Bar-restauracja "Modern luxury" w Kwidzynie

[Janina Dobrzyńska]

Bar-restauracja "Modern luxury"

Lokal znajduje się w Kwidzynie przy tzw. "deptaku". Jego właścicielami są państwo Dobrzyńscy. Pracują w nim na zmianę, dzieląc czas na opiekę nad dzieckiem. Czasami w lokalu odbywają się eventy typu "hyde park", które cieszą się sporą popularnością.

[Janina Dobrzyńska]

Janina czeka na gościa

[Janusz Siemieńczuk]

Do lokalu wchodzi Janusz Siemieńczuk. Siada i wypatruje właścicielki.

[Janina Dobrzyńska]

Janina podchodzi, uśmiech się i wyciąga dłoń

Cześć Janusz! Dziękuję, że przyjechałeś tak szybko. Zjesz coś? Napijesz się?

[Janusz Siemieńczuk]

Janusz wstaje i wita się z Janiną

Cześć Janino. Najedzony jestem dzisiaj. Setki bym tylko nie odmówił, ale jednej bo samochodem jestem śmiech

[Janina Dobrzyńska]

To nic, ja Cię odwiozę. Albo możesz zostać na noc w Kwidzynie, chętnie Cię z mężem ugościmy.

Wstaje po chwili wraca z butelką wódki

No to pij za sukces! Bardzo Cie dziękuję za poparcie. Gdyby nie ty... To wiele dla mnie znaczy.

[Janusz Siemieńczuk]

Bierze alkohol i nalewa sobie kieliszek

Pociągiem wrócę bezpośrednio do Warszawy. Co do poparcia to nie ma za co. Obawiam się tylko kogo Platforma wystawi i katoprawica. Mam nadzieję, że walka nie rozstrzygnie się tylko między nimi.

[Janina Dobrzyńska]

W drugiej turze mam zamiar powalczyć i wygrać. Wiesz, zastanawiam się od dłuższego czasu. W wyborach lewica- SLD i pseudo-lewica- RP, otrzymały razem 18 %. Teraz razem mamy około 10%. Gdzie są te głosy?

[Janusz Siemieńczuk]

A to jest proste: Palikot wszystko przepieprzył. Najpierw zażarł nasz elektorat, a później PO zażarła jego i teraz mym silną Platformę. To trzeba będzie walczyć na noże z POPiSem.

[Janina Dobrzyńska]

Janusz, a jak nastroje w sejmie? Jak Ci się podoba? Ja przez 10 lat dużo się nauczyłam.