Polityka coraz bardziej różnorodna. RdP stawia na wielokulturowość
Na listach wyborczych Razem dla Polski do sejmików wojewódzkich znalazły się kandydatki o tajskich i koreańskich korzeniach – Maria Charoen Kamińska ze Szczecina oraz Konstancja Lewandowska z Gdańska. To kolejne nazwiska w coraz dłuższym szeregu polityczek o wielokulturowym pochodzeniu, które w ostatnich latach zmieniły oblicze polskiej sceny politycznej.W jesiennych wyborach samorządowych Razem dla Polski wystawia kandydatki, które symbolizują rosnącą różnorodność etniczną i kulturową w polskiej polityce. Na listach do sejmików pojawiły się Maria Charoen Kamińska – radna Szczecina, pochodząca z Tajlandii, oraz Konstancja Lewandowska – radna Gdańska, wywodząca się z koreańskiej mniejszości w Polsce. Ich obecność nie tylko wzmacnia lokalne listy, ale też stanowi wyraźny znak zmieniającej się tożsamości politycznej kraju.
Maria Charoen Kamińska, urodzona w Bangkoku, do Polski przyjechała jako dziecko w wyniku emigracji po przewrocie wojskowym w Tajlandii. Po latach edukacji i pracy jako nauczycielka w Szczecinie zaangażowała się w lokalną politykę, zdobywając w 2035 roku mandat radnej miasta z rekomendacji Stowarzyszenia Młodzi Demokraci. Od początku swojej działalności stawiała na edukację, równość i integrację – a jej kampania, jak twierdzą działacze RdP, ma być jednym z symboli otwarcia partii na głosy mniejszości narodowych i kulturowych.
Drugą twarzą tej zmiany jest Konstancja Lewandowska (de domo Jung), córka koreańskich imigrantów, aktorka, działaczka społeczna i obecnie radna Gdańska. Jej droga do polityki wiodła przez teatr i działalność feministyczną. Współpracowała z Centrum Praw Kobiet i Fundacją Feminoteka, a później zasiadała w gdańskich ciałach doradczych ds. równości i kultury. Od 2035 roku związana z Kongresem na rzecz Demokracji i Postępu, którego wartości – jak podkreśla – są jej naturalnie bliskie.
Obie kandydatki doskonale wpisują się w szerszy trend, który w ostatnich latach na trwałe odmienił polską scenę polityczną. Oliwia Popowska – była marszałkini Sejmu, liderka KNDP i pierwsza czarnoskóra kobieta na czele ogólnopolskiej partii – stała się ikoną tej transformacji. Jej pochodzenie (jej ojciec pochodzi z Zambii) było przez lata przedmiotem debaty, ale dziś stanowi fundament narracji o nowoczesnej, otwartej Polsce. W ślad za nią idą kolejne polityczki – Hanna Kwiecień, wicemarszałkini Sejmu i była szefowa MSZ, z hongkońskimi korzeniami, czy Beatrycze Delaunay – Koreanka z pochodzenia, była szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i obecnie posłanka. Na tym tle wyróżnia się także posłanka Aleksandra Uznańska-Wiśniewska, obecnie kandydatka na prezydentkę Łodzi, której matka pochodzi z Tajlandii. Jej kampania koncentruje się m.in. na kwestiach wielokulturowości i nowej tożsamości miejskiej.
Warto przypomnieć także inne ważne postacie związane z RdP, które już wcześniej przetarły szlaki dla większej reprezentacji mniejszości. Shivan Fate, radny sejmiku zachodniopomorskiego, urodził się w syryjskim Khbirfokani i ma kurdyjskie korzenie. W Polsce mieszka od 1998 roku i od lat aktywnie działa na rzecz integracji migrantów i praw człowieka. Współtworzył lokalne programy edukacyjne i antydyskryminacyjne, a dziś jest jednym z rozpoznawalnych głosów w debacie o migracjach i prawach obywatelskich.
Z kolei Ngô Văn Tưởng, warszawski radny wietnamskiego pochodzenia, od lat pracuje nad usprawnieniem kontaktów społeczności azjatyckiej z administracją publiczną. Jego działalność koncentruje się na edukacji, przeciwdziałaniu dyskryminacji oraz wspieraniu przedsiębiorczości imigranckiej. W Radzie Warszawy zasiada z przerwami od 2018 roku i cieszy się dużym poparciem, nie tylko wśród mniejszości narodowych. Także na lewej stronie sceny politycznej nie brakuje reprezentacji - jest Caroline Hantzsch, która obecnie pełni funkcję wicemarszałka Sejmu, czy urodzona w Nigerii Rita Ogbeche-Borowska, radna sejmiku górnośląskiego.
Choć początki reprezentacji mniejszości etnicznych w polskim Sejmie sięgają czasów poprzedniczki KNDP, Platformy Obywatelskiej – to za ich kadencji wprowadzono pierwszych czarnoskórych posłów: Johna Godsona i Killiona Munyamę – dopiero ostatnia dekada przyniosła jakościową zmianę. Obecnie nie chodzi już tylko o pojedyncze wyjątki, ale o widoczne, zakorzenione i rozpoznawalne postacie polityczne o wieloetnicznym pochodzeniu, które współtworzą struktury władzy i debatują o kierunku, w jakim zmierza Polska.
Transformacja, którą obserwujemy, nie jest jedynie kwestią tożsamości czy pochodzenia. To także odzwierciedlenie zmieniającej się Polski – wielokulturowej, otwartej, coraz bardziej świadomej własnej różnorodności. Partie polityczne, takie jak KNDP, które potrafią odczytać i włączyć te zmiany do swojej wizji państwa, stają się naturalnymi liderami nowej epoki. Dla wielu młodych wyborców, urodzonych w społeczeństwie, w którym różnorodność jest normą, obecność takich kandydatów jak Charoen Kamińska, czy Lewandowska nie jest już egzotyczną ciekawostką – to po prostu współczesna Polska.