[Kropka nad i] Janina Dobrzyńska

[Administrator]

Kiedy kandydował do senatu, bo jakoś nie przypominam sobie takiej sytuacji?

[Janina Dobrzyńska]

Przepraszam, Pani redaktor, to przejezyczenie. Jestem zmęczona. Kandydował na RPO, ale Senatorzy SLD słusznie zablokowali ten wybór. Zanim Rzepliński został sędzią TK, Platforma próbowała bezskutecznie uczynić go w 2005 roku Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Dwukrotnie przegrywał głosowania w 2005 roku. Najpierw w Sejmie, a przy drugim podejściu w Senacie zdominowanym wówczas przez SLD. W obu wypadkach przeciwko jego kandydaturze głosowali także politycy PiS. Platforma zgłosiła po raz pierwszy kandydaturę Rzeplińskiego na członka TK, ale nie uzyskało to aprobaty większości sejmowej. Przez 8 lat bycia sędzią TK pan Rzepliński starał się budować wizerunek bezstronnego strażnika Konstytucji. Czasem jednak ponosił go wrodzony temperament lub konieczność spłaty politycznych długów. Gdy w 2014 roku po kompromitujących wpadkach Państwowej Komisji Wyborczej przy wyborach samorządowych- trwające tygodnie obliczanie wyników, ogromna liczba nieważnych głosów, bardzo duża różnica między sondażami przed lokalami wyborczymi a podanymi wynikami- podniosły się głosy opozycji w tym SLD, domagające się powtórzenia wyborów, pan Rzepliński wszedł w rolę komentatora politycznego. To był dobry moment, żeby zejść, a nie został wykorzystany - powiedział, odnosząc sie do apeli szefa SLD Leszka Millera, kwestionujących uczciwość wyborów. Czy to nie jest polityka?

[Administrator]

Trudno, żeby premier nie miał żadnych poglądów. Trudno się chyba jednak nie zgodzić, że nie był otwarcie zaangażowany w działalność partyjną.
Ma Pani jakieś oczekiwania odnośnie expose?

[Janina Dobrzyńska]

Sędzia TK nie może występować jako polityk, a tym bardziej przewodniczący Trybunału. Trudno się z tym nie zgodzić. Nie oczekuję niczego expose. Pan Rzepliński to tylko figurant przed wyborami.

[Administrator]

Teram trochę zmienimy temat.
Niedawno Parlament Europejski wybrał swoje nowe władze. Zabrakło w nich przedstawicieli Zjednoczonej Lewicy - reelekcji na stanowisku wiceprzewodniczącego nie uzyskał Tadeusz Iwiński. Czy należy to poczytywać za Waszą porażkę?

[Janina Dobrzyńska]

Sukcesem było wybranie profesora Iwińskiego na wiceprzewodniczącego. To normalne, że w połowie kadencji jest rotacja. Nie jest to żadna porażka a normalna procedura w Parlamencie Europejskim. W ogóle to polska lewica jest najlepszą reprezentacją naszego kraju, co jest sukcesem dla wszystkich.

[Administrator]

Co sądzi Pani o polityce zagranicznej byłego już rządu?

[Janina Dobrzyńska]

Niech odpowiedzią na w ogóle politykę tego rządu będzie wynik sondażu- 5% dla głównej partii.

[Administrator]

W takim razie zapytam, jaką wizję polityki zagranicznej ma Zjednoczona Lewica?

[Janina Dobrzyńska]

Tę wizję nakreśliła Laura Novak, będąc cieniem w moim gabinecie. To polityka aktywna. Dialog i otwarcie na wschód. Reformowanie Unii Europejskiej- nie ma nowej i starej Unii, poszerzanie grupy wyszechradzkiej. Wykorzystywanie szans, czego się nie robi już od czasów premier Radziwiłł-Schmidt. Polityka zagraniczna to też polityka gospodarcza, dzięki lewicy jest sukces, to lewica zabiegała o środki na budowę mieszkań komunalnych.