Bar ALABAMA

[Administrator]

Lokal gastronomiczno-rozrywkowy w Warszawie, którego właścicielem jest polityczny outsider Michał Ajna. Wystrój w stylu Dzikiego Zachodu i amerykańskiego Południa. Z głośników lecą zazwyczaj country albo southern rock. Ściany wytapetowane plakatami z westernów i innych filmów do klimatu których odwołuje się lokal. Szeroki wybór napojów bezalkoholowych i alkoholowych oraz pożywnych dań kuchni amerykańskiej i meksykańskiej. W barze obowiązują rozwiązania na tyle korzystne dla palaczy, na ile tylko pozwala obowiązujące prawo. Możliwość gry w rzutki i bilard - także z kelnerkami, jeżeli nie mają akurat gości do obsłużenia. W Alabamie często przebywa Michał Ajna i nie czyni gościom przeszkód, by ze sobą porozmawiać.

Gości obsługują:


Pani Danusia, pracuje w Alabamie od samego początku


Pani Ania


Pani Basia


Pani Karolina

[Jerzy Rawski]

Do lokalu wchodzi Jerzy Rawski. Przygląda się przez chwilę kelnerkom, po czym kiwa z aprobatą głową. Następnie zamawia Whiskey i zapala fajkę.

[Jakub Moczarski]

Do baru wchodzi Jakub Moczarski, siada przy barze, zamawia szklankę Chivas Regal i czeka na jakąś znajomą twarz.

[Tadeusz Schtolerberg]

Tadeusz wchodzi do baru z papierosem w ustach, a następnie zauważa Jerzego Rawskiego. Po podejściu pyta się:
- Mogę się przysiąść?

[Jerzy Rawski]

Ależ proszę bardzo!

[Tadeusz Schtolerberg]

Tadzio przysiadł się do Jerzego, przy okazji zamawiając dla siebie Szkocką.
- I jak tam się życie wiedzie? - Zagaił.

[Jerzy Rawski]

A całkiem, całkiem. Trochę zabiegany ostatnio jestem, ale tak to już jest. Wie Pan polityka jednak absorbuje człowieka.

[Tadeusz Schtolerberg]

- U nas te całe prawybory, więc póki co czekam na wyłonienie kandydata... - Stwierdził.

[Jerzy Rawski]

No właśnie, widzę, że Pisogród wreszcie skręca w dobrą stronę. śmieje się, a następnie bierze łyk swojej Whiskey

[Tadeusz Schtolerberg]

- Zjednoczona Prawica nie winna wystawiać kandydata, bo z aktualnym poparciem nie ma po co...