Radio

[Administrator]

Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicepremier Nowak przewieziony do szpitala

Wiemy, że wicepremier Nowak zasłabł w swoim gabinecie w budynku ministerstwa. Minister był już od paru miesięcy pod obserwacją lekarzy, nieoficjalnie z powodów bólów w kręgosłupie.

[Administrator]

SCD ruszyło do walki o wyborców.

Ruszyła kampania wyborcza kandydatów SCD w wyborach uzupełniających do Sejmu.
Partia ma na pieńku z PKW z powodu uchybień związanych ze zgłoszeniem dwóch kandydatów. Jednostka polityczna Krzysztofa Hansa stara się rozwiązać ten problem a poza tym prowadzi kampanie na podobnych co reszta partii zasadach.

Pierwsze dni kandydaci poświęcili na bezpośrednim spotkaniom z wyborcami w swoich okręgach. W swoich wystąpieniach skupili się na kwestiach związanych z opieką zdrowotną oraz szkolnictwem i bezpieczeństwem na drogach które to zamierzają oni polepszyć.[/b]

W Warszawie Krzysztof Hans podkreślał, że należy stale poprawiać bezpieczeństwo na drogach. "Żyjemy w kraju, gdzie często zdarzają się ruchliwe drogi dlatego też SCD złożyło projekt ustawy pod nazwą "Bezpieczna droga" który ma za zadanie poprawić bezpieczeństwo na drogach między innymi poprzez poprawę stanu dróg (w tym też znaków drogowych które to w ruchliwych miejscach zostaną zmienione) czy ograniczenie ruchu aut ciężarowych. Jako ogólnopolski przykład podam tu mieszkańców Łapczycy koło Bochni w Małopolsce którzy to mają problem z przechodzeniem na drugą stronę jezdni z powodu nie tylko ruchliwej starej krajowej "czwórki" i likwidacji przejść dla pieszych. Nie dopuszcze do takich sytuacji gdyż zależy mi na tym by widzieć ludzi przechodzących bezpiecznie przez jezdnie, a nie ich zwłoki na drodze. - podkreślał Prezes SCD podczas spotkania z wyborcami, pod Pałacem Kultury i Nauki. W kampanii wsparli go działacze zarówno SCD jak i jej młodzieżówki.

Na przedmieściach Starogardu Gdańskiego swoją kampanię zainaugurowała Agnieszka Krenna. Mówiła o zmianach dotyczących szkolnictwa. "Dzieci dlatego nie lubią szkoły gdyż ta zdecydowanie przesadza jak niezbyt długim i dawno nie reformowanym obowiązkiem szkolnym to zbyt trudną i nie zrozumiałą podstawą programową to zbyt ciężkimi plecakami lub zbyt dużą ilością lekcji czy uczniów w klasie. Skoro za waszych czasów był z tym problem, to niedopuśćmy by podobny los spotkał nasze dzieci które to są przyszłością Polski. " - zaznaczała kandydatka SCD. Przy okazji spotkania zbierane były podpisy pod Obywatelską Inicjatywą Ustawodawczą dotyczącą wniosków o oddzielenie ministerstwa kultury od nauki czy dymisji niektórych członków rządu - pełnomocnikiem projektu jest Krenna.

Na placu miejskim przy fontannie w Malborku z mieszkańcami spotkała się Felicja Gratecka. Podczas rozmów z obywatelami zwracał uwagę, że władza musi dbać o zdrowie swoich obywateli także poprzez wspieranie opieki medycznej. "Nasi politycy często decydując o sprawach opieki zdrowotnej niezdają sobie sprawy że sami tej opieki mogą w przyszłości potrzebować. Niech się nie zdziwią gdy w sytuacji kryzysowej dla ich zdrowia usłyszą że są politykami którzy nie wspierali opieki zdrowotnej więc pomoc lekarska im się nie należy. Wtedy mimo nieudzielenia pomocy przez lekarza wina będzie po stronie polityka sejmowego który gdy miał na to czas zaniedbał sprawy związane z medycyną. " - wspomniała była przewodnicząca Pięknej Polski. Spotkaniu towarzyszyła dyskusja na temat dużych projektów, które mogłyby zostać zrealizowane w Parlamencie przez posłów o senatorów

W Chełmie kampanię również od spotkania z mieszkańcami rozpoczęła Katarzyna Czyżewska. "Mimo że mam stosunkowo młody wiek wiem, czym żyją ludzie i jakie są ich potrzeby dlatego będę działać właśnie w ich sprawach. Chciałabym tu zwrócić uwagę na potrzeby młodych którzy po zakończeniu edukacji są pozostawieni sami sobie. Będę chciała znaleźć sposób na to by znaleźli oni pracę lub w prosty sposób stworzyli oni swoją jednostkę gospodarczą. Zrobić to možna tylko kierując taki ZUS bliżej ludzi a nie ludzi w nim pracujących w nim ludzi czy polityków" - podkreślała lubelska działaczka SCD. Opowiadała mieszkańcom o wielu przykładach przedsiębiorstw społecznych, które aktywnie zatrudniają młodych ludzi czy pomagają im utworzyć własny biznes na polskim rynku gospodarczym.

[Administrator]

SCD wkracza do samorządów!

Stronnictwo Centrowo - Demokratyczne ma powodu do zadowolenia. W szeregi partii dostało się kilku nowych przedstawicieli. Ich obecność w jednostkach samorządowych pozwoli SCD na debiut w ich ramach.

Nowymi nabytkami partii są:
Agnieszka Kubit (była radna Sejmiku Województwa Dolnośląskiego), Halina Margiel-Migdał (była wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego) i Kyle Attenborough który to jest radnym sejmiku województwa zachodniopomorskiego.
Nowych członków SCD osobiście powitał prezes partii Krzysztof Hans wypowiadając się o nich w sposóv następujący:
SCD w swojej ideii ma wpisane bycie partią bliską ludzi i ich małym ojczyzną, stąd też ciesze się że wreszcie możemy przejść do słów w czyny. Wierzę że dzięki naszym nowym przedstawicielom w regionach będziemy w stanie jeszcze lepiej działać dla dobra lokalnego społeczeństwa. - powiedział Krzysztof Hans na specjalnym spotkaniu w Bydgoszczy.
Jednocześnie Krzysztof Hans odpowiedział rzeczniczce PKW w sprawie jej odpowiedzi na skargę SCD dotyczącą braku kilku osób w wyborach do Sejmu w tym i jego:
Jeżeli pani rzecznik PKW myśli że zaora SCD swoją wypowiedzią to jest w wielkim błędzie. SCD zarejestrowała swoich kandydatów i wysłała podpisy do siedziby Państwowej Komisji Wyborczej a ostatnio przesłała też dodatkowe informacje, pomagające stwierdzić ostatecznie kto od nas ubiegać się będzie o wolne miejsca w Sejmie. Dobrze wiedzieliśmy że PKW wyskoczy z takim a nie innym komunikatem dlatego też wysłaliśmy dodatkowe adnotacje by państwo zamiast przyjrzeć się dokumentacji czy temu co piszemy na stronie mogło w mediach chwalić się procedurami. Od patrzenia do internetu nikt jeszcze nie umarł droga pani rzecznik. Owszem procedury rzecz święta bo biurokracja musi być ale jeżeli PKW odrzuci naszą skargę i naszą poprawioną dokumentacje która to do nich już trafiła to taka sytuacja będzie dopiero kuriozialna gdyż będzie dowodzić temu gdzie PKW ma partie chcące poprawić swoje błędy natury technicznej. - odpowiedział prezes SCD
Obecnie SCD szuka aktywnie nowych członków i rozmawia aktywnie na temat ich pozyskania. Zarówno w samorządach jak i w samym Sejmie.

[Administrator]

Radziwiłł-Schmidt najpopularniejszym byłym premierem

Wśród byłych premierów z ostatnich dziesięciu lat najpopularniejsza jest Anna Radziwiłł-Schmidt, a najmniej popularna - obecna szefowa rządu Weronika Ryszkowska - tak wynika z badań sondażowych przeprowadzonych w ostatnim miesiącu.

Radziwiłł-Schmidt urzędowała w latach 2015-2020 i dwa razy pod rząd wygrała wybory parlamentarne, zrezygnowała po 4,5 roku na stanowisku. 51 procent respondentów dobrze ocenia jej rządy i odnosi się do nich z sentymentem, natomiast przeciwnego zdania jest 42 procent badanych (reszta, czyli siedem procent, nie ma zdania na ten temat). - Radziwiłłka jest jedynym premierem w ciągu ostatnich dziesięciu lat, któremu udało się bez przyspieszonych wyborów rządzić przez pełna kadencję, zrezygnowała dopiero z powodów osobistych, po wygranych drugich wyborach. - zauważa jedna z badanych.

Na kolejnych miejscach znaleźli się Joszua Barycz (42 procent pozytywnych ocen, 41 procent negatywnych, 17 procent brak zdania), Adrianna Wisłocka (37 procent pozytywnych ocen, 45 procent negatywnych ocen, 18 procent brak zdania), Marta Fornero-Piotrowska (37 procent pozytywnych ocen, 30 procent negatywnych ocen, 33 procent brak zdania), Ewa Kopacz (36 procent pozytywnych ocen, 50 procent negatywnych ocen, 14 procent brak zdania), Andrzej Rzepliński (36 procent pozytywnych ocen, 35 procent negatywnych ocen, 29 procent brak zdania Marek Kohn (35 procent pozytywnych, 46 procent negatywnych ocen, 19 procent brak zdania).

Z kolei kompletnie na drugim biegunie znajduje się obecna szefowa Rady Ministrów, Weronika Ryszkowska. Jedynie 26 procent badanych ocenia jej rządy dobrze, a przeciwnego zdania jest aż 69 procent respondentów. Większość badanych uważa, że premier nie razi sobie na stanowisku i powinna jak najszybciej ustąpić innej osobie, lub pozwolić na przyspieszone wybory do Sejmu.

[Administrator]

Poniatowska-Pawłowska poszerza zarząd SS-K

Przewodnicząca Stronnictwa Szlachecko-Konserwatywnego, księżna Joanna Poniatowska-Pawłowska poinformowała o powołaniu w skład zarządu partii czterech nowych osób.

- Do tej pory, od momentu założenia zarząd był dwuosobowy, dlatego zdecydowałam się na poszerzenie tego gremium. W jego skład powinno wchodzić dużo więcej osób, chcę aby mieli oni wpływ na politykę partii i jej działanie. Nie mamy krótkiej ławki, wręcz przeciwnie. - tłumaczyła swoją decyzję przewodnicząca Stronnictwa Szlachecko-Konserwatywnego, księżna Joanna Poniatowska-Pawłowska w Sejmie. Wiceprzewodniczącą partii została europosłanka, hrabina Magdalena Ostrowska, natomiast członkami zarządu - wiceminister polityki społecznej Emilia Korczyńska, posłowie Robert Choma i Marek Jurek oraz senator Andrzej Matusiewicz.

[Administrator]

Powstała młodzieżówka SS-K - Młodzi Monarchiści


- Organizacja Młodzi Monarchiści jasno i jednoznacznie deklaruje swoje przywiązanie do wartości monarchistycznych i konserwatywnych. Pierwszy człon nazwy wskazuje też do jakiej grupy kierowana jest działalność Młodych Monarchistów – do ludzi młodych, dopiero zaczynających swoją działalność społeczną lub polityczną. - powiedziała Katarzyna Szyszka, przewodnicząca młodzieżówki, podczas kongresu założycielskiego w Krakowie.

- Działalność Stowarzyszenia skoncentruje się na rozpowszechnianiu wartości patriotyzmu, monarchizmu, liberalizmu gospodarczego oraz konserwatyzmu światopoglądowego. Szacunek dla rodziny, tradycji i duma z historii – misją Stowarzyszenia jest zachowanie tych wartości. - podkreśliła przewodnicząca Katarzyna Szyszka podczas swojego przemówienia. Stowarzyszenie będzie realizować tę misję m.in. poprzez organizowanie debat z przedstawicielami innych organizacji młodzieżowych, organizację spotkań merytorycznych i szkoleń, organizację akcji i happeningów.

Młodych ludzi do działalności w strukturach Młodych Monarchistów osobiście zachęcała wicepremier i minister spraw zagranicznych oraz prezes Stronnictwa Szlachecko-Konserwatywnego - Joanna Poniatowska-Pawłowska. - Wśród młodych ludzi jest bardzo dużo zwolenników obecnego ustroju, w dużej mierze utożsamiają się oni z Rodziną Królewską, wręcz uwielbiają ich czego dowodem są sondaże zaufania, jej członkowie są na szczycie nieprzerywanie od sześciu lat. My całym sercem wspieraliśmy zmianę ustroju i chcemy jego utrzymania. - podkreśliła księżna.

[Administrator]

Święcicki prezesem Partii Polaków

Na skutek wewnątrz partyjnej opozycji oraz słabych notowań w sondażach ze stanowiska prezesa Partii Polaków zrezygnował Robert Raczyński. Zastąpił go poseł Dominik Święcicki.
- Mam nadzieję, że uda nam się zbudować zaufanie wśród Polaków. Mamy pomysły jak naprawić Polskę. Obecny rząd nie wykazuje do tego chęci. My mamy plany i przechodzimy do działania. Trzeba zbudować silną prawicową opozycję, która naprawdę zmieni nasz kraj na lepsze a nie tylko będzie o tym mówić - mówił Dominik Święcicki.

[Administrator]

Szamir DeLeon: Różnijmy się, ale pięknie
Przewodniczący SLD, Szamir DeLeon był gościem Konrada Piaseckiego w porannym "Kontrwywiadzie"


Szamir DeLeon zapytany o "burzę medialną" ws. rolników: - Jeśli dla rządu spotkanie się z rolnikami, poznanie ich problemów i zaproponowanie konkretnych rozwiązań jest robieniem burzy medialnej to ten rząd jest naprawdę dziwny. To oczywiste, że Zjednoczona Lewica różni się od rządu. Każdy z nas ma inne poglądy. Musimy się różnić, musimy mieć różne poglądy, wizję na rozwiązanie danego problemu. Musimy je jednak przedstawiać, a nie mówić, że załatwiło się coś w ramach już istniejących mechanizmów, jeśli ktoś powiedział, że te mechanizmy nie działają. Rolnicy mówili wprost, że odszkodowania przyjdą za późno. Poza tym trzeba się też zastanowić dlaczego występuje dany problem oraz czy nie da się tego zjawiska ograniczyć. Każdy wie, że lepiej zapobiegać, niż leczyć. Rząd powiedział, że jest jak jest, że zrobiliśmy burzę i uważa, że problem jest rozwiązany. Nic nie jest rozwiązane. Różnijmy się, ale pięknie. Mamy często problem ze sprecyzowaniem i uzasadnieniem swoich poglądów, nie mówiąc już o wysłuchaniu ze zrozumieniem osób myślących inaczej niż my i podjęcie próby znalezienia jakieś wspólnej płaszczyzny. Kierowanie się emocjami i traktowanie oponenta jako śmiertelnego wroga, a nie partnera do dyskusji całkowicie przekreśla możliwość porozumienia, przez co tkwimy po uszy w jałowych i często wyniszczających nas sporach.

- Udało nam się znaleźć kompromis w sprawie kandydatów do Trybunału Konstytucyjnego. To coś pięknego, że dwie największe partie opozycyjne są w stanie znaleźć porozumienie. Wszyscy kandydaci to naprawdę specjaliści w dziedzinie prawa. Poza tym obsada personalna musi wynikać z kompetencji prawniczych i tak jest w przypadku tych kandydatów. Koalicja rządząca powinna głosować za kandydatami opozycji. Przynajmniej, za dwoma, trzema, tak aby Trybunał był rzeczywiście Trybunałem obywatelskim i aby przedstawiał wiele opcji politycznych.- powiedział przewodniczący SLD ws. wspólnych kandydatów do TK

- Prace nad ustawą, które zwiększą poziom partycypacji społecznej na poziomie samorządów trochę się wydłużą, według naszych szacunków. Mówię to uczciwie- być może nie wyrobimy się do połowy lutego, tak jak zapowiadałem. Podkreślam, że jest to tylko prawdopodobne, bo możemy się wyrobić. Nie chcemy przedstawiać bubla prawnego. Niedługo przeprowadzimy konferencję prasową, na której przedstawimy propozycje w tej sprawie. Tylko jak mówię, trwają prace- nie chcemy dać projektu, który byłby zły.- powiedział Szamir DeLeon ws. zmian w ustawie o samorządach

Przewodniczący SLD wspomniał też o najnowszych sondażach: - Sondaże ostatnio są bardzo przychylne dla nas. Jako partia opozycyjna mamy wynik powyżej 40% według CBOS, taki wynik dałby nam większość konstytucyjną. Mam wrażenie, że od kilkunastu lat żadna partia opozycyjna nie miała takiego wyniku. Ci, którzy się boją, że zniesiemy monarchię bez zgody obywateli uspokajam. Jeśli coś wprowadziliśmy przez referendum, to tylko przez referendum można to znieść. To są podstawy demokracji bezpośredniej, jakże popularnej w Szwajcarii. Oni tam wiedzą, że decyzja referendalna nie jest dana raz na zawsze. Ale i tak podejrzewam, że mimo naszej niezwykłej pracowitości będziemy mieli jakieś spadki. Wciąż jednak taki wynik podkreśla to, że nasza oferta trafia do coraz większej liczby Polaków. Ponadto taki sondaż powinien zmotywować rząd, aby zaczął się z nami pięknie różnić.

[Administrator]

Anny Bejcy łacińskie idee
Według wiceminister ds. oświaty i wychowania w Gabinecie Cieni PD słowo "idea" ma swoją etymologię z łaciny. Stwierdziła tak na spotkaniu w Olsztynie i Białymstoku. Na reakcje polonistów, etymologów i filozofów nie trzeba było długo czekać.

Główna etymologia polskiego słowa "idea" to greckie "ιδέα- idea". Takie pojęcie zostało wprowadzone przez Platona i znaczyło niematerialny byt, który nie jest nam bezpośrednio dany.- mówił prof. Mariusz Momczyński, członek Polskiego Towarzystwa Filologicznego. W metafizyce Platońskiej przez idee rozumie się tożsame z sobą, niezłożone, niezmienne i doskonałe byty duchowe, poznawalne rozumowo i będące realnymi odpowiednikami pojęć powszechnych oraz wzorami zmiennych rzeczy materialnych. Jednak teraz słowo te otrzymało nowego znaczenia. Część z Polaków zaczęła utożsamiać "ideę" z "pomysłem". Dokładnie takie same znaczenie ma "idea" w języku angielskim.

Anna Bejca mówiąc, że "łacina jest źródłem wielu słów (...) idea to tylko nieliczne przykłady słów, które zapożyczyliśmy." trochę się skompromitowała. O etymologii "idei" uczą się licealiści podczas lekcji języka polskiego (na poziomie podstawowym w 1. klasie). Jak powiedział nauczyciel polskiego z Gniezna „nie można wiedzieć wszystkiego, ale jak się coś mówi to warto sobie coś przypomnieć."

Sam pomysł jest również krytykowany. Mówi się, że powinniśmy się najpierw zająć się poziomem nauczania języka polskiego, a później myśleć o takich dodatkach jak łacina. Jak mówi prof. Jan Miodek „Na lekcjach języka polskiego można nauczyć się etymologii podstawowych zapożyczeń z łaciny czy greki i to powinno wystarczyć w posługiwaniu się polszczyzną.”.

Nauczyciele widzą też problem w realizacji pomysłu powszechniejszej nauki łaciny. „Po co uczyć kolejnej rzeczy uczniów czegoś, czego zazwyczaj nie chcą i im się nie przyda w życiu zawodowym? Przecież już jest problem z nauką języków obcych, w niektórych szkołach drugi język obcy to fikcja. Mamy XXI wiek, nie da się łaciną ułatwić nauki języków obcych."- mówi nauczycielka języka angielskiego z Jarocina

[Administrator]

Sokowiński: Rząd de facto przekazał pałeczkę lewicy



„Chcemy patrzeć na ręce obecnemu rządowi, pokazać lepszą twarz polskiej prawicy” - twierdzi w programie "Wywiad Polityczny" Kordian Sokowiński, prezes Wolność i Braterstwo.

Dlaczego Wolność i Braterstwo akurat teraz powołuje Gabinet Cieni?
A kiedy jak nie teraz? Za rok odbędą się wybory parlamentarne, pokazujemy Polakom, że mamy silną ekipę, która jest gotowa stanąć do merytorycznej dyskusji z obecnym rządem, wytknąć im błędy, które przez te lata popełnili i niestety popełniają nadal. Przez pewien czas sam byłem członkiem tego obozu i wiem, na jakich zasadach się tam pracuje. Co innego mówią przed kamerami, a co innego przy stoliku na zamkniętym spotkaniu. Wolność i Braterstwo traktuje Polaków poważnie. Wiemy że takie tego typu metody, jakie stosuje PLK, na dłuższą metę się nie sprawdzają, po prostu nie są godne piastowanego urzędu.

Z perspektywy czasu, czy powołanie WiB nie było błędem? Ludzie często określają was mianem PLK-bis.
To że partia powstała na prawicy, wcale nie oznacza, że jesteśmy czyjąś kopią, wręcz przeciwnie. Powołanie do życia Wolności i Braterstwa nie było błędem, wyraz temu dają wyborcy w terenie, z którymi się spotykamy. Nie zgadzają się z działalnością rządu, a raczej jej brakiem, mają więc alternatywę. Nie łudźmy się, sama polityka zagraniczna nie poprawi sytuacji Polski. Brakuje jakichkolwiek reform, merytorycznej dyskusji z posłami, czy wyborcami. Rząd de facto przekazał pałeczkę lewicy, która składa najwięcej projektów ustaw. Przykro mi to mówić, ale premier Ryszkowska nie ma wizji Polski, ma wizję własnej partii i rządu, mówię oczywiście o ich składzie, a nie treści ideowej. Próbując podtrzymać poparcie, pani premier ratuje się zmianą kadr, a Polsce są potrzebni oczywiście ludzie, ale tacy, którzy znają się na rzeczy i cokolwiek robią. Taki będzie nasz gabinet cieni.

Zanim przejdziemy do kolejnej kwestii, pozwoli pan że dopytam; gdyby na stole pojawiła się propozycja koalicji z PLK, jak zostałaby potraktowana?
W polityce nigdy nie mówi się „nigdy”. Jednakże na ten moment nie przewidujemy takiego rozwiązania. Wchodząc do rządu chcielibyśmy współpracować, a nie podtrzymywać jego notowania i ratować jego twarz. My chcemy ratować i naprawiać Polskę, bo stać ją na o wiele więcej, potrzebni są tylko odpowiedni ludzie i zgrana ekipa.

Dlaczego na czele gabinetu cieni WiB stanęła profesor Jolanta Wójcik? Członkowie zarządu nie zgodzili się, by to Pan stanął na jego czele?
Sam się na to nie zgodziłem. Postawiliśmy na znaną twarz z kręgu nauki, osobę doświadczoną, pełną werwy i energii. Każdy zna panią profesor, wie na co ją stać, każdy zna jej kulturę i dynamizm. Niejednokrotnie trafnie przewidywała rozwój sytuacji politycznej, więcej, podsuwała trafne rozwiązania, które jeśli byłyby zastosowane, Polska byłaby dzisiaj w zupełnie innym, lepszym miejscu, niż jest dzisiaj. Takiego premiera potrzebuje Polska i wierzę, że tak się stanie w nadchodzących wyborach.

Czy to oznacza, że jeśli Wolność i Braterstwo wygrałoby wybory, nie stanie Pan na czele rządu?
Gierki polityczne i spekulacje odstawmy na bok, bo dziś ich Polacy nie potrzebują, zresztą w ostatnich tygodniach się ich naoglądali. Polacy muszą nam najpierw zaufać, tym zaufaniem cieszymy się u niewielkiej części z nich, mam nadzieję że wkrótce się to zmieni. Fenomen lewicy trzeba odsunąć, bo Polska nie zasługuje na lewicę. Dzisiaj ważny jest dla naszego państwa plan, który ożywi gospodarkę, infrastrukturę, zreformuje szkolnictwo i naukę, by nasze uczelnie w końcu znalazły się w czołówce światowej. Potrzebna jest reforma zdrowia, rolnictwa, poprawa sytuacji rodzin, walka z ubóstwem i pijanymi kierowcami. Na to czekają Polacy.

Czy wasz Gabinet Cieni ma już konkretne propozycje?
Od kilku tygodni pracujemy nad nimi. Powstaliśmy niedawno, nie można wymagać od nas więcej, niż od partii istniejących wiele lat. Ale gdy patrzę na nasz zarząd i sztab ekspertów, jestem przekonany, że propozycje pojawią się już niedługo. Przedstawiać je będą nasi ministrowie w gabinecie cieni. To świetni fachowcy, znający się na tym co robią, większość z nich jest związana ze środowiskiem akademickim. Jest to więc dla nas wielki zaszczyt, a dla Polaków dobra nowina, że to eksperci, trzeźwo patrzący, bo przecież niezwiązani z polityką, przez najbliższe miesiące będą przedstawiać konkrety, będą się spotykać, rozmawiać i komentować scenę polityczną. Wiele zależy od nas, ale też od Polaków i tego, czy nam zaufają.