Gniewomirze, i tak koalicja PD-PPol (i odwrotnie) była mało prawdopodobna, bo jeżeli to PPol wygrałoby wybory, to wy byście nie byli zainteresowani koalicją, bo to ja chciałem być liderem tej koalicji, a moi protegowani dostaliby najlepsze resorty, bo jakoś na SS-K się nie obraziłem, bo nawet jeżeli, to Choma i tak nie pasował do PPol, bo jednak w PPol są liderzy, którzy postulowali aneksję Lwowa (dla tych, co nie byli od mojego wejścia, ja też postulowałem, tylko nie jeździłem na Ukrainę
), a Choma to jednak Ukrainofil, więc w ogóle się dziwię, że Choma się zgodził na start jako kandydat PPol
Członek zarządu Partii Polaków. Poseł na Sejm II i III kadencji.
Dawniej:
Wicepremier, Minister Sportu i Turystyki, pełnomocnik do spraw reformy administracyjnej, prezes Partii Polaków.