Ok, ależ proszę bardzo... Sam się nastawiam, żeby to był fajny argument, właśnie dla kolorytu...
Tylko z punktu widzenia gry, argument o niemieckości Kohna puszczony w formie "cetereum censeo" przy każdym wystąpieniu w Sejmie powiedzmy, że ma sens. Fajny pomysł. Albo drugi - sam Wam teraz dostarczam kolejny (że bawię się Kohnem w rządzenie z tylniego siedzenia - sam przecież wyprodukowałem tekst w Newsweeku, gdzie piszę o wzywaniu ministrów na dywanik), który Laura celnie wykorzystała, komentując Millerem
Co ktoś z tym robi - jego sprawa, ale wklejenie czegoś milion razy jest kiepskie
Przecież dla twórcy jakiegoś nacjostronnictwa, fakt, że najpierw rządziła osoba z nazwiskiem Schmidt, a teraz w zasadzie nieformalnie Kohn, to jest przecież idealny punkt zaczepienia, możnaby fajnie zagrywać, a wklejanie bezsensownie tego samego tekstu jest bez sensu xD
Moim zdaniem, to bezsensowna spamerka
Nie powoduje to u mnie zapluwania monitora, tylko w tym sensie irytację, że to śmiecenie
Nie powoduje to u mnie, że się trzęsę, żadna z tego gierka psychologiczna, bo za duży jestem na to, irytuje mnie śmiecenie xD