Internet

[Administrator]

Urzędnicy skarbówki na długo zapamiętają tę przesyłkę. Musiała się nią zająć straż pożarna

Promująca się w mediach celebrytka przesłała do Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego zużyte prezerwatywy. Miały być dowodem na to, że jest prostytutką i w związku z tym nie musi płacić podatków. Kobieta podobno uchyla się od płacenia daniny fiskusowi od kilku lat. O sprawie nieoficjalnie dowiedziała się wyborcza.biz.

Do incydentu doszło tuż przed świętami Bożego Narodzenia w 2032 r. Przesyłka na oko wyglądała zwyczajnie, nie wzbudziła podejrzeń. W środku urzędnicy znaleźli kilkanaście prezerwatyw plus "nieznaną substancję". Sprawę przekazano policji — przekazało serwisowi wyborcza.biz biuro prasowe Izby Administracji Skarbowej w Warszawie. Przesyłką zajęły się straż pożarna i sanepid.

Ekskluzywna prostytutka w Dubaju
Na kopercie było nawet nazwisko nadawczyni, która podobno jest znaną celebrytką promującą się w mediach społecznościowych. Lubi pokazywać się w negliżu, a kłopoty z fiskusem ma od kilku lat, od momentu, gdy wraz z rodziną kupiła kosztowną nieruchomość. W sprawie jej nieudokumentowanych dochodów toczą się postępowania w dwóch urzędach skarbowych. Chodzi o kwotę powyżej 1 mln euro.

Kobieta złożyła oświadczenie, że źródłem jej dochodów jest nierząd, co oznacza, że powinna być zwolniona z obowiązku płacenia podatku. Miała być ekskluzywną prostytutką działającą w Dubaju, Turcji i zachodniej Europie.

Prostytucja jest w Polsce praktycznie jedynym zawodem, którego dochody nie są opodatkowane — przypomina wyborcza.biz, powołując się na informacje Izby Skarbowej. A ponieważ taki sposób zarobkowania trzeba udowodnić, niedoszła podatniczka wpadła na pomysł wyjątkowej przesyłki dla skarbówki. Prezerwatywy jednak nie wystarczyły urzędnikom, więc pani przedstawiła cennik swoich usług jako dodatkowy dowód. "Podawała, że za jedną zwykłą sex sesję bierze 50 tys. zł" — czytamy w serwisie wyborcza.biz. Jednak to nie wszystko — zaprosiła też korespondencyjnie urzędników skarbowych do uczestniczenia w jej rzekomych wyprawach do Dubaju.

Jak podkreśla wyborcza.biz, informacje na temat koperty z prezerwatywami są nieoficjalne. Sama przesyłka miała zostać ostatecznie zniszczona i nie będzie dowodem na prostytucję nadawczyni.

Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, sama celebrytka to osoba z szerokimi kontaktami w kręgach władzy. Jej siostra jest radną Rządzić Inaczej, a sama celebrytka w ostatnim czasie miała kilkukrotnie brać udział w imprezach z udziałem m. in. króla-seniora Michała II czy byłego prezydenta Mikołaja Liściowskiego.

Źródło: wyborcza.biz

[Administrator]

Stowarzyszenie "Młodzi Demokraci" ma nowego przewodniczącego

Pełniąca funkcję przewodniczącej Stowarzyszenia "Młodzi Demokraci" od kwietnia 2023 roku posłanka Anita Mikołajczyk ustąpiła ze stanowiska. W związku z tym zebrał się kongres stowarzyszenia, który zdecydował o wyborze jej następcy. Gościem specjalnym kongresu była przewodnicząca Postępowych Demokratów, premier Marta Fornero-Piotrowska.

Po ponad 10 latach na stanowisku przewodniczącej Stowarzyszenia "Młodzi Demokraci" Anita Mikołajczyk zdecydowała się na rezygnację. - Zbliżają się wybory do Sejmu, więc uważam że to idealny czas na zmianę warty i reorganizację. Nasze stowarzyszenie zawsze aktywnie angażuje się w kampanię na rzecz kandydatów Postępowych Demokratów, aktywnie działa na rzecz zwiększania frekwencji w każdej elekcji. Jestem dumna z tego, że przez ostatnie 10 lat miałam zaszczyt przewodzić młodzieżówce - powiedziała w trakcie swojego przemówienia Mikołajczyk, która jest obecnie posłanką i sekretarzem stanu w ministerstwie edukacji i nauki. Mikołajczyk zażartowała również, że w związku z tym, że w tym roku skończyła 33 lata, to "pora na emeryturę" na pełnionym stanowisku.

W związku z rezygnacją kongres zdecydował o wyborze jej następcy. Kandydatami na stanowisko byli: wrocławska działaczka stowarzyszenia Natalia Góraleczko, radny warszawskiej dzielnicy Ursus Dawid Kacprzyk, lubelski działacz Wojciech Tylus oraz radny Krakowa Jacek Schmidt. Uprawnionych do głosowania było 500 delegatów na kongresie.

Wyniki I tury:
Jacek Schmidt 181 głosów (36,2%)
Dawid Kacprzyk 122 głosy (24,4%)
Natalia Góraleczko 115 głosów (23%)
Wojciech Tylus 82 głosy (16,4%)

Wyniki II tury:
Jacek Schmidt 278 głosów (55,6%)
Dawid Kacprzyk 222 głosy (44,4%)

Jacek Schmidt urodził się w 2007 roku. Jest synem sekretarz generalnej NATO i byłej premier RP Anny Radziwiłł-Schmidt i marszałka Senatu Marcina Schmidta. Od 2027 roku jest zaangażowany w działalność krakowskich struktur SMD, a w 2030 roku z jego rekomendacji został wybrany w skład rady miasta Krakowa. Schmidt w swoim przemówieniu podziękował członkom Stowarzyszenia za zaufanie, a także pogratulował swoim rywalom. Jednocześnie poinformował, że Kacprzyk, który zajął drugie miejsce w głosowaniu, zostanie jego zastępcą. - Aktywizacja ludzi młodych w życiu publicznym oraz wspieranie ich w zdobywaniu kwalifikacji umożliwiających pełnienie funkcji społecznych, politycznych i zawodowych to będzie jeden z głównych moich celów działalności jako przewodniczący - wskazywał.

W trakcie kongresu głos zabrała również przewodnicząca Postępowych Demokratów, premier Marta Fornero-Piotrowska, która podziękowała Anicie Mikołajczyk za dotychczasową pracę i życzyła nowemu przewodniczącemu sukcesów na nowej funkcji. - Liczę na dalszą owocną współpracę między PD a SMD i jestem przekonana, że Stowarzyszenie będzie kontynuowało swoją aktywność, wprowadzając na scenę polityczną nowe pokolenie polskich polityków - podkreśliła.

Stowarzyszenie "Młodzi Demokraci" zostało powołane do życia w 1994 roku. Od 2001 do 2021 roku współpracowało z Platformą Obywatelską, natomiast od 2021 roku współpracuje z Postępowymi Demokratami, pełniąc rolę jej młodzieżówki. Członkowie stowarzyszenia często znajdują się na listach wyborczych tej partii, a także posiadają prawo głosu w wyborach wewnętrznych.

[Administrator]

Konwencja Polskiej Partii Transhumanistycznej w Warszawie



W Warszawie odbyła się pierwsza konwencja niedawno zarejestrowanej Polskiej Partii Transhumanistycznej. W zorganizowanym ze sporym rozmachem wydarzeniu wzięli udział członkowie i sympatycy partii z całego kraju, a także zaproszeni goście i eksperci. Konwencja była okazją do przedstawienia i omówienia najważniejszych celów, jakie stawia sobie PPT w swojej działalności.

Zaprezentowane zostały pierwsze postulaty programowe:

— Szeroko zakrojone inwestycje w przemysł wysokiej technologii, biotechnologię, nanotechnologię, genetykę, sztuczną inteligencję czy druk 3D, między innymi na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego
— Dofinansowanie nauk ścisłych na uczelniach wyższych oraz wsparcie państwowe dla wszelkiego rodzaju projektów badawczych w ich obszarze
— Zwalczanie uprzedzeń dotyczących transhumanizmu, inżynierii genetycznej czy sztucznej inteligencji
— Stworzenie państwowej biblioteki e-booków, do której dostęp byłby darmowy przez stronę internetową
— Oparcie produkcji energii elektrycznej na elektrowniach jądrowych, rozwój badań nad energetycznym wykorzystaniem helu-3 i deuteru, torowego cyklu paliwowego oraz innych nowych źródeł i sposobów produkcji energii, a pomocniczo także rozwój m.in. energetyki geotermalnej
— Montaż turbin wiatrowych wzorowanych na turbinach ENLIL na drogach szybkiego ruchu
— Budowa farm wertykalnych w dużych miastach
— Budowa sieci kolei magnetycznej opartej na technologii hyperloop, zaczynając od kolei relacji Gdańsk-Kraków
— Wykorzystanie nowych technologii do monitorowania przestępców poza więzieniami
— Wsparcie badań nad techniką ektogenezy oraz dostosowanie prawa do dopuszczalności jej stosowania
— Wsparcie państwowe dla krioniki i krioprezerwacji oraz badań nad technologią transferu umysłu
— Przystosowanie infrastruktury drogowej do ruchu pojazdów autonomicznych
— Rozwój polskiego programu kosmicznego z zamiarem kolonizacji ciał niebieskich, na których możliwe byłoby podtrzymanie życia we współpracy z innymi państwami oraz przedsięwzięciami prywatnymi
— Stworzenie pierwszej polskiej bazy na Księżycu i rozpoczęcie wydobycia surowców (m.in. helu-3 oraz metali ziem rzadkich) tamże
— Dofinansowanie implantów medycznych dla osób niepełnosprawnych
— Zwiększenie nakładów na badania w sektorze medycznym zmierzające do osiągnięcia długowieczności oraz wyleczalności do tej pory nieuleczalnych chorób
— Dofinansowanie androidów dla osób zniedołężniałych i w podeszłym wieku
— Automatyzacja najbardziej uciążliwych zawodów, a w miarę jej postępowania prowadzenie pilotażowych badań nad wprowadzeniem bezwarunkowego dochodu podstawowego
— Użycie sztucznej inteligencji w makroekonomicznych procesach decyzyjnych na poziomie państwowym
— Zwiększenie udziału ekspertów na stanowiskach ministerialnych i wiceministerialnych
— Wprowadzenie możliwości głosowania przez Internet w wyborach i referendach

Lista postulatów transhumanistów nie jest zamknięta. Na stronie internetowej PPT udostępniona została możliwość zgłaszania kolejnych oraz wyrażania aprobaty lub dezaprobaty dla już zgłoszonych. Propozycje o największym poparciu wśród internautów poddawane będą głosowaniu w ramach partii. W ten sposób sympatycy ugrupowania uzyskają pośredni wpływ na kształt jego programu politycznego.

— Jesteśmy przekonani, że nasze idee to nie tylko przyszłość ludzkości, ale także szansa dla Polski na zwiększenie jej potencjału oraz na zmianę życia jej obywateli na lepsze — powiedział lider PPT, Andrzej Nowaczyk.

[Administrator]

Posłanka Dominika Olszewska i senator Aleksandra Drążkiewicz zapowiadają powołanie komitetu wyborczego: Blok dla Większości Rządowej

Bezpartyjna posłanka, zasiadająca w klubie Koalicji Obywatelskiej, Dominika Olszewska oraz senator (wybrana w wyborach bezpośrednich) Senatorskiego Klubu Dworskiego Aleksandra Drążkiewicz zapowiedziały powołanie komitetu w wyborach do Sejmu o nazwie Blok dla Większości Rządowej.

Na wspólnej konferencji prasowej parlamentarzystki podkreśliły, że środowisko z którymi są związane współtworzy rząd Marty Fornero-Piotrowskiej, choć formalnie nie uczestniczy w koalicji z Koalicją Obywatelską i Prawicą, nie posiadając struktury organizacyjnej.

Mamy bardzo udane stosunki z Prawicą, szczególnie ze środowiskiem regenta Liściowskiego i doskonale rozumiemy się z politykami Koalicji Obywatelskiej. Z obydwoma tymi obozami łączy nas wiele wspólnych poglądów. Dzięki temu byliśmy niejako spoiwem, które pomagało koalicji powstać i trwać. Ale aktywne uczestnictwo w życiu publicznym wymaga pewnej formalizacji i działania także na własny rachunek i przyszła na to pora -tłumaczyła Aleksandra Drążkiewicz.

W wyborach uzupełniających do Sejmu startowałam w barwach i z pełnym poparciem Koalicji Obywatelskiej, za co jestem wdzięczna. Obiecałam do końca kadencji zasiadać w klubie KO i zamierzam dotrzymać słowa. Dla nikogo nie jest chyba jednak tajemnicą, że choć obóz pani premier jest najbliższą mi poglądowo z sił politycznych, to jednak osobiście reprezentuję trochę inne środowisko i teraz kiedy postanowiło ono się sformalizować, zamierzam czynnie uczestniczyć w tym procesie - dodała Dominika Olszewska.

Posłanka i senator podkreśliły, że poprą komitet wyborczy o nazwie Blok dla Większości Rządowej ponieważ popierają rząd Marty Fornero-Piotrowskiej i chcą go aktywnie i z otwartą przyłbicą wspierać. W związku z tym będą zabiegać o zawiązanie paktu wyborczego z Koalicją Obywatelską i Prawicą zakładającego wzajemne poparcie kandydatów w części okręgów wyborczych. Zaznaczyły jednak, że BdWR zamierza wystawić tylu kandydatów w JOWach, by móc zarejestrować także listę krajową. Rząd koalicyjny prowadzi dobrą politykę i wprowadza wiele słusznych zmian, dlatego należy w mądry sposób porozumieć się, by zapewnić mu jak najszersze zaplecze parlamentarne. Doświadczenie startu w ramach Bloku dla Większości Senackiej uświadomiło mi, jak szkodliwy może być brak koordynacji i doprowadzenie do bratobójczych, choć konkretnie wtedy więcej było siostrobójczych, starć. Sama też osobiście przekonałam się, ile może zdziałać przemyślane porozumienie i wsparcie sojuszników i partnerów - tłumaczyła Drążkiewicz.

Komitet wyborczy ma mieć charakter liberalno-demokratyczny i respektujący pryncypia ustrojowe współczesnej Polski. Parlamentarzystki zapowiadały, że będzie to lista dla kandydatów i wyborców mniej etatystycznych i progresywnych niż potrafi czasem być Koalicja Obywatelska, ale też nie tak konserwatywnych jak Prawica. Ma to być lista "zdecydowanego umiaru", sytuująca się niejako w centrum między dotychczasowymi koalicjantami, jednocześnie odrzucająca antymonarchizm i "zamykanie się w wielkomiejskiej banieczce" części polskich środowisk liberalnych.

Jest tajemnicą Poliszynela, że "samodzielne środowisko" przynależność do którego deklarują Drążkiewicz i Olszewska to środowisko króla seniora Michała II (nawet nazwa nawiązuje do tworzonego pod patronatem księcia czerskiego Bloku dla Większości Senackiej, z list którego obie panie startowały) . Obydwie parlamentarzystki bardzo blisko współpracowały z nim, pełniąc tytularne urzędy ziemskie w Księstwie Czerskim - Olszewska stolnika, a Drążkiewicz podstoliny. Wydaje się zatem oczywiste, że Blok dla Większości Rządowej będzie propozycją dla wyborców zadowolonych z kształtu polskiej monarchii, wręcz dla jej najzagorzalszych zwolenników, a szczególnie dla tych, którzy pozytywnie odbierają Michała II, także z jego aktywności po abdykacji. Sam król senior nie zaangażował się jednak otwarcie i osobiście w tworzenie nowego komitetu wyborczego, podobno także wskutek perswazji płynących z dworu. Można jednak chyba zaryzykować stwierdzenie, że będzie z nim co najmniej sympatyzował.

[Administrator]

Alicja Florek nie będzie ubiegać się o reelekcję

Była wicepremier i minister spraw wewnętrznych i administracji Alicja Florek poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, że nie będzie w najbliższych wyborach do Sejmu ubiegać się o poselską reelekcję.

Jedna z najbliższych współpracowniczek byłej premier, a obecnie sekretarz generalnej NATO Anny Radziwiłł-Schmidt, Alicja Florek ogłosiła, że nie będzie ponownie kandydować w Jednomandatowym Okręgu Wyborczym nr 113. - Czekają mnie nowe wyzwania, dlatego zdecydowałam się zrezygnować z walki o reelekcję w marcowych wyborach do Sejmu - poinformowała. Podziękowała jednocześnie wyborcom w okręgu tarnowskim, że w 2026 i 2030 roku obdarzyli ją swoim zaufaniem. W wyborach cztery lata temu Florek zdobyła w swoim okręgu 50,1% głosów.

Była wicepremier w latach 2031-2032 i minister spraw wewnętrznych i administracji w latach 2029-2032 nie zdradziła, jakie ma plany na przyszłość i czy rezygnacja z walki o reelekcję oznacza polityczną emeryturę. W kuluarach spekuluje się, że Florek będzie kandydatką w odbywających się zaledwie kilka miesięcy później wyborach do Parlamentu Europejskiego, ona sama nie potwierdza jednak tych plotek.

Florek zasiada w Sejmie od 2022 roku - po raz pierwszy wybrana została z listy krajowej Postępowych Demokratów. Później dwukrotnie wybierana była w okręgu tarnowskim. Przed objęciem teki ministra spraw wewnętrznych i administracji pełniła funkcję wiceministra sprawiedliwości, równości i praw człowieka w latach 2028-2029. W latach 2021-2027 była szefową Instytutu Obywatelskiego, think-thanku Postępowych Demokratów, a w latach 2026-2032 wchodziła w skład zarządu tej partii.

[Administrator]

PPT z poparciem znanych naukowców i ludzi zaangażowanych publicznie


Od lewej: dr hab. Aleksandra Przegalińska, Marcin Woźniak, dr hab. n. med. Michał Wszoła

Istniejąca od kilku miesięcy Polska Partia Transhumanistyczna, choć istotną część jej działaczy i sympatyków stanowią członkowie niszowych dotychczas środowisk, zyskuje w ostatnim czasie widoczność i zainteresowanie w społeczeństwie. Poparcie dla niej zdecydowali się oficjalnie wyrazić niektórzy ludzie związani z nauką, a także ludzie zaangażowani publicznie w obszarze podejmowanym na gruncie politycznym przez PPT.

Jedną z takich osób jest dr hab. Aleksandra Przegalińska, filozof, futurolog i publicystka. Dr hab. Aleksandra Przegalińska jest profesorką Akademii Leona Koźmińskiego i jej prorektorką ds. współpracy z zagranicą. Zajmuje się w szczególności badaniem rozwoju nowych technologii, zwłaszcza sztucznej inteligencji. Często komentuje w magazynach opinii, została nominowana przez redakcję Gazety Wyborczej do nagrody „Człowieka Roku”. Wielokrotnie była zapraszana na cykle wykładów gościnnych na prestiżowych uczelniach zagranicznych. Pełniła również między innymi funkcję konsultantki i eksperta przy Parlamencie Europejskim w zakresie regulacji dotyczących sztucznej inteligencji. Nieoficjalnie spekuluje się, że dr hab. Aleksandra Przegalińska znajdzie się na samych listach wyborczych Polskiej Partii Transhumanistycznej w nadchodzących wyborach parlamentarnych.

Poparcie dla PPT zadeklarował również Marcin Woźniak, filozof, przedsiębiorca, z wykształcenia prawnik. Marcin Woźniak jest prezesem zarządu fundacji Optimum Pareto, współzałożycielem Polskiego Stowarzyszenia Transhumanistycznego, członkiem stowarzyszenia Mensa Polska i prezesem firmy Swarmcheck. Jest doświadczonym prelegentem i kierownikiem merytorycznym wielu projektów, autorem systemu do detekcji „fake news”, autorem logiki systemu grafów argumentacji Optimum Pareto i projektu ordynacji wyborczej Optimum Pareto. Według nieoficjalnych doniesień będzie kandydatem PPT do Sejmu w Małopolsce.

Do najbardziej znanych osób oficjalnie popierających Polską Partię Transhumanistyczną należy dr hab. n. med. Michał Wszoła. Nie zaangażował się on wprawdzie bezpośrednio w działalność polityczną, pozytywnie wypowiedział się jednak na temat programu PPT w obszarze wsparcia badań medycznych i zadeklarował zamiar oddania głosu na partię. Dr hab. n. med. Michał Wszoła jest chirurgiem ogólnym, transplantologiem, proktologiem i gastrologiem, a także pomysłodawcą i autorem przełomowej technologii bionicznej trzustki. Jest szefem startupu Polbionica i bierze udział w pracach nad wykorzystaniem druku 3D do biodrukowania bionicznej trzustki. W 2013 roku wykonał pierwszy na świecie zabieg endoskopowego przeszczepienia wysp trzustkowych pod śluzówkę żołądka. Za swoją działalność otrzymał szereg nagród i Złoty Krzyż Zasługi.

Na samych listach PPT mają się znaleźć również między innymi Mateusz Łukasiak, wieloletni prezes Polskiego Stowarzyszenia Transhumanistycznego, dr Kamil Muzyka, prawnik specjalizujący się w prawie kosmicznym, zwłaszcza prawnych aspektach wydobycia surowców pozaziemskich, dr Marcin Garbowski, doktor filozofii i prezes stowarzyszenia Wolna Lubelszczyzna zaangażowany dotychczas w politykę na poziomie lokalnym czy Ada Florentyna Pawlak, wykładowczyni akademicka związana głównie z Uniwersytetem Łódzkim. Poparcie dla partii zadeklarował publicysta związany z ideą transhumanizmu, Jan Żerański.

[Administrator]

Brutalnie szczere wyznanie królewny Zofii na temat ciąży i macierzyństwa!

Królewna Zofia (36 l.) i jej mąż książę Franciszek Liściowski (35 l.) mają razem dwóch synów – Bolesława (10 l.) i Henryka (6 l.) i córkę Emilię Marię (we wrześniu skończy 2 l.). W rozmowie z polskim wydaniem magazynu „ELLE” nieślubna córka króla Michała II wyznała, że macierzyństwo zmieniło jej życie. Zofia powiedziała: „Kiedyś byłam bardzo spontaniczna. Jakaś część mnie wciąż taka jest, ale gdy kobieta zostaje mamą to staje się mniej odjazdowa. Jestem jak stara kobieta.”

[Administrator]

Grzegorz Braun zdemolował mównicę podczas wykładu o Holokauście. "Won, wypad z Polski!"

Grzegorz Braun przerwał wtorkowy wykład prof. Jana Grabowskiego pt. "Polski (narastający) problem z historią Holokaustu" w Niemieckim Instytucie Historycznym. Polityk zniszczył m.in. mikrofon. - Won, wypad z Polski! - krzyczał lider Konfederacji do dyrektora placówki.
We wtorek o godzinie 18:00 w Niemieckim Instytucie Historycznym miał odbyć się wykład prof. Jana Grabowskiego o Holokauście. Jak donosi "Gazeta Wyborcza", "w praktyce wyglądało to tak, że Grabowski nie zdążył jeszcze dokończyć wstępu do swojego wystąpienia, gdy Braun wstał z krzesła (gdzie siedział wśród publiczności), wyrwał ze stojaka ciężki mikrofon, który rozbił o mównicę, by potem przejść do wywracania kolumn stojących z boku sali".

"Pracownicy Instytutu wezwali policję, a jego dyrektor, Milos Reznik, poprosił Brauna, by sobie poszedł i by nie niszczył sprzętu" - opisuje "GW". W odpowiedzi Braun zakpił, że "Niemiec w Warszawie będzie go pouczał, by czegoś nie niszczył". Z kolei do dyrektora, który jest narodowości czeskiej, miał krzyczeć: "Wynoś się z Polski natychmiast!", a także "won, wypad z Polski!". Gdy funkcjonariusze policji przybyli na miejsce, polityk kazał się im wylegitymować, co zrobili. - Odmawiam opuszczenia budynku. Zabezpieczam tu naród polski przed prowokacyjnym atakiem na naszą wrażliwość historyczną - mówił Braun. Ostatecznie wykład się nie odbył, a publiczność wyszła.

- Jestem obywatelem UE, mam prawo pobytu w Polsce. Profesor Grabowski ma polskie obywatelstwo, Polakami była większość osób na sali. To raczej pan Braun ze swoim zachowaniem, niszczeniem cudzej własności nie zachowywał się jak patriota - powiedział po incydencie dyrektor instytutu Milos Reznik w rozmowie z "Wyborczą". Z kolei Zachary Mazur z Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk opublikował nagranie na Twitterze, na którym słychać jak uczestnicy spotkania mówią politykowi, aby opuścił budynek, na co Grzegorz Braun odpowiada: "Nie będą Niemcy usłyszeć Polaków historii II wojny światowej".

[Administrator]

Polsko-łotewskie konsultacje ws. systemów elektroenergetycznych

Wiceminister skarbu i energii Grażyna Piotrowska-Oliwa spotkała się z wiceminister klimatu i energii Republiki Łotewskiej Ligą Kurevską.

- Jesteśmy obecnie w trakcie transformacji naszych gospodarek w kierunku niskoemisyjnym. Działamy na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego w Europie Środkowo-Wschodniej. Cieszę się, że nasze kraje mogą wymieniać się wiedzą i doświadczeniami w tej materii, zwłaszcza tymi związanymi z wyzwaniami, jakie stoją przed nami – powiedziała wiceminister skarbu i energii Grażyna Piotrowska-Oliwa.

Wiceminister Liga Kurevska przedstawiła informacje na temat ambitnych planów rozwoju morskiej energetyki wiatrowej na Łotwie i zaprosiła polskie firmy do współpracy przy realizacji projektów. - Morze Bałtyckie oferuje jedne z najlepszych warunków do rozwoju morskich farm wiatrowych. Wierzymy, że współpraca polskich i łotewskich firm może przyczynić się do rozwoju offshore na Morzu Bałtyckim - podkreśliła sekretarz stanu w ministerstwie skarbu i energii. Polska farma wiatrowa na Bałtyku, Baltic Power, jest obecnie na etapie montażu turbin, kabli i stacji. Jej oddanie do użytku zaplanowane zostało na przyszły rok.

Podczas spotkania polskie i łotewskie minister omówiły także kwestie synchronizacji systemów elektroenergetycznych Państw Bałtyckich z Europą kontynentalną. - Synchronizacja systemów elektroenergetycznych krajów bałtyckich z kontynentalnym systemem europejskim jest istotnym projektem regionalnym i w pełni popieramy już przyjęty scenariusz w którym podmorski kabel HVDC - Harmony Link jest kluczowym elementem umożliwiającym synchronizację i transgraniczną wymianę energii elektrycznej – podkreśliła wiceminister Piotrowska-Oliwa.

[Administrator]

Wnuk Liściowskiego całuje się z dziewczyną. W sieci pojawiło się odważne nagranie

Jan Liściowski to najstarszy wnuk byłego prezydenta Mikołaja Liściowskiego. Jest synem księcia świdnicko-jaworskiego Franciszka i pasierbem królewny Zofii. Jakiś czas temu stało się o nim głośno, kiedy podczas imprezy w Królewcu stanął w obronie krewnej, będącej ofiarą napaści na tle seksualnym. Niedawno w social mediach 19-latka pojawiło się odważne nagranie, na którym postanowił pokazać nową ukochaną.


Na opublikowanym w social mediach nagraniu wyraźnie widać Jana oraz piękną blondynkę. Dziewczyna ma na imię Kornelia. Para była chyba razem na studniówce, ponieważ miała na sobie bardzo odświętne stroje. Na koniec filmiku oboje się całują.

Młody książę Liściowski w podcaście "Wykolejeni" gościł niecałe trzy miesiące temu. Prowadzący już wtedy pytali go, czy ma dziewczynę. Wtedy młody arystokrata odpowiedział bardzo wymijająco: "Dziewczyny nie mam, ale coś tam jest. [...] Coś działam, ale nic nie mówię" - mówił.
Po nagraniu, które pojawiło się na TikToku widać wyraźnie, że jednak coś jest na rzeczy. Wymiana czułości z blond pięknością z pewnością dużo oznacza. A przynajmniej na tym etapie życia dwójki zakochany.