Piotr Ikonowicz i jego KSS zajął się "aferą Piotra Baucia"Piotr Ikonowicz, znany lewicowy działacz, i jego Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej zajął się tzw. "aferą Piotra Baucia". Kilka miesięcy temu dowiedzieliśmy się, że były poseł w stanie nietrzeźwości rzekomo oddał urynę na policjanta na służbie. Były działacz IW wraz z wiceliderem ZL- Ikonowiczem, wyjaśnili dzisiaj całą sytuację na konferencji prasowej. Jak się dowiedzieliśmy, to nie Piotr Bauć oddał mocz na policjanta na służbie, był on jedynie rozjemcą konfliktu pomiędzy funkcjonariuszem a innym pijanym mężczyzną. Z zaprezentowanego na konferencji prasowej materiału wideo, widać, że to właśnie ten bliżej niezidentyfikowany mężczyzna zmoczył najpierw byłego posła a potem policjanta. Piotr Bauć oświadczył, że "cała afera została rozdmuchana właśnie przez jego partię, to pani Gasiuk-Pihowicz przykuła uwagę mediów, mówiąc jeszcze "temu panu już podziękujemy". Tak niszczy się ludzi, którzy nie zmienią poglądów na zbyt liberalne, jak pani Nowacka. Jest mi przykro, bo ja współtworzyłem wraz z Januszem Palikotem to ugrupowanie. Nasza współpraca trwała około 7 lat. Jednak gdy do głosu dochodzą tacy ludzie, jak wcześniej wspomniana moja była koleżanka, to ja radzę- Janusz Ciebie też zniszczą, odejdź póki nie jest za późno.". Były poseł TR zapowiedział, że nie złoży zawiadomienia do prokuratury o pomówienie ani, że nie prosi nikogo o przeprosiny, bo "to kwestia moralna, kwestia kultury osobistej". Piotr Ikonowicz zaprosił pomorskiego działacza do współpracy w ramach Zjednoczonej Lewicy.
Politolodzy komentują: "mamy drugą sprawę Wiplera, tym razem z lewej strony". Zastanawiają się również jak zachowa się Inicjatywa Wolność w obliczu tego nagrania.