Radio

[Człowiek-Media]

Powstanie Krajowa Administracja Skarbowa

- Chcemy, aby od przyszłego roku polska skarbówka zaczęła działać w skonsolidowanej instytucji pod nazwą Krajowa Administracja Skarbowa - poinformował w środę wicepremier i minister finansów Andrzej Rzońca.

W środę w Izbie Celnej w Gdyni wicepremier Rzońca oraz szef Służby Celnej, wiceszef resortu Jerzy Chrobak spotkali się z funkcjonariuszami pomorskiej służby celnej i pracownikami administracji skarbowej. Rozmowa dotyczyła planowanej reorganizacji służb podległych MF i utworzenia Krajowej Administracji Skarbowej. Rzońca poinformował na konferencji prasowej, że resort chce, aby od przyszłego roku "polska skarbówka była w całkowicie nowym kształcie". - To co dziś jest rozproszone i dysfunkcjonalne, bałagan kompetencyjny, niepołączone informatyczne bazy danych zostaną skonsolidowane w jednej instytucji pod nazwą Krajowa Administracja Skarbowa - zapowiedział.

Minister powiedział, że projekt odpowiedniej ustawy w tym tygodniu trafi do konsultacji międzyresortowych. Zamiast dzisiejszych urzędów skarbowych, urzędów kontroli skarbowej i urzędów celnych powstaną urzędy skarbowe i celno-skarbowe. Zadaniem tych pierwszych ma być "zwykły" pobór podatków od uczciwie działających podatników. Urzędy celno-skarbowe będą się zajmowały, oprócz poborem danin importowych i akcyzy, także ściganiem przestępstw fiskalnych. Jednym z pionów nowej administracji ma być też Krajowa Informacja Skarbowa, zajmująca się m.in. wydawaniem interpretacji prawa podatkowego.

- Jednym z podstawowych celów tych zmian ma być integracja baz danych o podatnikach, umożliwiająca sprawniejsze kontrole i wychwytywanie nieprawidłowości. - mówił wicepremier. Argumentował zmiany potrzebą uszczelnienia systemu podatkowego i zmniejszeniem biurokracji. Poprawie działalności nowych służb ma służyć też powołanie Krajowej Szkoły Skarbowości. Ma ona kontynuować tradycje Centrum Edukacji Zawodowej Resortu Finansów.

[Człowiek-Media]

Ministerstwo Spraw Społecznych przedłuża program in vitro

Minister Spraw Społecznych Błażej Moder podpisał kolejną edycję programu leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego. Oznacza to, że leczenie niepłodności metodą in vitro będzie refundowane do 2025 roku.

- Kierowałem się, podobnie jak moi współpracownicy, odpowiedzialnością wobec potrzebujących. Proszę pamiętać, że w naszym społeczeństwie jest spora grupa rodziców pragnących mieć dziecko, u których naturalne metody okazują się nieskuteczne. Kontynuacja tej metody pozaustrojowego zapłodnienia daje tę możliwość, zwłaszcza, że we wszystkich krajach UE tego typu działania są prowadzone i kontynuowane, także w krajach tak bardzo katolickich - powiedział o swojej decyzji minister spraw społecznych, Błażej Moder.

Program Leczenia Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego, powszechnie zwany rządowym programem in vitro, ruszył 1 lipca 2013 r. i początkowo był przewidziany do 30 września 2016 r. Został dwukrotnie przedłużony - w 2016 i 2019 roku. Minister Moder poinformował, że będzie kontynuowany. Nowy program ws. in vitro ma być kontynuacją obecnego. Na jego realizację od 1 stycznia 2022 r. do 31 grudnia 2025 r. przeznaczono ok. 190 mln zł. Głównym celem programu, jak informowało Ministerstwo Spraw Społecznych, pozostanie zapewnienie równego dostępu i możliwości korzystania z procedury zapłodnienia pozaustrojowego parom, u których stwierdzono niepłodność kobiety lub mężczyzny i wyczerpały się - albo nie istnieją - inne możliwości leczenia.

Program ma także na celu zmniejszenie liczby par bezdzietnych, zapewnienie najlepszego standardu leczenia niepłodności oraz poprawę trendów demograficznych poprzez zastosowanie metody o najwyższej skuteczności udokumentowanej badaniami naukowymi. Program, jak sygnalizuje MSS, w sposób bardziej szczegółowy określa zasady udzielania świadczeń dla osób przystępujących do zabezpieczenia płodności na przyszłość.

[Człowiek-Media]

Powszechna lekkoatletyka - nowy program MSiT

Promocja i upowszechnianie postaw sportowych, społecznych i zdrowotnych wśród obywateli, a zwłaszcza najmłodszej części populacji to jeden z priorytetów strategicznych Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Podczas konferencji prasowej z udziałem Kamili Gasiuk-Pihowicz, wiceminister sportu ds. aktywizacji obywateli oraz Jerzego Skuchy, Prezesa Polskiego Związku Lekkiej Atletyki i Sebastiana Chmary, wiceprezesa PZLA został zaprezentowany kolejny projekt, który wpisuje się w strategię resortu sportu. Tym razem chodzi o program "Powszechna lekkoatletyka".

- Po sukcesach dotychczasowych programów takich jak "Mały Mistrz", "Multisport" czy "Umiem Pływać" postanowiliśmy poszerzyć naszą ofertę. - powiedziała wiceminister Kamila Gasiuk-Pihowicz podczas spotkania z dziennikarzami. Celem programu jest popularyzacja i upowszechnianie sportu, a zwłaszcza lekkiej atletyki oraz stworzenie atrakcyjnej oferty dla dzieci szkół podstawowych pochodzących z różnych środowisk. Projekt zakłada także przygotowanie ogólnopolskiego systemu diagnozy, naboru, identyfikacji talentów i wstępnego szkolenia dzieci i młodzieży. Ideą projektu jest również wsparcie metodyczne nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej i nauczycieli wychowania fizycznego.

- W oparciu o autorski projekt Międzynarodowego Stowarzyszenia Związków Lekkiej Atletyki (IAAF) oraz polskich specjalistów z tej dziedziny przeprowadzono szereg zajęć oraz zawodów sportowych. Ich unikalna formuła okazała się idealnie odpowiadać na potrzeby naszych najmłodszych - zaznaczyła wiceminister. Bez wątpienia korzyścią programu jest jego ogólnopolski zasięg zapewniający udział dużej liczby dzieci i młodzieży ze wszystkich środowisk społecznych. Co ważne bezpłatne zajęcia umożliwiają uczestnictwo niezależnie od sytuacji finansowej, a uniwersalna i sprawdzona formuła zajęć nie wyklucza dzieci mniej sprawnych ruchowo.

Organizacja i prowadzenie systematycznych zajęć pozalekcyjnych pozwoli na zachęcenie młodego pokolenia Polaków do aktywności fizycznej i uprawiania różnych dyscyplin sportu. - Wierzymy, że dzięki temu programowi młodzi ludzie pokochają ruch, łatwiej dokonają wyboru tak zwanego "sportu całego życia", a być może odkryją w sobie talent i pójdą w ślady największych mistrzów sportu - podkreśliła sekretarz stanu ds. aktywizacji obywateli.

[Człowiek-Media]

Agencja Rozwoju Przemysłu przedstawia nową strategię

ARP przedstawiła nową strategię do 2030 r. Zgodnie z nią na wsparcie innowacji, restrukturyzację i inwestycje przeznaczy ponad 6 mld zł. Jak mówi wiceminister finansów ds. skarbu państwa Dorota Podedworna-Tarnowska, początkowo strategia miała zostać przedstawiona w styczniu, ale intensywne prace pozwoliły na jej szybsze ukończenie.

– ARP nie zaprzestaje dotychczasowej działalności w ramach pomocy publicznej, wsparcia restrukturyzacji i rozwoju polskich przedsiębiorstw. Ale stanie się także pasem transmisyjnym między biznesem a nauką. Zapewni przedsiębiorcom kompleksowe, branżowe wsparcie od powstania, przez adaptację po wdrożenie produktu innowacyjnego, a także niezbędne środki finansowe na jego rozwój. Przeznaczy na ten cel do 3 mld zł do 2030 r. – powiedziała Dorota Podedworna-Tarnowska, sekretarz stanu w MF ds. skarbu państwa podczas prezentacji nowej strategii ARP.

Trzy filary strategii ARP to innowacje, restrukturyzacja i inwestycje. Innowacje. Do 2030 roku ARP na wsparcie rozwoju innowacji planuje zainwestować około 2 mld zł. Na bazie swoich spółek, organizacji, instytucji powiązanych i współzależnych oraz instytucji partnerskich, Agencja Rozwoju Przemysłu tworzy Ekosystem ARP. Będzie on działał na potrzeby małego i dużego przemysłu, zapewniając środki finansowe na rozwój oraz branżowe wsparcie w zakresie powstania, adaptacji i rozwoju produktu innowacyjnego.

Jedną z kluczowych, nowych usług ARP będzie Broker innowacji, czyli platforma transferu technologii. Jego głównym zadaniem będzie kojarzenie dawców i biorców innowacji w celu komercjalizacji. W bazie Brokera innowacji znajdą się informacje o dostępnych technologiach, patentach, licencjach oraz możliwych obszarach ich zastosowania, a także o potrzebach innowacyjnych przedsiębiorstw.

Do współpracy z MŚP powołana została nowa spółka ARP Venture. Będzie ona inwestować w projekty innowacyjne w fazie komercjalizacji i rozwoju produkcji seryjnej. Projekty będą finansowane m.in. z kapitału pochodzącego od właściciela innowacji i ze środków własnych Agencji. Firmy tworzące innowacje z sektora MŚP, po pozytywnym due diligence, będą mogły liczyć na wsparcie kapitałowe rzędu 5-20 mln zł przy założeniu objęcia do 30 procent udziałów w okresie inwestycji do 5 lat. ARP Venture zaangażuje w innowacje ponad 500 mln złotych.

Restrukturyzacja. Oferta ARP w tym zakresie będzie skierowana głównie do dużych przedsiębiorstw, wymagających znacznego finansowania. ARP będzie udzielać finansowania w wysokości do 150 mln zł na okres do 7 lat. Do 2030 roku na finansowanie procesów restrukturyzacyjnych i rozwojowych dla przedsiębiorstw ARP S.A. planuje wydać 2,5 mld zł. Inwestycje. Jego celem jest budowanie wartości portfela spółek i nieruchomości, zarządzanych przez ARP. W celu maksymalizacji wartości aktywów ARP, utworzone zostaną Fundusze Inwestycyjne Zamknięte Aktywów Niepublicznych (FIZAN) dla spółek portfelowych i nieruchomości.

Wydatki na nowo stworzone Fundusze Inwestycyjne Zamkniętych Aktywów Niepublicznych (FIZAN) wyniosą ponad 200 mln zł. ARP poprzez inwestycje, efekty synergii oraz efektywne zarządzanie aktywami w ramach FIZAN oraz SSE, zwiększy ich wartość do 2030 r. o ok. 0,4 mld złotych.

[Administrator]

Kohn: Rządzie, gdzie jest budżet?

- Rząd po raz kolejny łamie konstytucję. Mamy grudzień, a w parlamencie nie ma projektu ustawy budżetowej. To jest oburzające i daje podstawy do Trybunału Stanu. Ten rząd ma już dzisiaj poważne zarzuty pod adresem ministra spraw społecznych, dzisiaj narusza regulacje dot. ustawy budżetowej, dalej mamy rozgrzebaną sprawę na Śląsku, do tego te obrzydliwe wątki obyczajowe w rządzie. - powiedział lider opozycji.

Zapytany, czy PL-K zgłosi wniosek o pociągnięcie ministra finansów do odpowiedzialności konstytucyjnej przez Trybunałem Stanu, lider opozycji powiedział, że taki wniosek byłby iluzoryczny. - Nie widzę dzisiaj możliwości, żeby on przeszedł w parlamencie. Zresztą, sam skład Trybunału Stanu też nie wskazuje, żeby rozstrzygnięcie było naprawdę bezstronne - tak niestety jest formułowany skład tego ciała. Natomiast z pewnością postawimy, choćby symbolicznie, wniosek o odwołanie ministra finansów. Nie mamy samodzielnej ilości posłów w tym zakresie, natomiast postawimy wniosek w Sejmie - i liczymy na poparcie pozostałych ugrupowań. - powiedział Marek Kohn.

Lider opozycji podkreślił, że w każdej chwili PL-K jest gotowa do przejęcia władzy i naprawienia obecnej sytuacji. - Jeżeli Polacy oddadzą nam stery nawy państwowej, to my jesteśmy do tego moralnie i intelektualnie gotowi choćby od zaraz. Natomiast nie zgodzimy się na to, by to były decyzje ponad Polakami. I mówię to dlatego, że padały propozycje obecnej koalicji, byśmy dzisiaj wchodzili do tego gabinetu. Nie zgadzamy się na takie roszady. Będziemy rządzić, jeśli takie życzenie wyrażą bezpośrednio Polacy. - podkreślił Kohn.

[Administrator]

Stronnictwo Demokratyczne tworzy koło poselskie!

Po niedawnym wzmocnieniu w PE Stronnictwo Demokratyczne ujawniło także swą siłę w sejmie, tworząc własne koło poselskie. Dotąd ugrupowanie miało jednego posła - wiceprzewodniczącego partii Andrzeja Potockiego, który jednak należał do klubu Postępowych Demokratów. Wczoraj wraz z czterema posłami niezrzeszonymi (dawniej w Partii Liberalnej) - Piotrem Kandybą, Beniaminem Godylą, Adamem Cyrańskim i Łukaszem Goździorem poinformował o utworzeniu koła poselskiego SD. Na jego czele stanął Potocki. - Brak zgłoszonego budżetu w terminie konstytucyjnym to prawdziwy skandal. Śmieją się z nas w Europie. Nie możemy dłużej tolerować takiej sytuacji. - mówił polityk.

SD najprawdopodobniej wystartuje samodzielnie w zapowiedzianych we wczorajszym orędziu premier Wisłockiej przedterminowych wyborach parlamentarnych.

[Administrator]

Były szef URE: to z rządu przyszły naciski, by zaakceptować wniosek PGNiG

Odwołany szef Urzędu Regulacji Energetyki, Maciej Bando, który pełnił tę funkcję od 2014 roku, powiedział RMF FM, że czuje się źle potraktowany przez premier Adriannę Wisłocką. - To z rządu przyszła prośba, by zaakceptować wniosek PGNiG o podwyżkę cen energii. Próbuje się ze mnie zrobić odpowiedzialnego za te działania, natomiast ja podejmowałem racjonalne decyzje w konsultacji z Radą Ministrów. - powiedział były szef URE.

- Podwyżka była uzasadniona, URE opiniowało ją początkowo negatywnie jeżeli chodzi o wysokość, natomiast przyszła prośba z Rady Ministrów, żeby tą podwyżkę zaakceptować, ponieważ mieści się to w planie gospodarczym i decyzjach podatkowo-budżetowych rządu. - powiedział Maciej Bando. - Dzisiaj rząd wycofuje się z tej decyzji po protestach obywatelskich, ale wcześniej to oni naciskali na akceptację URE. Mimo, że myśmy to krytykowali początkowo. - dodał.

- Byłem szefem URE od ponad 7 lat, zarzucanie mi, że ja podejmowałem decyzje bez współpracy z rządem to jednak jest pewne nadużycie ze strony koalicji rządowej. Czuję się źle potraktowany, bo próbuje się ze mnie zrobić kozła ofiarnego decyzji, które były przysyłane z Kancelarii Premier. - powiedział były szef URE. - Wierzę, że Tomasz Gałka będzie dobrym szefem URE, ale nie zmienia to faktu, że on także ulegać będzie presji rządowej. Już te decyzje o cofnięciu zgody dla PGNiG w całości - chociaż częściowa podwyżka jest racjonalna rynkowo - to pokazuje. - dodał.

[Administrator]

Święcicki o walce na noże pomiędzy rządem a PLK.

Przed wyborami narasta napięcie. Rząd chce koniecznie utrzymać się u władzy natomiast PLK a dokładniej Marek Kohn aspiruje na tytuł premiera. Zaczyna się więc walka pomiędzy tymi dwoma obozami. Ów spór powoli przeistacza się w walkę na noże. Każda ze stron w bardzo krótkim czasie zdążyła zadać sobie na wzajem po kilka ciosów. Boję się co będzie podczas kampanii.
Czy PKP też będzie chciało odsunąć obecny rząd od władzy?
Na pewno nie chcemy by dalej rządzili. Tak chcemy ich odsunąć. Ale nie będziemy się z nimi "zabijać" nawzajem. My przeprowadzimy kampanie we własnym zakresie. Rzadko będziemy atakować innych, chyba że w samoobronie.
Czy gabinet cieni PKP zacznie składać jakieś projekty?
Po to on jest. Będziemy przedstawiać ludziom nasze pomysły itp.

[Administrator]

Rząd dzieli środowiska nauczycielskie. ZNP protestuje.

Rząd dzieli środowiska nauczycielskie, podwyżki pensji są planowane jedynie dla pracowników w szkolnictwie wyższym. Jest to próba udowodnienia, iż rząd dba o szkolnictwo wyższe, zapomniano jednak o nas na co nie może być zgody. Jest to próba poróżnienia i wewnętrznego rozegrania nauczycieli różnych szczebli. Nie chcę powiedzieć, że na potrzeby wyborów, ale skojarzenia nasuwają się same- powiedziała Magdalena Kaszulanis.

Pedagodzy zaapelowali o uwzględnienie ich potrzeb w przyszłorocznym budżecie.

[Administrator]

Z OSTATNIEJ CHWILI!

Piotr M. Wiśniewski nie żyje!



Były wicepremier oraz minister edukacji i kultury został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu. Miał 48 lat.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Wiśniewski popełnił samobójstwo, a w mieszkaniu znalazła go senator Urszula Pasławska, jego bliska znajoma. Jednak policja nie chce udzielać jakichkolwiek informacji na temat zdarzenia.

Wiśniewski był członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego, a w latach 2020-2021 prezesem tej partii. W ostatnim czasie odszedł z PSL, by zaangażować się w działalność Postępowych Demokratów, był wiceprzewodniczącym.

W ostatnim czasie, w atmosferze skandalu, został odwołany z funkcji wicepremiera oraz ministra, chociaż był uważany za jednego z lepszych członków rządu premier Wisłockiej, z którą podobno miał romans, czemu jednak zaprzeczała sama szefowa rządu.