Nuda

[Laura]

Z Die Linke nie byłoby już sygnalizacji.

[Szamir DeLeon]

Na pewno wybory w Niemczech są ciekawsze, niż w UK
Dlatego napisałem sygnalizacja+Die Linke

[Karol Malinowski]

Najciekawsze wybory są tam, gdzie jest system prezydencki, dlatego nie dziwcie się dlaczego coraz więcej krajów jest za tym systemem, zresztą był 4, albo 5 lat temu sondaż, że gdyby była konieczność zniesienia monarchii w Wielkiej Brytanii, to Brytyjczycy są za systemem prezydenckim, a nie kanclerski, czy na wzór Polski, który moim zdaniem jest dość absurdalny

[Aleksander Beski]

A może sygnalizacji świetlnej+Die Linke?

Nie ma szans XD

[Laura]

Najciekawsze wybory są tam, gdzie jest system prezydencki, dlatego nie dziwcie się dlaczego coraz więcej krajów jest za tym systemem, zresztą był 4, albo 5 lat temu sondaż, że gdyby była konieczność zniesienia monarchii w Wielkiej Brytanii, to Brytyjczycy są za systemem prezydenckim, a nie kanclerski, czy na wzór Polski, który moim zdaniem jest dość absurdalny

To znaczy jakie konkretnie kraje, on jest silnie osadzony w tradycji obydwu Ameryk, w Anglii badanie miało charakter wyłącznie teoretyczny. Co jest absurdalnego w pozycji kanclerza w systemie niemieckim, austriackim, czy też silnej pozycji premiera w Szwecji?.

[Karol Malinowski]

Ja mówię o tym, co mamy w realu, który jest absurdalny. Kanclerski jest ok, choć bardziej wolę system prezydencki

[Laura]

Ja mówię o tym, co mamy w realu, który jest absurdalny. Kanclerski jest ok, choć bardziej wolę system prezydencki

Wiem, że masz na myli politykę w realu, ale które to państwa wydatnie optują za systemem prezydenckim. Co powoduje Twoim zdaniem gradację ''ciekawości '' wyborów?. Czy nie ich waga dla procesu decyzyjnego?

[Karol Malinowski]

@Łaura No wiadomo, że wybory prezydenckie zawsze są ciekawsze, niż parlamentarne i chyba z tym wszyscy się zgodzą, zresztą sama mówiłaś o tym w Spamowisku, a jednak system prezydencki jest o tyle ciekawy, że musimy dać władzę jednemu człowiekowi i czy sprosta temu zadaniu, czy nie, to jest to pytanie, we Francji np. Sarkozy, czy Hollande nie sprostali temu zadaniu, nie zdziwiłbym się, gdyby los tych panów podzielił Macron.

[Laura]

[quote="Karol Malinowski"]@Łaura No wiadomo, że wybory prezydenckie zawsze są ciekawsze, niż parlamentarne i chyba z tym wszyscy się zgodzą, zresztą sama mówiłaś o tym w Spamowisku, a jednak system prezydencki jest o tyle ciekawy, że musimy dać władzę jednemu człowiekowi i czy sprosta temu zadaniu, czy nie, to jest to pytanie, we Francji np. Sarkozy, czy Hollande nie sprostali temu zadaniu, nie zdziwiłbym się, gdyby los tych panów podzielił Macron.[/quote

Nie zawsze, zatem nie zgadzam się z Twoją opinią. W samej Francji bywała przecież kohabitacja. O atrakcyjności wyborów decyduje wiele czynników. Ja pisałam, że są to wybory w których jest w RP największa frekwencja, ale daleko jej do wyborów np w Hiszpanii, czy w Niemczech. Nie jest to władza dana jednemu człowiekowi, a jeśli już oceniasz to w taki sposób, to czy silnej pozycji (nie tak jak prezydent Francji w V republice, który może mając większość i premiera z tego samego obozy omijać glosowanie nad ustawą, a w istocie ją wprowadzić oraz rządzić dekretami), nie ma premier Szwecji, przynajmniej prawnie.

[Janina Dobrzyńska]

Co się działo z Dobrzyńską? Kompletnie zdegradowana?

Czy wszyscy starzy lewicowcy nadal żyją? Miller, Senyszyn, Szyszkowska?