Re: Wiadomości ze świata
: 16 lut 2023, 17:00
Rosja zwraca oczy na Kaukaz
W zeszłym tygodniu doszło do pierwszej od wielu lat wizyty rosyjskiej głowy państwa w Gruzji. Car Jerzy spotkał się z prezydentem Grigolem Vashadze deklarując wolę zbliżenia pomiędzy narodami rosyjskim i gruzińskim. Jerzy Michajłowicz wcześniej odwiedził także Armenię i Azerbejdżan.
Od wielu lat głównym problemem w relacjach rosyjsko-gruzińskich jest kwestia istnienia separatystycznych Abchazji i Osetii Południowej. Istnienie obydwu państw opiera się głównie na wsparciu ze strony Imperium Rosyjskiego. Osetyjski budżet w aż 97% składa się z dotacji od Rosji. Rosji coraz bardziej ciąży konieczność utrzymywania obydwu terytoriów, także ich lokalne władze (szczególnie w Abchazji, która kilka lat temu, za wzorem protektora, przywróciła monarchię – księciem został Andrzej Sharvashidze, członek dynastii panującej w Abchazji do XIX w.) chcą normalizacji stosunków z Gruzją. Fakt braku uznania ich statusu na arenie międzynarodowej blokuje rozwój gospodarczy obydwu separatystycznych terytoriów. Także Gruzja ma chcieć normalizacji stosunków i dąży do zbliżenia z demokratyzującą się Rosją, która jest dla niej ważnym partnerem handlowym.
Od kilku miesięcy trwają rozmowy pomiędzy Rosją, Gruzją i rządami Abchazji i Osetii Południowej w kwestii rozwiązania problemu tych terytoriów. Zdaniem mediów wizyta cara Jerzego w Gruzji pokazuje, że jest blisko porozumienia. Według nieoficjalnych informacji, Gruzja miałaby uznać formalną niepodległość Abchazji i Osetii Południowej, obydwa terytoria miałyby stać się terenami zdemilitaryzowanymi, wycofać miałyby się z nich wojska rosyjskie. Gruzja miałaby także uzyskać prawo weta w stosunku do umów międzynarodowych zawieranych przez władze Abchazji, a w Osetii Południowej także uzyskać wpływ na część ustawodawstwa wewnętrznego. Obywatele Gruzji na terenie obydwu terytoriów mieliby także uzyskać uprawnienia równe ich obywatelom, a osoby zmuszone do emigracji po 1991 r. uzyskać prawo do odszkodowania za utracone majątki, które byłoby wypłacane ze specjalnego funduszu finansowanego głównie przez Rosję.
Pozytywny wpływ na rozmowy ma trwająca równolegle debata w sprawie przywrócenia w Gruzji monarchii. W ostatnich sondażach nawet 70% Gruzinów opowiada się jej wprowadzeniem i przekazaniem tronu 21-letniemu księciu Jerzemu Bagratydzie, który łączy pretensje do tronu dwóch rywalizujących linii dynastii. Jest on także dość bliskim krewnym cara Rosji Jerzego Romanowa, babka cara była siostrą pradziadka księcia. Książę Jerzy i jego ojciec Dawid od dawna pośredniczyli w relacjach pomiędzy Rosją a Gruzją, udzielają się także w gruzińskim życiu społecznym i kulturalnym. Za wzrost poparcia dla monarchii odpowiada także w dużej mierze eskalujący konflikt pomiędzy rządem Irakliego Garibashvilego a prezydentem Grigolem Vashadze, wywodzącym się z opozycyjnego Zjednoczonego Ruchu Narodowego.
Rosja stara się także być arbitrem w tlącym się od wielu lat konflikcie o Górski Karabach pomiędzy Armenią a Azerbejdżanem. Tutaj o kompromis może być jednak o wiele trudniej.
W ostatnim czasie w polityce rosyjskiej widać chęć uregulowania relacji z sąsiadami i oparcia na współpracy z nimi polityki międzynarodowej Imperium. Widoczne jest także zbliżenie Rosji z Unią Europejską, zaawansowane są rozmowy na temat zawarcia pomiędzy nimi umowy stowarzyszeniowej, która może objąć także inne państwa Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej. Jednocześnie Rosja nie zrywa relacji z dotychczasowymi partnerami, w ostatnim czasie wręcz zacieśniła współpracę wojskową z Chinami, skorzystała także pod względem gospodarczym na obecnym kryzysie w relacjach Państwa Środka z państwami UE.