W Łodzi debata o polskiej edukacji- Wiele rzeczy trzeba zmienić w naszym systemie edukacji, ale świat nam nie uciekł. To inni powinni gonić nas - mówiła podczas debaty w Łodzi dyrektor Instytutu Obywatelskiego, Alicja Florek. Towarzyszyły jej byłe minister edukacji - Joanna Kluzik-Rostkowska, Katarzyna Matusik-Lipiec, Katarzyna Hall oraz Krystyna Szumilas.- Z polską szkołą naprawdę nie jest źle. Czy jest dobrze? Na pewno zawsze może być lepiej. Nie jesteśmy w sytuacji, w której musielibyśmy z dnia na dzień wszystko zmienić, bo świat sobie poradził ze szkolnictwem, a my nie. Dziś tak naprawdę skupiamy się na cyzelowaniu polskiego systemu edukacji. - mówiła podczas debaty na temat edukacji w Łodzi była minister Katarzyna Matusik-Lipiec. - Świat rzeczywiście bardzo się zmienił. Głównie dlatego, że pojawił się internet. Spowodował, że można się dziś prościej komunikować, dzięki czemu ułatwiony został dostęp do wiedzy, a więc i sam proces uczenia się. To powoduje, że zmiany następują niezwykle szybko, co wymaga od szkoły kształcenia trochę innych umiejętności niż dotychczas. Dziś bardzo ważna jest np. umiejętność komunikowania się, czy współpracy. - dodała.
- Jeśli chodzi o to, czy szkolnictwo podlega jakiejś zmianie, to odpowiedź brzmi: tak. Ale to nie oznacza, że nie zastanawiamy się, co jeszcze należałoby zmienić. Dotyczy to całego nowoczesnego świata. Nad tym, w którą stronę powinny iść zmiany w edukacji, zastanawiają się też dziś Amerykanie, Brytyjczycy, Francuzi czy Niemcy. Absolutnie nie jesteśmy z tyłu. Różne rankingi pokazują wręcz coś wprost odwrotnego. - mówiła była szefowa resortu edukacji, Joanna Kluzik-Rostkowska. - Polska szkoła bardzo się zmienia. Wspaniale, że doceniają to inni. Dziś nie można jednoznacznie powiedzieć, że nasza szkoła jest albo zła, albo dobra. Aby dokonać rzetelnej oceny, należałoby przyjrzeć się każdej szkole z osobna. A szkoły są dziś różne, podobnie jak różni są ludzie. Bardzo ważne jest dla nas to, że większość szkół i nauczycieli wie, że jest potrzebna dalsza zmiana. - zaznaczyła.
- Polski nauczyciel jest świadom, że jego rola jako wszechwiedzącego mentora, który ma zawsze rację, odeszła do lamusa. Musi odejść od tablicy i stanąć między uczniami. Musi podążać za uczniem, a uczeń nie ma już wyłącznie odpowiadać na jego pytania. Nauczyciel musi być otwarty na współpracę, ryzyko i umieć akceptować ewentualną porażkę. - powiedziała szefowa IO, Alicja Florek. - Zdecydowanie polskim szkołom potrzebna jest ewolucja, a nie rewolucja. Musimy przekonać nauczyciela, że jest czymś dobrym wyjście spod tablicy i stanięcie w grupie dzieci oraz podążanie za nimi. Jeżeli nam wychodzi z badań, że im uczeń starszy, tym mniej zadaje pytań, to nie jest to dobra rekomendacja i ocena pracy szkoły.