Charlesten Restaurant

[Paweł Dziekanowski]

Ja ci powiem, że pomysł z tą Koalicją Odnowy Rzeczypospolitej to strzał w dziesiątkę. Z aktualnym możliwym elektoratem moglibyśmy dobić na spokojnie do tych 15%. Ci wszyscy antysystemowi partie i ludzie jak część elektoratu RN - mówię część z wiadomego nam powodu, elektorat Kukiza, Braun i jego elektorat, Bosak i Marian Kowalski to będzie moc jaką ma teraz UKIP w UK.

[Jerzy Rawski]

Nazwa jest chwytliwa, oj tak. I na materiałach do kampanii wyborczej oszczędzimy, bo w parlamentarnych dalej będziemy mogli ich używać!śmiech Trzeba powalczyć o ten anty-establishmentowy elektorat, trzeba zachęcić tych wszystkich o których mówisz do jednego projektu. Teraz to możliwe, no bo wcześniej dominowała ideologia "Ani kropli dziegciu!" śmieje się, po czym bierze kolejny łyk wina A co myślisz o innych kandydatach?

[Paweł Dziekanowski]

W sumie to tylko wiem, że kandyduje jakaś kobieta z SLD o której pierwszy raz słyszę i Kukiz, który mi się nie podoba z tymi JOWami. Kukiz może mądrze mówi, ale recepta jaką są JOWy to tylko sprawę pogorszy. Tak jak to mówi obrazek ostatnio krążący po internecie: jeżeli burdel przynosi straty to wymienia się pracownice, a nie firanki. [śmiech, Dziekan bierze większy łyk wina]

[Jerzy Rawski]

Ojj w naszym, parlamentarnym burdelu i pracowników i pracownice trzeba by wymienić! śmiech Obsesja Kukiza na punkcie JOWów to jakaś patologia, ja wiem, że nasza ordynacja najlepsza nie jest, ale wprowadzenie duopolu politycznego to nie jest rozwiązanie problemów polaków.

[Paweł Dziekanowski]

Kelner przynosi zamówione przez Rawskiego danie oraz dorsza dla Dziekanowskiego

[Jerzy Rawski]

Rawski dziękuje, po czym zabiera się do jedzenia

[Jerzy Rawski]

Po zjedzeniu Rawskiemu dzwoni telefon

Przepraszam, muszę już iść. Miło było razem spędzić czas.

[Paweł Dziekanowski]

Podaje rękę Rawskiemu

No cóż, miło się rozmawiało. Do zobaczenia.

Wychodzi chwilę po Rawskim

[Julia Sapieha]

Do restauracji weszła Julia Sapieha. Ubrana była ekstrawagancko. Zamówiła ośmiorniczki.

[Julia Sapieha]

Po niecałej godzinie od otrzymania dania wyszła, zostawiając hojny napiwek.