Zawód: Ambasador Rzeczypospolitej PolskiejZapomniana minister spełnia się w nowej roli
Zainteresowany polityką zagraniczną, rozumiejący interesy państwa polskiego, potrafiący nawiązywać kontakty i w sposób niekontrowersyjny prezentować swoje racje. Takimi cechami powinien charakteryzować się dobry ambasador RP. - przekonuje Majida Karwan, była szefowa polskiej dyplomacji, obecnie Ambasador RP we Francji.W 2016 roku było o niej głośno. Polska m.in. dzięki jej wkładowi uzyskała niestałe miejsce w Radzie Bezpieczeństwa ONZ na lata 2017-2018. Wydawać by się mogło, że była to przepustka do wielkiej kariery politycznej, a może nawet otwarta droga do gabinetu Prezesa Rady Ministrów. Majida Karwan jednak wkrótce potem została powołana na Ambasadora RP we Francji, w związku z czym odeszła ze stanowisk wicepremiera i ministra spraw zagranicznych. Po tym słuch o niej zaginął. Do reszty pochłonęła ją praca.
Ostatnio, przy okazji podsumowań mijającej kadencji, TVN24 który ocenił wszystkich ministrów gabinetu Anny Radziwiłł-Schmidt, wystawił jej ocenę 3-. W związku z tym polskie media, a przede wszystkim portale społecznościowe i plotkarskie, przypomniały sobie o Karwan. Co się stało z egzotyczną minister? Jak sobie radzi? Jakie ma plany na przyszłość? Dzisiaj po raz pierwszy była szefowa polskiej dyplomacji zdecydowała się udzielić wywiadu polskiej gazecie.
Ambasador wita nas z szerokim uśmiechem, w jaskrawej czerwonej sukience. Od razu proponuje coś do picia, zaprasza na kanapę. Rozmowę zaczynamy od kariery politycznej. Pytamy, dlaczego zdecydowała się odejść z krajowej i czy zamierza jeszcze wrócić. - Dostałam naprawdę odpowiedzialną misję, Francja jest bardzo ważnym sojusznikiem Polski i zależy nam na utrzymywaniu dobrych relacji. W dyplomacji czułam się i czuję jak ryba w wodzie. Po części spełniłam wtedy swoje zadanie w ministerstwie spraw zagranicznych, a moje dzieło kończy teraz minister Mikołajczyk. Przez TVN24 zostałam oceniona na słabe 3, ale myślę, że jest to przede wszystkim spowodowane przez zmasowany atak opozycji, szczególnie lewej strony. Było też trochę moich wpadek, przyznaję. Odnośnie mojego ewentualnego powrotu, to działam według zasady "nigdy nie mów nigdy". Na razie tego nie planuję, wybory mamy za pasem, a następne najwcześniej w 2022 roku (red. - wybory samorządowe). Zobaczymy, co czas pokaże. - zaczyna Karwan.
Premier Sarkozy z ambasador Karwan, 2018 rok.Zauważamy, że media spekulują o możliwości jej startu w którychś wyborach uzupełniających do Senatu, lub w następnych wyborach do Parlamentu Europejskiego. - Tak jak powiedziała, nie wykluczam żadnej możliwości. Teraz jednak jestem Ambasadorem RP tutaj, we Francji i tego zamierzam się trzymać. Urzęduję od 2016 roku i choć nie ma ustawowych ograniczeń, czy kadencji, to widzę siebie w tej roli co najmniej przez cztery lata. Chyba, że coś się w tym czasie zmieni. - zauważa.
Karwan opowiada o swojej codziennej pracy. Mówi o spotkaniach z Polakami, czy licznych nowych znajomościach - w tym z byłym prezydentem i premierem Nicolas'em Sarkozy'm. Ambasador twierdzi, że największe chwile grozy przeżyła, kiedy na początku 2017 roku doszło do krwawych zamachów w Paryżu. - To były naprawdę bardzo nerwowe 24 godziny, nie spaliśmy całą noc. Oczekiwaliśmy informacji na temat tego, czy wśród ofiar znaleźli się Polacy. Byliśmy bardzo wstrząśnięci skalą, z jaką uderzyły te zamachy. Ponad 500 ofiar, w tym 175 zabitych i 325 rannych odcisnęło na Francuzach naprawdę duże piętno. Ale pokazało też, że w chwili próby potrafią się zjednoczyć. - mówi Karwan.
Karwan oczekuje informacji na temat bilansu ofiar zamachów w Paryżu, 2017 rok.Pytamy o cechy dobrego ambasadora. - Ambasador zgodnie z klasyczną definicją ma negocjować, informować i reprezentować. Oczywiście mieści się w tym działanie na rzecz interesów ekonomicznych, obecności kulturalnej i opieki nad współobywatelami. Aby dobrze wykonywać te zadania, powinna go cechować łatwość kontaktu z ludźmi, naturalna uprzejmość i sympatia, które go dobrze usposabiają, czyli powodują, że chętnie go się słucha i równie chętnie dzieli informacjami czy ocenami. Musi wykazywać się autorytetem i wiarygodnością, aby budzić zaufanie i móc przekonywać. Powinien zajmować stanowisko wyważone i umiarkowane, unikając sądów stronniczych i skrajnych, które utrudnią mu kontakty w przyszłości. - mówi nam była szefowa polskiej dyplomacji.
Rozmowę kończymy w serdecznej atmosferze. Ambasador odprowadza nas do samego wyjścia i zaprasza do ponownej wizyty. Ponownie zauważamy, że stanowczo za mało jest Majidy Karwan w polskiej polityce. Polityk śmieje się i przestępując z nogi na nogę przyznaje "chyba muszę to poważnie rozważyć".