Kącik medialny

Najważniejsze newsy z kraju. Telewizja, radio, internet.
Awatar użytkownika
Człowiek-Media
Posty: 630
Rejestracja: 28 lip 2015, 13:25

Kącik medialny

Postautor: Człowiek-Media » 29 lip 2015, 13:19

Relacje na żywo, komentarze "na świeżo" z Sejmu, kuluarów itd.

Awatar użytkownika
Człowiek-Media
Posty: 630
Rejestracja: 28 lip 2015, 13:25

Re: Kącik medialny

Postautor: Człowiek-Media » 29 lip 2015, 16:16

Obrazek
Komentarze prosto z Sejmu - marzec 2016
Obrazek
Dziennikarz TVN24 zapytał Dariusza Jońskiego (SLD), Marcina Mastalerka (PiS), Kingę Gajewską (PO), Ewę Kierzkowską (PSL) i Jana Radziwiłła (RdN!) o komentarze do trzech spraw.
Obrazek
Jak odniosą się państwo do najnowszej propozycji rządu - czyli wyjazdowych posiedzeń?
Joński: To nie jest żadna nowość, bo takie posiedzenia były organizowane nawet przez Kluby partyjne. To dobrze, że w końcu mają odwagę spojrzeć w twarz obywatelom, a nie ciągle się ukrywać za złotą tarczą. Jednak to tylko zabieg PR'owy, który ma sprawić, że koalicja będzie postrzegana jakby była blisko ludzi chociaż nie jest i nigdy nie była co oczywiście wszyscy wiemy.

Mastalerek: Jest to zwykła populistyczna zagrywka. Chcą pokazać, że są bliżej ludzi, ale lepiej by zrobili organizując normalne spotkania. Zresztą ministrowie nie są od takich promocji działań swojej partii, a od konkretnej pracy. Na razie niestety efekty działań większości ministrów są znikome. Powinni pracować, a nie jeździc po kraju.

Gajewska: Od początku zapowiadaliśmy, że będziemy starali się być jak najbliżej ludzi. Wyjazdowe posiedzenia rządu będą integralną częścią tej akcji. Oczywiście opozycja będzie nas za to krytykowała, podkreślając że to tylko zabieg promocyjny, czy część kampanii wyborczej. Ale pragnę podkreślić, że żadna kampania wyborcza nie jest nam potrzeba. Niedawno wygraliśmy wybory parlamentarne i to ze sporą przewagą. Chcemy być po prostu jak najbliżej ludzi, chcemy zmieniać ich nastawienie do polityki i polityków

Kierzkowska: To jest bardzo dobry pomysł, naszym zdaniem trafiony. Pani premier Radziwiłł-Schmidt od początku udowadnia, że chce być blisko ludzi. I takie rozwiązania są dobre. Ważne jest, aby konsultować decyzje rządu z obywatelami.

Radziwiłł: Dobrze, że rząd chce być bliżej obywateli. Inną sprawą są koszta, jakie one wygenerują.


Czy jest szansa na przyjęcie zapowiadanego przez PO pakietu zmian w Konstytucji na temat uprawnień prezydenta?
Joński: Niestety, ale uważamy, ze jest szansa na przyjęcie tych zmian. Owszem, nie wszystkie są niekorzystne, ale są tam w naszej ocenie zmiany niedopuszczalne. Mówiła o tym przewodnicząca Dobrzyńska podczas burzliwej debaty w sejmie. Szkoda, że wnioskodawcy nie potrafią wyjaśnić tego, co proponują.
Dziennikarz: Pytałem o zapowiedzi rządu na temat zmian kompetencji prezydenta, m.in.: osłabienie prezydenckiego weta.
Joński: O co tutaj chodzi? Wyjaśnili to wprost ludzie koalicji. Pozwolę sobie zacytować kilka wypowiedzi. Pani Karolina Młynarczyk mówiła wprost, że " Osłabienie prezydenckiego weta pozwoliłoby każdemu aktualnemu rządowi na wdrażanie swojej polityki w życie". Pani Premier na konferencji prasowej również stwierdziła, że "Rząd i koalicja powinni mieć pełne pole manewru i realizować swój program". Proszę państwa, jaki jest cel tych zmian? Tylko jeden- zwiększenie władzy koalicji rządzącej i umniejszenie uprawnień prezydenta. Nagrodą pocieszenia ma być dłuższa kadencja i mianowanie na różne stanowiska. Jednak veto w taki układzie będzie bezużyteczne i nie będzie miało żadnej wartości oprócz takiej symbolicznej. Widzimy tutaj pewną walkę pomiędzy PiS i prezydentem Liściowskim a PO. PO chce osłabić prezydenta, bo jest z opozycji, a PiS chce umocnić prezydenta bo jest im przychylny. Zastanawia mnie jedno- czy PO chciałoby osłabić prezydenta gdyby wybory wygrała ich kandydatka i czy PiS chciałby umocnienia władzy prezydenta, co jak mówią mają zapisane w programie, gdyby rządziła Anna Radziwiłł-Schmidt. Jeszcze nie ma projektu tych zmian, ale Sojusz najpewniej ich nie poprze, wstrzymamy się od głosu. Jak walczą między sobą,to niech walczą sami. My uważamy, że są ważniejsze problemy związane na przykład z gospodarką i tym powinni zająć się wszyscy posłowie.

Mastalerek: Myślę, że szanse na to są znikome. PiS na pewno będzie przeciw i pewnie posłowie części innych ugrupowań także. Jasne jest, że te zmiany mają uderzyć w prezydenta Liściowskiego, który dzięki prawu weta może odrzucać pewne złe ustawy parlamentu, jak było ostatnio z ustawą o związkach partnerskich.

Gajewska: Do przeprowadzenia tych zmian jest potrzebne ponadpartyjne porozumienie. Mam nadzieję, że uda się takowe zbudować. Bo ustalenie proponowanego przez nas podziału ról prezydenta i rządu jest bardzo ważne.

Kierzkowska: Mamy nadzieję, że te zmiany zostaną przyjęte. Gorąco popieramy pomysł nadania prezydentowi możliwości powoływania szefa NiK, RPO, RPD, członków RPP i KRRiT, czy też sędziów Trybunału Konstytucyjnego. To pozwoli na odpolitycznienie tych wszystkich instytucji, a jest to ważne, bo teraz często bywa, że kompetentni kandydaci są odrzucani na rzecz tych popieranych przez konkretne partie.

Radziwiłł: Według mnie tak. Moje ugrupowanie na pewno porze ten pakiet. Koalicja także. Jeżeli SLD również się przyłączy to zmienimy Konstytucje.


Sondaże są najkorzystniejsze dla PO. Czy zmiany w kierownictwie PiS, a także nowe akcje SLD przyniosą spodziewany efekt i odwrócą trend wzrostowy dla partii rządzącej?
Joński: My zrobimy wszystko aby nasze ugrupowanie miało coraz wyższe poparcie. Obecna ekipa jest uwikłana w zbyt wiele afer i na prawdę dziwię się, że ktokolwiek ich popiera. Również perspektywa IV RP nie jest żadną alternatywą. Jedyną alternatywą wobec prawicy, która niewątpliwie jest PO, jest lewica. Silna i zjednoczona, która wygra następne wybory.

Mastalerek: Zobaczymy jak będą wyglądały działania rządu. Na razie w wielu kwestiach są znikome. Zamiast zajmować się konkretnymi problemami Polaków rząd zmienia konstytucję. Polacy za jakiś czas zwrócą na to uwagę, jeśli w tej kwestii nic się nie zmieni i wtedy w sondażach partia rządząca zanotuje spadki. A zmiany w kierownictwie naszej partii mają na celu z jednej strony odmłodzenie, a z drugiej lepsze zarządzanie nią. Z kolei akcje SLD, które są wymierzone w Kościół Katolicki, do którego należy większość Polaków są bezsensowne i raczej nie spowodują zwiększenia zaufania do tego ugrupowania.

Gajewska: Zmiany w PiS są tylko pozorne. Wybory pokazały, że ta partia ma wiele niższe poparcie niż Platforma Obywatelska. Ludzie nie głosowali na prezesa, tylko na ludzi. Akcje SLD można nazwać PRowymi - nie zajmują się oni konkretnymi problemami, tylko promują akcję "Stop klerykalizacji państwa", walczą z kościołem. Czy nie przypomina to państwu sytuacji z przed kilku lat, kiedy na scenę polityczną wkraczał Janusz Palikot i jego formacja. Widzimy, jak skończyli.

Kierzkowska: Ostatnie sondaże nie są dla PSL łaskawe, ale nasza partia zawsze była niedoszacowana. Wybory pokazała, że mamy dużo wyższe poparcie, na poziomie dziesięciu procent. Mamy nadzieję, że ostatnie nasze działania, jak inicjatywa zmiany Konstytucji dotycząca lasów państwowych poparta przez wszystkie siły zasiadające w parlamencie, czy też przygotowywane pod nadzorem wicepremier Antoniszyn-Klik nowe prawo działalności gospodarczej pokażą, że jesteśmy skuteczni w działaniu.

Radziwiłł: Trudno powiedzieć. Myślę, że obecne działania PO mogą jeszcze bardziej podwyższyć im słupki. Jednak ustawa o związkach partnerskich może je obniżyć. Większość Polaków jest katolikami i są przyzwyczajeni do lekcji religii w szkole. Wątpię, aby działania SLD miały jakiś szerszy posłuch. My natomiast pniemy się sukcesywnie w górę i liczymy na utrzymanie tego trendu. Już niedługo złożymy własny projekt zmian w Konstytucji, który powinien zadowolić większość Polaków.

Awatar użytkownika
Człowiek-Media
Posty: 630
Rejestracja: 28 lip 2015, 13:25

Re: Kącik medialny

Postautor: Człowiek-Media » 12 sie 2015, 12:11

Obrazek
Komentarze prosto z Sejmu - kwiecień 2016
Obrazek
Dziennikarz TVP Info zapytał Agnieszką Piesiewicz (PO), Marię Stern (PSL), Janinę Dobrzyńską (SLD), Jana Radziwiłła (RdN!) i Sylwię Ługowską (Kancelaria Prezydenta) o komentarze do czterech spraw.
Obrazek

Ilu obywateli państwa zdaniem pójdzie do urn w trakcie referendum? Czy będzie wiążące?
Piesiewicz: Mamy nadzieję, że będzie. Polacy zmobilizują się i pójdą do urn, słyszeliśmy to wielokrotnie podczas spotkań w całej Polsce.

Stern: Wyrażam wielką nadzieję, że większość obywateli weźmie udział w referendum. Co prawda do tej pory tylko jedno zorganizowane referendum osiągnęło moc wiążącą, ale Polacy potrafią zaskoczyć. Tym razem też tak będzie. Będziemy decydować w aż siedmiu ważnych dla wszystkich sprawach.

Dobrzyńska: Do frekwencji podchodzimy sceptycznie. Myślę, że będzie to około 40,może 45 %. To referendum nie będzie więc wiążące. Sojusz od samego początku, od debaty w Sejmie ma jasne stanowisko w tej sprawie. Niska frekwencja to wina koalicji, która po raz kolejny dała wyraz swojej pogardy dla stanowiska obywateli. Po raz kolejny odrzucili pytania o kwestie ważne dla obywateli, gardząc po raz kolejny sześcioma milionami podpisów pod wnioskami z poprzedniej kadencji.

Radziwiłł: Mamy nadzieje, że frekwencja osiągnie ponad 50%. W końcu jedno z pytań dotyczy zniesienia finansowania partii z budżetu państwa. A tego na pewno chce ponad połowa Polaków.

Ługowska: Liczę, że do w referendum weźmie udział jak największa część obywateli. Pytania są ważne dla naszego kraju. Pan prezydent liczy na ponad 50% frekwencji.


Czy kampania referendalna była wystarczająca? Nie uważają państwo, że powinna być aktywniejsza?
Piesiewicz: Platforma Obywatelska prowadziła bardzo aktywną kampanię. W całej Polsce spotkaliśmy się z ogromną liczbą obywateli, niektórzy deklarowali nawet, że po spotkaniu z politykami naszej partii zmienili zdanie i pójdą głosować. I właśnie dlatego te spotkania są takie ważne. To nie była tylko kampania wyborcza. My realnie przybliżamy się do obywateli.

Stern: Polskie Stronnictwo Ludowe włączyło się do kampanii dość późno, ale mamy nadzieję że udało nam się przekonać odpowiednią liczbę wyborców.

Dobrzyńska: W naszej ocenie jedyna kampania jaka powinna być prowadzona to kampania edukacyjna, te pytania są niezrozumiałe, bo nie każdy musi wiedzieć co to jest system STV. To ma być głos obywateli, a nie głos elektoratu poszczególnych partii politycznych. Polaków te kwestie zbyt bezpośrednio nie dotyczą, bo jest im obojętne w jaki sposób wybierają swoich przedstawicieli. Te pytania są niezrozumiałe, bo nie każdy musi wiedzieć co to jest system STV. Z naszej strony zrobiliśmy wszystko, a nasza kampania była jedną z najaktywniejszych, jeśli nie najaktywniejszą.

Radziwiłł: Z naszej strony powinna być aktywniejsza, jednak sprawy prywatne odciągnęły mnie od jej prowadzenia. Na szczęście Wincenty podjął się tego zadania, za co bardzo mu dziękuje.

Ługowska: Kampania wciąż trwa i rzeczywiście mogłaby być aktywniejszą, choć i obecnie jest dość aktywna. Prezydent wciąż spotyka się z obywatelami i namawia ich do głosowania.


Rząd przygotował wieloletnią strategię dla Polski "Wspólna przyszłość". Czy jest to dobre posunięcie? Jak państwo je oceniają?
Piesiewicz: Jak najbardziej jest to dobre posunięcie. Przygotowanie strategii dla Polski było jedną z kluczowych obietnic zapowiedzianych przez premier Annę Radziwiłł-Schmidt w jej expose. Spełnienie jej już w pierwszym roku rządzenia pokazuje ogromną skuteczność i sprawność obecnego rządu.

Stern: Myślę że taka wieloletnia strategia jest dobrym posunięciem. Uważamy, że niezależnie od tego, kto wygra następne wybory parlamentarne, to powinna być ona wdrażana, bo polska gospodarka potrzebuje stabilnego rozwoju. A ta strategia wyznacza jasne cele i recepty, by taki rozwój zapewnić.

Dobrzyńska: Nie wszystkie zmiany tam zapisane nam się podobają, bo nie chcemy na przykład prywatyzacji resztek przemysłu państwowego. To bardzo zły zapis. Jest tam raczej wiele pobożnych życzeń niż realnych postulatów. Nie podano bezpośrednich instrumentów na wprowadzenie w życie tych zmian. nie wiemy również, czy Rząd jest gotowy i czy te projekty już są przygotowane. Jeśli nie to tylko populistyczna zagrywka. Poza tym, panie redaktorze, będziemy oceniać efekty tych reform, a nie zapowiedzi. Szkoda tylko, że nie została przygotowana fachowa ekspertyza spodziewanych efektów tychże zmian.

Radziwiłł: Uważamy, że strategia ta nie jest idealna. Sam pomysł utworzenia długofalowego planu jest dobry. Ze wstępnych rozmów na ten temat z panią premier, wiemy że będzie ona dyskutowana w Sejmie. Będziemy mogli wtedy dodać odpowiednie poprawki.

Ługowska: Pan prezydent ocenia strategię pozytywnie. To dobrze że rząd ma taki plan działań. Liczymy, że będzie on realizowany i prezydent w miarę możliwości będzie się starał w tym wspierać rząd.


Najnowsze sondaże zaufania pokazują wzrost poparcia dla rządu, prezydenta i parlamentu. Czy i kiedy te trendy mogą się odwrócić?
Piesiewicz: Aktywna praca rządu przekłada się na wzrost zaufania do niego. Mamy nadzieję, że te trendy się nie odwrócą, bo rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego zamierza działać przez cały czas. Już teraz widać jego skuteczne posunięcia, jak wspomniana przed chwilą strategia dla Polski. Pani premier powoli, acz dokładnie wypełnia zapowiedziane przez siebie w expose obietnice. I wyborcy to doceniają.

Stern: To jest ważne, że zaufanie do najwyższych organów, takich jak rząd czy parlament rośnie, bo jeszcze kilka lat temu mieliśmy do czynienia z sytuacją, kiedy większość Polaków w ogóle tym organom nie ufała i nie oceniała ich pracy dobrze. Ostatnie wybory parlamentarne przyniosły jednak ze sobą dużą wymianę pokoleniową, znalazło się w Sejmie wielu nowych posłów i może to właśnie dlatego zaufanie wzrasta. Oczywiście będzie rosło wraz z dobrą pracą tych organów.

Dobrzyńska: Dobrze dla Polski i Polaków byłoby gdyby sondaże odwróciły się jak najszybciej. Sojusz robi i będzie robić wszystko by nasze poparcie wzrastało. Wie pan, że ostatni sondaż daje nam wzrost poparcia i 13%? To dla nas dobry znak. Kolejne wybory będą należeć do nowoczesnego, postępowego, racjonalnego ruchu zjednoczonej lewicy.

Radziwiłł: Kiedy rząd pracuje dobrze jego popularność rośnie. To samo tyczy się parlamentu i prezydenta. Jak długo to potrwa trudno powiedzieć. Zapewne do czasu jakiejś niepopularnej ustawy lub wybuchu kokejnej afery.

Ługowska: Odwrócić mogą się zawsze, szczególnie gdy organy państwa będą źle pracowały. Pan prezydent będzie jednak nadal pracował dla dobra Polski najlepiej jak potrafi i starał się zyskać zaufanie jak największej części obywateli.

Awatar użytkownika
Katarzyna Kajkowska
Posty: 1374
Rejestracja: 09 sie 2018, 22:24

Re: Kącik medialny

Postautor: Katarzyna Kajkowska » 17 kwie 2022, 15:43

Jest może szansa na reaktywacje tego cyklu w najbliższej przyszłości?
Obrazek
Katarzyna Kajkowska
Więcej Słońca!


Wróć do „Wiadomości z kraju”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości