Prasa

Najważniejsze newsy z kraju. Telewizja, radio, internet.
Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 25 lut 2017, 13:58

Obrazek
PL-K użyje sprawdzonej metody "Solidarności". Zdjęcia z Kohnem
Obrazek
Marek Kohn podczas jednej z wizerunkowych akcji PL-K, "#PrzybijPiątkę".
Sztab wyborczy Partii Liberalno-Konserwatywnej postanowił wykorzystać metodę zastosowaną ponad 30 lat temu przez komitety obywatelskie przy Lechu Wałęsie. Kandydaci ugrupowania oprócz własnych materiałów wyborczych będą promowani także przy pomocy zdjęcia z liderem formacji, Markiem Kohnem. - Moim zdaniem to rozwiązanie niezwykle sensowne: proste i skuteczne. Zwłaszcza w sytuacji, jaką ma PL-K. - ocenia Tadeusz Trzmielowski, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

O jakiej sytuacji mówi? - Bardzo duża część kandydatów to są tzw. "noł-nejmy". To znaczy ludzie, którzy wprawdzie pewnie mają kompetencje, umiejętności, jakąś przydatną wiedzę. Inaczej pewnie partia nie chciałby ich wystawiać. Brakuje im jednak jednego: odpowiednio dużej rozpoznawalności. Jest to szczególnie istotne w tych okręgach, gdzie dochodzi do starcia ze znanymi nazwiskami z PD czy PiS. Część wyborców głosuje na takie "znane nazwisko". PL-K nie wypromowała jeszcze wszystkich nazwisk, łatwiej jest obecnym posłom, a zdjęcie z Kohnem ma zniwelować efekt medialny, z którego korzystają politycy Postępowych Demokratów. - ocenia Trzmielowski.

- Część wyborców, widząc zdjęcie jakiegoś działacza z Markiem Kohnem, łatwiej skojarzy kandydata z PL-K oraz - co oczywiste - z liderem formacji, którzy cieszy się w Polsce większym zaufaniem niż ugrupowanie ma poparcia. Pozwoli to wzmocnić prawdopodobny wynik formacji. Kohn ma bardzo dobre wyniki rankingów zaufania, oprócz bezpośredniej rodziny królewskiej lepiej stoi chyba tylko Liściowski (który też poparł PL-K), w mediach uznaje się go za "człowieka roku", i to może trochę pociągnąć wyniki. - ocenia politolog.

Jak będzie, dowiemy się podczas wyborów 6 marca.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 25 lut 2017, 14:13

Obrazek
Kohn chce rozmontować Polskę!
Obrazek
Marek Kohn na inaugurującym kampanie PL-K wiecu mówił dość wyraźnie o tym, że PL-K chce decentralizacji kraju. Wiadome są jego intencje. Chce on destabilizacji kraju. Jest mu to potrzebne, bo gdy przejmie władze to łatwiej mu będzie uzyskać zwycięstwo w następnych wyborach. Działacze PPS(Polskiej Partii Socjalistycznej) zaczęli organizować akcje przeciw liderowi PL-K.- Mówimy stanowcze nie Kohnowi w wyborach - mówił jeden z członków PPS-u.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 25 lut 2017, 17:03

Obrazek
Politolodzy zgodni. Fatalna kampania Postępowych Demokratów.
Obrazek
Pomimo, że PD jest jak dotychczas najaktywniejszą partią w kampanii wyborczej politolodzy nie mają wątpliwości, że przygotowano ją fatalnie. Widzimy wiele szyldów z kandydatami, ale już hasła odstraszają od oddania głosu na tę partię. Anna Radziwiłł - Schmidt mówi o Polsce ponad podziałami, kiedy będąc jeszcze w PO podzieliła Polaków na zwolenników i przeciwników zmian ustrojowych antagonizujących społeczeństwo, której to rząd pominął prowadzenie polityki społecznej, mówiąc jak w Polsce jest dobrze i jakie perspektywy rysują się przed Polakami. PD kusi także młodych, ale całkowicie pomijało ich potrzeby, kiedy jeszcze jako PO-PC, PSL czy IW miało w nosie politykę mieszkaniową, płacę minimalną czy prawa pracownicze, kiedy to na ich łamanie narażeni są najczęściej młodzi pracownicy z racji zawodowego startu. Jako dramatyczne określa się część postulatów dotyczących energii, kiedy energetykę węglową z której pochodzi 90% energii w Polsce postuluje się zastąpieniem przez odnawialne źródła. Taki postulat miałby rację bytu może w Szwecji, gdzie jest formułowany, z racji rozległych terenów stanowiących infrastrukturę energetyczną oraz liczby mieszkańców. W przypadku Polski oznaczałby likwidację energetycznej suwerenności i katastrofę gospodarczą. Mówienie o polityce bez konfliktów to retoryka niemal szydercza ze strony ugrupowań współodpowiedzialnych za kryzys na Śląsku, który trwa, zatem mówienie przez Karola Malinowskiego z koalicyjnej PPol (który będąc jeszcze wicepremierem powołał przeciw własnemu rządowi gabinet cieni) o sukcesie reformy administracyjnej jest zdecydowanie przed wczesne. Kolejne hasło to wezwanie do budowania Polski, analizując ostatnie poczynania koalicji, Polskę mają wybudować chyba unijne fundusze, gdyż czołowa polityk PD, Adrianna Wisłocka będąc premierem nie miała zamiaru budować niczego. Chyba, że wystarczającym budulcem ma być firma na telefon i elektroniczny dowód.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 25 lut 2017, 23:18

Obrazek
Kampanie Postępowców i PL-K najlepiej skoordynowane
Obrazek
Jak zgodnie oceniają politolodzy, kampanie Postępowych Demokratów i Partii Liberalno-Konserwatywnej są najlepiej skoordynowane spośród wszystkich komitetów wyborczych. Blado na tle konkurentów wypadają inne komitety, najgorzej zaś Zjednoczona Lewica i Narodowa Demokracja.

Postępowi Demokraci i Partia Liberalno-Konserwatywna zdaniem politologów najlepiej przygotowały się do bieżącej kampanii wyborczej. - Jedna partia walczy o utrzymanie władzy, a druga o jej przejęcie, obie mają przygotowane fenomenalne kampanie, bardzo skoordynowane, działają zapewne według ściśle określonego planu. Pokazuje to, że obie partie są świetnie działającymi machinami, a ich struktury nie zawodzą w żadnym stopniu. - mówi prof. Irena Raczkiewicz z Uniwersytetu Warszawskiego.

PD i PL-K umiejętnie korzystają oprócz tego z mediów społecznościowych. Pierwsza do swojego komitetu poparcia przyciągnęła popularnych polskich Youtuberów nawet z milionami subskrybcji i przygotowała serię banerów internetowych w miejsce papierowych bilbordów, druga natomiast bardzo zaktywizowała się w socialmediach - na Facebooku, Twitterze, Instagramie, czy nawet Snapchacie. Obie partie tymi posunięciami próbują ugrać jak najwięcej wśród najmłodszej grupy elektoratu, która w tych wyborach może okazać się decydująca.

Dość pozytywnie prof. Raczkiewicz ocenia również kampanię Prawa i Sprawiedliwości. - Dzisiejsza główna partia opozycyjna postanowiła skupić swoje siły przede wszystkim na Polsce Wschodniej, czyli tam, gdzie zawsze otrzymywała wysokie poparcie. Z list usunięto także co bardziej kontrowersyjnych kandydatów, a zastąpiono ich młodymi politykami, co z pewnością miało być próbą podebrania młodych wyborców PL-K. - mówi. Politolog zauważyła, że Partia Polaków przeprowadza kampanię na poziomie - może bez większych zaskoczeń, ale konsekwentnie.

- Dywersja Janiny Dobrzyńskiej, czy prawdziwa, czy wymyślona przez media, okazuje się skuteczna bo partia traci przez wrażenie, że wewnątrz niej trwa konflikt. - zauważa prof. Raczkiewicz. Dodaje, że do mediów i ogólnie na zewnątrz przebija się obraz, który pokazuje Zjednoczoną Lewicę jako partię konfliktową i wewnętrznie podzieloną. Słaba kampania, bez fajerwerków na razie nie pozwala przełamać tej złej passy. Politolog zauważyła też, że Narodowa Demokracja, która była przewidywana nawet w roli drugiej siły w przyszłym Sejmie dzisiaj cieszy się śladowym poparciem przede wszystkim ze względu na to, że kampanii dość zaskakująco nie prowadzi.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 26 lut 2017, 15:20

Obrazek
Harcerze utworzyli krąg przed Zamkiem Królewskim
Obrazek
Król Michał II 22 lutego z okazji Dnia Myśli Braterskiej przyjął w Zamku Królewskim skautów Europy oraz przedstawicieli organizacji harcerskich z kraju i zagranicy. W spotkaniu uczestniczyli parlamentarzyści, duchowieństwo, instruktorzy, którzy w ostatnim roku otrzymali stopień harcmistrza oraz przedstawiciele sztabów harcerskich.

Spotkanie rozpoczęło się od rozpalenia przez króla i harcerzy ogniska na dziedzińcu Zamku Królewskiego oraz wspólnego odśpiewania hymnu harcerskiego, a zakończyło się utworzeniem harcerskiego kręgu z udziałem Jego Królewskiej Mości, przekazaniem iskry braterstwa oraz śpiewaniem piosenek przy ognisku. Król przypomniał druhnom i druhom, że harcerzem jest się przez całe życie. - Później, kiedy przyjdzie dzień, że zdejmiesz mundur i przestaniesz być czynnym harcerzem, to w sercu pozostaniesz harcerzem do końca życia - mówił.

Przedstawiciele organizacji harcerskich złożyli sprawozdanie królowi Michałowi II z pełnionej przez ostatni rok służby. Harcmistrzyni Teresa Fijałkowska ze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej mówiła, że zaangażowanie harcerzy w różne akcje, zbiórki oraz zdobywanie sprawności służy "wychowaniu świadomego obywatela, który będzie służył krajowi". Król miał też do harcerzy dwie prośby. Pierwsza z nich dotyczyła - jak mówił - "utrzymania poziomu w służbie bliźniemu". Druga - większego zaangażowania w obchody rocznic Powstania Warszawskiego. Prezydent chciałby, żeby wszyscy, dla których rocznice tego wydarzenia są ważne widzieli, że to są także rocznice harcerzy. - Ogromnie mi na tym zależy, żebyście służyli, wspierali, byli z powstańcami, żeby oni widzieli, że jest sztafeta pokoleń - powiedział monarcha.

Król, który sprawuje patronat nad wszystkimi organizacjami harcerskimi, przekazał okolicznościowe odznaki nowo mianowanym harcmistrzom.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 26 lut 2017, 15:29

Obrazek

PLK promuje kryminalistę i islamofobkę

Obrazek

Partia Liberalno-Konserwatywna to kolejna partia-matka dla ludzi, którzy boją się różnorodności - wszelkiego rodzaju rasistów, homofobów, islamofobów etc. Ale promuje także kryminalistów - obywatele mają prawo wiedzieć o występkach Przemysława Wiplera.

Pijany Wipler w jednym z warszawskich klubów zachowywał się co najmniej ordynarnie, rozkazywał policjantom przybyłym na miejsce zdarzenia, szarpał ich i kopał. W badaniach wykazano, że polityk PLK miał blisko 1,4 promila. Za ten czyn został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Czy ludzie, który naruszają nietykalność policjantów, służby każdego Polaka, bez względu na poglądy polityczne to odpowiedni ludzie do Sejmu?
Wipler zasłynął też stwierdzeniem, że związki partnerskie przyczyniłyby się do... adopcji dzieci przez osoby homoseksualne! W jednym z programów telewizyjnych, zaatakował również polityka lewicy, Krystiana Legierskiego i powiedział do niego, że nie ma jaj i, żeby je pokazać, powinien podrzeć Koran.

Z kolei Miriam Shaded prowadziła dwie firmy, które zajął komornik, a trzecia, którą chciała założyć z mamą - nie została zarejestrowana w KRS, bowiem wniosek był wypisany nieprawidłowo - czy tacy politycy, którzy nie potrafią prowadzić firmy, a ich wnioski są nieprawidłowo skonstruowane powinni decydować o budżecie państwa? Shaded zasłynęła też "genialnym" pomysłem... zdelegalizowania islamu! Cytaty to słowo w słowo to, co wypowiedziała Shaded: "Religia ta jest sprzeczna z konstytucją RP. W islamie nie ma wolności, musimy o tym pamiętać. Islam jest ideologią i systemem totalitarnym"; "Gdyby to była naprawdę religia, to nie byłaby forsowana na siłę, narzucana. To jest ideologia i jeśli ktoś od niej odstępuje grozi mu za to śmierć."; "Moim zdaniem propagowanie tego systemu powinno być zakazane. Nie ma w islamie czegoś takiego jak tolerancja dla innych wyznań, jak chrześcijaństwo czy judaizm. Jest za to nienawiść i nawoływanie do przemocy." Skąd polityk wzięła te informacje, wie chyba tylko ona. Muzułmanie stanowią ok. 20% ludności, więc Shaded chciałaby zdelegalizować 1/5 świata (czyli ok. 10202000 km²). Zagadką pozostają też meandry umysłu Shaded - kiedy islam stał się system totalitarnym i jest narzucany na siłę?

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 26 lut 2017, 22:59

Obrazek
Social media drogą do sukcesu PL-K? Sokowiński spin doctorem
Obrazek
- Świeże, oryginalne, fajne. Nawiązuje do strategii takiej strategii "average man". Myślę, że to mocno pomoże politykom PL-K. - ocenia Tadeusz Trzmielowski, politolog, komentując aktywność partii politycznych w social mediach. - Nieoficjalnie mówi się, że jeden z kandydatów - Kordian Sokowiński jest autorem tego hitu w social mediach. Jeżeli tak, to partia strzeliła w dziesiątkę z wybraniem go do tej roli. - podkreśla.

Sokowiński jest stosunkowo nowym politykiem w PL-K, ale partia ma rękę do takich talentów (pierwszym z nich był sam lider formacji, Marek Kohn, który w kilka miesięcy brawurowo przebił się na scenie politycznej). W przeszłości był dziennikarzem (stąd m.in. jego dobre rozeznanie w świecie medialnym), ale większość pomysłów to zasługa jego długoletnich podróży i kontaktów zagranicznych. - Kordian ponad 5 lat spędził zagranicą, poznawał kulturę, obyczaje, no i przede wszystkim politykę w innych krajach. To ogromne źródło inspiracji. - ocenia Artur Lingfeld, radny sejmiku łódzkiego, kandydat PL-K w wyborach.

- On podsuwa ostatnio Markowi Kohnowi strategię pt. "average man", tzn. budowanie oprócz takiego wizerunku profesjonalisty, także wizerunku zwykłego człowieka, który nie tylko jest mówcą, ekspertem, graczem, ale także... po prostu zjada pizzę. Takie naturalne, zwykłe rzeczy potrafią niesłychanie skracać dystans i budować pozytywny wizerunek. Zwłaszcza wśród młodych. - ocenia Tadeusz Trzmielowski.

Czy działalność "spin doctora" przyniesie jednak finalnie sukces ugrupowaniu? Przekonamy się za kilka tygodni.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 28 lut 2017, 13:28

Obrazek
Jak tym razem zadziałają JOWy?

Niedzielne wybory do sejmu będą trzecimi przeprowadzonymi według obecnej ordynacji. Dotychczasowe dwie elekcje wbrew przewidywaniom nie przyniosły żadnej partii samodzielnej większości. Tym razem wydaje się jednak, że będzie inaczej i PLK uda się uzyskać zdolność rządzenia bez koalicjanta. Dlaczego?
W obecnej ordynacji 232 posłów wybieranych jest w Jednomandatowych Okręgach Wyborczych, a 70 z listy krajowej według proporcjonalnej metody d'Hondta. Teoretycznie system ten jest korzystny dla dużych ugrupowań i w założeniu miał doprowadzić do większej stabilności sceny politycznej. Jak jednak podkreślają jego krytycy, wcale nie spełnił on pokładanych w nim nadziei, a jedynie doprowadził do dużego rozdrobnienia parlamentu - w 2019 roku do sejmu weszło 18 partii, a w rok później 17 (inna kwestia, że część z nich startowała koalicji). Krytycy ordynacji mogliby stwierdzić, że JOWy i rozdrobnienie parlamentu doprowadziły do destabilizacji sytuacji politycznej w Polsce. Moim zdaniem jest jednak odwrotnie - do brak stabilności w polityce, który rozpoczął się jeszcze przed wprowadzeniem obecnej ordynacji doprowadził do tego, że żadnej z partii nie udało się uzyskać samodzielnej większości ani w 2019, ani w 2020 roku.
Przyjrzyjmy się jednak dokładniej wyborom z 2019 i 2020 roku - może nasuną nam się wnioski, które pozwolą lepiej przewidzieć wyniki niedzielnych wyborów.
Zdecydowanym faworytem wyborów w 2019 roku było rządzące wówczas już od 12 lat PO, tym razem startujące w koalicji z powstałym w wyniku rozłamu w PiS Porozumieniem Centroprawicy. Ugrupowanie od dłuższego czasu traciło jednak poparcie i zarówno wybory samorządowe z 2018, jak i wiosenne wybory do Europarlamentu pokazały, że PO nie może już liczyć na 40% poparcie z 2015 roku. Nadal partia miała jednak zdecydowaną przewagę nad pozostałymi partiami. Na opozycji trwała rywalizacja o przywództwo. Od czasu ustąpienia Jarosława Kaczyńskiego z przewodnictwa w PiS na początku 2016 roku partia ta stopniowo traciła poparcie, natomiast potencjalnym nowym liderem opozycji stawała się Zjednoczona Lewica pod przywództwem Janiny Dobrzyńskiej. Dużym sukcesem dla partii okazały się wybory do europarlamentu, po których lewica utrzymywała się już na stałe na drugiej pozycji w sondażach. Wydawało się, że podobne wyniki będą i w jesiennych wyborach parlamentarnych. Na kilka dni przed nimi wybuchła jednak afera korupcyjna w rządzie, która zresztą do dziś nie została w pełni wyjaśniona. W jej wyniku PO-PC straciło kilka cennych punktów procentowych przewagi i ostatecznie wygrało niewielką różnicą głosów. Wyniki wyborów pokazały jednak, jak już wspomniałem duże rozdrobnienie sceny politycznej - dwa główne ugrupowania uzyskały niewiele ponad 40% głosów. W JOWach zdecydowanym zwycięzcą było PO-PC, które uzyskało ich 110, a więc prawie dwukrotnie więcej niż lewica. Przy tak niewielkich różnicach pomiędzy poparciem dla poszczególnych partii także pozostałe ugrupowania uzyskały niezłe wyniki - zaskoczeniem był dobry wynik PiSu, który wygrywał na wschodzie kraju - partia mimo słabości nie miała poważnego zagrożenia na prawicy w swoich bastionach.
Zaledwie kilkua miesięcy po wyborach Polacy znów poszli do urn w czerwcu 2020 roku. PO-PC od jesieni 2019 roku stale traciło poparcie na rzecz przede wszystkim obecnej w polityce od kilku miesięcy Partii Liberalnej. Doszło także do zjednoczenia od dawna podzielonej prawicy. To właśnie BP i PL stały się faworytami przedterminowych wyborów i tak naprawdę do końca nie było wiadomo, kto wygra. Podobnie jak rok wcześniej, tak i teraz różnica okazała się minimalna, przy czym oba ugrupowania uzyskały także zbliżone wyniki w JOWach, przez co ostatecznie PL uzyskało zaledwie trzy mandaty więcej od Bloku. Nadal dość silnymi ugrupowaniami była jednak dotychczasowa koalicja rządząca, startująca wspólnie pod szyldem PdP i lewica. Zwycięstwo w skali kraju liberałów nie przyniosło tej partii sukcesu w wystarczającej liczbie JOWów nie tylko do samodzielnych rządów, ale nawet stabilnej koalicji. W tej sytuacji nowy rząd utworzyły PL, PdP i marginalna Partia Polaków. Problemem partii Barycza były stosunkowo słabe struktury - bolączka chyba każdej nowej partii. Wielu jej kandydatów nie było zbyt dobrze znanych w swoich okręgach i przegrywali w rywalizacji z nadal popularnymi posłami PdP i lewicy.
Pojawia się pytanie, czy i PLK nie musi się liczyć z podobnym problemem, jak przed dwoma laty PL. Niewątpliwie jest to prawdziwa teza, jednak tym razem sondaże wskazują na zdecydowaną przewagę partii Kohna nad innymi ugrupowaniami, co powinno zniwelować stratę w wyniku słabej rozpoznawalności kandydatów. Jeśli nawet nieco zabraknie do samodzielnej większości, to namal pewnym wydaje się, że zdoła znaleźć większość koalicyjną wśród partii prawicowych.
Niemal na pewno obecne wybory będą przełomem. Zanosi się na to, że zakończą się długoletnie rządy centrystów, a być może także wielopartyjnych koalicji.

Jarosław Flis

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 28 lut 2017, 18:26

Obrazek
Produkt PL-K
Obrazek

Mit Marka Kohna
Wedle wskazań opinii publicznej zwycięzcą kolejnych wyborów parlamentarnych będzie Partia Liberalno- Konserwatywna, zaś kolejnym premierem zostanie jej lider Marek Kohn. Prezes PL-K jest prezentowany w mediach jako skuteczny i odważny polityk, który prowadzi swą partię do zwycięstwa oraz jako ekspert przewyższający swych politycznych rywali. Jaka jednak jest prawda? O ile partia, Kohna słynęła w sejmie z radykalnych inicjatyw ustawodawczych (zmiana konstytucji, zmiana kodeksu pracy, czy likwidacja podatku spadkowego, czy kwoty wolnej od podatku dwie ostatnie inicjatywy weszły w życie), na próżno szukać propozycji rozwiązań w innych istotnych obszarach, gdzie partia przedstawia podczas kampanii propozycje o dużej ogólności.

Kohn- marketingowy produkt postpolityki.
Postępowi Demokraci czy Zjednoczona Lewica przemierzają kraj w poszukiwaniu poparcia Kohn jest w dużej mierze obecny w mediach społecznościowych. Jest forma pozbawiona treści. Potencjalni wyborcy nie wiedzą w istocie czy nie mają do czynienia z wydmuszką, czy nie kupują kota w worku. - Oferta programowa PL-K jest dość skromna. Forma przewyższa treść - -ocenia doktor Dominika Słoniowska z UAM.

Krótka ławka
To kolejny kłopot PL-K, wśród czołowych postaci formacji poza Kohnem znajdują się Wincenty Nowak i Przemysław Wipler, a więc politycy mający tylu zwolenników co przeciwników, wzbudzający negatywne emocje. Kordian Sokowiński jest osobą nową w polityce, bez większego doświadczenia. Partia, która być może za chwilę samodzielnie obejmie ster rządów, nie przedstawiła potencjalnego składu personalnego gabinetu.

Już w najbliższą niedzielę przekonamy się ilu wyborców kupi produkt PL-K.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 28 lut 2017, 18:28

Obrazek

Skąd PLK bierze fundusze?
Obrazek
Licząca 10 tys. członków Partia Liberalno-Konserwatywna prowadzi aktywną kampanię, podróżując po całej Polsce. Pytanie jakie się od razu nasuwa - skąd partia czerpie fundusze na swoją kampanię?

Według ekonomisty, byłego członka RPP - Ryszarda Bugaja - są trzy możliwe opcje. Pierwsza z nich to taka, że partia zbiera od swoich członków składki idące w setki złotych. - Samo wynajęcie sali na spotkania wyborcze jest kosztowne, do tego trzeba doliczyć transport, catering, zapłatę dla obsługi, wszystko nie zamknie się przecież w tysiącu złotych. To kosztuje, a takich spotkań w czasie kampanii jest wiele.

Drugą z możliwych opcji są powiązania ze światem finansów. - Państwo polskie od wielu lat stara sobie poradzić z problemami w zakresie finansów, to dzieje się od czasów rządu Tadeusza Mazowieckiego. Mało razy zdarzało się udzielanie kredytów, jeśli ktoś nie miał odpowiednich dochodów? Wystarczą dobre znajomości, co można zarzucić Kohnowi, a więc i jego partii. Bogaci finansiści mogą dostać pewnie obietnice od partii, wtedy chętnie udzielają pożyczek.

- Nie chcę tutaj snuć teorii spiskowych, ale nie jest przesądzone, że Kohn nie jest figurantem i stoi za nim ktoś większy, ktoś kto finansuje partię i jest jej faktycznym liderem. Kohn wydaje się niezależny i samodzielny, ale taka opcja też istnieje - Bugaj uważa, że ta opcja jest najmniej prawdopodobna, ale możliwa.

Jak jest naprawdę? To wie tylko sam Kohn, ale ta tajemniczość i brak przejrzystości nie służy jego partii i budzi obawę, że partia, w przypadku wygranej w wyborach, przeniesie takie zachowanie np. w sprawę ustalania budżetu.


Wróć do „Wiadomości z kraju”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości