Od września nowy serial polityczny na antenie TVP1Czy podbije serca widzów?Od 1 września 2016 roku TVP1 rozpoczyna emisję nowego serialu politycznego "Demokracja". W rolach głównych m.in.: Agata Kulesza, Piotr Adamczyk, Magdalena Kumorek, Magdalena Walach, czy Janusz Gajos. Czy podbije serca telewidzów?Na początku mamy dwóch głównych graczy - rządzącą Partię Liberalną (która współrządzi z Polską Prawicą od 8 lat) i opozycyjną Postępową Unię Lewicy (która rządziła dawniej w latach 2001-2007). Do tego dochodzą jeszcze Zieloni, Partia Wolności i Nowi Demokraci. To właśnie Ci ostatni, pod wodzą Zofii Kowalskiej będą za niedługo rozdawać karty, a przywódczyni ND będzie grała pierwsze skrzypce.
Akcja serialu zaczyna się kilka dni przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku. Sondaże dają wygraną rządzącej koalicji. Jednak wszystko zmienia się na telewizyjnej debacie przedwyborczej, którą ogląda ponad 15 milionów Polaków - lider opozycji i jednocześnie jej kandydat na premiera, Michał Bukowski (w tej roli Paweł Małaszyński) przedstawia dowody na korupcję w obecnym rządzie, w którą m.in. zamieszany był premier Adam Kozłowski. Zdenerwowany premier wypiera się zarzutów, aż w końcu nie wytrzymuje i opuszcza studio. W kolejnych dniach drastycznie spada poparcie dla obu głównych partii, których elektorat stopniowo przejmują Nowi Demokracji, zmniejszając tym samym dystans do PL i PUL. Wybory ostatecznie minimalnie wygrywa Postępowa Unia Lewicy, Liberałowie zajmują drugie miejsce (114 mandatów). Blok wyborczy rządzącej koalicji z Partią Wolności zdobywa razem jedynie 190 mandatów, co prowadzi do dymisji urzędującego premiera. Prezydent RP Marta Stachowiak powierza misję stworzenia rządu politykowi środka, liderce partii centrowej - Zofii Kowalskiej.
Nowi Demokraci, którzy w nowym Sejmie dysponują 113 mandatami podejmują rozmowy koalicyjne z Zielonymi (41 mandaty) i najpierw oporną Postępową Unią Lewicy (115 mandatów). Razem mają 269 mandaty, co zapewniłoby stabilną większość. Jednak w międzyczasie nowy lider PUL postanawia sam zostać premierem i wycofuje swoje poparcie dla Kowalskiej. Ostatecznie zdolności negocjacyjne i dar do przekonywania wygrywają - Zofia Kowalska została drugą kobietą-premierem RP w historii III RP.
Bohaterom serialu bliżej do zwykłych ludzi, nie z każdej politycznej batalii wychodzą zwycięsko, a za każdy krok do przodu słono płacą życiem towarzyskim i rodzinnym. W dodatku Warszawa staje się polem rozgrywki pomiędzy spin doctorami, PRowcami i przedstawicielami mediów. I jednych, i drugich łączą nieczyste powiązania ze światem politykami - jedne biegną przez łóżko, inne kupowane są w twardej walucie. - Nie ma niczego takiego, jak władza ludu. Polską rządzi garstka najbogatszych. Polityków, biznesmenów, przedstawicieli mediów. I dopóki jestem w tej wąskiej grupie, możemy opowiadać o rządach ludu - puentuje jeden z głównych bohaterów, cyniczny Adam Kozłowski, grany przez Piotra Adamczyka.
W centrum tego szaleństwa rzucona zostaje właśnie Zofia Kowalska. Centrowa idealistka naiwnie wierząca, że biednym trzeba pomagać, imigrantom dawać azyl, a pieniędzy starczy jeszcze na szkoły i emerytury. Genialna w tej roli Agata Kulesza nie widzi, z jakim wyzwaniem przyjdzie jej się zmierzyć. - Polityka to wojna - głosi hasło przewodnie serialu i widz szybko przekonuje się, że tak właśnie jest. Czy Kowalska wyjdzie z tej batalii zwycięsko? Zapraszamy do oglądania serialu.