Prasa

Najważniejsze newsy z kraju. Telewizja, radio, internet.
Administrator
Administrator
Posty: 22703
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 30 cze 2017, 14:36

Obrazek
Trzej kandydaci w wyborach uzupełniających w Nakle nad Notecią

Zaledwie trzech kandydatów zarejestrowała PKW w wyborach uzupełniających w Nakle nad Notecią. Większość głównych partii zrezygnowała z udziału w elekcji, która odbędzie się po tragicznej śmierci dotychczasowej posłanki – księżnej Wiktorii Radziwiłł w zamachu w Kapsztadzie.

Obrazek
Kandydatem koalicji rządzącej PLK-PiS jest wojewoda kujawsko-pomorski Bartosz Kownacki. Był on już posłem z okręgu nakielskiego na II kadencję sejmu, jednak w zeszłym roku przegrał z kandydującą z ramienia PD Wiktorią Radziwiłł. Warto zwrócić uwagę, że był to jeden z zaledwie kilku posłów PLK, którzy nie uzyskali reelekcji. Czterdziestoczteroletni były pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy pod Smoleńskiem wydaje się faworytem tych wyborów.

Obrazek
Kandydatem SS-K z poparciem m.in. Postępowych Demokratów jest Benedykt Hińcza-Rogowski, lokalny ziemianin, dotąd szerzej nieznany w ogólnopolskiej polityce. Początkowo kandydatem miał być ktoś z narodowej frakcji w partii związanej z p. o. przewodniczącego Krzysztofem Bosakiem, jednak badania wskazały, że większe szanse na sukces ma ktoś bardziej umiarkowany. Urodzony w 1974 roku Hińcza-Rogowski ukończył prawo i ekonomię na Uniwersytecie Warszawskim, później z powodzeniem realizował się w biznesie dorabiając się dość pokaźnego majątku. Jest m.in. właścicielem luksusowego hotelu pod Nakłem nad Notecią.

Obrazek
Trzecim kandydatem, z najmniejszymi, jak się zdaje, szansami na wybór, jest Piotr Tkaczowski z KWW Proletariat Miast i Wsi. Sam komitet, z jakiego startuje, jest powiązany z radykalnie lewicowymi ugrupowaniami, m. in. z Komunistyczną Partią Polski, która zdecydowała się użyć bardziej eufemistycznej nazwy. Tkaczowski jest wykładowcą ekologii na Uniwersytecie w Bydgoszczy i działaczem lokalnego oddziału KPP. Nie mieszka na stałe w okręgu nakielskim, jednak wywodzi się z Gąsawy w powiecie żnińskim. Opowiada się m. in. jak najszybszą likwidacją senatu, nacjonalizacją przemysłu, 100% podatkiem dla najbogatszych oraz wprowadzeniem w Polsce ustroju komunistycznego, pozbawionego jednak wypaczeń, jakie jego zdaniem nastąpiły m.in. w Związku Radzieckim. W swoim inauguracyjnym wystąpieniu oskarżył ZLew o zdradę lewicowych ideałów.

Administrator
Administrator
Posty: 22703
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 01 lip 2017, 23:15

Obrazek
Kownacki (PL-K): pełna jawność umów z państwem
Obrazek
Ofensywa legislacyjna partii rządzącej trwa, czego dowodem ma być zapowiedź kolejnej inicjatywy ustawodawczej. - Wprowadzamy zasadę pełnej jawności rejestrów umów jednostek sektora finansów publicznych. Dzisiaj te informacje są udostępniane, często niechętnie i niezbyt dokładnie, na wniosek. My wprowadzamy jasne reguły. Jednostki mają same publikować te umowy. - wyjaśnia Bartosz Kownacki, który startuje w wyborach uzupełniających w Nakle nad Notecią.

- Uważamy, że jedną z podstawowych gwarancji kontroli obywateli nad państwem jest wiedza o tym, jak wykonywane są zadania publiczne. Kto świadczy usługi dla jednostek publicznych w ramach umów cywilnoprawnych, czy nie powstają jakieś stałe reguły współpracy tylko z określonym partnerem, na jakich warunkach zawierane są konkretne umowy. To musi być jasne, przejrzyste, dostępne w łatwy sposób do zweryfikowania. - komentuje z kolei były premier, Marek Kohn.

Obrazek

- Inicjatywa wyszła z kręgów samorządowych Partii Liberalno-Konserwatywnej, ale zgłosił ją faktycznie wojewoda Bartosz Kownacki, bo to nasi działacze lokalni zauważyli problemy, z jakimi często mierzą się obywatele, gdy chcą się dowiedzieć, na jakich zasadach realizowane są usługi dla jednostek publicznych, dlaczego w budżecie ich samorządy wykazują czasami całkiem duże koszty usług. - wyjaśnia Marek Kohn. - Jednak rozszerzamy nasz projekt na całą sferę finansów publicznych. Oznacza to rząd centralny, samorządy, ZUS, uczelnie publiczne, rozmaite agencje publiczne, Polską Akademię Nauk, publiczne jednostki ochrony zdrowia. - dodaje.

Bartosz Kownacki, który zainicjował propozycję, poinformował, że będzie to jego pierwszy projekt ustawy, jeżeli zostanie wybrany w zbliżających się wyborach uzupełniających w okręgu 19 - Nakło nad Notecią. - Jest już postanowione, że jeżeli uda mi się wygrać te wybory - to jako taki pierwszy sygnał mojej aktywności - pojawi się taka proobywatelska inicjatywa na rzecz jawności życia publicznego w tym zakresie. Uzgodniłem już z władzami PL-K, że to ja będę referować ten projekt przed parlamentem, jeżeli wyborcy dadzą mi szansę na ponowne zasiadanie w Sejmie. Wierzę, że Polacy, wyborcy w moim okręgu, pomogą mi zrealizować tę ideę. - powiedział obecny wojewoda kujawsko-pomorski.

Jednocześnie, ministrowie PL-K już opublikowali rejestry umów zawartych w ich resortach od 1 stycznia 2023 roku. Obecnie trwają prace nad publikacją danych za rok poprzedni.

Administrator
Administrator
Posty: 22703
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 02 lip 2017, 22:52

Obrazek
Para królewska wróciła do Polski
Obrazek
Samolot z królem Michałem i królową Marią na pokładzie wylądował na Okęciu. Monarcha zakończył pięciomiesięczną terapię w klinice w Kolonii. Przed powrotem do Polski król spotkał się z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeirem.

Michał II spotkał się ze Steinmeirem w południe. Obydwaj uczestniczyli w nabożeństwie berlińskiego Reformowanego Kościoła "Bethlehem", którego prezydent jest aktywnym członkiem. Następnie udali się do Zamku Belleuve, gdzie odbyli około półgodzinną rozmowę. Królowi towarzyszyły w niej tłumaczka Ludwika Iwanowicz oraz rzeczniczka Małgorzata Leśniewska, która po skończonym spotkaniu wydała wraz z rzecznikiem Prezydenta RFN krótki komunikat dla prasy. W tym czasie królowa Maria spotkała się z niemiecką pierwszą damą Elke Büdenbender.

Obrazek
Prezydent Steinmeier

Michał II kurował się w klinice w Kolonii od lutego. Jest to wciąż pokłosie urazu kręgosłupa, którego nabawił się na balu sylwestrowym przed paroma laty. Kiedy w toku rehabilitacji stały pobyt monarchy w klinice nie był już konieczny, polska delegacja zajęła piętro w jednym z kolońskich hoteli. Michałowi II stale towarzyszyły m.in. jego osobista rehabilitantka mgr Katarzyna Korczyńska, tłumaczka Ludwika Iwanowicz, rzeczniczka Małgorzata Leśniewska wraz z siostrą Anną (zajmującą się w Kancelarii Królewskiej prawem międzynarodowym) oraz załoga królewskiego samolotu.

W owym hotelu odbyła się też w kwietniu zabawa z okazji urodzin monarchy, władcę odwiedziła w drodze powrotnej z wyjazdu do Wielkiej Brytanii królowa Maria, z Polski przybyli królewna Zofia z mężem Franciszkiem Liściowskim, kuzynka króla Aleksandra Smoktunowicz, referendarz królewska Paulina Boroń, sekretarz królewski Diana Kołodziej, była marszałek sejmu Anna Bejca oraz Monika Czeszejko-Hoeder, dawna partnerka biznesowa obecnego monarchy, a prywatnie znajoma jego jak również przebywającej w kolonii królewskiej stewardessy Magdaleny Niezgódki. Królowa pozostała w Niemczech i wspierała męża podczas terapii.

Według Katarzyny Korczyńskiej rehabilitacja zakończyła się całkowitym sukcesem a stan zdrowia i sprawność króla znacznie się poprawiły. W ciągu kilku miesięcy konieczne będą jednak badania kontrolne w Kolonii.

Król oświadczył, że jest gotów powrócić do pełnienia obowiązków państwowych i przejął je od córki, regentki Moniki. Jego pierwszymi aktami urzędowymi po powrocie było nadanie tytułów szlacheckich mgr Korczyńskiej i Ludwice Iwanowicz.
Świeżo upieczone szlachcianki
Obrazek
Katarzyna Korczyńska
Obrazek
Ludwika Iwanowicz

Administrator
Administrator
Posty: 22703
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 04 lip 2017, 10:16

Obrazek
Tajemnicze spotkanie Wisłockiej i Olszańskiej
Obrazek
Obrazek
Kiedy osoby ze świata polityki spotykają się i rozmawiają można mieć wątpliwości, czy jest to tylko spotkanie prywatne. Ciekawe o czym rozmawiały była premier Adrianna Wisłocka (32 l.) i posłanka Aleksandra Olszańska (31 l.) przy kawie i piwie?

Nasi reporterzy dostrzegli obie panie, kiedy udawały się do kawiarni znajdującej się przy ulicy Kubusia Puchatka, w okolicach Ministerstwa Finansów. Wypiły tam kawę, a następnie przeniosły się do jednego z lokali przy Nowym Świecie. Tam raczyły się piwem, a nawet skusiły się na fajkę wodną. Spotkanie trwało do godzin wieczornych, co prawda wczesnych. Wisłocka zamówiła taksówkę, a Olszańska udała się na pobliską stację metra, skąd kursują pociągi na Wolę, gdzie mieszka.

Możemy tylko domyślać się, o czym rozmawiały Wisłocka z Olszańską. Odnieśliśmy wrażenie, że pozostają w dużej zażyłości. Na pewno jako koleżanki rozmawiały o sprawach prywatnych, jednak pewne jest, że poruszane były też zagadnienia polityczne. Czyżby snuły jakieś wspólne plany?

Dodatkową ciekawostką są bliskie relacje, łączące obie panie z królem Michałem. Adrianna Wisłocka, jak uważa się w Warszawie, została premierem właśnie z uwagi na sugestie monarchy, który uważał, że jako kandydatka kompromisowa zjednoczy poszczególne człony zróżnicowanej koalicji. To zadanie raczej przerosło młodą szefową rządu z kolei Aleksandra Olszańska przed laty była jedną z partnerek obecnego króla, a po dziś dzień pozostają podobno w przyjacielskich relacjach. Ciekawe czy rozmawiały też o relacjach z dworem?

Administrator
Administrator
Posty: 22703
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 04 lip 2017, 13:01

Obrazek
Damy dworu pomyliły sejm z senatem!
Obrazek
Baronowa Leśniewska i księżna Boroń z królewną Zofią
Podczas wczorajszego posiedzenia sejmu doszło do niemałej sensacji. Gdy izba obradowała nad projektem nowelizacji Kodeksu pracy niespodziewanie na sali plenarnej pojawiły się trzy damy dworu króla Michała II i próbowały wziąć udział w poselskim głosowaniu.
Obrazek
Hrabianka Amelia Badeni
Podczas wczorajszych popołudniowych obrad sejm rozpatrywał senacki projekt ustawy o zmianie Kodeksu pracy. Pod koniec debaty na sali obrad nieoczekiwanie pojawiły się trzy panie senator z klubu dworskiego – księżna Paulina Boroń (35 l.), hrabianka Amelia Badeni (42 l.) i baronowa Małgorzata Leśniewska (30 l.). - Były wyraźnie zajęte rozmową i zupełnie nie zwracały uwagi na toczące się obrady. Usiadły w jednym z tylnych rzędów i my początkowo nie zwróciliśmy na nie uwagi. Skądś je kojarzyłem, więc myślałem, że to po prostu jakieś mało znane posłanki, a też nie widziałem dobrze spod mównicy. O tym, że one są senatorami, a nie posłankami zorientowaliśmy się dopiero przy głosowaniu, kiedy system zgłosił próbę oddania głosu przez osoby niepowołane. One chyba też wtedy zorientowały się, że coś jest nie tak i szybko wyszły – tłumaczy sekretarzy sejmu Paweł Szefernaker.
Obrazek
Niewyspana baronowa Leśniewska przed obradami sejmu, w których przez pomyłkę wzięła udział
Nasze anonimowe źródło z Senatorskiego Klubu Dworskiego potwierdza sytuację. Jak tłumaczy, dzień przed obradami miała miejsce huczna impreza z okazji powrotu do Polski króla Michała II, w której wzięły udział Boroń, Badeni i Leśniewska. Tego samego dnia senat obradował na sali plenarnej sejmu, co musi czasem czynić z powodu większej liczby senatorów niż miejsc na sali plenarnej senatu. W dniu po imprezie damom dworu najprawdopodobniej pomyliły się daty, dodatkowo obrady sejmu toczyły się nad projektem będącym inicjatywą ustawodawczą izby wyższej. Z tego powodu, gdy kobiety przeczytały na drzwiach do sali temat obrad z adnotacją "senat" uznały, że na sali rzeczywiście obraduje ta izba, a zajęte rozmową nie zauważyły szybko swojego błędu. I tak zorientowały się o nim dopiero podczas głosowania, gdy ich karty dostępu nie chciały działać.

Administrator
Administrator
Posty: 22703
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 11 lip 2017, 23:40

Obrazek
Wszyscy ludzie Ryszkowskiej
Obrazek
Gabinet Ryszkowskiej w większości składa się z polityków o renomie fachowców, którzy dość dobrze wykonują swoje zadania - co przekłada się na notowania głównej partii rządzącej (które osiągają rekordowe 40%, dając ponad 17 pkt. przewagi nad opozycyjnymi PD). W ostatnich kilku miesiącach, mimo wcześniejszego marazmu, realizuje reformy, które spotykają się z aprobatą wyborców. Przyjrzeliśmy się jednak dokładniej poszczególnym ministrom, recenzując ich pracę.

Z ostatniego sondażu MillwardBrown SMG/KRC wynika, że na 10 ocenianych resortów, politycy obecnej koalicji wygrywają w 6. Spośród pozostałych czterech - różnica na korzyść opozycji wynosi najwyżej 2 pkt proc. I, co ważne, mogła ulec zmianie. Przegrywający dotąd ministrem polityki społecznej, Sławomir Mentzen złożył w międzyczasie reformę ochrony zdrowia, która została pozytywnie zaopiniowana przez środowiska medyczne. Minister oświaty i kultury, Danuta Jędrzejczak (przegrywa z G. Maj-Ołyńskim o 1 pkt proc.) - zrealizowała za to ostatnio podwyżkę minimalnych uposażeń dla pracowników kultury. Na pozycję Ministra Sprawiedliwości pracować zaś będzie wdrażana reforma sądownictwa (Polacy odczują ją dopiero w przyszłym roku).

Nasza ocena prezentuje się następująco.

KAROLINA POŁUDNIOWA [MSZ] - BARDZO DOBRY

Minister Południowa wyrasta na pozycję jednej z gwiazd rządu. Niepozorna wcześniej prawniczka i posłanka z Chełma, aktywnie zawalczyła o wzmocnienie Grupy Wyszehradzkiej (domknęła proces wejścia Austrii do tego gremium podczas szczytu w Kijowie), umiejętnie lawiruje między francuskimi zabiegami o reformę UE, a niemieckimi obawami o rozpad tej organizacji (doprowadziła do następujących po sobie spotkań z Le Pen i von der Leyen w Warszawie), pomaga resortowi finansów ws. kampanii na rzecz obniżki VAT (seria spotkań w Brukseli), a jednocześnie otwiera Polskę na Azję (decyzja o wzmocnieniu polskiego wkładu w Azjatyckim Banku Inwestycji Infrastrukturalnych).

Jednocześnie, była modelka władająca biegle angielskim i francuskim (co jest kluczowe w dyplomatycznym światku), jest jednym z tych elementów rządowej układanki, który pomaga w podtrzymywaniu dobrej atmosfery w polityce zagranicznej między opozycją a koalicją. To ona zaprosiła byłą premier i liderkę Postępowych Demokratów do polskiej delegacji w Brukseli. Notowania Południowej są szczególnie mocne ze względu na poparcie samej premier. Jest jednym z nielicznych polityków rządu, który nie został powołany jeszcze przez Marka Kohna. Sam były premier jest jednak ponoć bardzo zadowolony z wyboru Ryszkowskiej, ponieważ - pomimo sprawności kampanijnej - poprzedni minister nie poradził sobie odpowiednio dobrze z obowiązkami szefa dyplomacji.

Przed Południową jednak sporo wyzwań. Rząd zamierza, korzystając z dynamicznego wzrostu polskiej gospodarki, wzmocnić samodzielność podmiotową Polski na arenie międzynarodowej. Będzie się to wiązać z

WINCENTY NOWAK [MSS] - DOSTATECZNY Z MINUSEM

Wicepremier Wincenty Nowak pozostaje jednym z większych problemów gabinetu Ryszkowskiej. W przeciwieństwie do innych polityków gabinetu, jako jedyny posiada wyższy elektorat negatywny, niż pozytywny. Niestety, nie uchodzi także za eksperta w swojej dziedzinie. Jego renomy nie poprawiły też problemy przy wdrożeniu jednej z najważniejszych ustaw rządu - reformy podatkowej. Rząd zgłosił ją po raz kolejny, ale tym razem sprawę powierzono księciu Dominikowi Radziwiłłowi, a pracom pomagał zespół stworzony przez byłego premiera, Marka Kohna.

Mimo to, w sferze faktów minister Nowak odnosi jednak pewne sukcesy. Brał udział w reformie ustawy o księgowości (której sukces przypisano ministrowi Pudłowskiemu), reformę podatkową (w 99 proc. analogiczną do nowej) przygotował, aktywnie działa na polu zmian w spółkach Skarbu Państwa, a niedługo ma przedstawić budżet, który ma się - zdaniem polityków koalicji - okazać jednym z najlepszych od kilku lat. Ministrowi brakuje jednak działań, które mogłyby podbudować jego wizerunek.

Z pewnością, Nowak jest obecnie jednym ze słabszych ministrów rządu. Wysoką pozycję w hierarchii zawdzięcza jednak w dużej mierze pozycji partyjnej. W sytuacji wysokich notowań koalicji jego wpadki czy słabe notowania nie stanowią przeszkody dla rządu Weroniki Ryszkowskiej. Jeżeli jednak notowania ponownie się pogorszą, być może będzie jedną z ofiar rekonstrukcji.

RENATA BUDZYŃSKA [MSWiA] - DOBRY Z PLUSEM

Wicepremier i liderka PiS w dużej mierze swoje dość wysokie notowania (wg sondażu MillwardBrown SMG/KRC ponad 50 proc. Polaków uważa, że jest najlepszym wyborem na stanowisko szefowej MSWiA, jeśli jedyną alternatywą byliby kandydaci opozycji - Biernacki, Guział czy Raczyński) zawdzięcza udanej reformie administracyjnej. Poprzedni rząd nie potrafił sprawnie przeprowadzić kwestii śląskiej autonomii - głównie ze względu na wewnętrzny chaos. Budzyńska, bez większych kontrowersji, rozwiązała kwestię błyskawicznie, przeprowadzając ją drogą projektu poselskiego.

Na dobry wizerunek Budzyńskiej wpływa także fakt sprawnego przeprowadzenia wyborów samorządowych w nowych warunkach. Mimo, że to nie minister była za nie osobiście odpowiedzialna, sam fakt dobrego poprowadzenia sprawy przez organy państwowe wydaje się pozytywnie wpływać na jej notowania. Jednocześnie, nie zaszkodziła jej sprawa śmierci na komisariacie we Wrocławiu. Mimo krytyki opozycji, szybko ucięła sprawę oświadczeniem, dymisjami oraz dokładnym śledztwem. Mimo, że sprawa mogła zachwiać rządem, Budzyńska sprawnie "wyczyściła" sprawę.

Ostatnio zgłosiła kolejną inicjatywę - tym razem zmiany w Kodeksie wykroczeń, które spotykają się generalnie z aprobatą całego parlamentu. Z całą pewnością, premier Budzyńska dobrze radzi sobie z obowiązkami. Inną sprawą są notowania swojego ugrupowania. Budzyńska w większym stopniu jest bowiem dobrym ministrem, niż dobrą szefową partii. Z perspektywy Polski - to chyba lepsza wersja.

JAN LUBOMIRSKI-LANCKOROŃSKI [MS] - DOBRY

W sondażu MillwardBrown nieznacznie (o jeden punkt procentowy) przegrywa ze swoim cieniem, Alicją Florek (PD). Ma jednak powody do zadowolenia. Jest dobrze oceniany, nawet wśród opozycji, a przede wszystkim przez ekspertów. Wdrożył szeroką reformę strukturalną w polskim sądownictwie - instytucję tzw. "sędziów pokoju", która może w znaczącym stopniu poprawić sytuację w polskim wymiarze sprawiedliwości. Jednocześnie, przeprowadził m.in. reformę dostępu do pomocy prawnej dla najuboższych.

Z pewnością, minister ma przed sobą jeszcze kilka możliwych wyzwań (być może uelastycznienie rozstrzygania spraw sądowych w drodze ADR; reforma polityki karnej), natomiast dotychczasowe działania wskazują, że ma wystarczające poparcie społeczne, żeby podjąć się tych wyzwań. Wydaje się, że raczej zdecydowanie stanowi atut w talii Ryszkowskiej, niż jego przywarę.

SŁAWOMIR MENTZEN [MPS] - BARDZO DOBRY

Przed Sławomirem Mentzenem postawiono jedno z najtrudniejszych wyzwań w dziedzinie administracji rządowej. Jako minister odpowiada za niezwykle drażliwe tematy - politykę społeczną, rynek pracy, politykę rodzinną, ochronę zdrowia oraz zabezpieczenie społeczne. Mieszanka wybuchowa, z którą jednak ten minister - który jest w rządzie bardziej ekspertem, niż politycznym działaczem - radzi sobie całkiem dobrze.

Dla polityka prawicy taki resort nie jest łatwy - PL-K zdecydowanie bardziej kojarzy się z politykami cięcia wydatków w zarządzanych przez niego dziedzinach, niż rozrzutnego kierowania na nie grosza publicznego. Ten jednak, z małych środków budżetowych wyprowadził atut: zaczął wdrażać niezbędne reformy redukujące koszty i podnoszące efektywność. Sztandarowym projektem rządu w tej dziedzinie stała się "złotówka za złotówkę", czyli system efektywnego udzielania pomocy najuboższym czy rozszerzony zakres nieodpłatnej pomocy prawnej.

Jednocześnie, Mentzen przeprowadził już przez Sejm (projekt trafi teraz do Senatu) kompleksową reformę ochrony zdrowia, realizującą podstawowe założenia wolnorynkowców - wprowadzenie szerokiej konkurencyjności ochrony zdrowia (fundusze zdrowia), usankcjonowanie odpłatnych wizyt lekarskich (znany z Czech system ryczałtowych opłat) oraz powszechny bon zdrowotny (na którego wywalczył finansowanie, ustawowo gwarantując 6% PKB dla ochrony zdrowia).

Razem z minister Żołnieruk wypuścił do parlamentu wspierający osoby niepełnosprawne (rezygnacja z opłat egzaminacyjnych na prawo jazdy). Zapowiedział także wzmocnienie finansowe w polityce społecznej. W niedalekiej przyszłości szykuje się także inicjatywa reformująca system ubezpieczeń społecznych (wprowadzenie tzw. "emerytury obywatelskiej").

BEATA ŻOŁNIERUK [MI] - BARDZO DOBRY

Wedle badań społecznych, najlepszy z członków gabinetu Weroniki Ryszkowskiej. Zgodnie z zapowiedziami rządu, realizuje duże projekty infrastrukturalne (dokończenie S6, przedłużenie S7, S10 i S19, rozbudowa A2), na które dostała zagwarantowane finansowanie. Jednocześnie, w ostatnim czasie zgłosiła reformę w zakresie nabywania uprawnień przez niepełnosprawnych kierowców.

Co ciekawe, z punktu widzenia expose Marka Kohna, po 1,5 roku zrealizowała wszystkie postawione przed nią zadania - przynajmniej w zakresie ogłoszenia stosownych przetargów oraz zapewnienia finansowania dla inwestycji drogowych. Infrastruktura wymaga jednak dalszych wzmocnień. Ministerstwo ogłosiło już swoje plany w zakresie inwestycji drogowych. Na listę powróciło m.in. domknięcie obwodnicy Krakowa, droga ekspresowa S16 (Olsztyn-Kynyszyn/S61), a także inwestycje ogłoszone w ostatnim czasie.

Ponadto, z pewnością przez resortem staną jeszcze wyzwania np. w zakresie kolei.

PAWEŁ PUDŁOWSKI [MPG] - DOBRY

Minister Pudłowski zyskał dobry wizerunek, zwłaszcza dzięki sukcesowi negocjacji ws. fabryki i centrum kreatywnego Renault (a w zasadzie jej odnogi, Dacii) pod Łodzią. Oprócz tego, złożył ułatwiający działalność gospodarczą projekt zmian w ustawie o rachunkowości. Sprawia wrażenie fachowca, choć przed nim jeszcze kolejne wyzwania - m.in. wdrożenie ustaw ułatwiających w większym zakresie prowadzenie działalności gospodarczej, co jest jednym ze zobowiązań rządu Weroniki Ryszkowskiej.

JERZY RAWSKI [MON] - DOSTATECZNY

Ministra Jerzego Rawskiego wciąż w dużej mierze ratują stosunkowo niskie oczekiwania społeczne w stosunku do resortu. Lata zaniedbań poprzednich ekip centrowych doprowadziły do wielu zaniedbań w polskiej armii oraz niezrealizowania polskich ambicji w tym zakresie. Minister pozostaje w cieniu, ale - paradoksalnie - dzięki jego krytyce, doszło do wskazania szeregu inwestycji zbrojeniowych o jakie zabiega.

Do Sejmu trafiła także zapowiadana reforma Sił Zbrojnych, dotycząca powołania Obrony Terytorialnej. Rawski tym jednym ruchem ma szansę zapisać się w polskiej historii militarnej - zrealizował (na razie w formie ustawowej) koncepcję, o której mówiło się od ponad 30 lat - czyli urealnił propozycję funkcjonowania Obrony Terytorialnej.

Ponadto, Rawski ma dużą siłę przebicia w gabinecie - i w ten sposób już w pierwszym budżecie nowego rządu zagwarantował wzrost nakładów na obronność o ponad 4,6 mld złotych. Przed nim jednak wyzwania na kolejne lata, by dobrze spożytkować gromadzone na obronność pieniądze. Ponadto, ożywieniu ma ulec współpraca wojskowa w ramach Grupy Wyszehradzkiej, zapowiadana jeszcze przez poprzedni gabinet.

DANUTA JĘDRZEJCZAK [MOiK] - BEZ OCENY

Danuta Jędrzeczak to stosunkowo nowy członek gabinetu Ryszkowskiej (zastąpiła Tomasza Leszczyńskiego, który odszedł w niesławie). Sprawnie radzi sobie w resorcie, jest responsywna (udzieliła zgrabnych odpowiedzi parlamentarzystom opozycji), naprawiła zaniedbania poprzednich ekip (wynagrodzenia pracowników kultury, program języka migowego), przeprowadziła wycofanie edukacji seksualnej na rzecz wychowania do życia w rodzinie, co było jednym z postulatów centroprawicy.

Minister rokuje dobrze, ale dopiero następne miesiące pozwolą na jej rzetelną ocenę. Na razie - brak oceny.

MATEUSZ MORAWIECKI [MRiŚ] - DOSTATECZNY

Mateusz Morawiecki jest ministrem, który zdecydowanie bardziej działa w cieniu. Główny ciężar polityki rozwojowej spoczął zdecydowanie bardziej na ministrze Pudłowskim (ściągnięcie inwestycji, ułatwienia dla przedsiębiorców), Nowaku (np. inwestycje związane z gazem) czy Żołnieruk (rozbudowa niezbędnej infrastruktury), co jest wynikiem działań PL-K w celu dominacji w obszarze polityki gospodarczej gabinetu w całości przez konserwatywnych liberałów.

Morawiecki ogranicza się do drobnych działań, realizujących założenia rządu w zakresie polityki środowiskowej oczekiwanej przede wszystkim przez Unię Europejską. Nie budzi szczególnych kontrowersji - zwłaszcza, że również opozycja nie jest szczególnie zainteresowana tymi zagadnieniami. Minister jest umiarkowanie przeciętny. Nie stanowi ani zalety, ani wady gabinetu.

Administrator
Administrator
Posty: 22703
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 12 lip 2017, 20:36

Obrazek
Polska reprezentacja ze złotym medalem drużynowych ME!
Obrazek
Biało-czerwoni zdobyli złoto w drużynowych mistrzostwach Europy w lekkiej atletyce, które odbyły się w Bydgoszczy.

W zawodach, gdzie nie liczą się rekordy, a kolejność zajmowanych miejsc, za które zbiera się punkty do wspólnej klasyfikacji generalnej, o pozycji Polski na koniec Drużynowych Mistrzostw Europy może zdecydować nawet centymetr mniej w skoku lub rzucie czy kilka setnych sekundy stracone na bieżni. Srebro zdobyła Rosja, zaś brąz Węgry.

Prawdziwego cudu w biegu na 100 metrów dokonała Ewa Swoboda, która po raz kolejny pobiła rekord życiowy. Znakomicie spisały się też nasze oszczepniczki, Maria Andrejczyk, która też poprawiła życiowy wynik, i Marcelina Witek. Te zawodniczki są też faworytkami do medali na Igrzyskach Olimpijskich, które odbędą się w przyszłym roku w Los Angeles.
Obrazek

Patronat nad mistrzostwami objął król Michał. Monarcha, były minister sportu, jest wielkim miłośnikiem lekkiej atletyki, z zainteresowaniem obserwował zawody z trybun.

Administrator
Administrator
Posty: 22703
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 12 lip 2017, 21:59

Obrazek
Królowa spotkała się z księżną Poniatowską
Obrazek
W jednej z warszawskich restauracji królowa Maria (43 l.) spotkała się z księżną Joanną Poniatowską (45 l.). Spotkanie miało charakter czysto prywatny, obie panie pozostają podobno w bardzo dobrej komitywie.

Spotkanie miało odbyć się z inicjatywy księżnej Poniatowskiej w jednej z warszawskich restauracji (nazwy dla bezpieczeństwa nie podajemy) i miało charakter prywatny. Obie panie podobno bardzo dobrze miały bawić się w swoim towarzystwie, co potwierdzałoby fakt, że od dłuższego czasu utrzymują kontakt i pozostają w dobrej komitywie. Liderka Stronnictwa Szlachecko-Konserwatywnego jest zagorzałą monarchistką i darzy Polską Rodzinę Królewską ogromnym szacunkiem. Królowa Maria zaś, od powrotu z Kolonii wraz ze swoim mężem, królem Michałem II, jest rzadziej widywana publicznie.

Administrator
Administrator
Posty: 22703
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 13 lip 2017, 22:31

Obrazek
Tak Leśniewska modliła się o zdrowie króla!
Obrazek
Rzeczniczka monarchy zatopiona w modlitwie o swego pracodawcę!
Przed wylotem królewskiego samolotu do Niemiec w kaplicy na Zamku Królewskim odbyło się okolicznościowe nabożeństwo ekumeniczne, prowadzone przez ewangelickiego księdza z pobliskiej parafii Świętej Trójcy, istotnej dla części członków rodziny królewskiej. Teksty z Pisma Świętego czytała na nim referendarz królewska Paulina Boroń (35 l.). Uwagę wszystkich przykuła jednak, lecącą zresztą do Kolonii, rzeczniczka Michała II, Małgorzata Leśniewska (30 l.). Po prostu zatopiła się ona w modlitwie.

Wygląda na to, że Leśniewska jest bardzo przywiązana do króla i jego pełen powrót do zdrowia leży jej na sercu. Nic w tym dziwnego, jest ona bowiem jedną z najbliższych współpracownic władcy. 30-letnia Leśniewska jest z zawodu dziennikarką. Absolwentka komunikacji społecznej Uniwersytetu Aberdeen pracowała w BBC Scotland, a po restytucji w Polsce monarchii zatrudniona była w zespole prasowym dworu królewskiego i szybko została rzeczniczką prasową króla. W Kancelarii Królewskiej pracuje także jej siostra Anna Leśniewska, specjalizująca się w prawie międzynarodowym.

Tajemnicą Poliszynela jest duża zażyłość między monarchą a jego rzeczniczką. Mówi się, że Michał II żywi względem Leśniewskiej wręcz ojcowskie uczucia.

Administrator
Administrator
Posty: 22703
Rejestracja: 19 kwie 2015, 13:04

Re: Prasa

Postautor: Administrator » 21 lip 2017, 21:35

Obrazek
Zmarła poetka Julia Hartwig
Obrazek
W piątek w wieku 102 lat zmarła w Pensylwanii w USA Julia Hartwig, poetka, eseistka i tłumaczka literatury pięknej.
Informację o śmierci poetki podała na Facebooku jej przyjaciółka Paula Sawicka.

"Wytrzymać tydzień, wytrzymać rok, wytrzymać trzydzieści, a potem siedemdziesiąt lat. Ale były lata, których nikt nie liczył, królewskie, kiedy bawiliśmy się pod starymi dębami i wieczność była przy nas" – napisała Sawicka na swoim profilu, cytując wiersz Julii Hartwig "Bezczas".

Julia Hartwig urodziła się 14 sierpnia 1921 roku. Jej rodzeństwo - Edward (późniejszy wybitny fotografik), Walenty (znany endokrynolog), Zofia i Helena - przyszli na świat w Moskwie, tylko najmłodsza Julia - w Lublinie, mieście, w którym osiedliła się uciekająca z Moskwy przed rewolucją bolszewicką rodzina Hartwigów. Ojciec w Lublinie otworzył zakład fotograficzny. Przyszła poetka w 1936 roku zadebiutowała w lubelskim międzyszkolnym piśmie literackim "W słońce" wierszem bez tytułu. Miała niespełna 15 lat. W kolejnych numerach czasopisma ukazały się utwory: "Wiersz muzyczny" (1937 r.), "Samotni ludzie" (1938 r.) i "Pieśń o zaginionych" (1939 r.).

Podczas okupacji Julia Hartwig przeniosła się do Warszawy. Brała udział w konspiracji, była łączniczką Armii Krajowej, działała w kulturalnym podziemiu. W tym czasie podjęła także studia na tajnym Uniwersytecie Warszawskim. Jej profesorami byli m.in. Julian Krzyżanowski i Władysław Tatarkiewicz. Tam poznała poetów: Tadeusza Gajcego i Zdzisława Stroińskiego. Po wojnie kontynuowała studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a następnie na Uniwersytecie Warszawskim (1946). W tym czasie publikowała swoje wiersze m.in. w "Wyborze wierszy poetów lubelskich" oraz na łamach "Twórczości" i "Kuźnicy".

Od 1947 do 1950 r. przebywała we Francji na stypendium rządu francuskiego (studiowała literaturę francuską). Po powrocie zamieszkała w Warszawie. Związana była wtedy z reporterem, publicystą Ksawerym Pruszyńskim, który w 1950 r. zginął w wypadku samochodowym koło Duesseldorfu. "Związek z nim ułożył się dla mnie w historię tragiczną, choć spotkania z taką osobą trudno nie uznać za szczęście" - mówiła po latach Hartwig. Przez kilka miesięcy poetka była żoną krytyka filmowego Zygmunta Kałużyńskiego. W 1954 roku poślubiła poetę i prozaika Artura Międzyrzeckiego.


Publikowała wiersze, przekłady z literatury francuskiej i recenzje na łamach "Nowej Kultury", "Świata", "Poezji". W 1970 roku wraz z mężem wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Wykładała na uniwersytetach w USA i Kanadzie. W 1974 r., po powrocie do kraju, pracowała, publikując zbiory poezji własnej i tłumaczonej z innych języków, a także eseje i tomy prozy. Wspólnie z Międzyrzeckim wydali "Antologię poezji amerykańskiej", kilka książek dla dzieci, tom tłumaczeń wierszy i prozy Guillaume'a Apoillinaire’a, a także "Listy" Arthura Rimbaud. Napisała monografie "Apollinaire" (1961), przełożoną m.in. na język francuski, oraz "Gerard de Nerval" (1973). W jej wyborze i przekładach ukazała się pierwsza w Polsce antologia poetek amerykańskich "Dzikie brzoskwinie" (2003) oraz zbiór prozy Henriego Michaux "Seans z workiem" (2004).

W okresie PRL popierała demokratyczną opozycję. W styczniu 1976 należała do sygnatariuszy "Memoriału 101", wyrażającego protest przeciw projektowanym zmianom w Konstytucji PRL. W latach 1986-1991 była związana z NSZZ "Solidarność". W 1989 r. była członkiem Komitetu Obywatelskiego przy przewodniczącym NSZZ "Solidarność" Lechu Wałęsie.
3 maja br. została nobilitowana przez królewnę Monikę.

Tomy poetyckie Hartwig to m.in. "Pożegnania" (1956), "Czuwanie" (1978), "Czułość" (1992), "Zawsze od nowa" (1999), "Nie ma odpowiedzi" (2001), "Błyski" (2002), "Bez pożegnania" (2004), "To wróci" (2007), "Jasne niejasne" (2009). Publikowała także prozę m.in. "Dziennik amerykański” z pobytu w Stanach i dziennik podróży "Zawsze powroty", w którym poetka zebrała zapiski z podróży do Francji i USA.

Julia Hartwig była laureatką m.in. Nagrody Poetyckiej im. Wisławy Szymborskiej i Nagrody Polskiego PEN Clubu im. Jana Parandowskiego.

"Ktoś powiedział, że każdy wiersz liryczny jest cząstką autobiografii, nawet jeżeli nic w nim nie ma z wyznań. Wierszy Julii Hartwig nie umiem czytać inaczej niż układając z nich autobiograficzną powieść. Osobą, która opowiada, jest kobieta z polskiej inteligencji, mająca za sobą doświadczenia lat wojny, dużo podróżująca, o znacznej wiedzy o sztuce, wyposażona w znajomość obcych języków, zadomowiona w trzech miastach: Warszawie, Paryżu i Nowym Jorku. Osoba ta jest też poetką, szukając określenia, wybrałbym przymiotnik: wykwintną" - powiedział o twórczości Hartwig Czesław Miłosz.

"Uprawianie sztuki uważane jest często za rodzaj luksusu, choć jest to praca właściwie nieustająca, bo umysł i wrażliwość nastawione są bezustannie na czekające je zadania. Jest na domiar niewdzięczna, nie można bowiem liczyć, że spotkamy się z jakimkolwiek odzewem. Mimo to, wybrawszy raz tę drogę, nie porzucamy nadziei, że uda się stworzyć coś, co trafi w tonację naszej epoki i wypowie jakąś prawdę o naszym istnieniu, odpowiadając na czyjeś oczekiwania" - powiedziała poetka w jednym z wywiadów.


Wróć do „Wiadomości z kraju”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość