Prasa

Najważniejsze newsy z kraju. Telewizja, radio, internet.
Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 07 sie 2016, 23:35

Obrazek
Księżniczka Paulina Liściowska i książę Klemens de Afif już oficjalnie zaręczeni! Szykuje się ślub roku.
ObrazekObrazek
Na początku zeszłego roku informowaliśmy, że znana z urody córka księcia Mikołaja Liściowskiego Paulina (24 l.) spotyka się z najmłodszym synem margrabiego Miśni – księciem Klemensem de Afif (26 l.). Klika dni oficjalnie ogłoszono, że para jest narzeczeństwem. Klemens oświadczył się Paulinie podczas wspólnej wycieczki na Dominikanę. Informację potwierdził już Mikołaj Liściowski (51 l.) – Książę Klemens to świetny człowiek. Bardzo się cieszę, że moja córka na niego trafiła i tworzą zgraną parę. Oczywiście, kiedy pytał mnie o zgodę na małżeństwo nie miałem żadnych zastrzeżeń. - mówił szczęśliwy Liściowski.
Według nieoficjalnych informacji ślub pary jest planowany jeszcze na ten rok – prawdopodobnie drugą połowę lata. Przypomnijmy, że to drugie zaręczyny w rodzinie margrabiego Miśni w ciągu ostatnich kilku tygodni – miesiąc temu poinformowano, że najstarszy syn i dziedzic de Afifa – Jerzy (31 l.) oświadczył się królewnie Monice (25 l.).Także w przypadku tego związku także nie wiadomo jeszcze kiedy dokładnie dojdzie do ślubu.



Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 11 sie 2016, 14:00

Obrazek
Jest nowy kardynał z Polski! To abp Ryś.
Obrazek

Podczas sobotniej audiencji generalnej papież Franciszek ogłosił nazwiska czternastu nowych kardynałów, którzy podczas najbliższego konsystorza otrzymają te godności. Wśród nich znalazł się jeden Polak – metropolita krakowski, arcybiskup Grzegorz Ryś.

Abp Ryś będzie ósmym polskim kardynał (żyjącym) i czwartym uprawnionym do udziału w konklawe. O jego nominacji spekulowało się już od dawna, bowiem archidiecezja krakowska jest tradycyjnie stolicą kardynalską – godności tej dostąpili wszyscy biskupi od drugiej połowy XIX wieku.
Kościołem tytularnym w Rzymie abp Grzegorza Rysia jako kardynała prezbitera będzie bazylika św. Jana w Łacińskiej Bramie. Wcześniej kardynałami tej bazyliki byli m. in. Polacy: Bernard Maciejowski (1605-1608), Jan Kazimierz Denhoff (1686-1697), Edmund Dalbor (1919-1926) i Franciszek Macharski (1979-2020)
rodził się 9 lutego 1964 w Krakowie. W latach 1982–1988 studiował na Wydziale Teologicznym oraz na Wydziale Historii Kościoła Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, a także w Wyższym Seminarium Duchownym Archidiecezji Krakowskiej.  Święceń prezbiteratu udzielił mu 22 maja 1988 w katedrze na Wawelu kardynał Franciszek Macharski, arcybiskup metropolita krakowski. W 1994 na podstawie dysertacjiŚredniowieczna pobożność ludowa na ziemiach polskich. Próba typologiiuzyskał doktorat z nauk teologicznych, natomiast w 2000 na podstawie rozprawy Jan Hus wobec kryzysu Kościoła doby Wielkiej Schizmy uzyskałhabilitację z nauk humanistycznych w zakresie historii.
Po otrzymaniu święceń kapłańskich przez rok był wikariuszem w parafii Świętych Małgorzaty i Katarzyny w Kętach. Został kierownikiem Katedry Historii Kościoła w Średniowieczu w Instytucie Historii Wydziału Historii i Dziedzictwa Kulturowego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II (wcześniej Papieskiej Akademii Teologicznej). W latach 2007–2011 piastował urząd rektora Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej, ponadto w latach 2010–2011 był przewodniczącym Konferencji Rektorów Seminariów Duchownych w Polsce. Był komentatorem pielgrzymek Jana Pawła II w Telewizji Polskiej i Polskim Radiu. Po jego śmierci współorganizował czuwania, natomiast podczas procesu beatyfikacyjneg ozasiadał w komisji historycznej działającej przy Trybunale Rogatoryjnym.
Członek zespołu redakcyjnego „Tygodnika Powszechnego”, prowadzący cotygodniową rubrykę biblistyczną Okruchy Słowa, a także publicysta „Znaku”, „Analecta Cracoviensia” i „Przewodnika Katolickiego”. Wydał książki: Inkwizycja (1997), Celibat (2002), Mandatum: to czyńcie na moją pamiątkę (J 13,1-20) (2005), Ecce homo (2007), Siedem słów Chrystusa(2007), Na początku był Chrystus. Z bp. Marcinem Hintzem, bp. Jerzym Pańkowskim i bp. Grzegorzem Rysiem rozmawiali Jakub Drath i Janusz Poniewierski (2016).
16 lipca 2011 papież Benedykt XVI mianował go biskupem pomocniczym archidiecezji krakowskiej ze stolicą tytularną Arcavica Święcenia biskupie otrzymał wraz z Damianem Muskusem 28 września 2011 wkatedrze na Wawelu. Konsekratorem był kardynał Stanisław Dziwisz, arcybiskup metropolita krakowski, a współkonsekratorami kardynałowie Franciszek Macharski, arcybiskup senior krakowski, i Stanisław Ryłko, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich. Jako zawołanie biskupie przyjął słowa „Virtus in infirmitate” (Moc w słabości) W archidiecezji krakowskiej objął urząd wikariusza generalnego. W 2016 roku papież Franciszek mianował go arcybiskupem metropolitą krakowskim. Zastąpił na tym stanowisku kard. Stanisława Dziwisza.
W ramach Konferencji Episkopatu Polski został w 2011 przewodniczącym Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji działającego przy Komisji Duszpasterstwa. Wszedł także w skład Ogólnopolskiego Komitetu Organizacyjnego Obchodów 1050. Rocznicy Chrztu Polski w 2016 roku.
W 2012 dołączył do Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej W 2013 został felietonistą portalu internetowego Stacja7 i deon.pl. Prowadzi także wiele konferencji i rekolekcji, w tym także internetowych. Współpracuje z portalem internetowym i wydawnictwem "Rób To Co Kochasz" , które wydaje jego konferencje w formie płyt audio i DVD.
W 2016 roku wziął udział w koronacji króla Michała II, wrac z bp Wiesławem Meringiem wspomagał w obrzędach prymasa Wojciecha Polaka. Wygłosił także homilię podczas mszy koronacyjnej.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 10 wrz 2016, 21:32

Obrazek
Kryzys polityczny w Polsce i co dalej.
Obrazek
Nie wiedzie się koalicji rządzącej w Polsce, najpierw kompromitacja w sprawie projektu budżetu, później w sejmikach wojewódzkich, systematyczne słabnięcie koalicyjnej IW, która dziś jest cieniem formacji jeszcze 8 miesięcy temu mającej szansę nawet na zwycięstwo w wyborach do PE. Wreszcie dymisja rządu i zapowiedź premier o złożeniu wniosku dotyczącego samorozwiązania sejmu. O ile prywatne problemy premier, a tych ma w ostatnim czasie wiele spowodowały decyzję o podaniu do dymisji swojego gabinetu, co jest zupełnie zrozumiałe, to brak chęci ze strony innych polityków PO do utrzymania koalicji może zdumiewać. Przecież na czele rządu mogłaby stanąć marszałek sejmu Joanna Mucha lub senator Karolina Młynarczyk, wówczas koalicja mogłaby funkcjonować w obecnym kształcie. Głosy przeciwne samorozwiązaniu sejmu już teraz słychać w PO oraz IW, a także wśród pojedyńczych posłów PSL czy PC. Wszystkie sondaże wskazują, że PO przegra kolejne wybory i po 13 latach znajdzie się w opozycji, część posłów jeszcze PO rozważa poparcie przodującej w sondażach PL inni natomiast chcą silnej koalicji wyborczej i bloku złożonego z PO-PC-PSL-IW, wówczas byłaby szansa na wynik bliski PL i ewentualną koalicję z BP nazywaną już przez publicystów PO-PIS 2.0 lub PO-PIS po latach, jednak inni politolodzy mówią, że byłaby to ewolucja w stronę systemu 3, 5 blokowego, Koalicja pod wodzą PO, Zjednoczona Lewica, Blok Prawicy i Partia Liberalna

Obrazek
Radziwiłł- Schmidt jak Tusk
Talie porównania również padają, Radziwiłł- Schmidt podobnie jak Tusk wyeliminowała rywali i gdy przyszedł kryzys nie ma kto jej zastąpić. Teraz pozostaje czekać na złożenie wniosku o samorozwiązanie sejmu i stanowiska poszczególnych partii.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 10 wrz 2016, 22:21

Obrazek
Kto do sukcesji po Radziwiłłce?
Obrazek
Premier i przewodnicząca Platformy Obywatelskiej Anna Radziwiłł-Schmidt ogłosiła, że z powodu ciężkiej choroby ustąpi ze stanowiska szefowej partii. Wśród najczęściej pojawiających się nazwisk na kandydata do jej zastąpienia pojawiają się Grażyna Piotrowska-Oliwa, Katarzyna Pucz-Swarzewska i Agnieszka Pomaska.

Po tym jak premier i szefowa partii rządzącej Anna Radziwiłł-Schmidt zapowiedziała swoją rezygnację z funkcji, ruszyła giełda nazwisk na kandydatów na jej następcę w roli przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Według bukmacherów duże szanse ma Grażyna Piotrowska-Oliwa, która od czterech lat jest wicepremierem i ministrem infrastruktury i rozwoju, czyli jednego z najważniejszych resortów. Jest ona również architektką dwóch wyborczych zwycięstwo partii - w wyborach samorządowych w 2018 i europejskich w 2019 roku. Oprócz tego, że jest dobrym politykiem, ma także doświadczenie w biznesie, co mogłoby przemawiać na jej korzyść.

Następna na liście do sukcesji po Radziwiłłce jest była wicepremier Katarzyna Pucz-Swarzewska. Od początku należy ona do najbliższych współpracownic obecnej premier, jednak w wyborach cztery lata temu powinęła jej się noga i nieznacznie przegrała walkę o mandat poselski, wchodząc do Sejmu z listy krajowej. Odeszła wtedy z rządu i została wybrana na wicemarszałka Sejmu. Nie przesiadła się jednak do tylnych ław Platformy, pozostała "frontbencherem". Trzecią najbardziej prawdopodobną kandydatką może być Agnieszka Pomaska, która spośród wymienionych ma najdłuższy staż parlamentarny - zasiada w Sejmie nieprzerywanie od 2009 roku. Od 2015 jest również szefową gabinetu politycznego Radziwiłłki.

Oprócz tych trzech pań na liście kandydatów mogą znaleźć się szefowa dyplomacji Maria Leniwa, która jako szefowa sztabu poprowadziła partię do wyborczego zwycięstwa w 2019 roku, a także najmłodsza senator I kadencji IV RP, a także szefowa KPRM Karolina Młynarczyk. Wcześniej była ona również rzeczniczką rządu, a po wyborach w 2019 została wiceprzewodniczącą partii. Obie panie są młode, co mogłoby pomóc w walce o głosy młodych wyborców - którzy przez ostatnie lata Platformę wspierali.

W gronie "kandydatów na kandydata" nie zabrakło również mężczyzn. Pojawiają się tutaj reprezentant frakcji lewicowej, Bartosz Arłukowicz, wiceprzewodniczący PO Jakub Rutnicki i Cezary Tomczyk, minister obrony Radosław Sikorski, ale najbardziej przebija się tutaj nazwisko Marcina Schmidta, męża obecnej szefowej rządu. Obserwatorzy polityczni zauważają, że zawsze stał w cieniu żony i wspierał ją w każdej kampanii wyborczej. Schmidt jest senatorem od 2015 roku, w obecnej kadencji jest również szefem największego klubu w Senacie - Obywatelskiego Klubu Ludowego.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 12 wrz 2016, 16:19

Obrazek
Para Królewska planuje ślub kościelny!
Obrazek
Biuro prasowe Zamku Królewskiego podało oficjalnie, że Jego Królewska Mość Michał II i Jej Królewska Wysokość Maria planują w maju wziąć ślub kościelny. Biuro prasowe podaje, że już w zeszłym roku król i królowa postanowili zawrzeć małżeństwo kościelne, jednak przeszkodziły problemy zdrowotne Michała II.

Trzeba przypomnieć, że król i królowa są już małżeństwem - w 2016 roku wzięli ślub humanistyczny. Teraz jednak podjęli decyzję o zawarciu małżeństwa kościelnego. Terminu ślubu jeszcze nie podano, jednak mówi się o maju. Najbardziej prawdopodobne daty to 16 lub 23 maja. Wiadomo za to, że zaślubiny odbędą się w Warszawie. Na królewską ceremonię zjadą koronowane głowy z całego świata i mnóstwo turystów. Polacy już nie mogą się doczekać, licząc i na wielkie widowisko i na niemałe zyski, jakie krajowi przyniesie tak spektakularne wydarzenie towarzyskie.

Ręce zaciera przemysł turystyczny. Analitycy mówią, że ślub króla i królowej oznacza, że po raz kolejny oczy świata będą zwrócone na Polskę. - Małżeństwo w rodzinie królewskiej przyniesie polskiej gospodarce wiele pieniędzy, których bardzo potrzebuje, i będzie to uroczystość o wiele przyjemniejsza dla kraju niż wszystkie wyjazdy biznesowe premier i ministrów za granicą. - dodają.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 13 wrz 2016, 23:11

Obrazek
Kto nowym premierem?
ObrazekObrazekObrazek
Mimo, że w sejmie jest już wniosek o samorozwiązanie, to jeszcze przed wyborami powstanie zgodnie z konstytucją rząd tymczasowy. Dziś jedną z najważniejszych kwestii jest fakt, kto stanie na jego czele. Kandydatur jest bowiem sporo.
Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że niemal pewną kandydatką na nowego premiera jest wicemarszałek sejmu Katarzyna Pucz-Swarzewska. To ona jest bowiem zdecydowaną faworytką wyborów na szefa PO po ustąpieniu Anny Radziwiłł-Schmidt. Jej głównym rywalem jest minister obrony narodowej Radosław Sikorski, który od dawna odbudowywał swoją pozycję w partii, nadszarpniętą aferą podsłuchową. To właśnie jego zwolennicy mieli zdecydowanie sprzeciwić się powołaniu Pucz-Swarzewskiej na premiera jeszcze przed rozstrzygnięciem wyborów przewodniczącego. - To nie byłoby zbyt uczciwe, a promowałoby jednego kandydata przeciwko pozostałym trzem – podkreśla jeden ze stronników Sikorskiego.
Według naszych informacji rozważany jest także pomysł powołania na premiera marszałek sejmu Joanny Muchy. Na jej niekorzyść świadczy jednak fakt, że dopiero kilka tygodni temu wybrano ją na szefową izby niższej i w takiej sytuacji znów należałoby na krótki okres czasu powoływać nowego marszałka. Zresztą i sama Mucha podobno niespecjalnie chciałaby stanąć na czele rządu.
W tej sytuacji najbardziej prawdopodobne wydaje się powołanie ściśle technicznego rządu, na czele którego może stanąć osoba uznawana raczej za fachowca niż polityka. W tym kontekście wymienia się długoletnią i dobrze ocenianą minister sprawiedliwości Martę Fornero-Piotrowską, szefa klubu PO-PC Jarosława Obremskiego, czy nawet któregoś z ministrów w Kancelarii Królewskiej.
Jedno wydaje się niemal pewne: ktokolwiek nie stanąłby na czele tymczasowego rządu nie zagrzeje długo miejsca na tym stanowisku. Przewaga Partii Liberalnej w sondażach jest dziś zbyt duża, by obecna koalicja mogła liczyć na utrzymanie większości po wyborach. Większości, której swoją drogą już dzisiaj nie ma.

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 14 wrz 2016, 16:20

Obrazek
Posłanka PiS przeciw propozycji swojej partii
Propozycja grupy posłów, by Jezusa Chrystusa intronizować jako króla Polski, została generalnie wyśmiana. Próbowałam podejść do niej z otwartością i życzliwością, ale niestety ja również usposobiona jestem do tego pomysłu dość krytycznie. Po pierwsze - Jezus Chrystus jest Bogiem, który stworzył świat i jest jego Królem - nikt i nic nie jest w stanie tego zmienić ani temu zaprzeczyć. Po drugie - jestem chrześcijanką i Chrystus i tak jest moim Królem, a ustalenia władzy świeckiej nie mogą tego w żaden sposób zmienić - nie są w stanie tego poczucia ani wzmocnić, ani go zwalczyć. Chrystus jest dla mnie po prostu ważniejszy niż władza państwowa. Po trzecie - Pan mówił: "Królestwo moje nie jest z tego świata". Mieszanie więc Go do bieżącej polityki, nawet w dobrym zamyśle (a o zły pomysłodawców projektu nie posądzam) ociera się o bluźnierstwo. Niektórzy biblijni chrześcijanie zwracają uwagę, że dziejowe nieszczęścia Polski rozpoczęły się w XVII wieku po ogłoszeniu Królową Polski Matki Boskiej - czy raczej podszywającej się pod nią "Królowej Nieba". W takim wypadku korzystna byłaby intronizacja Chrystusa Króla, równoznaczna z detronizacją "Królowej Niebios". Niestety, trudno by się tego spodziewać w naszym katolickim kraju. Wtedy mielibyśmy raczej parę współpanującą. I nietrudno się domyślić, jak byłaby ona przedstawiana - Maryja z małym Jezuskiem, który pozostaje w jej cieniu. I wreszcie argument historyczny - Jezus Chrystus był już niejednokrotnie ogłaszany królem Polski, bezcelowe jest więc powtarzanie tego aktu.

Renata Budzyńska

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 14 wrz 2016, 17:06

Obrazek
Jaka jest monarchia Michała II?
Obrazek
Po przeszło roku od wprowadzenia monarchii w Polsce można powiedzieć, że styl dworu króla Michała opiera się na trzech filarach: nonszalanckim konserwatyzmie, letniej religijności i swobodzie obyczajów.

Minęło prawie półtora roku od wprowadzenia w Polsce monarchii. Trzeba przyznać, że jest ona dość okazała, może nie tak jak brytyjska, ale na pewno bardziej niż skandynawskie.
Król Michał wywodzi się z szeroko pojętego obozu liberalnego. Jednak odkąd zasiadł na tronie stał się przekonanym sytuacyjnym konserwatystą. W Polsce panuje bodaj najbardziej prawicowy ustrój w Europie, choćby kompetencje i znaczenie izby wyższej są znacznie większe niż Izby Lordów. Król ten ustrój rozumie, akceptuje i stoi na jego straży. Monarcha wzorem brytyjskim stara się nie angażować w bieżącą politykę, ale jest tajemnicą Poliszynela, że blisko mu było to rządzącej do niedawna Polską umiarkowanej centroprawicy na czele z jego znajomą Anną Radziwiłł-Schmidt (niedawno z przyczyn osobistych wycofała się z życia politycznego). Ciekawe jak teraz układać będzie się pożycie monarchy z siłami politycznymi. Lewica jest nowemu ustrojowi otwarcie wroga, liberałowie skłonni są go akceptować, ale z dużym krytycyzmem, natomiast na prawicy fundamentaliści katoliccy wyrażają zastrzeżenia do poglądów króla na sprawy wyznaniowe oraz jego aktywności w życiu prywatnym. Co ciekawe, partie odpowiedzialne za tranzycję ustrojową są obecnie w odwrocie, ale społeczeństwo zdaje się akceptować monarchię.

Michał II porzucił też środowiska wolnomyślicielskie, z którymi był przelotnie związany. Na dworze akcentuje się przywiązanie do religii, z tym że jest ona dość letnia i nienachalna. Król był przez długi czas członkiem dość liberalnego Kościoła Episkopalnego, krótko przed wyborem dokonał konwersji na luteranizm. Akceptuje jednak rolę katolicyzmu w życiu Polski, uczestniczy w katolickich nabożeństwach z okazji uroczystości państwowych. Rodzina królewska jest mieszana wyznaniowo, co na pewno stanowiło szkołę praktycznej tolerancji i codziennego ekumenizmu. Ponoć krążyły plotki o rychłej konwersji monarchy ba katolicyzm, wydaje się on jednak być przywiązanym do duchowości protestanckiej i związaną z konfesjami poreformacyjnymi formacją kulturową. Protestancko-katolicka równowaga na dworze tworzy symbiozę pomiędzy monarchią a Kościołem. Jej naruszenie mogłoby być niekorzystne dla obu stron.

Zanim został królem, Michał Ajna słynął z bujnego życia erotycznego i licznych kochanek. Nie wiadomo, czy obecnie utrzymuje na dworze metresy i nałożnice, wiadomo za to że ze swą małżonką, piękna królową Marią tworzy zgraną parę. Królowa przez zaangażowanie w akcje społeczne i wizyty zagraniczne ma zresztą wielki udział w kształtowaniu pozytywnego obrazu monarchii. Widać, że Michał i Maria kochają się i zdają sobie sprawę z łączącej ich wspólnoty interesu politycznego. Tym niemniej nie da się zaprzeczyć, że na dworze unosi się pewien duch obyczajowej swobody. Przyglądając się kadrom Kancelarii Królewskiej nie da się nie zauważyć jej dużej feminizacji, trudno też oprzeć się wrażeniu, że uroda była atutem poważnie branym pod uwagę przy zatrudnianiu.

Marc Roche
autor zajmuje się tematyką monarchii, jest autorem m.in. biografii Elżbiety II


w Polce artykuł przedrukował m.in. dwutygodnik "Forum"

Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 14 wrz 2016, 22:25

Obrazek

Kącik autorski prof. Jana Wolańskiego

Komentarz do oświadczenia Pani poseł Renaty Budzyńskiej opublikowanego w "Słowie prawdy"
Niestety oświadczenie wygłoszone przez Panią Budzyńską w znaczącym stopniu mija się z prawdą. Intronizacja Chrystusa na króla Polski to prywatny pogląd Pana Felicjana Dulskiego, a nie postulat polityczny Prawa i Sprawiedliwości (dlatego nie mogę zrozumieć skąd pojawia się w wypowiedzi Pani poseł tak szkodliwe uogólnienie). Nadto samego aktu intronizacji nie należy rozpatrywać w kategoriach usankcjonowania prawa świeckiego, więc jak można wiązać ją z działalnością formacji politycznej, która działa w granicach prawa sekularnego?

Pozwolę sobie, jako człowiek posiadający wykształcenie kierunkowe, wytłumaczyć autorce oświadczenia popełnione błędy natury teologicznej (wynikające zapewne z faktu nie przynależności do Kościoła katolickiego). Akt intronizacji to nie jest żadna ingerencja w ustrój państwa, a oddanie pod szczególną opiekę naszej Ojczyzny Matce Boskiej lub Jezusowi. Społeczne zdziwienie zapewne spowodowane jest niezrozumieniem istoty owej ceremonii o znaczeniu religijnym. Wszak - czy Jan Kazimierz wydał jakikolwiek dekret, który pozbawił jego małżonkę tytułu królowej, a przekazał go Maryi? Nie, ponieważ wszystko odbywało się na gruncie wiary oraz mistyki. Sytuacja ma się analogicznie do propozycji intronizacji Chrystusa, która ma umocowanie teologiczne w widzeniach służebnicy Bożej Rozalii Celakówny.

Obawy protestantów wobec powierzenia Polski opiece Maryi są uzasadnione przez Waszą dogmatykę, która odrzuca wstawiennictwo świętych oraz od wieków z niechęcią odnosi się do osoby Matki Najświętszej, deprecjonując Jej rolę. Katolicyzm natomiast czci Matkę Bożą szczególnym nabożeństwem, stąd powierzenie jej losów Polski (a nawet świata).

Michał II i jego związki z Kościołem
Warto zacząć od tego, że król Michał II nie ma żadnych związków z Kościołem katolickim, ponieważ wedle prawa kanonicznego jest ekskomunikowany.
Po pierwsze. Brak przynależności do wspólnoty Kościoła. Polskie prawo wyznaniowe stwierdza, iż można należeć do jednego związku wyznaniowego. Natomiast monarcha wedle swoich biografii pozostaje członkiem wspólnoty protestanckich, a więc musiał dokonać aktu apostazji z Kościoła katolickiego, by wejść w pełną Komunię ze swoim nowym Kościołem. Apostazja ściąga latae sententiae karę ekskomuniki, od której uwolnić może jedynie ordynariusz miejscowy po spełnieniu określonych warunków - sprawieniu pokuty, odbyciu katechizacji oraz publicznym wyznaniu wiary.
Po drugie. W biografii Michała II można przeczytać, iż pozostaje on członkiem masonerii (wcześniej czynnie, a obecnie biernie - protekcja). Wolnomularstwo to największy zadeklarowany wróg Kościoła. Codex Iuris Canonici stwierdza jednoznacznie, iż partycypowanie w stowarzyszeniach niesprzyjających Kościołowi winna być ukarana karą sprawiedliwą (w świetle dokumentów papieskich - wykluczeniem z Komunii) lub interdyktem (zakazem uczestnictwa w obrzędach religijnych i niemożnością przyjmowania sakramentów).
Po trzecie. Zaniedbanie podstawowe obowiązku katolickiego - przekazania wiary dzieciom, które w znaczącej większości są protestantami.
Po czwarte. Za biografią - niemoralne życie, czyli wiele "ślubów" cywilnych, rozwody, związki nieformalne, "małżeństwo humanistyczne".
Przytoczone przeze mnie argumenty stanowią jednoznaczną przeszkodę w zawarciu sakramentu małżeństwa oraz stawiają pod poważnym znakiem zapytania ważność ceremonii koronacji. Podsumowując, warto zastanowić się i zadać fundamentalne pytania: Czy taka osoba powinna rządzić Polską? Czy królewska para powinna używać tytułu "z Bożej łaski"? Gdzie kultywowany w prastarych europejskich rodach etos władcy jako wzoru cnót?

[analizę prawno-kanoniczną potwierdzają swoim autorytetem naukowym ks. dr hab. Piotr Majer oraz ks. dr hab. Ambroży Skorupa, prof. KUL]


Administrator
Administrator
Posty: 22724
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 14 wrz 2016, 22:32

Obrazek
Targalski: Koalicja PO-PC-PSL-IW w wyborach samorządowych? Zapowiada się wielka klapa

Otwarcie popierający PIS politolog doktor Jerzy Targalski wieszczy wyborczą porażkę koalicji Porozumienie dla Polski. "- Partie fatalnie współpracowały we wspólnym rządzie. Teraz to dziedzictwo będzie się za nimi ciągnąć także w tych wyborach" - twierdzi politolog. Dla lokalnych wyborców problemem może być też nazwa koalicji. Dla wielu obywateli nie kojarzy się w ogóle z partiami koalicyjnymi poza PC - Porozumieniem Centroprawicy. "- Wielu wyborców PSL i IW może być zagubionych i nie zagłosować na koalicję przez skojarzenia z PC." - tłumaczy Targalski.

Jego zdaniem najwięcej straci na tym PSL. "- Ludowcy najlepiej wypadli w słabym rządzie Radziwiłł-Schmidt i wyszli z tej koalicji raczej bez szwanku. Teraz będą ciągnąć ich w dół wyniki słabnących PO-PC i pikującej w dół IW. PSL zawsze startował samodzielnie i w tradycyjnie dla siebie mocnych regionach jak warmińsko-mazurskie i świętokrzyskie może mocno stracić na tej koalicji" - wyjaśnia nasz rozmówca.

Patrząc z perspektywy programowej koalicja wydaje się jeszcze bardziej egzotyczna. Z jednej strony mamy konserwatywne PO-PC i PSL, z drugiej lewicowo-libertyńską IW, a z drugiej gospodarczej perspektywy socjaliberałów z IW, socjaldemokratów z PO-PC i agrarystów z PSL."- Programy tych partii w wielu punktach są nie do pogodzenia. Wielu wyborców może to zniechęcić do głosowania na Porozumienie" - konkluduje politolog i dodaje, że elektorat konserwatywny może odpłynąć do rosnącego w siłę PiS.

"- Blok Prawicy udanie zainaugurował kampanię samorządową po ostatnich miesiącach marazmu i może odebrać sporo elektoratu konserwatywnego PdP. W centrum rozpycha się natomiast Partia Liberalna, która odbiera wyborców IW i PO. Wielu z nich woli zagłosować na partię czystą ideologicznie i programowo niż na dziwną koalicję." - podkreśla doktor Targalski. Według niego partie koalicji PdP zafundowały sobie idealną receptę na wyborczą porażkę. Mimo początkowego skoku w sondażach wieszczy im szybkie nurkowanie w dół.


Wróć do „Wiadomości z kraju”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 59 gości