Felicja Gratecka komentarz do wypowiedzi Joanny Frydrych
Wypowiedź można by skomentować jednym zdaniem neoliberalizm wiecznie żywy. Naiwna wiara w deregulację jako motor napędowy dobrobytu w UE nie przekonuje już prawie nikogo, ale politycy dużej formacji w Polsce ciągle o niej marzą . Postrzeganie metod zachowania konkurencyjności niestety sprzed dwóch dekad tak jak Program dostosowania do globalizacji. Oto Postępowi Demokraci proponują pracownikom w krajach UE de facto rywalizację z krajami gdzie prawa pracownicze są skodyfikowane w niewielkim zakresie, mówiąc o wysokich kosztach pracy, proponując ulgi dla inwestorów, bez żadnych wymagań, i nic dla pracowników ponieważ przywołanie funduszu z 2007 roku nie jest żadną ofertą, on nie zafunkcjonował tak jak zakładano w chwili tworzenia. Niepokojące jest przyjmowanie postawy wobec globalizacji, postawy bojaźliwej i uznania apriori, że należy się do niej dostosować ( w myśl zasady państwo jest wrogiem rynku), a nie ją kreować, korygować w wielu przypadkach, co zresztą stało się udziałem Komisji Europejskiej w ostatnich latach. Kryzys sprzed 21 lat wskazał wiele błędów, ale wszelkie wnioski jakie były wyciągane przez ekonomistów, część polityków, politologów, socjologów zostały pominięte. Wypowiedź o tworzeniu niepotrzebnego prawa jest raczej próbą dezawuowania regulacji tam gdzie do tej pory jej nie było, niż troską o uchylenie niejasnych zapisów, których interpretacja nastręczałaby problemów.