Postautor: Leo_Been-Hacker » 03 maja 2016, 21:10
Leo Beenhakker dla Radia Zet:
Podejrzewałem, że część członkiń Partii Kobiet będzie startowała z innych komitetów, tak jak to bywało np. 5 lat temu. Kandydatki Partii Kobiet były wtedy przecież na listach w Europie+, SLD, PO, a nawet w PSL. Nie podejrzewałem natomiast, że spotkanie części zarządu PK z nami spowoduje odejście kilku działaczek. Przecież te spotkanie nie daje nam monopolu na wystawianie ich kandydatek. Partia Kobiet jest ponad podziałami ideologicznymi, potrafi działać mimo różnicy w poglądach, jest partią zadaniową. Odejście jest tym bardziej dziwne, że powodem był Leszek Balcerowicz. Niemniej jednak życzę powodzenia byłym działaczkom Partii Kobiet, które przyda się, bo nie będą prawdopodobnie miały pomocy tego ponadpartyjnego ruchu.
Leo Beenhakker - wiceprzewodniczący Inicjatywy Wolność