Telewizja

[Administrator]

Popowska wytacza Jakubiakowi proces o znieważenie

Pełnomocnik Marszałek Sejmu RP Oliwii Popowskiej, mec. Rafał Karbowniczek poinformował, że złożył w jej imieniu prywatny akt oskarżenia wobec Marka Jakubiaka w sprawie o znieważenie. Wniosek o ukaranie posła trafi także do Komisji Etyki Poselskiej.

W pubie przy warszawskiej ulicy Foksal poseł Wielkiej Federacji Narodowej Marek Jakubiak miał w obraźliwy sposób wypowiadać się na temat m.in. marszałek Sejmu Oliwii Popowskiej, premier Marty Fornero-Piotrowskiej, króla seniora Michała II, czy kasztelana wilkowyjskiego Johna Godsona. To właśnie ta pierwsza, którą Jakubiak nazwał "czarną mambą" i zasugerował, że nie jest Polką, zdecydowała się wytoczyć mu prywatny proces o znieważenie. Ponad to Popowska złoży także wniosek o ukaranie posła Jakubiaka do Komisji Etyki Poselskiej.

Jak powiedział pełnomocnik Popowskiej, mec. Rafał Karbowniczek, prywatny akt oskarżenia przeciwko Jakubiakowi trafił do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście. Dotyczy on przestępstwa zniewagi. Zgodnie z art. 216 § 1. Kodeksu karnego, "Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności." Przestępstwo zniewagi polega zatem na takim zachowaniu sprawcy, które w ocenie społeczeństwa i przyjętych norm kulturowych, stanowi wyraz pogardy dla drugiego człowieka, a w szczególności uwłacza jego czci. Zachowanie sprawcy sprowadza się do ubliżenia drugiej osobie, w szczególności poprzez obrażanie go. Dobrem chronionym przy przestępstwie zniewagi jest zatem godność i dobre imię człowieka.

- Nie odpuszczam tej sprawy, ponieważ ona musi mieć swój finał w sądzie. Ja nigdy nie pozwolę i zawsze będę o to walczyła, aby język w debacie publicznej nie był obraźliwy i nie był pogardliwy dla drugiego człowieka. Tu chodzi o to, żeby pokazać obywatelom naszego kraju, że nie ma przyzwolenia na takie słowa, na takie zachowanie - powiedziała Popowska na konferencji prasowej. Marszałek Sejmu domaga się od posła 50 tysięcy złotych zadośćuczynienia, które ma zostać przekazane na rzecz Fundacji Ocalenie, która wspiera migrantów w integracji i indywidualnym rozwoju, działa na rzecz dialogu międzykulturowego i wzmacniania społeczeństwa obywatelskiego oraz dąży do tego, aby każdy człowiek mógł żyć godnie i w poszanowaniu swoich praw.

[Administrator]

Marcin Schmidt poprowadzi listę KO do Parlamentu Europejskiego

Marszałek Senatu RP Marcin Schmidt stanie na czele ogólnopolskiej listy Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W tegorocznych wyborach europosłowie po raz pierwszy nie będą wybierani w okręgach wyborczych, a oprócz listy ogólnopolskiej Polacy będą mogli również oddać głosy na liście paneuropejskiej.

- Staję dzisiaj przed nowym wyzwaniem, jakim jest start do Parlamentu Europejskiego. Za niezwykłe wyróżnienie i odpowiedzialność uważam powierzenie mi pierwszego miejsca na liście ogólnokrajowej, swoistej jak to się mówi w kręgach politycznych, "lokomotywy". Mam nadzieję poprowadzić Koalicję Obywatelską do kolejnego wyborczego zwycięstwa - mówił na konferencji prasowej marszałek Senatu RP Marcin Schmidt, który został ogłoszony jako "jedynka" na liście krajowej KO w wyborach do europarlamentu. Schmidt sprawuje funkcję marszałka Senatu od 2025 roku, jest również jednym z senatorów z najdłuższym stażem służby w izbie wyższej - zasiada w niej nieprzerywanie od 2015 roku, a w ostatnich wyborach w 2031 roku uzyskał reelekcję już w pierwszej turze, zdobywając 61 procent głosów. Prywatnie jest mężem byłej premier, a obecnie sekretarz generalnej NATO, Anny Radziwiłł-Schmidt.

Koalicja Obywatelska wystartuje w takiej samej formule, jak w marcowych wyborach do Sejmu, a na czele sztabu wyborczego ponownie stanie posłanka Katarzyna Romanowska. - Formuła koalicyjna od lat się sprawdza. Liczymy na to, że na fali zwycięstwa Koalicji Obywatelskiej w niedawnych wyborach uda się utrzymać, a nawet powiększyć to poparcie. Te wybory będą pod wieloma względami historyczne, przede wszystkim przez wprowadzenie jednej listy ogólnopolskiej, zamiast list okręgowych, a także przez obecność listy paneuropejskiej. To będzie dla nas ogromne wyzwanie, ale jestem przekonana, że mu sprostamy - powiedziała Romanowska.

Na kolejnych miejscach za Schmidtem znaleźli się wiceprzewodnicząca Postępowych Demokratów, europosłanka i była prezydent Nowego Sącza Barbara Liściowska-Zachara, były minister samorządu terytorialnego i rozwoju regionalnego Robert Biedroń, była marszałek Sejmu RP Małgorzata Tracz, europoseł Sławomir Nitras, europosłanka i była szefowa polskiej dyplomacji Alicja Mikołajczyk, europoseł i były prezydent Katowic Marcin Krupa, europosłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz, były minister gospodarki, transportu i gospodarki morskiej i były lider Stronnictwa Demokratycznego Paweł Piskorski, a pierwszą dziesiątkę zamyka była wicemarszałek Sejmu i była liderka Postępowych Demokratów Maria Radziwiłł.

Na niedawnym kongresie Europejskiej Partii Ludowej, który odbył się w Krakowie, ujawniono także, że była wicepremier i minister spraw wewnętrznych i administracji Alicja Florek będzie kandydować z wysokiego, szóstego miejsca na paneuropejskiej liście EPL. Spekuluje się w związku z tym, że po wyborach mogłaby ona objąć z ramienia Polski ważną tekę w przyszłej Komisji Europejskiej.

[Administrator]

Prezes SN-K Roman Liściowski rozpoczął tournee po Polsce

"Chcę spotkać się z naszymi działaczami we wszystkich regionach, poznać ich nastroje po wyborach i posłuchać o ich pomysłach na przyszłość SN-K." - mówił przed rozpoczęciem objazdu po kraju Liściowski.



W najbliższych tygodniach planowany jest Kongres SN-K, na którym z pewnością przedłużona zostanie kadencja Liściowskiego na stanowisku prezesa partii. W tej chwili nie widać kontrkandydata, który mógłby mu zagrozić, a jego zwolennicy umacniają się w partii.

Z pewnością dojedzie jednak do zmian na pozostałych stanowiskach we władzach ugrupowania. Kontynuowana będzie rozpoczęta 4 lata temu transformacja, która ma na celu odmłodzenie i zmianę wizerunku partii. "Nadal chcę kontynuować rozwój SN-K i umocnić naszą pozycję jako najsilniejszej prawicowej formacji." - podkreślał tuż po wyborach prezes Stronnictwa.

Wśród działaczy SN-K blisko współpracujących z Liściowskim, których pozycja umocniła się po wyborach wymienia się Annę Bryłkę i Franciszka Pałuckiego z narodowego skrzydła. Oboje szykowani są do objęcia stanowisk w nowym koalicyjnym rządzie. Jednocześnie prezes SN-K mocno zwraca się do działaczy konserwatywnych, a jego celem jest stworzenie szerokiej platformy dla osób chcących ochrony tradycyjnych wartości.

"Szukamy najlepszej strategii na zbliżające się wybory oraz w perspektywie całej kadencji. Nie możemy przespać politycznie tego okresu skupiając się tylko na pracy rządowej i bycia przeciwwagą dla plasujących się na lewo od nas ugrupowań w koalicji rządowej" - dodaje prezes Liściowski.

W najbliższych dniach spotka się z działaczami w bastionach prawicy na południowym-wschodzie Polski i będzie kontynuował swoją trasę kończąc ją spotkaniem w Szczecinie. Kilka dni później planowany jest Kongres, który już teraz zapowiadany jest jako bardzo duże wydarzenie w historii SN-K. "Odświeżamy wizerunek, odświeżamy ofertę programową" - zapowiada rzeczniczka partii Italia Szymanowska.

[Administrator]

Wachowicz i znane nazwiska na liście Bloku Demokratyczno-Ludowego

Europoseł Ewa Wachowicz otwiera listę Bloku Demokratyczno-Ludowego w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W pierwszej dziesiątce znaleźli się głównie obecni eurodeputowani z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego, a także byli posłowie na Sejm.

- Jestem dowodem na to, że Polskie Stronnictwo Ludowe potrafi wygrywać w dużych miastach, dlatego z wielką przyjemnością przyjęłam propozycję startu z pierwszego miejsca na liście Bloku Demokratyczno-Ludowego do Parlamentu Europejskiego. W mijającej kadencji aktywnie działałam w ramach komisji ochrony środowiska naturalnego, zdrowia publicznego i bezpieczeństwa żywności, uważam że dbanie o środowisko, transformacja energetyczna to są teraz największe priorytety nie tylko dla Polski, ale także dla Unii Europejskiej i całego świata - powiedziała w trakcie konferencji prasowej europosłanka Ewa Wachowicz, która zasiada w Parlamencie Europejskim od 2029 roku. Wcześniej, od 2018 do 2026 zasiadała w radzie Miasta Stołecznego Warszawy, będąc jednocześnie jej wiceprzewodniczącą, a od 2026 do 2029 pełniła mandat poselski, który zdobyła z listy krajowej Postępowych Demokratów. W latach 1993-1995 była sekretarzem prasowym rządu Waldemara Pawlaka.

Na drugim miejscu listy krajowej Bloku znajdzie się były poseł Samoobrony Cezary Olejniczak, a zaraz za nim była posłanka Demokratycznego Centrum, Patrycja Rzucidło-Zając. - Dzięki temu, że nasze formacje porozumiały się w niedawnych wyborach do Sejmu, jesteśmy obecnie czwartą siłą na scenie politycznej i nie zamierzamy kończyć tej owocnej współpracy. Nie poddajemy się i w wyborach do europarlamentu będziemy walczyć o jak najwyższe poparcie - powiedziała Rzucidło-Zając. Przypomniała, że wybory do Parlamentu Europejskiego cieszą się w Polsce najmniejszą popularnością i zaapelowała do wyborców, którzy poszli do urn w marcu, aby zrobili to ponownie w czerwcu.

Na dalszych miejscach nie zabrakło znanych nazwisk - z czwartej pozycji startuje wieloletni europoseł Jarosław Kalinowski, a z piątej europoseł i była wicemarszałek Senatu Janina Orzełowska. Z kolejnych miejsc startują były wiceminister spraw społecznych w rządzie Adrianny Wisłockiej, Radosław Lubczyk, europoseł Beata Napierała, były poseł Krzysztof Paszyk, była senator Renata Beger, a także były marszałek województwa świętokrzyskiego Krystian Jarubas.

- Cieszę się, że razem z Demokratycznym Centrum i Samoobroną optymistycznie patrzymy w przyszłość. To ważne, aby nie dzielić się w obliczu co raz większego zabetonowania sceny politycznej przez obecną władzę. My będziemy w tej kadencji merytoryczną opozycją, będziemy patrzeć tej władzy na ręce i rozliczać ją z każdego błędu - zapowiedziała w trakcie prezentacji kandydatów prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Urszula Pasławska.

[Administrator]

Metsola i Kosciusko-Morizet wspierają kandydatów KO w Warszawie

Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola i przewodnicząca Europejskiej Partii Ludowej Nathalie Kosciusko-Morizet odwiedziły Polskę, by wspierać kandydatów Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Na spotkaniu obecna była również kandydatka z listy paneuropejskiej EPL, była wicepremier Alicja Florek.

W Warszawie odbył się duży wiec wyborczy Koalicji Obywatelskiej z udziałem lidera jej listy krajowej, marszałka Senatu Marcina Schmidta i premier Marty Fornero-Piotrowskiej, a także liderami partii wchodzących w skład KO, oraz kandydatami do Parlamentu Europejskiego. Gośćmi specjalnymi były przewodnicząca PE Roberta Metsola oraz przewodnicząca Europejskiej Partii Ludowej Nathalie Kosciusko-Morizet, które prowadzą aktywną kampanię na terenie całej Unii Europejskiej wraz z przewodniczącym Komisji Europejskiej Manfredem Weberem. W stolicy Polski namawiały do głosowania na Koalicję Obywatelską, która jest "ważną częścią europejskiej rodziny politycznej EPL".

- Chcemy, aby Unia stała się aktorem globalnym, chroniącym nasze interesy, stabilizującym sąsiedztwo i wspierającym porządek oparty na zasadach i prawa człowieka na całym świecie, musimy odnowić sojusz transatlantycki, jednocześnie poprawiając naszą obronność i zdolność do działania. Europejska Partia Ludowa zawsze była partyjną rodziną wartości demokratycznych, z pragmatycznymi rozwiązaniami problemów politycznych i wizją przyszłości. Jesteśmy zdeterminowani, aby budować silne większości poprzez inkluzywność, a nie polaryzację. Podejmiemy wyzwanie dalszego przewodzenia Europie w trudnych czasach - powiedziała przewodnicząca EPL Nathalie Kosciusko-Morizet w trakcie swojego przemówienia.

Przewodnicząca PE Roberta Metsola mówiła o kryzysie klimatycznym. - Świadomi spuścizny, jaką pozostawiamy naszym dzieciom, EPL uważa, że możemy zapewnić pomyślną i zrównoważoną przyszłość naszym firmom, domom i gospodarstwom tylko wtedy, gdy zmienimy się wspólnym wysiłkiem. Musi to być ukierunkowana na obywateli i neutralna technologicznie transformacja dla całej naszej przyszłości, chroniąca naszą społeczność, dziedzictwo i nasz kapitał naturalny. Doceniając każdego członka społeczności, niezbędna jest solidarność z tymi, którzy są najbardziej narażeni na potrzebne zmiany lub najmniej zdolni do udźwignięcia ciężaru zmian, oraz konkretna polityka wspierająca ich i zmniejszająca obciążenia w określonych obszarach. Wszystkie sektory gospodarki muszą przyczynić się do zwiększenia ambicji klimatycznych - podkreśliła.

- Młodzi ludzie są siłą napędową naszego przyszłego wzrostu. Chcemy dać im siłę do tego, aby stali się coraz bardziej przedsiębiorczy i innowacyjni. Uważamy, że inwestycje w edukację i uczenie się przez całe życie są kluczowe, jeśli chcemy zaoferować młodym Europejczykom lepsze perspektywy oraz zbudować bardziej dynamiczną, innowacyjną i konkurencyjną gospodarkę. Musimy kłaść nacisk na przedsiębiorczość w projektach szkoleniowych i edukacyjnych. Młodzi ludzie muszą również być w stanie w pełni wykorzystać jednolity rynek cyfrowy, aby znaleźć i tworzyć wysokiej jakości miejsca pracy. Chcemy uwolnić przedsiębiorstwa rozpoczynające działalność od zbędnej biurokracji, tak aby młodzi przedsiębiorcy mogli skupić się na tym, co robią najlepiej: na innowacyjności! - podkreśliła była wicepremier i minister spraw wewnętrznych i administracji Alicja Florek, kandydująca z miejsca 6 na paneuropejskiej liście EPL.

[Administrator]

Koalicja Obywatelska kończy kampanię w Chorzowie

Na Stadionie Śląskim w Chorzowie kampanię wyborczą podsumował Koalicyjny Komitet Wyborczy Koalicja Obywatelska. W jej trakcie przemawiali m.in. lider listy krajowej, marszałek Senatu Marcin Schmidt, premier Marta Fornero-Piotrowska, kandydatka z listy paneuropejskiej Alicja Florek, marszałek Sejmu Oliwia Popowska, wicepremier i minister spraw zagranicznych Weronika Ryszkowska i inni ważni politycy.

Jak wskazał lider listy krajowej KO do Parlamentu Europejskiego Marcin Schmidt, obywatele powinni być w centrum europejskiej gospodarki cyfrowej. - Ponieważ usługi cyfrowe są najszybciej rozwijającym się sektorem gospodarki, musimy rozwijać infrastrukturę w celu wspierania tego wzrostu. Dotyczy to szczególnie obszarów oddalonych, gdzie inwestycje w infrastrukturę są mniej atrakcyjne pod względem komercyjnym, ale konieczne dla zapewnienia każdemu dostępu do Internetu. Musimy również dopilnować, by gospodarka cyfrowa służyła integracji społecznej i pokoleniowej. Europejczycy muszą posiadać umiejętność posługiwania się technologiami cyfrowymi, aby umożliwić naszemu sektorowi ICT konkurowanie w skali globalnej. Wierzymy, że tylko poprzez promowanie umiejętności cyfrowych na każdym etapie kształcenia i szkolenia zawodowego Europa będzie w stanie zapewnić temu sektorowi wysoko wykwalifikowanych pracowników - podkreślił.


Na scenie wystąpili również, zachęcając do głosowania na Koalicję Obywatelską i Europejską Partię Ludową, były przewodniczący Rady Europejskiej i były premier Donald Tusk, byli komisarze Unii Europejskiej - Janusz Lewandowski, Elżbieta Bieńkowska, Ewa Kopacz, a także, mimo zaawansowanego wieku, była przewodnicząca Europejskiej Partii Ludowej i pierwsza przedstawicielka Polski w Komisji Europejskiej, Danuta Hübner oraz były przewodniczący Parlamentu Europejskiego i były premier Jerzy Buzek. - Koalicja Obywatelska i Europejska Partia Ludowa to gwarancja bezpiecznych granic UE, to inwestycje zwiększające liczbę pracy, to większe możliwości dla młodych Europejczyków, to wreszcie przystępne ceny energii i walka ze zmianami klimatu - przekonywała Bieńkowska, europosłanka od 2019 roku.


Przemawiała również kandydująca z listy paneuropejskiej Europejskiej Partii Ludowej była wicepremier Alicja Florek. - Nasza wizja to Zjednoczona Europa, w której każda osoba jest w stanie zrealizować swój pełny potencjał. Bardziej sprawiedliwa, bardziej konkurencyjna i demokratyczna Europa, w której ludzie podróżują, pracują, prowadzą interesy, inwestują, uczą się od siebie nawzajem, kupują, sprzedają, współpracują i łączą siły. Pewna siebie Europa, która rozpoznaje swoją unikalną historię i dziedzictwo oraz broni swojego stylu życia. Silna Europa, która jest gotowa wzmocnić swoją globalną pozycję - zaznaczyła była minister spraw wewnętrznych i administracji. Po niej głos zabrała wicepremier i minister spraw zagranicznych Weronika Ryszkowska. - Kluczowe jest umieszczenie ludzi w centrum europejskiego projektu, wzmacniając europejską demokrację i odpowiedzialność jej instytucji oraz obrona europejskiego stylu życia, opowiadając się za zjednoczoną Europą opartą na wartościach ludzkiej godności, wolności, solidarności, poszanowania praw człowieka i praworządności - przekonywała.


W następnej kolejności przemawiali liderzy Koalicji Obywatelskiej - współprzewodnicząca Zielonych Urszula Zielińska, przewodnicząca Forum Demokratycznego Aleksandra Dulkiewicz, przewodniczący Nowych Demokratów Krzysztof Hetman, przewodniczący Stronnictwa Demokratycznego Mirosław Suchoń, przewodnicząca Unii Chrześcijańsko-Społecznej Anna Bejca, przewodniczący Unii Europejskich Demokratów Adam Szłapka, prezes Ligi Polskich Rodzin Natalia Maria Barbara Dębicka, a także przewodniczący Stowarzyszenia Młodzi Demokraci Jacek Schmidt. - Nasza misja to działanie na korzyść wszystkich Europejczyków, w celu budowania bardziej ambitnej i pewnej siebie Europy, w której każdy ma równe szanse na sukces, obrona zjednoczonej Europy, która szanuje zasadę pomocniczości, bez sprzeczności między tożsamością europejską, narodową i lokalną. Głos na Koalicję Obywatelską to głos na innowacyjną, idącą z duchem czasu Unię Europejską - podkreśliła liderka Postępowych Demokratów, premier Marta Fornero-Piotrowska, w przemówieniu zamykającym konwencję.


Na Stadionie Śląskim, po przemówieniach polityków, wystąpiły również gwiazdy wspierające Koalicję Obywatelską, m.in. zwyciężczyni Eurowizji Margaret, Dawid Podsiadło, Young Leosia, Maria Peszek, Mery Spolsky, Michał Szpak, czy Natalia Szroeder. Do głosowania na KO namawiali również aktorzy Magdalena Cielecka, Maja Hirsch, Zbigniew Zamachowski i Agata Kulesza, a także influencerka Maffashion. Uczestnicy konwencji otrzymali ekologiczne gadżety wyborcze z logiem Koalicji Obywatelskiej.

[Administrator]

Beski bierze odpowiedzialność na wynik, Branicka nie udziela poparcia żadnemu z kandydatów

Przewodniczący Rządzić Inaczej, Aleksander Beski, w rozmowie z dziennikarzami po ogłoszeniu wyników wyborów, ogłosił, że bierze odpowiedzialność za wynik Otwartej Europy w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

- Nie zamierzam odcinać się, mówić, że przecież taki był plan, że czołowi politycy z naszego ruchu nie angażują się w eurokampanię. Owszem, generalnie plan kampanii został wypełniony, i sam w sobie był dobry, problemem zapewne były czynniki od nas niezależne, albo zależne pośrednio, mam na myśli wynik wyborów do Sejmu i błędy, jakie tam zostały popełnione przed i podczas kampanii - powiedział Beski. Dodał, że będzie się ubiegał o reelekcję w wyborach na prezesa zarządu stowarzyszenia.

Z kolei kandydatka w wyborach uzupełniających do Senatu w okręgu elbląskim, Beata Branicka, która zajęła trzecie miejsce z wynikiem 18%, ogłosiła brak poparcia ani dla Moniki Patry-Więckowskiej z Koalicji Obywatelskiej, ani dla Kacpra Płażyńskiego z Prawicy - Nie zamierzam udzielać poparcia żadnemu z kandydatów w sytuacji, w której w zasadzie nie różnią się. Zagłosuję w 2 turze i do tego zachęcam moich wyborców, ale to na kogo zagłosuję pozostawię dla siebie - mówiła Branicka.

[Administrator]

Kuczyńska i Olszewska podsumowują kampanię wyborczą


Posłanka Dominika Olszewska i świeżo wybrana eurodeputowana Eliza Kuczyńska podsumowały kampanię wyborczą komitetu "Dla Europy" oraz odniosły się do trwających wyborów uzupełniających do Senatu.

Kuczyńska stwierdziła, że wynik jej komitetu okazał się być nieco powyżej oczekiwań. Nasz ruch potwierdził swoją pozycję jako istotnego elementu polskiej sceny politycznej. Wierzymy, że przyczynił się do tego nasz entuzjazm, który chcemy ponownie rozbudzić w Polakach i natchnąć nim całą Europę. W tej chwili jesteśmy czwartą siłą polityczną w kraju, ex aequo z Rządzić Inaczej - w tych wyborach pod szyldem Otwartej Europy, bo różnica jest niewielka, choć udało nam się wyprzedzić naszych konkurentów, z którymi dzielą nas przed wszystkim kwestie ustrojowe. - mówiła. Gratulujemy partnerom z Koalicji Obywatelskiej i Prawicy zwycięstwa w wyborach, gratulujemy też czarnemu koniowi czyli na nowo zjednoczonej Lewicy.

Dominika Olszewska skomentowała wybory uzupełniające do Senatu: W tych wyborach zdecydowaliśmy się nie wystawiać własnej kandydatury. Wyszliśmy z założenia, że skoro jest to dany okręg premier Fornero-Piotrowskiej, to jej formacja powinna w ramach koalicji mieć prawo desygnowania kandydata na następcę. Nie ukrywam też, że z dwojga pozostałych kandydatów to Monika Patra-Więckowska jest bliższa naszym poglądom. Jednak zarówno ona, jak i Kacper Płażyński mogą wnieść wiele do prac izby wyższej.

[Administrator]

Kapała-Sokalska: Urlop i zasiłek ciążowy w tym tygodniu w Sejmie

Do Sejmu w tym tygodniu trafi projekt ustawy wprowadzający urlop i zasiłek ciążowy, zapowiadany w trakcie kampanii przez Koalicję Obywatelską. Propozycja nowego rodzaju urlopu to rozwiązanie skierowane do przyszłych mam, które nie chcą przez cały okres ciąży pozostawać na zasiłku chorobowym. Mogłyby pracować w zmniejszonym wymiarze, nie tracąc przy tym nic z dotychczasowego wynagrodzenia.

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Kapała Sokalska przekonuje, że na propozycji rządu zyskają zarówno pracodawcy, jak i pracownice w ciąży. Pracodawcy - bo ich pracownice rzadziej będą przechodzić na zasiłek chorobowy w czasie ciąży, ale będą kontynuować pracę w zmniejszonym wymiarze czasu, a pracownice - bo dłużej utrzymają aktywność zawodową bez zmniejszenia wynagrodzenia i na krótszy okres znikną z rynku pracy.

Urlop ciążowy byłby nowym uprawnieniem dla pracownic, obok istniejących obecnie – m.in. urlopu macierzyńskiego i urlopu rodzicielskiego. W czasie ciąży kobieta mogłaby łączyć korzystanie z niego z pracą w wymiarze nie niższym niż 1/5 etatu i nie wyższym niż 4/5 etatu. Za pozostałą część dotychczasowego wymiaru czasu pracy przysługiwałoby jej świadczenie z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – zasiłek ciążowy, płatny tak jak obecnie chorobowe w ciąży, czyli 100 proc. Korzystanie z urlopu ciążowego byłoby prawem ciężarnej, nie obowiązkiem. Kobieta, która chciałaby z niego skorzystać musiałaby złożyć u pracodawcy pisemny wniosek w terminie nie krótszym niż 7 dni przed dniem wskazanym we wniosku, od którego chciałaby rozpocząć korzystanie z urlopu.

- Na ten projekt trzeba popatrzeć z dwóch perspektyw: pracodawcy i pracownika. Dużo mówi się obecnie o aktywności młodych kobiet, w tym matek. Trudne jest połączenie pełnowymiarowej pracy i ciąży, a wiele kobiet chce utrzymać aktywność zawodową - mówiła minister. Kapała-Sokalska podkreśliła też, że praca przez 8 godzin, szczególnie w zaawansowanej ciąży, jest dla ciężarnych bardzo trudna. - Już obecnie wiele kobiet umawia się indywidualnie z pracodawcami na elastyczność w zatrudnieniu, ale odbywa się to poza obowiązującymi regulacjami, a nawet jest z nimi niezgodne - mówiła. Zaznaczyła, że na zmianach skorzystają też pracodawcy, szczególnie małe i średnie firmy. - Duża korporacja sobie poradzi, ale właściciel firmy, który zatrudnia kilka osób i niespodziewanie z dnia na dzień traci pracownika, ma poważny problem, bo nie ma kto skończyć rozpoczętego projektu czy przeszkolić nowej osoby - dodała.

Pomysł rządu chwali Karolina Kędzior-Świercz, współwłaścicielka niewielkiej firmy Feuer sp. z o.o. i mama trójki dzieci. - W mojej firmie pracuje kilkanaście osób, większość to kobiety, które w ciągu ostatnich sześciu lat urodziły dziesięcioro dzieci, więc to dla mnie temat bardzo ważny. W tej chwili kobiety mają niezwykle ograniczony wybór - albo pracują, albo idą na zwolnienie. Nie ma innej możliwości. Taka zmiana dałaby kobietom możliwość utrzymania kontaktu z firmą, oczywiście tym, które dobrze się czują i chcą pracować. Kobiety, które są aktywne, często nie chcą siedzieć w domu, a jednocześnie ciąża jest jednak ograniczeniem i praca w pełnym wymiarze może być trudnością. Ten projekt daje kobietom wybór - podkreśliła. Kędzior-Świercz patrzy na zmiany również z perspektywy pracodawcy. - Firma ma więcej czasu na przygotowanie się do czasowego odejścia pracownicy, może spokojnie zrekrutować nową osobę, pracownica w ciąży nie znika z dnia na dzień - mówiła. Zwróciła też uwagę na jeszcze jedną kwestię - kobieta, która byłaby mniej obciążona pracą, miałaby szansę na dłuższy wypoczynek, z pewnością w tym krótszym czasie pracowałaby bardziej wydajnie. - Taki urlop to więc bardzo dobry pomysł, pod warunkiem, że będzie wola obu stron - dodała.

[Administrator]

Kto zasilił Narodową Alernatywę?

Na Kongresie, na którym SN-K przekształciło się w NA prezes Roman Liściowski mówił o jednoczeniu środowisk konserwatywnych i narodowych. Kto więc dziś wchodzi w skład Alternatywy?



Jednym z członków zarządu nowej partii został Jakub Kulesza dotychczas związany z UPR.

W całości do NA dołączyło natomiast stowarzyszenie Polskie Sprawy, a decyzję już podczas Kongresu ogłosił senator Andrzej Sośnierz. "Musimy się konsolidować, aby przerwać dominację Koalicji Obywatelskiej. Ostatnie wybory pokazały, że tylko szerokie i rozpoznawalne bloki, mające mocny wspólny program i silne przywództwo mają szanse na zwycięstwo." - mówił podczas Kongresu.

Według naszych rozmówców trwają także rozmowy z działaczami Ruchu 11 listopada. Choć protestancka część władz jest jej przeciwna, to niewykluczone, że pojedynczy działacze ugrupowania wkrótce zasilą szeregi NA.

W skład Narodowej Alternatywy weszły także mniejsze ugrupowania jak My Naród Polski oraz pojedynczy działacze ostatnio nieaktywni a wcześniej związani z innymi ugrupowaniami politycznymi tacy jak Stanisław Tyszka czy od niedawna wiceministrowie Witold Bańka i Tomasz Szatkowski.

Największym sukcesem NA jest jednak przyciągnięcie osób dotychczas nie działających politycznie takich jak Kinga Duda, Karina Bosak czy Wanda Buk. W wyborach do europarlamentu wystartowała i zdobyła mandat jeszcze co prawda pod szyldem SN-K także Weronika Przebierała.