Telewizja

[Administrator]

Platforma szykuje nowe otwarcie

Nowa kampania wyborcza rozpocznie się już połowie lipca. Wówczas, jak zapowiedziała premier Ewa Kopacz, odbędzie się kongres programowy Platformy Obywatelskiej, podczas którego partia przedstawi ofertę, z jaką wystartuje w jesiennych wyborach parlamentarnych, a także wybierze nowe władze.

Szefowa rządu zapowiedziała, że politycy Platformy Obywatelskiej będą ciężko pracować, by przekonać do siebie tych wyborców, którzy nie głosowali na Annę Radziwiłł-Schmidt w drugiej turze wyborów prezydenckich. Premier poinformowała również, że kongres programowy będzie połączony z wyborem nowych władz. - Tak jak zapowiedziałam, ustąpię ze stanowiska przewodniczącej partii przed wyborami. - potwierdziła swoje wcześniejsze słowa. Jak zaznaczyła, jeszcze przed kongresem i przed wyborami, politycy PO będą chcieli "być każdego dnia, o każdej porze, o każdej minucie z obywatelami, którzy są skarbnicą wiedzy". - Czyli politycy od obywateli będą się uczyć, w jakim kierunku powinna pójść ich energia, ich działania w następnej kadencji - dodała.

Przed wyborami PO chce pozyskać zarówno nowych wyborców prawicowych, jak i lewicowych. - Platforma przede wszystkim powinna pamiętać o swoim elektoracie. Musimy rozszerzać się także na elektoraty po prawej i lewej stronie. Jesteśmy ugrupowaniem, w którym w równej mierze funkcjonują politycy o poglądach konserwatywnych i bardziej lewicowych – powiedziała szefowa rządu.

[Administrator]

Marek Borowski od dziś jest członkiem SLD

Senator Marek Borowski w dniu dzisiejszym przystąpił do Klubu SLD, który dzięki temu stał się Klubem Parlamentarnym. - Przez lata byłem w SLD. Dziś, pod długich negocjacjach, powróciłem do partii, którą miałem przyjemność współtworzyć. Łączą nas te same ideały, co łączyły od zawsze ludzi lewicy. Obecnie wszyscy ludzie lewicy powinni skupić się na tworzeniu silnego lewicowego bloku. Zapraszam wszystkich na II Kongres Lewicy- mówił na konferencji prasowej Senator Marek Borowski.

[Administrator]

Radziwiłł-Schmidt: Platforma zaproponuje program zmian ustroju

Anna Radziwiłł-Schmidt powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN, że Platforma Obywatelska zaproponuje rewolucyjny program zmiany ustroju włącznie ze zmianą konstytucji.

- Jesteśmy zdeterminowani, by walczyć o zwycięstwo w wyborach parlamentarnych na jesieni. Zapadła decyzja, by już teraz ruszyć do pracy, żeby nie przespać kampanii. Platforma zaproponuje program zmian ustrojowych, włącznie ze zmianami w Konstytucji. Zmiany te zwiększą obywatelską wolność i udział obywateli w rządzeniu. - powiedziała w "Faktach po faktach" Anna Radziwiłł-Schmidt, polityk PO, była kandydatka tej partii na Prezydenta RP.

W poniedziałek Zarząd Krajowy PO omówił kampanię i wynik wyborów prezydenckich. Hanna Gronkiewicz-Waltz po spotkaniu zapowiedziała, że przygotowania do kampanii parlamentarnej PO zaczną się już we wtorek. Nie chciała zdradzić jednak żadnych szczegółów. - Musimy szybko opracować program, zacząć robić listy wyborcze, chcemy złożyć różne, nowe propozycje, pani premier ma już koncepcję, ale to do niej należy jej ogłoszenie - powiedziała jedynie.

Ewa Kopacz ogłosiła, że w lipcu odbędzie się kongres programowy Platformy Obywatelskiej. Wtedy przedstawiony zostanie program, z którym partia pójdzie do wyborów parlamentarnych. Jak zaznaczyła, jeszcze przed kongresem i przed wyborami, politycy PO będą chcieli "być każdego dnia, o każdej porze, o każdej minucie z obywatelami, którzy są skarbnicą wiedzy". - Czyli politycy od obywateli będą się uczyć, w jakim kierunku powinna pójść ich energia, ich działania w następnej kadencji - dodała.

[Administrator]

Miller: Współpraca z Liściowskim w sprawach, które służą poprawie sytuacji bytowej polskich rodzin

Przewodniczący SLD Leszek Miller pogratulował Mikołajowi Liściowskiemu wygranej w wyborach na urząd Prezydenta RP. – Gratuluje również pani Annie Radziwiłł-Schmidt udanej kampanii, choć okazało się, że głos sprzeciwu przeważył nad poparciem dla obecnej koalicji– powiedział lider Sojuszu.

Leszek Miller zapowiedział jednocześnie, że SLD będzie pilnie śledzić działania nowego prezydenta, zwłaszcza tych w odniesieniu do realizacji obietnic socjalnych. Przypomniał, że Sojusz podobnie jak Andrzej Duda jest za tym, że należy odejść od wieku emerytalnego, który rząd PO-PSL ustanowił na 67 lat, a także jest za podniesieniem kwoty wolnej od podatku. Miller zaznaczył, że KP SLD w Sejmie złożył projekt ustawy, który przewiduje, że w rodzinach, w których dochód nie przekracza niższego wynagrodzenia kwota podatku był na poziomie zera.

– Będziemy zatem współpracować z nowym prezydentem we wszystkich tych sprawach, które służą poprawie sytuacji bytowej polskich rodzin, które wzmacniają bezpieczeństwo, także te socjalne i które będą powodowały, iż nasz kraj będzie się szybciej rozwijał, a owoce tego wzrostu będą dzielone sprawiedliwie – powiedział były premier.


Wiceprzewodnicząca SLD Paulina Piechna-Więckiewicz na konferencji prasowej oceniła, że przegrana Anny Radziwiłł-Schmidt to cena, jaką zapłaciła za 8 lat rządów PO. – Polacy wybrali zmianę, ale konserwatywną zmianę. Wystawili żółtą kartkę za brak realizacji obietnic wyborczych – mówiła Piechna-Więckiewicz. Przyznała przy tym, że w drugiej turze wyborów prezydenckich spotkało się dwóch konserwatywnych kandydatów, a miliony wyborców, którzy nie podzielają ich poglądów „zostało opuszczonych”. – Jako SLD obiecujemy, że ta sytuacja się nie powtórzy. Zrobimy wszystko, żeby zbudować silną listę lewicy w wyborach parlamentarnych – zapowiedziała wiceprzewodnicząca Sojuszu. Zapraszamy wszystkich o lewicowych poglądach, wszystkie lewicowe ugrupowania na drugi kongres lewicy, który odbędzie się niebawem.

Dobrzyńska: SLD to jedyna lewica



Pomimo tego, że zarzucano mi zewsząd brak lewicowych postulatów, że zewsząd byłam atakowana wyborcy zagłosowali na Polskę naszych wspólnych marzeń, na Polskę od nowa. Pomimo niebywałego plagiatu mojego programu przez Annę Radziwiłł-Schmidt i próbę nieudanego odebrania mi lewicowego elektoratu, to pragnę wszystkim przypomnieć, że PO to partia prawicowa, a Anna była kandydatką tego ugrupowania. Posłowie PO odrzucają flagowe lewicowe projekty: o in-vitro, o związkach partnerskich i wiele innych. [...] Więc reasumując jedyną alternatywą dla prawicy jest Sojusz Lewicy Demokratycznej, jedyną alternatywą będzie silna lista zjednoczonej lewicy w nadchodzących wyborach parlamentarnych- mówiła Janina Dobrzyńska.

[Administrator]

Kopacz: dobre dane polskiej gospodarki

Produkt Krajowy Brutto w I kwartale 2015 r. wzrósł o 3,5% rok do roku, po wzroście o 3,3% w IV kwartale 2014 r. Takie dane podał w piątek Główny Urząd Statystyczny w tzw. szacunku "flash".

Ewa Kopacz oceniła w piątek, że polska gospodarka rozwija się bardzo dobrze. Przypomniała, że obok wzrostu Produktu Krajowego Brutto spada stopa bezrobocia i rośnie eksport. - Polska osiągnęła dodatni bilans obrotu handlowego, pomimo embarga nałożonego przez Rosję – powiedziała szefowa polskiego rządu.

Jak dodała premier Kopacz, w ciągu ostatnich dwóch lat ubyło 130 tys. młodych bezrobotnych, a ciągu 7 lat płaca minimalna wzrosła o ok. 80%. Szefowa rządu przypomniała także decyzję Komisji Europejskiej o zdjęciu z Polski procedury nadmiernego deficytu.

[Administrator]

Radziwiłł-Schmidt została przewodniczącą Platformy
Partia przedstawiła program na wybory parlamentarne

Podczas kongresu Platformy Obywatelskiej w Gdańsku premier Ewa Kopacz tak jak wcześniej zapowiadała, ustąpiła z funkcji przewodniczącej partii. Na nową przewodniczącą została wybrana Anna Radziwiłł-Schmidt. Partia przedstawiła również nowy program, z którym zamierza iść do wyborów parlamentarnych.

Zmniejszenie liczby posłów do 300, redukcja Senatu do 49 senatorów, a także likwidacja immunitetu i wprowadzenie ordynacji mieszanej w wyborach do Sejmu RP - to propozycje Platformy Obywatelskiej dotyczące zmian ustrojowych. Na kongresie premier Ewa Kopacz ustąpiła z funkcji przewodniczącej, tak jak zapowiedziała to w czerwcu. Na jej miejsce wybrana została większością głosów Anna Radziwiłł-Schmidt (jej przeciwnikiem był minister Andrzej Biernat).

Platforma opowiada się m.in. za zmniejszeniem liczby posłów z 460 do 300, a senatorów ze 100 do 49 (w województwie liczącym do 1 mln mieszkańców wybierany ma być jeden senator, każdy kolejny rozpoczęty milion mieszkańców zwiększa liczbę mandatów przypadających województwu o jeden). PO proponuje też, aby w Senacie zasiadali wszyscy byli prezydenci wybrani w wyborach powszechnych. - Wszystkie te propozycje mają na celu zwiększenie obywatelskiej wolności i udziału obywateli w rządzeniu. - powiedziała szefowa PO.

Nowa przewodnicząca opowiedziała się za tym, aby "ostatecznie w konstytucji rozstrzygnąć na rzecz władzy wykonawczej - rządu i premiera - kompetencje dotyczące polityki zagranicznej". - Oczywiście nie odbierając w żadnym wypadku prezydentowi tej istotnej roli reprezentowania Rzeczypospolitej i także wygłaszania stanowisk, pod warunkiem, że są uzgodnione z polskim rządem - zaznaczyła. - Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem. Stanowisko w zakresie polityki zagranicznej Prezydent przedstawia na wniosek lub za zgodą Prezesa Rady Ministrów - czytamy w projekcie Platformy propozycję zapisu konstytucyjnego.

Radziwiłł-Schmidt przekonywała, że warto podejmować temat zmian w konstytucji. - W niektórych naszych propozycjach zawarta jest ewidentna potrzeba precyzyjnej regulacji tak, aby nie cierpiało państwo, gdy dochodzi do niepotrzebnych konfliktów - powiedziała szefowa Platformy. Oceniła, że dzisiejsza konstytucja pozostawia "zbyt wiele możliwości interpretacyjnych". Przewodnicząca PO podkreśliła, że Polska nie potrzebuje nowej konstytucji, ale - jej zdaniem - jest potrzeba poprawy obowiązującej ustawy zasadniczej. - Nie mamy złudzeń, to nie jest tak, że za dwa tygodnie czy za miesiąc będzie nowa konstytucja. Ten kalendarz nie musi być błyskawiczny, nie musi być - i nie będzie - związany z kalendarzem wyborczym - dodała.

Anna Radziwiłł-Schmidt zapewniła, że Platforma chce "odpartyjnić" debatę w sprawie zmian w konstytucji. Jak zaznaczyła, nie wyobraża sobie, aby wszystkie partie w parlamencie nie poparły np. postulatu zmniejszenia liczby posłów. - Jeśli któryś z liderów opozycji przyjdzie do nas i powie, jestem gotów zaakceptować to, lub to, pod jednym warunkiem, że powiecie, że to jest moje, a nie wasze, to jestem gotowa w ciągu pięciu minut (to) zaakceptować - podkreśliła.

[Administrator]

Książe Jan Radziwiłł wstępuje do Zjednoczonej Prawicy!

W dniu dzisiejszym Książe Jan Radziwiłł dołączył do Zjednoczonej Prawicy. Nasz reporter poprosił go o kilka słów komentarza.

Po długich i owocnych rozmowach z p. Schtolergiem postanowiłem dołączyć do Jego partii. Już od dłuższego czasu na swoim Facebook'u i w telewizji dawałem znać, że zamierzam wystartować w wyborach parlamentarnych. Będę ubiegać się o funkcje posła na Sejm.
Ale to dopiero początek. Razem z p. przewodniczącym Schtolerbergiem planujemy wprowadzi pewne zmiany w partii. Zostaną one szerzej omówione na kongresie partyjnym, który zostanie niedługo zwołany.

Nasz reporter rozmawiał także z p.Tadeuszem Schtolerbergiem.

Od kiedy przejąłem fotel prezesa PR, zacząłem planować w partii pewne zmiany... Zmiany oczywiście na lepsze.
Są to głównie zmiany minimalne, choć znajdzie się i parę większych. Szczegóły na Kongresie "Polski Razem".
Cieszę się też z dołączenia do partii Księcia Radziwiłła, na pewno pomoże on nadać "Polsce Razem" nowy bieg i siłę, która pozwoli nam na zwycięstwo w wyborach do parlamentu.

[Administrator]

Kolejna awaria rządowego samolotu - z premier Kopacz na pokładzie!

Dzisiaj rano rządowy samolot z polską delegacją uległ awarii podczas rozbiegu na warszawskim Okęciu - pękła prawa opona. Pilotom udało się wyhamować maszynę zanim wzbiła się w powietrze. Na pokładzie byli m.in.: premier Ewa Kopacz i minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna.

Podczas rozbiegu pękła prawa opona rządowego samolotu. Na pokładzie znajdowała się polska delegacja, w której skład wchodzili m.in.: premier Ewa Kopacz, minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna i poseł Robert Tyszkiewicz. Delegacja miała polecieć do Hiszpanii, gdzie zaplanowano oficjalną wizytę szefowej rządu i spotkania z odpowiednikami. Dwie godziny po zdarzeniu polska delegacja odleciała samolotem rejsowym.

To już drugi incydent z udziałem rządowego samolotu w ciągu dwóch miesięcy - w czerwcu Embraer EMB-175LR miał problemy z oderwaniem się od pasa startowego, dlatego procedura startu została natychmiastowo przerwana. - Było blisko katastrofy - powiedziała rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska, która zapowiedziała, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów będzie domagała się wyjaśnień ws. awarii od LOT-u.

Jednocześnie po raz kolejny pojawił się temat kupna nowych samolotów dla rządowych delegacji. Ministerstwo Obrony Narodowej ogłosiło już przetarg na samoloty mające posiadać od 12 do 14 miejsc. Postępowanie rozpoczęło się w poniedziałek, o czym informuje MON. Ministerstwo jeszcze w tym roku chce znaleźć dostawcę samolotów i podpisać z nim umowę. Dzięki temu w przyszłym roku polskie VIP-y będą miały do dyspozycji dwa nowe samoloty.

Zamiar zakupu małych samolotów wicepremier i szef MON Tomasz Siemoniak zapowiedział w grudniu 2014 r. To jeden z elementów przyjętego przez rząd planu wzmocnienia bezpieczeństwa państwa. Jak mówił wtedy Siemoniak, samoloty mają należeć do 1. Bazy Lotnictwa Transportowego w Warszawie i będą pilotowane przez wojskowe załogi. Resort przewiduje, że po wygaśnięciu w 2017 r. obecnej umowy na czarter maszyn od PLL LOT wojsko będzie obsługiwać przewóz VIP-ów także większymi, zakupionymi w tym celu maszynami.

Wojsko chce nabyć samoloty z miejscami dla 12-14 pasażerów. Pokład ma być skonfigurowany w opcji biznesowej. Inspektorat Uzbrojenia poinformował, że dopuszcza się możliwość pozyskania samolotów używanych. Według zapisów ogłoszenia rok produkcji samoloty nie mogą być wyprodukowane wcześniej, niż w 2006 roku, a w powietrzu spędziły mniej niż 3,5 tys. godzin. Zasięg z 12-14 pasażerami, standardową załogą i bagażem na pokładzie nie może być mniejszy niż 5 tys. km, a po ograniczeniu liczby pasażerów do ośmiu powinien pozwalać na wykonanie lotu transatlantyckiego.

[Administrator]

Relacja z zaprzysiężenia Prezydenta Mikołaja Liściowskiego



Dzisiaj o godzinie 10:00 rozpoczęło się posiedzenie Zgromadzenia Narodowego związane z zaprzysiężeniem Mikołaja Liściowskiego na Prezydenta. Prezydent-elekt przybył do Sejmu w towarzystwie swojej żony Anny. Obrady otworzył marszałek Sejmu Radosław Sikorski. Następnie odegrano hymn Polski. Sikorski przywitał wszystkich obecnych. Towarzyszył mu marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. W sali plenarnej, przed Zgromadzeniem Narodowym, zgodnie z art. 130 konstytucji Liściowski złożył następującą przysięgę: 

Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem. Tak mi dopomóż Bóg.


W tej chwili Mikołaj Liściowski został szóstym Prezydentem III RP. 

Po złożeniu ślubowania nowy Prezydent wygłosił orędzie do Zgromadzenia Narodowego: 

Pani Marszałek i Panie Marszałku! 
Wysokie Zgromadzenie Narodowe! 
Szanowni Goście! 
Drodzy Rodacy! 

Obejmuję dziś urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej jako reprezentant większości obywateli, którzy wzięli udział w głosowaniu. Tak naprawdę było to jednak niewiele ponad dwadzieścia pięć procent dorosłych Polaków. Podczas mojej kadencji postaram się przekonać do siebie pozostałą część społeczeństwa, sprawując jak najlepsze rządy dla Polski.
Zastępuję człowieka o wielkim dorobku, prezydenta Stanisława Goszczyńskiego. Udało mu się zjednoczyć naród w obliczu tragedii, jaką była katastrofa smoleńska i dobrze reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej. Jako głowa państwa będę się starał co najmniej mu dorównać. Jego pomoc na pewno okaże się niezbędna w różnych sprawach i nie zawaham zwrócić się o nią.

Jako prezydent zamierzam dążyć do zgody. W m,ojej kancelarii znajdą się osoby bezpartyjne lub należące dotychczas do różnych partii. Nie zamierzam faworyzować żadnego ugrupowania. Będę popierał dobre rozwiązania dla Polski niezależnie od tego, czy zaproponuje je PO, PiS czy jeszcze inna partia.

W polityce zagranicznej będę budował w miarę możliwości relacje dialogu z innymi państwami. Opowiadam się za zdecydowanymi działaniami w kontekście wojny na Ukrainie, które doprowadzą do pokojowego rozwiązania tego konfliktu. Podejmę także działania zmierzające do zakończenia lub deeskalacji wojny w Syrii i znalezienia ratunku dla prześladowanych chrześcijan. W kontekście polityki unijnej będę się starał zmniejszyć panującą we wspólnocie biurokrację i nie pozwolę na ograniczanie naszej suwerenności przez nią, np: przez wprowadzenie waluty euro.

W kolejnym ważnym zagadnieniu, którym będę się zajmował jako głowa państwa, czyli polityka obronna postaram się doprowadzić do budowy w Polsce tarczy antyrakietowej i rozbudowy armii. Poprę zwiększenie wydatków na te cele do 2% PKB.

Jako prezydent zamierzam też często korzystać z przysługującego mi prawa do inicjatywy ustawodawczej. Obecnie mamy często złe prawo i należy je w wielu miejscach poprawić. Potrzebujemy też dziś zdecydowanych reform gospodarczych, które jednak muszą być wprowadzone w oparciu na dialogu ze społeczeństwem. Do tego dialogu będę dążył.
Jeśli parlament uchwali złe prawo też nie zawaham się przed jego zawetowaniem.

Nie zamierzam zajmować się szczególnie sprawami światopoglądowymi. Sprzeciwię się jednak wszelkim propozycjom w tej dziedzinie, które uznam za złe, jako np: sprzeczne z wiarą katolicką większości obywateli. Postaram się zbudować jak najlepsze relacje z Episkopatem Polski, ale nie będę też lekceważył praw innych kościołów niż Katolicki i ateistów.

Wierzę, że razem możemy zmienić nasz kraj na lepsze. Wierzę w Polskę i Polaków.


Wysłuchało go 560 posłów i senatorów, stanowiących Zgromadzenie Narodowe. Obecni byli również najbliżsi współpracownicy Mikołaja Liściowskiego, do niedawna stanowiący jego sztab wyborczy i członkowie kancelarii prezydenta. Uroczystość uświetnili swą obecnością byli prezydenci Stanisław Goszczynski, Aleksander Kwaśniewski i Lech Wałęsa. Obecni byli również członkowie gabinetu Ewy Kopacz oraz inni politycy m.in. Paweł Kukiz i Janusz Korwin-Mikke. Zaproszeni zostali też przedstawiciele Kościołów i grup religijnych: rzymskokatolicki przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki, prymas Polski abp Wojciech Polak, zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego abp Sawa, Naczelny Rabin w Polsce Michael Schudrich, biskup Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego Jerzy Samiec, zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego ks. Andrzej Malicki i mufti polskich muzułmanów Tomasz Miśkiewicz.  


W południe w archikatedrze św. Jana odbyła się Msza Święta za Prezydenta i ojczyznę. Po mszy Mikołaj Liściowski zszedł do podziemi katedry, gdzie złożył kwiaty na grobach prezydentów Gabriela Narutowicza i Stanisława Wojciechowskiego. 

O godzinie 14 w Sali Wielkiej Zamku Królewskiego odbyła się z udziałem odchodzącego Prezydenta Stanisława Goszczyńskiego uroczystość przekazania insygniów Orderu Odrodzenia Polski i Orderu Orła Białego. Z chwilą odebrania insygniów Mikołaj Liściowski stał się automatycznie kawalerem obydwu tych odznaczeń. 

O godzinie 16 prezydent Mikołaj Liściowski wraz z żoną Anną i czwórką dzieci udał się do Pałacu Prezydenckiego, gdzie został tradycyjnie przywitany chlebem i solą.

O godzinie 20 w Pałacu Prezydenckim Mikołaj i Anna Liściowscy zorganizowali uroczysty obiad. Wśród zaproszonych znaleźli się Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Stanisław Goszczyński i Andrzej Duda wraz z małżonkami oraz Ewa Kopacz, Jarosław Kaczyński, Kazimierz Marcinkiewicz i Stephen Mull.



Prezydent Mikołaj Liściowski wraz z rodziną zamieszka w Pałacu Prezydenckim. Belweder ma pozostać rezydencją byłego już prezydenta Stanisława Goszczyńskiego. Ma on reprezentować prezydenta na niektórych wydarzeniach, w których Liściowski nie będzie mógł brać udziału.

[Administrator]

Lewica w nadchodzących wyborach wystąpi z programem socjalnym

Minimalne wynagrodzenie na poziomie 2,5 tysiąca zł, podwyższenie rent i emerytur o 400 zł, obniżenie podatku VAT, zerowa stawka podatkowa dla osób o najniższych dochodach i podwyższenia stawki podatkowej dla osób o najwyższych dochodach, obniżenie wieku emerytalnego i uwzględnienia stażu pracy w przechodzeniu na emeryturę – to część postulatów, z którymi SLD chce iść do jesiennych wyborów parlamentarnych. Na sobotnim posiedzeniu Rady Krajowej Sojuszu padła też zapowiedź próby zbudowania jednej, szerokiej lewicowej listy do Sejmu.

Z apelem o stworzenie jednego frontu lewicy wyszło Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych. Na razie oficjalnie – że jest „za” – odpowiedział SLD. Nieoficjalnie rozmowy o pojednaniu są prowadzone już od kilku tygodni. - Może nas wiele rzeczy różnić i różni, ale nie powinniśmy walczyć między sobą i próbować ze wszystkich sił realizować ten sam program – stwierdziła dziś w „Faktach” TVN Barbara Nowacka.

Szef SLD Leszek Miller po posiedzeniu Rady Krajowej swojej partii potwierdził gotowość do prowadzenia takich rozmów ze wszystkimi na lewicy. - Sojusz pozytywnie odpowiedział na apel szefa OPZZ Jana Guza o udział w spotkaniu, które będzie miało miejsce niebawem, w którym wezmą udział różne organizacje lewicowe, także pojedyncze osoby, które uważają się za posiadaczy lewicowych wartości – podkreślił były premier. I dodał, że takie spotkanie stanie się początkiem prac nad wspólnym porozumieniem programowym. Ale też będzie okazją do dyskusji na temat "rozstrzygnięć organizacyjnych, które będą szły w kierunku utworzenia jednej listy lewicy". - Bardzo się cieszę, że Jan Guz wystąpił z taką propozycją. Skoro lewica ma silnie eksponować swoje programy socjalne i społeczne, współpraca z związkami zawodowymi jest oczywiście ze wszech miar naturalna i potrzebna - podkreślił Miller.

Rada Krajowa SLD zrobiła też przetasowania w kierownictwie partii. Do grona wiceszefów SLD dołączył Dariusz Joński oraz Janina Dobrzyńska. Z kolei do zarządu partii dołączyli: Katarzyna Piekarska, Tomasz Trela, Michał Huzarski, Marek Niedbała, Paweł Kołodziejski.

Szefem sztabu wyborczego SLD w wyborach parlamentarnych została Janina Dobrzyńska. Zaś szefem komitetu wyborczego Krzysztof Gawkowski. Zespołem do spraw programu wyborczego kierować ma Paulina Piechna - Więckiewicz