Symulacja polityczna

Czy wasze poglądy z gry odpowiadają poglądom rzeczywistym?

Czy jesteście zaangażowani w politykę?



To ja zacznę Jestem członkiem Federacji Młodych Socjaldemokratów od 1 lub 2 września 2014 roku (odpowiada to chyba na oba pytania). Niebawem będę delegatem na Zjazd Regionalny. Uczestniczyłem podczas kampanii wyborczej Magdaleny Ogórek w rozdawaniu materiałów reklamowych. Uczestniczyłem w Zjeździe powiatowym SLD (odbywa się raz na cztery lata). Uczestniczyłem niedawno w Marszu 1 maja w Warszawie



Teraz wasza kolej

Oczywiście moje poglądy z gry odpowiadają poglądom rzeczywistym

Obecnie jestem radnym gminy z lokalnego komitetu, nie należę do żadnej partii politycznej.

Od wczoraj jestem sekretarzem Federacji Młodych Socjaldemokratów na szczeblu województwa pomorskiego

Gratulacje

Jeszcze co do tematu, bo się nie wypowiedziałam - ja w realu jestem od zeszłego roku członkinią Stowarzyszenia "Młodzi Demokraci", na Śląsku, staram się też często brać udział w różnych spotkaniach z politykami itp.

Dobra, będzie coming out.
Nie udzielam się praktycznie wcale, ale chyba wciąż formalnie jestem członkiem PO, choć pewnie kiedyś wywalą mnie za nieuczestniczenie w spotkaniach i niepłacenie składek
Nie zawsze głosowałem na PO (nieraz wolałem Korwina, Palikota czy ostatnio Nowoczesną), bywałem na nią wkurzony, ale wolę ją od obecnych rządów, uważam też za solidniejszą firmę od KODu i chyba też Petru.
W sumie w grze Ajna też miał trochę zdystansowany stosunek do Platformy.
W przeszłości działałem m.in. w UPR i KoLibrze.

Od wczoraj jestem członkiem Rady Krajowej Federacji Młodych Socjaldemokratów

Gratulacje!

Teraz ja

Ja w zeszłym roku byłem zaangażowany w kampanię wyborczą Platformy Obywatelskiej przed wyborami parlamentarnymi, dokładniej byłem w sztabie jednego z kandydatów.

Nie jestem członkiem żadnej partii. Co do moich poglądów, zgadzają się z tym co w grze. Manifest Republikanów jest chyba najlepszym wyrazem moich przekonań.

Pytanie chyba się jeszcze nie pojawiło: kto, według was, wygra wybory w USA?

Ja chciałbym, żeby to była Clinton, ale z każdym dniem obawiam się, że wygra Trump. Lepsza skorumpowana i jadąca na lekach Hillary niż idiota, mizogin, islamofob, homofob, rasista, antysemita, ksenofob itp. itd. Ale mam nadzieję, że Demokratom uda się przejąć Senat, gorzej jak będzie 50-50.

Generalnie, gdybym był Amerykaninem, to bym nie poszedł na wybory i z tym nie robię sobie jaj, bo nie ma na kogo głosować. Trumpa nie poprę, a i Clinton do mnie nie przemawia.