coś jednak PD zmienić musi jeśli chce znowu móc wygrywać wybory.

Pięć grzechów PD

1. Brak nowych twarzy- dopiero w kampanii wyborczej zaprezentowano odbiorcom Oliwię Popowską, która będzie przewodziła klubowi PD, wyakcentowano, że mandaty poselskie zdobyli członkowie organizacji młodzieżowej. Przez ostatnie cztery lata w największej partii opozycyjnej żadna z nowych twarzy nie zaczęła odgrywać znaczącej roli. Aleksander Beski jest personą drugiego planu. Gniewomir Maj - Ołyński pojawił się cztery lata temu. Polityków PD cechowało doświadczenie, ale wyborcy mogli być zmęczeni tymi samymi twarzami od dekady.

2. Przywództwo zakonu PO i familii Radziwiłłów, trwało pomimo perturbacji jakie stały się udziałem partii. Wynik w eurowyborach można uznać za satysfakcjonujący, to wszystko co działo się później już takie nie było. Osłabł impet merytorycznej pracy.

3. Nieprzemyślane działania w województwach. PD zaczęli z tylko sobie znanych powodów ( o przypadkach w dwóch sejmikach pisały media) zrywać na oślep koalicje ze Zjednoczoną Lewicą, nie argumentując przyczyn. Liczono, że walka z lewicą się zaogni, będzie wymiana ciosów i doprowadzi to do wygranej elekcji w senacie, względnie minimalnej przegranej, lecz otworzy drzwi do zwycięstwa w wyborach sejmowych. Co zrobiła lewica?
Zaszachowała PD, nie zerwała koalicji w województwie jurajsko-dąbrowskim, czyli tam gdzie ma więcej radnych, prezentując się jako bardziej przewidywalna i umiarkowana siła a na pewno odporniejsza na uleganie emocjom.

4. Szeroki front PD nie działa. Zagospodarowanie szerokiego spektrum wyborców nie zadziałało. Po tym jak PD opuściła PPL, partia wychyliła się w prawo, aby wygrać wybory starano się pozyskać poparcie konserwatystów i zawalczyć o regionalistów górnośląskich. Wystarczyło na dobry wynik, nie na zwycięstwo. Było to jednak adaptowanie się do rzeczywistości, nie zaś jej tworzenie.

5. Chaos programowy. Partia mówiła niezbyt zrozumiałym językiem, przez większość kadencji trzymała się neoliberalnej narracji, by z chwilą expose Wójtowicza krytykować poczynania rządu za brak mieszkań w gminach. W takiej argumentacji wiarygodna była lewica, ale nie PD.

Przyszłość

PD muszą dokonać rewizji dotychczasowej formuły działania. Przestrzeń na arenie politycznej w Polsce nakazywałaby zwrot w prawo aby tak uzyskać kilka procent. Osłabione PiS i PLK z którymi współrządzi mogłoby przekonać do wspólnego startu w wyborach lokalnych, niwelując oddziaływanie SNK na prawicy. Ruch w stronę centrum jest raczej ryzykowny i należy go wykonać dopiero po wzmocnieniu się od strony prawicy. Istnieje jeszcze możliwość aby wzmocnić obecność w centrum jedynie przez pozyskanie działaczy Rządzić Inaczej. Przede wszystkim PD musi przestać być partią władzy, niezależnie od tego czy na danym poziomie rządzi, czy akurat przewodzi opozycji i skonstruować wiarygodny program dla wyborców.


Wróć do „Wiadomości z kraju”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości

cron