Prasa

Najważniejsze newsy z kraju. Telewizja, radio, internet.
Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 16 gru 2017, 19:18

Obrazek
Zjednoczona Lewica będzie poprawiać ustawę o broni i amunicji
Działacze Zjednoczonej Lewicy zauważyli w najnowszej ustawie o broni i amunicji kilka błędów, które będą musiały zostać jak najszybciej naprawione. Prawdopodobnie najbezpieczniejszym rozwiązaniem, żeby nie pracować pod presją czasu, będzie wydłużenie vacatio legis.

Obrazek

Certyfikowane przez MON organizacje proobronne będą mogły otrzymać broń i amunicję z zasobów Sił Zbrojnych przeznaczonych do zbycia. Chodzi m.in. o karabiny, pistolety maszynowe czy wojskową amunicję. O posiadanie broni automatycznej, która jest szczególnie niebezpieczna i dzisiaj w zasadzie w Polsce i Europie niedostępna, będą mogły starać stowarzyszenia strzeleckie i proobronne, które będą mieć porozumienie z Ministerstwem Obrony Narodowej i Ministerstwem Spraw Wewnętrznych. Taką broń będą mogli posiadać także przedsiębiorcy z koncesją na ochronę osób i mienia oraz organizatorzy kursów dla pracowników ochrony. - Wprowadzenie do cywilnego obrotu broni maszynowej jest odejściem od dyrektywy unijnej. Ponadto ustawa posługuje się inną terminologią niż dyrektywa, co w znacznej mierze utrudnia precyzyjne ustalenie zakresu zgodności z dyrektywą. W tej ustawie jest więcej niezgodności z przepisami unijnymi.- mówiła Magdalena Netzel, wiceminister ds. spraw europejskich w Gabinecie Cieni Zjednoczonej Lewicy

- Aby zdobyć taką broń, będzie wystarczyło założyć fikcyjne stowarzyszenie do nadawania certyfikatów, bez przekazania niezbędnej wiedzy. Poważne wątpliwości wzbudzają także porozumienia z MON – może to prowadzić do rozdawania broni według partyjnych upodobań. -mówił Piotr Guział, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji w GC ZL

Poza udostępnieniem broni automatycznej strzelnicom i organizacjom proobronnym oraz pozwoleniem na wojskową amunicję dla nich i szkół z klasami mundurowymi, projekt zmian zakłada także publikację pytań do egzaminu dla ubiegających się o pozwolenie na broń, pozwolenie na tłumiki dźwięku na strzelnicach oraz wprowadzenie pojęcia "broni szkolnej". Według Zjednoczonej Lewicy, pojęcie "broni szkolnej" i udostępnienie karabinów automatycznych cywilom są niezgodne z prawem unijnym.

Problematyczne dla działaczy Zjednoczonej Lewicy jest też weryfikacja predyspozycji kandydatów do posiadania broni. Dotychczas taka weryfikacja odbywała się przez zespół złożony z lekarzy i psychologów. W ustawie jest zapis, który likwiduje przestrzeganie standardów metodycznych badań likwidując przez przeniesienie kontroli z władz centralnych na lokalne. Może przyczynić się to do obniżenia wymagań dla specjalistów.

Zmienienie z orzeczenia na zaświadczenie dokumentów składanych w celu uzyskania broni oznacza przejście na dokument o mniejszym znaczeniu. W przypadku błędu lekarza, obywatel nie ma możliwości odwołania od takiego zaświadczenia.

W opinii Barbary Nowackiej, szefowej MON w Gabinecie Cieni Zjednoczonej Lewicy - Ustawa ta ograniczy funkcje państwa jako gwaranta bezpieczeństwa obywateli. Projekt może doprowadzić do niekontrolowanego dostępu do broni. Senator zapowiedziała, że za moment pojawi się odpowiedni projekt, który przedłuży vacatio legis, aby każdy z nas mógł popracować jeszcze nad tak ważną dla bezpieczeństwa polski ustawą.

Należy też zwrócić uwagę na to, że projekt ustawy o broni i amunicji był projektem rządowym. Zazwyczaj projekty złożone przez Radę Ministrów były na lepszym poziomie, nie miewały luk prawnych, bo prace nad nimi trwały dużej. Niektórzy mają wątpliwości czy błędy z tej ustawy wynikały z niedopatrzeń rządu czy ze złej woli kogoś z rządu. W tym drugim przypadku wskazuje się byłego już, ale gdy wprowadzano tę ustawę aktualnego, szefa MON, Jerzego Rawskiego.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 17 gru 2017, 19:48

Obrazek

Janczyk, Latosiński, Duda. To oni zasilą szeregi WiB.

Obrazek

Kolejni posłowie przechodzą do partii Wolność i Braterstwo. Tym razem na ten krok zdecydowało się dwóch parlamentarzystów z SdRP: Janczyk i Latosiński. Do WiB przeszedł również prezydent Krakowa, jest to pierwszy wysoko postawiony samorządowiec, który dołączył do tej partii. O tym wydarzeniu poinformowała media rzecznik partii, Maria Karczerska, która jednocześnie oznajmiła, iż transfer kolejnych posłów i samorządowców do WiB jest znakiem, iż partia rośnie w siłę i jest traktowana jako poważny gracz na prawej stronie sceny politycznej.
Od dzisiaj Wolność i Braterstwo posiada 6 posłów, co nadal czyni ich siódmą siłą w Sejmie.
Jak zauważają politolodzy, dobre wyniki WiB w sondażach i umiarkowana aktywność polityczna sprawiają, że to ugrupowanie może wkrótce stać się celem większej ilości posłów i senatorów, a także samych wyborców, którzy zawiedzeni są brakiem poczynań ze strony koalicji rządzącej.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 25 gru 2017, 14:40

Obrazek
Poniatowska-Pawłowska urodziła bliźniaczki
Obrazek
Księżna Joanna Poniatowska-Pawłowska w jednym z warszawskich szpitali urodziła bliźniaczki. Podczas porodu towarzyszył jej mąż, Jan Pawłowski oraz najbliżsi członkowie rodziny.

Poniatowska-Pawłowska urodziła bliźniaczki - Elżbietę i Honoratę. Rodzicami chrzestnymi pierwszej zostaną królowa Maria (z którą księżna przyjaźni się od kilku lat) oraz książę Roman Liściowski, a drugiej - hrabina Magdalena Ostrowska i jej mąż, Jan Karczewski. Z poprzedniego małżeństwa, które zakończyło się śmiercią małżonka, George'a Collins'a w 2015, ma dwójkę dzieci - córkę Julianne (ur. 2001) oraz adoptowanego syna, Marka (ur. 2013). Księżna poinformowała także, że po krótkiej przerwie wróci do pełnej aktywności na stanowisku ministra spraw zagranicznych.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 28 gru 2017, 20:06

Obrazek
Klauzula unikania opodatkowania. Przeciw tylko były minister finansów i firmy od "optymalizacji podatkowej".
Do Sejmu wróciła ustawa autorstwa Zjednoczonej Lewicy, która wprowadza m.in. klauzulę unikania opodatkowania. Wcześniej ta ustawa nie została przyjęta przez brak kworum. Nawet nikt z posłów spoza Zjednoczonej Lewicy nie odezwał się w tej sprawie. Teraz ustawa wróciła i cieszy się większą popularnością, na debacie odezwał się były minister finansów, Wincenty Nowak. Tylko jest jeden problem. Nie podoba mu się rozwiązanie proponowane przez Zjednoczoną Lewicę. Swój sprzeciw wyrażają też firmy od "optymalizacji podatkowej".

Obrazek

Klauzula obejścia prawa będzie narzędziem organów podatkowych do walki z agresywnym planowaniem podatkowym (agresywną optymalizacją podatkową), czyli sposobem zawierania transakcji, których głównym celem jest obniżenie wysokości zobowiązania podatkowego. W celu opiniowania zasadności zastosowania klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania w indywidualnych sprawach, powołana zostanie Rada do Spraw Przeciwdziałania Unikaniu Opodatkowania. Opinia Rady wydawana jest na wniosek Szefa KAS w toku postępowania lub wniosek strony w odwołaniu od decyzji wydanej z zastosowaniem klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania. Największe sprzeciwy mają tylko dwie grupy: kilka posłów koalicji PL-K z Wincentym Nowakiem na czele i firmy od "optymalizacji podatkowej", co już powinno budzić nasz niepokój.

Ustawa miałaby przynieść 100 milionów zysków rocznie, chociaż niektórzy podkreślają, że może to być nawet 700 milionów rocznie. Projekt zawiera propozycję wprowadzenia opinii zabezpieczających, umożliwiających podatnikom poznanie stanowiska administracji podatkowej odnośnie do planowanych lub podjętych już transakcji, do których potencjalnie zastosowanie może znaleźć klauzula. Jednak głównym celem ustawy jest zmniejszenie poziomu oszustw podatkowych prowadzonych przez wielkie, międzynarodowe korporacje. I to one i ich "operatorzy podatkowi" wyrażają sprzeciw w związku z proponowanymi regulacjami.

W opinii firm od "optymalizacji podatkowej" propozycja zmniejszy możliwości ich działania. Jedna korporacja napisała wprost na swojej stronie, że będzie trudniej zakładać spółki za granicą i tam przelewać pieniądze, ale wciąż będzie to możliwe przy użyciu odpowiednich narzędzi prawnych. Według takich firm jest możliwe, że karane będą firmy, które działają zgodnie z literą prawa. Wiceminister ds. zwalczania nadużyć podatkowych w Gabinecie Cieni Zjednoczonej Lewicy, Piotr Szumlewicz tak skomentował całą sprawę- wszystkie niezależne instytuty wskazują, że działania takich firm nie są zgodne z literą prawa, ale są balansujące na granicy prawa. Przyjęcie tej klauzuli nie naprawi wszystkiego, ale warto przyjąć takie rozwiązanie.-

Podobnym tonem jak firmy od "optymalizacji podatkowej" odezwał się w Sejmie były minister finansów, wicepremier, Wincenty Nowak. Robił to oczywiście bardziej populistycznie, zwracał uwagę na nadmiar przepisów (których skądinąd nie usunął jako minister finansów) i miał bardzo pobieżne intelektualnie wątpliwości. Jak mówi Piotr Szumlewicz - w czasie prac nad tym projektem dostaliśmy wiele wątpliwości od małych firm, przedsiębiorców, spółdzielni, ale nie dotyczyły one takich absurdów o których mówił pan Wincenty Nowak. Warto też zwrócić uwagę, że wszystkie firmy, spółdzielnie, przedsiębiorcy byli zgodni, że dane rozwiązanie jest potrzebne.

Premier Nowak nie wiedzieć czemu nie popiera tej ustawy. Być może otworzą mu się oczy, kiedy zobaczy z kim staje w ramię w ramię, że to nie są najmniejsi przedsiębiorcy, tylko wielkie korporacje. Chociaż, kto wie... być może będzie bronił twardo swojego stanowiska w tej sprawie, a następnego dnia zgłosi ustawę bazującą na ustawie Wilczka. Na pewno trzeba uważnie patrzeć co robi Wincenty Nowak i rząd. Albo czego nie robi.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 29 gru 2017, 11:49

Obrazek
Prawnicy i doradcy podatkowi nie popierają klauzuli przeciw unikaniu opodatkowania
Obrazek
Prawnicy i doradcy podatkowi nie popierają klauzuli przeciw unikaniu opodatkowania. - Od wejścia tej ustawy odchodziłoby się od wykładni językowej przepisów podatkowych w kierunku ,,przedmiotu" i ,,celu" podatku. To rozpoczęłoby niebezpieczny proceder. - mówił prawnik, dr. hab. Sławomir Wojciechowski. - To tylko wierzchołek góry lodowej - stwierdził.

Mówił też o sytuacji rodzinnej w sprawie tego projektu. - Czy w myśl tego projektu organ podatkowy powinien oceniać skutki podatkowe takich czynności jak zawarcie małżeństwa? - pytał. - Czynności te mogą mieć istotny wpływ na obciążenia podatkowe i nie jest to wykluczone, że niektórzy podatnicy podejmą je w celu ucieczki przed podatkiem np. małżeństwo w celu wspólnego opodatkowania. - wyjaśniał. Ostrzegał też, że w takich sytuacjach badanie przez organ podatkowy może naruszać konstytucyjne prawo o ochrony życia prywatnego i rodzinnego (Art. 46 Konstytucji RP).

Członek Krajowej Rady Doradców Podatkowych, Bolesław Czerwiński krytykował znaczną liczbę nieostrych, niedookreślonych zwrotów w projekcie.
- To obarczy sądy odpowiedzialnością za doprecyzowanie ich treści, zatem to sądy administracyjne będą kształtowały dokładną treść przepisów wprowadzających klauzulę. - zauważał. Mówił też, że podatnik będzie musiał czekać na interpretację sądów. - Podatnik nie będzie wiedział co organ podatkowy uzna za ,,działanie odpowiednie", może wystąpić do ministra o opinię zabezpieczającą, ale to tworzy koszty - argumentował.

Zaznaczyli też, że ustawodawcy nie mają wystarczającej linii obrony. - Argument ustawodawców o tych samych zwrotach użytych w zaleceniach UE nie jest dobry. Prawo UE nie jest proste i przejrzyste. - wyjaśniał Czerwiński. - Trybunał Sprawiedliwości EU w wyroku w sprawie C-196/04 pisał, jeśli z obiektywnych przesłanek wynika, że niezależnie od istnienia motywów natury podatkowej działalność w drugim państwie poprzez spółkę zależną jest rzeczywiście prowadzona, to nie ma podstaw do wprowadzania dodatkowego obciążenia. Takie działanie naruszałoby swobodę przedsiębiorczości. - przypominał. Jak wynika z rozmowy ich środowiska nie mają jednoznacznego zdania, jednak bardziej przechylają się na szale nie popierania projektu.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 30 gru 2017, 19:10

Obrazek
Wybory uzupełniające- festiwal spadochroniarzy
Trwają wybory uzupełniające do Sejmu w Jarocinie i Suwałkach. Niektóre partie kompletnie zapomniały po co są Jednomandatowe Okręgi Wyborcze i wystawiła osoby mało powiązane z okręgiem.

Obrazek

Partia Liberalno-Konserwatywna - Prawo i Sprawiedliwość wystawiła w Jarocinie polityka i politologa, instruktora harcerskiego ZHR, rzecznika prasowego rządu Jarosława Kaczyńskiego, posła na Sejm VI, VII i VIII kadencji. Wszystko byłoby fajnie, gdyby- nie ukończył studiów w Warszawie, nie mieszkał tam, nie pełnił funkcji komendanta Warszawskiego Związku Drużyn Harcerzy „Mokotów”, gdyby nie urodził się w Warszawie i gdyby nie kandydował z okręgu kaliskiego do Sejmu w 2011 roku (woj. wielkopolskie) i gdyby nie był radnym sejmiku woj. wielkopolskiego z okręgu kaliskiego.

Największym faux pas mogą poszczycić się Postępowi Demokraci. W Jarocinie wystawili oni Jakuba Rutnickiego, byłego posła z okręgu pilskiego (nie obejmował powiatów należących do JOW 208.), honorowego obywatela Zbąszynia (miejscowości również nie będącej w 208. JOW'ie). Jest on na tyle śmiały, że w swojej kampanii mówi co zrobił dla Zbąszynia, Pleszewa. W Suwałkach wystawili oni... białostocczanina.

Stronnictwo Szlachecko-Konserwatywne wystawiło Jacka Tomczaka w Jarocinie. Jest on bardziej popularny w Poznaniu, niż w Jarocinie. To z tamtych rewirów kandydował do Sejmu, tam też się urodził i pracował. Smaczku dodaje, że był on posłem z list... Platformy Obywatelskiej- teraźniejszych Postępowych Demokratów. Drugi kandydat SS-K balansuje na granicy bycia spadochroniarzem. Jacek Bogucki urodzony w Wysokie Mazowieckie pełnił funkcję wójta gminy w Czyżew (pow. wysokomazowiecki). Wysokie Mazowieckie co prawda jest na Podlasiu, ale nie na terenie JOW'u nr 135.

Można mieć wątpliwości dotyczące pozostałych kandydatów, jednak nie byłyby one tak szerokie jak w powyższych przykładach. Takie spadochroniarstwo jest na pewno złe dla idei JOW'ów. Mieli być ludzie związani z nami i z naszymi lokalnymi problemami. Niektórzy bardzo elastycznie podchodzą do kwestii regionu i dla nich jest to czasem całe województwo. Nie tak się umawialiśmy z politykami zmieniając ordynację wyborczą.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 03 sty 2018, 18:21

Obrazek
Książęce zaręczyny!
Obrazek
Książę Jacek Schmidt i księżniczka Oliwia Liściowska w oficjalnym oświadczeniu wydanym dla prasy ogłosili swoje zaręczyny i jednocześnie zaapelowali o uszanowanie prywatności.

Oświadczenie potwierdziło tylko pojawiające się od dłuższego czasu w kolorowej prasie i na portalach plotki, że książę Jacek Schmidt i księżniczka Oliwia Liściowska są parą. Swoją radość wyrazili rodzice obojga - księżna Anna Radziwiłł-Schmidt i książę Jacek Schmidt oraz książę Mikołaj i Anna Liściowscy. Jak zauważają komentatorzy, obie rodziny od lat pozostają w przyjacielskich stosunkach, sam Jacek i Oliwia znają się i przyjaźnią niemal od dziecka.

Jak czytamy dalej w oświadczeniu, szczęśliwa para planuje ślub na jesień tego roku i jednocześnie apeluje, aby fotoreporterzy "uszanowali jej prywatność".

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 04 sty 2018, 19:50

Obrazek

Maj-Ołyński laureatem Polskiej Nagrody Solidarności
Obrazek
Kapituła Polskiej Nagrody Wolności, Solidarności oraz Demokracji przyznała posłowi Postępowych Demokratów, Gniewomirowi Maj-Ołyńskiemu, nagrodę w kategorii "Solidarność" za "okazanie serca pracownikom poprzez wydłużenie im czasu wolnego od pracy oraz za działania na rzecz seniorów, którzy odgrywają znaczącą rolę w polskiej gospodarce, a także próbę równouprawnienia osób niesłyszących jako pełnoprawnych obywateli".

Kapituła pod przewodnictwem hrabiego Kazimierza Marcinkiewicza przyznała nagrody również w kategoriach "Demokracja", którą otrzymała Kamala Harris, niedawno wybrana prezydent USA, której koncyliacyjny charakter prezydentury sprawia, że jest jednym z najlepiej ocenianych prezydentów na początku kadencji oraz "Wolność", którą za "przełamywanie ograniczeń, działanie na rzecz wolności jednostki oraz wolności słowa, a także działanie na rzecz praworządności" otrzymał Trybunał Konstytucyjny.

Udało nam się skontaktować z posłem Maj-Ołyńskim, który powiedział, że przekaże całą nagrodę na cele charytatywne na rzecz Fundacji WOŚP.

Natomiast Prezes Trybunału Konstytucyjnego, prof. Michał Królikowski, przyznał, że taka nagroda to zaszczyt, bo "choć sędziów TK wybierają politycy, a laureatów nagrody wskazują nieczynni politycy to cieszę się, że wszyscy doceniają niezależność sędziów oraz masę dobrego orzecznictwa TK od początku działalności tej instytucji". Profesor Królikowski powiedział również, że przeznaczy nagrodę na cele charytatywne, ale musi skonsultować z pozostałymi sędziami - na rzecz jakiej fundacji.

Nagrodę w imieniu prezydent USA odebrał ambasador USA w Polsce. Wręczenie nagród odbyło się 4 czerwca.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 08 sty 2018, 0:31

Obrazek
Kto chce się pozbyć Poniatowskiej?
Obrazek
W kuluarach bardzo głośno mówi się, że podobno Partii Liberalno-Konserwatywnej nie w smak są sukcesy księżnej Joanny Poniatowskiej-Pawłowskiej na polu międzynarodowym. Mówi się, że są rozważane różne możliwości wypchnięcia jej z rządu.

Najgłośniej mówi się przede wszystkim o tym, że premier Weronika Ryszkowska żałuje powierzenia teki ministra spraw zagranicznych właśnie Poniatowskiej-Pawłowskiej. - W tamtym okresie Partia Liberalno-Konserwatywna była w mocnym dołku, groziły nam przedterminowe wybory, a na to nie mogliśmy pozwolić. Trzeba było działać szybko, dlatego weszliśmy w koalicję ze Stronnictwem Szlachecko-Konserwtywnym, przywrócili nam większość. Wolne było wtedy tylko MSZ, Weronika osobiście je nadzorowała, dlatego właśnie Poniatowska je objęła. - mówi jeden z polityków partii rządzącej.

Polityk, który pragnie pozostać anonimowy, wskazuje że mimo to, że sukcesy Poniatowskiej-Pawłowskiej właściwie utrzymują rząd na powierzchni, to w PL-K panuje przekonanie, że przy nadchodzących wyborach będzie ona stanowiła problem. - Na pewno do wyborów będziemy chcieli iść jak najszerszą koalicją, a ona już teraz pokazuje, że jednak chciałaby się dystansować. SS-K wystawiło w wyborach uzupełniających swoich kandydatów, rozbijając tym samym elektorat. - przekonuje.

Odwołanie Poniatowskiej-Pawłowskiej bez powodu byłoby dla rządu wizerunkową klapą, ponieważ jest ona najlepiej ocenianym jego członkiem. Dlatego w szeregach partii rządzącej rozważa się kilka scenariuszy, które jeszcze przed przyszłorocznymi wyborami do Sejmu można by wcielić w życie. Przede wszystkim mówi się o objęciu przez szefową dyplomacji ważnej, nieokreślonej, funkcji za granicą. Premier Ryszkowska podobno sama ma nadzorować ten scenariusz szukając odpowiedniej funkcji i w trakcie wizyt zagranicznych sondując ewentualne poparcie.

Mówi się także o wywołaniu skandalu z Poniatowską w roli głównej. - Nie ma osób idealnych, na pewno ma jakieś trupy w szafie. - wskazuje polityk PL-K. Rozważa się także przesunięcie Poniatowskiej do innego działu rządowej administracji, na przykład spraw wewnętrznych, chociaż jest mała możliwość, że pójdzie na taki układ. Ostatnim scenariuszem jest odwołanie Poniatowskiej z powodu "różnicy zdań". - Jest to scenariusz ryzykowny, ale nie wykluczony. Gwiazda Poniatowskiej świeci jaśniej niż Ryszkowskiej i to widać na pierwszy rzut oka. Weronika premierem jest na papierze, a Joanna dzierży ster. To trzeba ukrócić. - kończy.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 08 sty 2018, 22:40

Obrazek
Głowa rodziny Radziwiłłów szokuje
Ma partnera młodszego o prawie pół wieku!
Obrazek
Matka byłej premier Anny Radziwiłł-Schmidt (56 l.) i przewodniczącej Postępowych Demokartów Marii Radziwiłł (44 l.), księżna Róża Maria Radziwiłł (75 l.) zaczęła pojawiać się na salonach w towarzystwie nowego partnera. Nie byłoby w tym nic szokującego gdyby nie fakt, że jest on od niej młodszy o aż 46 lat!

Księżna Róża Maria Radziwiłł (75 l.) od dwóch tygodni na warszawskich salonach pojawia się w towarzystwie nowego partnera - Jakuba Grabińskiego (29 l.), modela i początkującego aktora teatralnego. Para poznała się podczas jednego z pokazów mody w Warszawie i postanowiła spotkać się jeszcze raz. Tak narodził się romans. Parę kilkakrotnie zauważono w restauracjach na warszawskim Wilanowie, a także w prywatnej rezydencji księżnej w Konstancinie-Jeziorna.

Obrazek
Grabiński podczas jednego z pokazów.

Matka byłej premier Anny Radziwiłł-Schmidt i liderki opozycji Marii Radziwiłł owdowiała w 1997 roku. Do tej pory nie angażowała się w poważniejsze związki, od 2010 do 2016 spotykała się z amerykańskim biznesmenem Johnem Cooperem (74 l.), w 2017 roku z Markiem Rejmanem (60 l.), a od 2018 do 2019 - z Robertem Leszczyńskim (62 l.). Co ciekawe, sam Grabiński już raz, jeszcze w trakcie studiów aktorskich był zaangażowany w związek ze starszą od siebie kobietą, od 2018 do 2021 - Wiktorią Gabriel (61 l.).

Obrazek
Rezydencja księżnej w Konstancinie-Jeziorna.


Wróć do „Wiadomości z kraju”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości