Nuda

[Mikołaj Wlazły]

Może uchylicie nam rąbka tajemnicy

[Piotr M. Wiśniewski]

Kasztany mi się kojarzą z kasztelanami, ale to takie tylko luźne przypuszczenia

[Marek Kohn]

Wybaczcie, ale mnie skojarzyły się akurat z czymś bardzo przyziemnym - ujmując realiami II RP z czynnością, którą wykonuje się w "sławojce" Chociaż oczywiście nie ma to pewnie absolutnie nic wspólnego z grą zapewne, ale tak mi jakoś strzeliło do głowy

[Marek Kohn]

Btw. tak sobie analizuję te wyniki sondaży... System JOW przy takiej zbliżoności wyników mógłby dać ciekawe wyniki. Jak Waszym zdaniem mógłby się przełożyć na mandaty? Jak wyglądałby parlament liczbowo? Listę krajową łatwo oszacować, ale JOWy?

[Karol Malinowski]

Jak mam być szczery do bólu, to sondaże nie mają jakiegoś megadużego znaczenia, bo JOW-y mają to do siebie, że ludzie głosują na znanych sobie ludzi, więc przykładowo listę krajową wygra PPol, ale najwięcej mandatów może mieć np. PiS, bo będą mieli bardziej znanych kandydatów i to jest klucz do sukcesu, bo nawet posiadanie wszystkich mandatów z LK nie da sukcesu, jeżeli nie ma się mocnych JOW-ów

[Administrator]

To prawda. Podobnie było w tych pierwszych wyborach z tym systemem - PO i Zlew miały podobny wynik na liście krajowej, ale w JOWach PO dostało niemal dwa razy więcej mandatów.
Może zrobię jakiś sondaż, jak mogłoby to wyglądać w JOWach.

[Karol Malinowski]

Zauważyłem, że niejaka Aleksandra Olszańska się zarejestrowała, a pamiętam, że jest w frakcji królewskiej ta posłanka o tym samym imieniu i nazwisku. To zwykła zbieżność imienia i nazwiska, czy po prostu NPC zarządzany przez Króla?

[Aleksandra Olszańska]

To drugie, bo czas oddzielić królewskie sprawy od niekrólewskich (na przykład nie pisałem już z królewskiego konta w sejmie).
Było to kiedyś ustalone z GMem, choć to że akurat dzisiaj powstało nowe konto to tak się złożyło.

[Karol Malinowski]

Ok. Po prostu mnie to ciekawiło

[Mikołaj Wlazły]

Panie wiśniewski czy rezygnuje pan z gry czy to jest jakiś nowy pomysł na odrodzenie PSL ? Bo ten event o Pana śmierci mocno mnie zaskoczył