Mariusz Błaszczak nowym prezesem PiS!Dziś w Warszawie zebrał się X Kongres Prawa i Sprawiedliwości. Dokonał on m. in. wyboru nowych władz partii i przyjął strategię jej działań na najbliższe trzy lata.O reelekcję na stanowisku prezesa PiS nie ubiegał się Mateusz Morawiecki. Ustępujący szef partii w swoim przemówieniu podziękował wszystkim działaczom za lojalność wobec niego i wszelką pomoc okazywane przez minione trzy lata. Nie poparł oficjalnie żadnego z kandydatów na następcę.
Do wyborów prezesa partii zgłosiło się pięciu kandydatów. Ostatecznie po dogrywce Kongres wybrał Mariusza Błaszczaka. Wyniki wyborów przedstawiają się następująco:
I tura:
Mariusz Błaszczak 29%
Wiktoria Wiedeńska 28%Ryszard Czarnecki 25%
Beata Kempa 11%
Marek Suski 7%
II tura:
Mariusz Błaszczak 58%Wiktoria Wiedeńska 42%
Od początku za głównych faworytów wyborów uważano Mariusza Błaszczaka i Ryszarda Czarneckiego. Obaj byli już kandydatami na szefa partii – Czarnecki w 2017 roku przegrał z Krzysztofem Szczerskim i w 2021 roku z Renatą Budzyńską, a Błaszczak w 2016 roku przegrał w pierwszej turze, a w 2024 w dogrywce z Mateuszem Morawieckim. Obaj od lat należeli do liderów nieoficjalnej wewnątrzpartyjnej opozycji. Teraz podobno jeszcze przed kongresem dogadali się, że ten z nich, który zdobędzie wyższe poparcie w pierwszej turze, poprze drugiego w dogrywce. Słusznie spodziewali się bowiem, że do drugiej tury dostanie się kandydatka partyjnego establishmentu Wiktoria Wiedeńska. I rzeczywiście, kiedy po pierwszym głosowaniu Ryszard Czarnecki wezwał do głosowania na Błaszczaka, który w dogrywce wygrał z dzięki temu z dużą przewagą.
Przed kongresem spekulowało się także o kandydaturze Zbigniewa Ziobry, obecnie kandydującego z ramienia Konserwatystów Razem na posła w wyborach uzupełniających w Krakowie. Ziobro miał jednak uznać, że jest obecnie za słaby, aby zostać wybranym, a uzyskanie niskiego wyniku byłoby dla niego kompromitacją. Dlatego też namówił do startu Beatę Kempę, sympatyzującą z nim dotychczasową wiceprezes partii. To, jaki wynik zdobędzie miało pokazać jaką siłą wewnątrz PiS są dziś ziobryści. Okazało się, że niewielką – Kempa zdobyła zaledwie 11% głosów.
Nowy prezes Mariusz Błaszczak zapowiedział zmiany w zarządzaniu partią oraz przyjęcie bardziej zdecydowanego kursu. Powiedział, że partia w ostatnich latach przyjmowała zbyt umiarkowaną retorykę, przez co straciła wielu wyborców. Jak stwierdził, w ramach Konserwatystów Razem PiS musi przedstawić Polakom dobrą alternatywę wobec nieskutecznych rządów lewicy, nijakiego PD i nie przekonać ich, że różne radykalne opcje nie są dobrym wyborem.
Poza wyborem prezesa Kongres dokonał także niewielkich zmian na innych partyjnych stanowiskach. Na nowych wiceprezesów wybrano rywali Błaszczaka – Wiktorię Wiedeńską i Ryszarda Czarneckiego, pozostali też na tym stanowisku Beata Kempa, Jolanta Szczypińska i Witold Waszczykowski. Uzupełniono także skład komitetu politycznego o byłego ministra kultury Piotra Glińskiego, byłego posła Przemysława Czarneckiego i bliskich współpracowników Mariusza Błaszczaka - Tomasza Zdzikota, Sebastiana Chwałka i Tomasza Szatkowskiego.