Komentarze do wiadomości z kraju

[Wojciech Tarnowski]

Wojciech Tarnowski, rzecznik partii My Naród Polski w TVP Info o wypowiedzi posłanki PD Iwony Janickiej:
Cieszę się, że działacze tzw. Postępowych Demokratów wreszcie otwarcie przyznają, że istnieją ogromne wewnętrzne podziały w tej partii. Ta sytuacja sprawia, że ta partia, podobnie jak wszystkie obecne partie "głównego nurtu", nie jest zdolna do skutecznego rządzenia krajem ani jego regionami. Oni nie są realną opozycją wobec obecnej władzy. Jedyną siłą zdolną do zaprowadzenia normalnego porządku i przywrócenia Polsce prawdziwej potęgi jesteśmy my, ludzie niepowiązani z obecną "elitą", narodowcy, którym zależy na dobru Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Nastał najwyższy czas, aby usunąć stare, okupacyjne w gruncie rzeczy władze i doprowadzić do rządów tych, którzy są jedyną nadzieją na zmianę na lepsze.

[Szamir DeLeon]

Janusz Palikot dla TVN24 o deklaracji przewodniczącej PD:
Już pomijając teorie spiskowe pani przewodniczącej, że rzekomo przeciwnicy PD stoją za niezadowoleniem w partii, to chciałbym zwrócić uwagę na coś bardziej niepokojącego. Dla polityków tej partii jedyną, łączącą ideą jest "żeby Polkom i Polakom żyło się lepiej". Już wolałem hasło "by Polska rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatniej". Ale serio; pani przewodnicząca uważa, że to wystarczy, aby coś w Polsce zmienić? Niedawno było hasło: "mamy wolność światopoglądową, w tych sytuacjach nie ma dyscypliny". Teraz- róbcie co chcecie, o ile to nie jest nasz projekt. Boję się, że znajdzie się część posłów PD, którzy będą głosować za karą śmierci, bo taki projekt ze strony prawicy jest całkiem możliwym zagrożeniem.
Maria Radziwiłł i cały klan polityczny Radziwiłłów próbuje udawać niemiecką Unię Chrześcijańsko-Demokratyczną, Ursulę von der Leyen czy Angelę Merkel, ale są pragmatyczni w złych momentach, a w innych im tego pragmatyzmu brakuje. Teraz na przykład próbują niepokoje w swojej partii odbić wyborami samorządowymi, a to przecież nie jest nawet powiązane.

[Szamir DeLeon]

Krzysztof Pieczyński dla TVN24 o "kryzysie legislacyjnym":
Marszałek Senatu zamiast wykonywać swoje obowiązki, zbierać Prezydium Senatu, aby uzgodnić kalendarz procedowania ustaw, woli jeździć po Polsce i zachęcać do głosowania na Postępowych Demokratów. Wielu polityków tej partii nie wykonuje swoich poselskich i senatorskich obowiązków, bo wspierają kandydatów w wyborach samorządowych. Skrajny pokaz rozpaczy PD.
Powinniśmy się zastanowić nad przyszłością systemu dwuizbowego, bo ten jak się okazuje nie jest popierany już nawet przez polityków prawicy i nie jest praktyczny- bez wyższej izby, ale na przykład z dłuższym czasem procedowania ustaw w Sejmie prawo wyglądałoby tak samo. Albo jak się teraz okazuje- lepiej.

[Anna Radziwiłł-Schmidt]

Arkadiusz Marchewka dla Interii:

Koncert wbrew informacjom portalu nie odbywał się w przedwyborczą sobotę, a w środku tygodnia, w środę. Niestety problem z uporządkowaniem całego miasta pojawia się już od kilku lat, prezydent Napieralski niezbyt radzi sobie z tą kwestią. Co się tyczy natomiast tego koncertu, takie wydarzenia zezwyczaj są związane ze zwiększoną ilością odpadów. Zapewniam jednak, że kandydaci Demokratycznego Porozumienia Samorządowego oraz Stowarzyszenie "Młodzi Demokraci" z dużą chęcią pomogą w uporządkowaniu stadionu, a po wyborach - w uporządkowaniu miasta.

[Szamir DeLeon]

Brajan Nowak dla TVN24 o wniosku prokuratury o uchylenie immunitetu prezesa TK:
Sprawa bulwersująca jest bardzo bulwersująca. Mówimy o mafii, która zabrała państwu około 700 milionów złotych. Tych przypadków oszustw podatkowych jest więcej, a dopiero teraz organy ścigania zajmują się tym z należytą starannością, a ustawodawca nadąża ze zmianą przepisów do coraz to kreatywniejszych metod. Ten wniosek pokazuje też, że dopiero teraz, gdy prawica nie ma żadnego wpływu na organy państwowe, wszyscy są równi wobec prawa. Liczę, że sędziowie TK będą wierzyć w niezależne, niezawisłe sądy i pozwolą na uchylenie immunitetu pana prezesa.
Ta sprawa jest coraz bardziej zagmatwana- zdobywanie wysokiego stanowiska państwowego przez zatrucie dużej grupy ludzi plus oszustwa podatkowe na wielką skalę. Prokuratura ma bardzo wiele do zrobienia i liczę, że zajmie się tym jak najszybciej. Chodzi przecież o bezpieczeństwo Polski.

[Szamir DeLeon]

Izabela Magdalena Patro o odejściu Ł. Patkowicza z SCD dla Polsat News:
Pan Patkowicz powinien zastanowić się nad swoim postępowaniem. Jego odejście, mimo, że współpracował z posłami lewicy w wielu ważnych projektach jest bardzo niestosowne. Pokazał, że nie zależy mu na prawdziwej pracy na rzecz Polski, tylko chce podpisywać się pod słabymi projektami PD i udawać, że coś robi. Słabymi, bo często sami nie wiedzą o czym są te projekty, a na przykład ostatni, ten w którym sprawozdawcą była pani premier Ryszkowska został zgłoszony do Trybunału.

[Krzysztof Hans]

Katarzyna Kajkowska (SCD) w tym samym studiu:
Myślę że nasz były poseł może mieć racje ponieważ faktycznie musimy przeprowadzić z ZLewem rozmowy na temat formy współpracy gdyź faktycznie może być tak że nasza partia jest niezauważalna i praktycznie wtopiona w ZLew. Odnośnie wyborów samorządowych to my je odpuściliśmy poniewaź równolegle mieliśmy zmiany wewnątrz partyjne przez co nasza kampania mimo że słabsza to mimo wszystko była.

[Szamir DeLeon]

Brajan Nowak dla TVN24 o odejściu SCD z koalicji rządzącej i o nowej partii TI:
Ta poetyka Katarzyny Kajkowskiej, że nie pozwoli, aby SCD rozpuściła się w magmie lewicy jest dość śmieszna. Wszak lewica nasza jak lawa z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi.
Nie robili niczego, my realizowaliśmy systematycznie program wygłoszony w expose, który zaakceptował też pan Hans. Prace nad podatkiem bankowym z tego co wiem trwają, drogi od nowego roku będą coraz bezpieczniejsze wszak będzie więcej pieniędzy na te najniebezpieczniejsze- lokalne, większe zasiłki będą. Ekologia- trwają prace nad na przykład elektromobilnością. To wszystko się dzieje, ja o tym wiem nie będąc w rządzie, a jedynie rozmawiając z niektórymi posłami czy czytając gazety. SCD wykazuje się szczególną ignorancją.
Nowa partia- Tak Inaczej to całkiem ciekawa inicjatywa. Wykazali się szczególną odwagą, opuścili de facto wodzowską partię. Liczę, że będzie uczciwie i z sukcesami współpracować z lewicą. Dlatego Polki i Polacy nas wybrali, aby zmieniać, a nie walczyć.

[Lukasz Wojtowicz]

Paweł Malinowski do tematu rozłamu w SCD i wyjścia SCD z koalicji:

Z całym szacunkiem, ale mam wątpliwości, czy SCD to poważna partia. Łukasz Wójtowicz już dosadnie wypowiedział się na swoim Facebooku, ale mniejsza o to. Skoro wchodzili do koalicji, to powinni w niej być, bowiem umowa to umowa, skoro się męczyli w koalicji ze ZLew, to po co do niej wchodzili? "Wzrost znaczenia Opola" i tworzenie jednego miasta w GOP sugeruje, że autonomia Śląska jest SCD wybitnie nie na rękę. Grzebanie w niej byłoby wybitnie niekorzystne dla Polski.

[Krzysztof Hans]

Katarzyna Kajkowska (SCD) na temat rozłamu w swojej partii w Polsacie News:
To może ja odpowiem na dosyć gęstą debatę moich niedawnych koalicjantów. Nie jest prawdą że nic nie robiliśmy - moja partia miała cały czas rękę na pulsie nad tym co trzeba było zmienić. Myśleliśmy nad programem "Soft+" który usprawniałby techniczną aktualizacje oprogramowania lub jego wymiany w komputerach i innym sprzęcie używanym przez administracje tak by owy sprzęt był zawsze wspierany od strony technicznej a i czas między aktualizacjami nie był zbyt długi. Plan nie wypalił ponieważ słusznie pomyśleliśmy że byłoby kiepsko z przygotowaniem prawa zwłaszcza że już sama pomoc w przerobieniu naszych pierwotnych projektów zajmuje ZLewowi zbyt dużo czasu, dlatego też by ich nie obciążać jak to mówią przedmówcy nic nie robiliśmy. Pomysły mieliśmy ale nas ZLew odsunął na boczny tor wpychając nas pod sondażowy pociąg i realizując w głównej mierze swoje projekty do nas zwracając się tylko po poparcie. Koalicja ma to do siebie że na równi pracują wszystkie strony ale skoro dla ZLewu ważniejszy od SCD był GPR to się trudno mówi. Poza tym tak jak robi ZLew koalicja nie funkcjonuje. Normalna koalicja dzieli stanowiska równomiernie między koalicjantów. Tak było na przykład w koalicji czterech partii w 2005 lub 2006 roku. ZLew zaś pomyślał tak że cały rząd weźmie dla siebie i ewentualnie GPR a resztki (w tym te kłopotliwe) przerzuci do SCD i planktonów politycznych obiecując że jak się postaramy to awansujemy i tak nas miał w garści.
Przez to też nic nie zgłosilibyśmy jako partia gdyż ZLew krytykowałby nas za brak konsultacji z nim. Wchodząc do koalicji liczyliśmy na współprace na równi ale tego niestety nie było a nie jesteśmy tacy że przewidzimy co ZLew z nami zrobi.
Panie Pawle, Wzrost znaczenia Opola oraz budowa aglomeracji śląskiej nie stoi w sprzeczności z autonomią a jest jej powiedzmy wprost wzmocnieniem bo dzięki temu zyska ona swoje serce oraz płuca dzięki którym jeszcze lepiej mogłaby funkcjonować.