Stonoga publikuje kolejne akta. Na światło dzienne wychodzi wcześniej nieznana treść rozmowy Kopacz i Tuska.Zbigniew Stonoga opublikował wczoraj na swoim facebooku kolejne akta w sprawie afery podsłuchowej. Widnieje w nich m. in,. treść podsłuchanej rozmowy Donalda Tuska i Ewy Kopacz, która odbyła się w maju 2014 roku w restauracji Sowa i przyjaciele. Poniżej zamieszczamy jej co ciekawsze fragmenty:
DT - (..) Rozmawiałem wczoraj z Angelą. Stanowisko szefa Rady Europejskiej dla mnie jest już niemal na sto procent pewne. Tylko pozostaje problem, kto przejmie po mnie schedę tutaj.
EK - No nie wiem. Przewodniczącym mógłbyś chyba zostrać? Bo premiera zawsze można dać jakiegoś technicznego.
DT - Właśnie pytałem Angeli i okazuje się, że nie. Muszę być oficjalnie bezstronny. I właśnie miałbym tu dla Ciebie pewną propozycję, abyś zastapiła mnie w kraju?
EK - To teraz mnie zaskoczyłeś. Szczerze mówiąc nie wiem co odpowiedzieć. Przecież oni mnie tu rozszarpią! Nawet niekoniecznie sam PiS, ale Grzesiek zaraz zacznie próbować mnie odwołać.
DT - Dlatego trzeba go skompromitować, jak ja kiedyś zrobiłem z Gowinem. Słuchaj. Dasz mu jakieś trudne stanowisko do którego nie jest przygotowany. Nie wiem - MSZ albo finanse i sam się tam skompromituje. A jak nie, to się mu w tym pomoże. Mam tam zaufanych ludzi, więc spokojna głowa.
EK - No nie wiem co powiedzieć. Przecież to też może osłabić partię, a co gorsza nawet Polskę.
DT - Niepotrzebnie się przejmujesz. Jak coś będzie, to zaraz się go odwoła, a może nawet całkiem wyrzuci i będzie po kłopocie.
EK - A inni? Radek Sikorski też ma wysokie ambicje i jak zobaczy, że pozbywam się Schetyny, to przestraszy się, ze będzie następny, a wtedy moze zebrać jego zwolenników i mnie wykończyć. W zasadzie orócz Ciebie, to z władz zaufanie mam tylko do Hanki i Czarka. No i może Bogdana Borusewicza. Reszta zdradzi zaraz jak pójdziesz do Brukseli.
DT - O Radka się nie martw. Zrobimy z nim to samo co z Grześkiem, jak spróbuje podskakiwać. Jak Grześka damy do MSZ, to Radek zastąpi Cię w sejmie. Mam już nawet jeden pomysł. Będziemy mu wysyłać, oczywiście nie, że my, ale moi ludzie jakieś fałszywe informacje z MSZ. Uważałbym natomiast na Czarka. On jest strasznie łatwowierny i mimo wszystko mocno klerykalny. Grzesiek łatwo może go przekabacić. Na razie, aby zdobyć jego wiernosć daj mu ministra sprawiedliwości, ale jak będzie fikał, to go natychmiast wyrzuć. Zrób jakąś aferę, tak jak z pozostałymi. Tutaj łatwo sobie z tym poradzisz.
EK - A o co Ci chodzi z tym klerykalizmem? Jak z nim gadam, to zawsze w tych sprawach wydaje mi się taki mocno liebralny.
DT - Tylko tak się zgrywa w mediach i w partii. Mam tu i uwdzie wtyki i wiem, że tak naprawdę, to co niedzielę, a nawet częściej jest przepisowo na mszy i w zasadzie ma duże wątpliwości z naszymi ustawami światopoglądowymi, jak in vitro czy konwencja antyprzemocowa.
EK - A to widzisz nie wiedziałam.
DT - Na to własnie uważaj. Musisz wiedzieć więcej o swoich ministrach, niż oni o tobie. Ale spokojnie, zostawię do twojej dyspozycji moich ludzi. Ale mam nadzieję, że o naszej tajemnicy nikomu nie mówiłaś?
EK - Tylko Maryśce, ale ona jest w pełni zaufana.
DT - To ok. I ufam, że tak zostanie. Gośka nie może się o tym dowiedzieć. Nie teraz.
EK - A wiesz co Donek? Powiem Ci, że fajnie wtedy było. (...)
W tym momencie konczą się akta opublikowane przez Stonogę. On sam pisze, że dalej były zbyt prywatne informacje i nie chciał ich publikować.