Symulacja polityczna

Jak w pytaniu.
Tradycyjnie kandydaci to "ludzie miesiąca" z sondaży.

Moim zdaniem jednoznacznie Kohn, który przywrócił wysokie poparcie PLK i dość dobrze, jak się wydaje, rządzi krajem z tylnego siedzenia.

Dobra, głosuję na siebie, ale nikt nie ma chyba wątpliwości, że powinien wygrać Kohn. Ewentualnie Południowa, bo polityka zagraniczna to mocny punkt rządu, no ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że kieruje tym wszystkim Kohn.

Moim zdaniem Kohn, jest genialnym graczem i jak nie dojdzie do sporego zjednoczenia, to może zmonopolizować grę, ale mimo to będzie dało się grać

Kusi mnie Południowa, ale w sumie - o ile wyszedł mi z niej niezły MSZ, to jednak obiektywnie - chyba niezbyt skromnie - postawiłbym na siebie. Jakby nie było, jakoś trzymam rząd, że jeszcze nie zatonął i ma perspektywy się utrzymać dłużej niż ostatnie (Sejm to chyba już się utrzymał dłużej niż poprzedni)

Laura na pewno w miarę ok prowadzi lewicę, ale brakuje mi czegoś takiego naprawdę wybitnego, żeby przymknęli PD na trzeciej pozycji trwale. Lewica raczej się troszkę wzmocniła, ale bez szału. Obecność Szamira na pewno pomoże.

Zdecydowanie Kohn, trzęsie całym rządem, partią i jest nad wyraz aktywny w Sejmie

I do tego jeszcze, okazuje się, że Trybunałem (i to bez potrzeby zamachu nań)

W sumie, przypomina mi to coś w Polsce :>

Ten wyrok był tak bardzo do przewidzenia Kohn nawet lepszy, bo nie ma ani jednego sędziego ze swojej nominacji, a wygrywa sprawy XD