Prasa

[Człowiek-Media]

Poparcie dla rządu pikuje w dół

Zarówno sondaże zaufania, jak i porównania rządu z gabinetami cieni pokazują, że gabinet Weroniki Ryszkowskiej po krótkim okresie wzrostu lawinowo traci poparcie.

W ostatnim sondażu CBOS zaufanie do szefowej rządu deklaruje jedynie 33 procent obywateli, nieufność zaś prawie 50 procent (dokładnie 47). Ministrowi Obrony Narodowej Jerzemu Rawskiemu nie ufa 48 procent Polaków, zaś rekordy niepopularności bije wicepremier Wincenty Nowak, któremu nie ufa aż 61 procent społeczeństwa. Znacząco spadło także zaufanie do lidera partii rządzącej, byłego premiera Marka Kohna - z 53 do 39 procent spadła liczba ludzi mu ufających, a do 35 procent wzrosła liczba nieufających.

Po raz pierwszy od początku przeprowadzania przez Millward/Brown sondaży porównujących rząd z gabinetami cieni innych partii opozycyjnych, Weronika Ryszkowska przegrywa starcie z liderką opozycji, Anną Radziwiłł-Schmidt. "Cienie" Postępowych Demokratów wygrywają także w MSS, MS, MPS, MON i MOiK, czyli aż w połowie resortów. Poparcie zyskują także członkowie gabinetu cieni Zjednoczonej Lewicy, w większości zajmując trzecie miejsca, a w MSZ drugie. Ministrom PL-K i PiS poparcie odbiera głównie SS-K, które w ostatnim czasie zaprezentowało gabinet cieni.

Ciosem dla koalicji rządzącej były z pewnością ostatnie wybory uzupełniające do Sejmu - niemal pewny wspólny kandydat, urzędujący poseł Joachim Brudziński (były prezes PiS) przegrał z mało znaną kandydatką lewicy, Karoliną Grzegorczak. W mediach zaczęły się pojawiać pytania co do przyszłości wicepremier Renaty Budzyńskiej, jednej z popularniejszych członkiń obecnego rządu, na stanowisku prezesa PiS. Bez zmian plotkuje się także na temat ciągłych tarć na szczytach władzy w PL-K, co niezbyt dobrze odbija się na ogólnym obrazie partii.

[Administrator]

Księżna Poniatowska wyszła za mąż!

Ślub księżnej Joanny Poniatowskiej oraz jej narzeczonego, Jana Pawłowskiego już został okrzyknięty przez media wydarzeniem sezonu. Choć wydarzenie miało charakter bardziej kameralny, to swoją obecnością zaszczycili je m.in. król Michał II i królowa Maria, marszałek Senatu książę Mikołaj Liściowski, czy premier Weronika Ryszkowska.

Ceremonia miała miejsce w sobotę w Bazylice Mariackiej w stolicy Małopolski, wesele zaś odbywało się w ogrodach pałacyku księżnej Poniatowskiej pod Krakowem ze wstępem jedynie dla najbliższej rodziny i zaproszonych gości. Poniatowska-Pawłowska, bo takie od dzisiaj będzie nosiła nazwiska, była zaręczona z Janem Pawłowskim, warszawskim biznesmenem, od połowy 2021 roku. Jest to jednocześnie drugie małżeństwo księżnej - jej pierwszy mąż zginął w katastrofie lotniczej w 2015 roku.

Wśród gości obecni byli m.in.:
król Michał II

królowa Maria

premier Weronika Ryszkowska

Marszałek Senatu książę Mikołaj Liściowski wraz z małżonką, księżną Anną

Roman Liściowski wraz z małżonką, księżną Zofią

hrabina Magdalena Ostrowska

[Administrator]

Legalnie na czerwonym z 50 tysiącami podpisów!

Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Legalnie na czerwonym" zebrał ponad 50 tysięcy podpisów pod projektem ustawy zmieniającej Kodeks Wykroczeń i Kodeks Drogowy - poinformował pełnomocnik Komitetu Fryderyk Skarbiński. Projekt został złożony w Sejmie, a jego twórcy liczą na to, że szybko trafi pod obrady.



W akcję zbierania podpisów zaangażowało się kilka organizacji pozarządowych m.in. Stowarzyszenie "Rządzić Inaczej", Stowarzyszenie "Normalne Państwo" czy Stowarzyszenie na rzecz Praw Pieszych. "Liczymy na to, że politycy zaufają obywatelom, zaufają w to, że ludzie mogą samodzielnie podejmować odpowiedzialne decyzje o tym gdzie i jak przechodzić przez ulicę" - mówi jeden z aktywistów zaangażowany w zbieranie podpisów.

"Mamy sygnały od członków partii rządzącej, że są gotowi poprzeć przygotowany przez nas projekt. Liczymy też oczywiście na poparcie pozostałych partii parlamentarnych. Jesteśmy optymistycznie nastawieni i wierzymy, że ustawa przejdzie proces legislacyjny bez większych przeszkód." - podkreśla Skarbiński. Zebranie wymaganych podpisów zabrało Komitetowi niecałe 2 miesiące.

Zbiórka nie była wspierana żadną kampanią medialną. "Skupiliśmy się na działaniach w internecie i heppeningach, które miały zwrócić uwagę na absurdalność obecnych przepisów" - zaznacza działacz Komitetu. Największą popularnością cieszyła się akcja "Foto na czerownym" w ramach której napłynęło do organizatorów kilkaset zdjęć oznaczonych hashtagiem #fotonaczerownym. Zdjęcia dokumentowały przede wszystkim absurdalność stania na czerwonym świetle przy pustej drodze.

[Administrator]

Ojciec Natanek podczas pasterki: Żal mi ciebie ukochana ojczyzno polska!
Ojciec Natanek ma coraz więcej fanów na swoim koncie na YouTubie. Słynie z wyrazistych i klarownych opinii. Rozgłos dał mu filmik w którym przestrzegał przed okultyzmem i opętaniem. Teraz dosyć krytycznie odniósł się do monarchy, Michała II.

Ks. Piotr Natanek to doktor habilitowany nauk humanistycznych w zakresie historii oraz doktor nauk teologicznych. Pochodzi z miejscowości Grzechynia (woj. małopolskie). Założył ośrodek rekolekcyjny Pustelnia Niepokalanów, w którym młodzi ludzie pod opieką kapłana i animatorów spędzają czas na modlitwie, katechezie, pracy i rekreacji. Przy domu rekolekcyjnym cały rok funkcjonuje grupa modlitewna i Bractwo Dusz Czyśćcowych. Podczas ostatniej pasterki wygłosił bardzo płomienne przemówienie w którym krytykował Michała II.



- Każdy chrześcijanin, który uważa, że Michał Ajna to król Polski albo wierzy również w masońskie sztuczki prawa pisanego, niebożego, albo sam jest masonem. Michał II nie jest królem i nigdy nie powinien nim być. Jak mason z kilkoma żonami, niewierzący tak jak większość Polaków może być królem Polski? Królem Polski jest tylko Jezus Chrystus i jego serce. Żadne polityczne zagrywki tego nie zmienią.- mówił o. Natanek

- Jeżeli ktokolwiek w waszych domach ma portret Michała II niech go wyrzuci. Nie dopuście, aby cząstka szatana była w waszych chrześcijańskich domach.- powiedział Ks. Piotr Natanek

- W tym pięknym dniu, jakim jest Boże Narodzenie nikt nie powinien zajmować się zaprzysiężeniem na króla, a Michał II i jego ekipa to robiła. Przestańcie służyć dwóm bogom. Pan Bóg zapragnął, aby Polska, jako pierwsza poprzez swoje nadrzędne władze polityczne i duchowe, uznała uroczyście Pana Jezusa za swego Króla, nawracając się i uznając nadrzędność Prawa Bożego nad prawem publicznym.- powiedział duchowny

- Pewnie kilku z was była wczoraj, wcześniej na demonstracjach przeciwko monarchii w Polsce. Nie dziwię się wam. Jeśli głosiliście tam hasła, które zapewniłyby Jezusowi intronizację na króla Polski na pewno wybaczymy wam to, że obok was stała lewica. To smutne, że aby mieć jakiekolwiek szanse na intronizacje Chrystusa musimy wychodzić na ulice naszych pięknych miast i miasteczek razem z lewicą, czerwonymi. Żal mi ciebie ukochana ojczyzno polska!

Filmik z nietypowej pasterki zebrał w ciągu tygodnia na YT już ponad milion odsłon. Wierni uważają, że ksiądz miał trochę racji w swoich wywodach. 20 lipca 2011 metropolita krakowski, kard. Stanisław Dziwisz, nałożył na ks. Natanka karę suspensy, która zawiesza go w sprawowaniu funkcji kapłańskich i władzy rządzenia. Mimo kary suspensy ks. Natanek sprawuje liturgię, publicznie wypowiedział posłuszeństwo kard. Dziwiszowi. Według niektórych o. Natankowi grozi ekskomunika.

[Administrator]

Radio ZET i TV Puls prezentują nowe loga

Nowe logo Radia Zet dotychczasowego znaku graficznego stacji, dodaje nadawca. Pozostawiono charakterystyczną ręczną pisownię nazwy „ZET”. Głównym kolorem wykorzystywanym w komunikacji marketingowej będzie czerwień, historycznie kojarzona z marką. W logotypie zrezygnowano z dotychczasowej tzw. „łezki”, będącej polem ochronnym.


 

Celem wprowadzanych zmian jest unowocześnienie i uproszczenie identyfikacji wizualnej marki Radio ZET, a tym samym zwiększenie jej czytelności. Połączyliśmy dotychczasową tradycję systemu graficznego z obecnymi trendami w marketingu, nadając mu formę, która zwiększa elastyczność i możliwości komunikacyjne marki

– tłumaczy Agnieszka Szozda, dyrektor marketingu Grupy Eurozet.

Ewolucyjny charakter zmian w logo i systemie graficznym oparliśmy o wnioski wynikające z analizy historii identyfikacji marki. Efektem naszej pracy jest nowy znak, który wykorzystuje dobre rozwiązania graficzne starszych logotypów. Widoczną zmianą w systemie jest przemiana łezki w nową formę graficzną. Czerpiąc inspirację z zapisu nazwy ZET (ręczna pisownia) postanowiliśmy "wymazać" pole ochronne "łezkę" z logotypu oraz systemu graficznego i zastąpić ją formą bliższą logotypowi. Następstwem zmiany jest stylizowane tło potocznie nazywane "mazem", formą związane z typografią nazwy ZET, przeznaczone do użycia w logotypie i komunikacji marki

– mówi Robert Mendel, Creative Director studia UVMW.
Maz będzie używany na przemienie z logiem stacji na tle - tu są dwie wersje projektu:



Zmodernizowany system graficzny ma być systematycznie wprowadzany we wszystkich obszarach komunikacji marki ZET. Nowy symbol wchodzi w życie od 1 stycznia 2024 roku.

Również od tego dnia nowe logo i oprawę graficzną zarówno korporacji, obydwóch stacji jak i poszczególnych programów zyska TV Puls.
Stacja TV Puls zmieni też nazwę na Puls 1 a posługiwać się będzie następującym logiem:

Korporacyjne logo zaś będzie wyglądać następująco:





Bohaterem nowej oprawy i loga stacji są kryształy i to one będą w niej królowały.
Poniżej przedstawiamy zdjęcia z oprawy graficznej odmienionej stacji:















Wprowadzenie nowych logotypów poprowadzi szeroka akcja reklamowa pod hasłem sloganów stacji "Telewizja jak kryształ" i 'Twoja Nowoczesna Telewizja".Autorem nowej oprawy jest sam nadawcy we współpracy z agencją projektową która to poprosiła o anonimowość.
Równocześnie z startem nowego loga dopasowaną oprawę otrzymają wszystkie programy emitowane przez obydwie anteny Telewizji Puls. Zmiany w Radiu Zet jak i TV Puls wejdą punktualnie wraz z powitaniem nowego roku.

[Administrator]

Matthew Tyrmand pyta: Czy Soros finansuje protesty lewicy wymierzone w monarchię?

Amerykański inwestor i ekonomista, syn Leopolda Tyrmanda, komentator polskiego życia publicznego na łamach portalu Breibart.com zastanawia się nad źródłami finansowania oraz prawdziwymi motywacjami Marszów dla Republiki.

Na początku swojego tekstu Matthew Tyrmand skupia się na opisaniu początków Marszu dla Republiki. Zwraca uwagę na powiązania ruchu z politykami i osobami „związanymi z formacją postkomunistyczną”, wymieniając Lidię Gerninger De Oedenberg.

W ocenie Tyrmanda MdR nie broni polskiej demokracji - jest raczej ruchem ofensywnym, służącym określonym grupom interesu do odebrania utraconych przywilejów. Publicysta dostrzega liczne flagi partyjne pojawiające się na marszach. Kilka akapitów poświęca współpracy Marszu ze „skompromitowaną” Zjednoczoną Lewicą. O wszystkich maszerujących dla republiki ma jak najgorsze zdanie. „Ta postkomunistyczna koteria wykorzystuje swoje kontakty w zachodnich mediach dla zmaksymalizowania efektu” – ocenia.

W końcu stawia najważniejsze pytanie: kto finansuje działalność MdR i jakie kryją się za tym motywy? Odwołuje się do informacji o wspieraniu Marszu dla Republiki przez fundację Open Society, należącą do George Sorosa. Jego zdaniem cel finansowego wspierania MdR jest tylko jeden - „destabilizacja demokratycznie ustanowionego w Polsce ustroju monarchii konstytucyjnej”. Tyrmand uważa, że zmiana ustroju w Polsce przeraziła światowych przywódców, zwłaszcza że Polska okazała się przykładem, za którym podążyły Rumunia, Rosja czy Białoruś.

Zwraca uwagę na fakt, że MdR jak na zbudowaną od podstaw inicjatywę jest zbyt dobrze zorganizowany, prowadzi też zbyt dużą kampanię informacyjną, oraz ma zastanawiające powiązania międzynarodowe, by wspomnieć byłą amerykańską senator Jeanne Shaheen.

„Należy zdecydowanie odpowiedzieć na pytanie: czy George Soros i Open Society finansują mocno upolityczniony ruch w celu osłabienia demokratycznie ustanowionego ustroju państwa polskiego” – przekonuje Tyrmand. „Pozostaje mieć nadzieję, że prawda zostanie odsłonięta i dojdzie do szczerej debaty” – kończy swój tekst publicysta.

[Administrator]

Huczne obchody 55 urodzin marszałka Liściowskiego

Mimo, że marszałek senatu, książę Mikołaj Liściowski skończył 55 lat 25 listopada, oficjalne obchody jego urodzin odbyły się dopiero w połowie grudnia. Uroczystości były huczne, trwały aż dwa dni, a wzięli w nich udział krewni i znajomi marszałka. Pojawili się m. in. król Michał II, królowa Maria, królewna Monika i książę Jerzy z księciem Michałem, margrabia Miśni Aleksander i margrabina Gizela, książę Maurycy Saski i Adrianna Wisłocka, Weronika i Piotr Ryszkowscy, Marek i Karolina Kohnowie, Anna Radziwiłł-Schmidt i Marcin Schmidt, baronowa Małgorzata Tokarz, Jerzy Rawski czy Paweł Dziekanowski.
Obchody urodzin marszałka rozpoczął uroczysty bankiet w jego podsądeckim domu, po którym odbył się pokaz sztucznych ogni. Na stronie internetowej Pałacu Bruehla udostępniono kilka zdjęć z tego wydarzenia:



Dzień później część gości wzięła udział w polowaniu wraz z jubilatem, natomiast inni wraz z m. in. Anną Liściowską udali się na narty do pobliskiej Krynicy-Zdrój.

Domek myśliwski rodziny Liściowskich

[Administrator]

Zmarł Roman Giedrojć

Zmarł Roman Giedrojć, były zastępca Głównego Inspektora Pracy - poinformowała rzecznik tej instytucji Danuta Rutkowska. Giedrojć odszedł nagle w niedzielę w szpitalu w Bydgoszczy. Miał 73 lata.

Od 1985 r. pracował w Inspekcji, przed powołaniem na jej szefa był kierownikiem słupskiego oddziału Okręgowej Inspekcji Pracy w Gdańsku. W latach 2006-08 roku był zastępcą głównego inspektora pracy.
Wcześniej - od 1986 r. był inspektorem pracy, potem nadinspektorem i kierownikiem słupskiego oddziału Okręgowego Inspektoratu Pracy w Koszalinie. Po zmianach administracyjnych - w OIP w Gdańsku. Po 2008 roku był kierownikiem słupskiego oddziału OIP w Gdańsku.
W latach 1997-2001 był posłem na Sejm RP III kadencji. Od 1998 r. do października 2001 r. – wiceprzewodniczący Rady Ochrony Pracy. W 2014 r. został wybrany radnym Sejmiku Województwa Pomorskiego z ramienia PiS, w 2018 roku uzyskał reelekcję, natomiast w 2022 roku nie odnowił mandatu. Był magistrem inżynierem o specjalności technika motoryzacyjna i energetyka.
Ukończył Wyższą Szkołę Inżynierską w Koszalinie i Akademię Rolniczą w Lublinie. Wykładał prawo pracy na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, w Społecznej Akademii Nauk w Łodzi oraz w Wyższej Hanzeatyckiej Szkole Zarządzania w Słupsku.

[Administrator]

Relacja z Balu Sylwestrowego na Zamku Królewskim
Na Zamku Królewskim w Warszawie Nowy Rok 2024 przywitała Rodzina Królewska, a także śmietanka świata polityki, mediów i biznesu. Zabawę, która miała charakter częściowo prywatny, połączono z obchodami 5-lecia panowania króla Michała II, a para królewska zaprosiła na bal współpracowników i swoich przyjaciół. Nocną zabawę zwieńczył pokaz sztucznych ogni.


Tak zaprezentowali się członkowie Rodziny Królewskiej (bliższej i dalszej) - górny rząd, od lewej: król Michał II, królowa Maria, królewna Monika, królewna Zofia, dolny rząd, od lewej: rodzince królowej Marii, księżna Maria i książę Jan, córki królowej księżna Anna Maria i księżniczka Karolina, a także siostry królowej - księżna Anna i księżna Paulina.


Od lewej, na górze: Szwedzka Para Książęca, księżniczka Wiktoria i książę Daniel (bliscy przyjaciele monarchini), kuzynka króla księżna Emilia, kuzynka króla księżna Aleksandra, premier Weronika Ryszkowska, i na dole: księżna Joanna Poniatowska-Pawłowska, była premier księżna Anna Radziwiłł-Schmidt i książę Marcin Schmidt, były premier hrabia Marek Kohn z żoną Karoliną, oraz Katarzyna Pucz-Swarzewska i Piotr Swarzewski.


Od lewej, na górze: jedna z ciotek królowej Marii, lady Elizabeth Madley, kanclerz Wigilia Jankowska, referendarz Paulina Boroń, szefowa ABW Ewelina Łapińska, rzeczniczka króla Małgorzata Leśniewska i jej partner, książę Bartłomiej Martens, była premier hrabina Adrianna Wisłocka, tenisistka Caroline Wozniacki oraz była szefowa dyplomacji Alicja Mikołajczyk.

[Administrator]

Partia Polaków poda do sądu Piękną Polskę.

Prezes Partii Polaków Karol Malinowski poinformował, że jego partia poda do sądu Piękną Polskę.

Chodzi o skrót Partii Polaków, który jest używany także przez Piękną Polskę i obie partie uważają, że jej konkurencja nie ma prawa do używania skrótu.
Zdaniem politologa Norberta Maliszewskiego Partia Polaków ma wygrany w kieszeni proces. "Jest to wedle prawa praktycznie pewne, że Partia Polaków wygra ten proces, bowiem to Partia Polaków jako pierwsza w PKW zarejestrowało skrót jako "PP", kiedy jeszcze Pięknej Polski nie planowano zakładać. Moim zdaniem chodzi tu o osobistą niechęć Krzysztofa Hansa do Karola Malinowskiego za wykluczenie go z partii."