Proszę Pana dotacje są rzeczą złą, to jest okradanie obywateli, żeby potem te pieniądze zmarnować i tak po prostu jest, interwencjonizm proszę Pana się nie sprawdza.
Ojj jest duża różnica proszę Pana, bo nie możemy w takiej sytuacji mówić o otwartej wojnie, poza tym, gdyby na Ukrainę wjechały prawdziwe wojska rosyjskie, to być może już byśmy nie mieli sąsiada, a to robi różnicę. Rosjanie płacą cenę, owszem, ale gospodarka się odbuduje, a ziemie które zyskali będą ich, zasoby naturalne Donbasu będą ich. Dodam jeszcze, że nie cieszmy się z tych sankcji, bo one nie uderzyły w elity Kremla, tylko zwykłych ludzi, ludzi niewinnych, którzy chcą normalnie żyć. Proszę Pana my musimy być gotowi odeprzeć atak każdego z naszych sąsiadów, ale my nie prowokujmy tych ataków! Już mówiłem, że jesteśmy taką małą psinką, która gryzie wielkiego psa, a jak on to małe stworzonko ugryzie, to nic z niego niestety nie zostanie.