Pani Marszałek!
Wysoka Izbo!
Panie wicepremierze Malinowski,
Najpierw zgadza się Pan z tym, że Ślązacy nie są odrębną narodowością, a teraz mówi Pan o ich prawie do samostanowienia?
Panie wicepremierze, z ust przedstawiciela rządu takie insynuacje są nie na miejscu. Nikt z przeciwników autonomii nie mówi o jakiejkolwiek dyskryminacji. Chcemy żeby wszyscy mieli równe prawa dlatego sprzeciwiajmy się uprzywilejowaniu jednego regionu. To Państwo chcą faworyzować Śląsk w stosunku do innych regionów. Przywilej jednego regionu jest dyskryminacją pozostałych. Czy uważa Pan, że dotychczasowe równouprawnienie regionów było cytuję za Panem "drogą III Rzeszy lub wojującego Islamu"? I proszę o odpowiedź wprost, bo na razie kluczy Pan wokół kwestii, o które pytam bez jasnych odpowiedzi na stawiane pytania.
Zapomina Pan, że RAŚ wszedł w oficjalną koalicję z mniejszością niemiecką już w 2014 roku. Nie ma żadnej wątpliwości, że hasła autonomii Śląska powstały w niemieckich gabinetach i służyły uniemożliwieniu połączenia się Śląska z Polską. Tak i teraz nie ma najmniejszych wątpliwości co do inspiracji głosicieli żądania autonomii - dziwnym trafem publikacje i niemieckie granty finansują publikacje głównych autonomistów. Sam RAŚ czy ŚRS pewnie wprost nie są finansowane, ale miliony niemieckich euro płyną na antypolską separatystyczną propagandę.
Są lepsze rozwiązania dla sprawy Śląska. Nadanie śląskiemu statusu języka regionalnego rozwiąże wiele postulatów związanych z edukacją regionalną. Dalej równa decentralizacja oraz umocnienie zadań i finansowania wszystkich regionów kraju dadzą większą władzę samorządom.
Obiecuje Pan, że autonomia nie wpłynie na sytuację Polski, ale nie jest Pan w stanie tej obietnicy dotrzymać. Wpływ tej sprawy już widzimy i temat będzie się zaogniał.
Dziękuję.