Miasteczko namiotowe przed KPRM15 tys. manifestujących
Przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów powstało stałe miasteczko namiotowe. Manifestacje trwają już od kilku tygodni, przed siedzibą premiera Marka Kohna zbiera się średnio około 10-15 tysięcy Polaków aby wyrazić swój sprzeciw wobec braku wywiązywania się z powierzonych mu obowiązków.Protestujący trzymali transparenty z napisami wzywającymi rząd oraz premiera Kohna aby "wzięli się do pracy". - Są tutaj dwa wyjścia - albo pan premier Kohn weźmie się do pracy, przestanie się chować przed ludźmi i wyjdzie z gabinetu, albo poda swój rząd do dymisji. Rozporządzenie w sprawie wyborów samorządowych, które zwyczajowo wydaje premier, tym razem wydała wicepremier Budzyńska. Nie płacimy panu Kohnowi za to, żeby był figurantem. Czujemy się oszukani tym, co powiedział w kampanii wyborczej. Wszystko miało się zmienić, a tymczasem sytuacja się pogarsza! - mówiła jedna z protestujących.
Część protestów odbywa się także przed gmachem Parlamentu. Zgromadzeni tam Polacy są niezadowoleni z podchodzenia przez posłów partii rządzącej do swoich obowiązków. - Posłowie Partii Liberalno-Konserwatywnej zwyczajnie nie biorą udziału w debatach, co należy do ich obowiązków, za co im płacimy! Członkowie rządu lekceważą parlament, nie odpowiadają na pytania posłów i senatorów opozycji. Takie zachowanie jest karygodne! - mówią protestujący, jednocześnie domagając się zmiany zachowania.
Do protestujących często dołączali politycy opozycji, w tym m.in. były prezydent RP Lech Wałęsa, wicemarszałek Sejmu Maria Radziwiłł, posłanki Maja Ostaszewska, Dominika Wielowieyska i Kinga Gajewska-Płochocka. - Jesteśmy tutaj po to, żeby przypomnieć panu premierowi o jego obowiązkach bo zdaje się, że o nich zapomniał. Wzywamy pana premiera, aby wziął odpowiedzialność za to co robi. Polacy nie głosowali na niego po to, aby siedział w gabinecie! Głosowali na niego, bo oczekiwali że będzie pracował. Jak na razie nie wywiązuje się z tego! - powiedziała Radziwiłł, przemawiając ze specjalnie ustawionej, prowizorycznej sceny.