Rzeczy z gry, które nie sprawdziły/nie sprawdzą się w realu.

[Michał Ajna]

Start Jana Popławskiego do PE z list Lewicy.

Kandydat ten startował w 2018 do Rady Warszawy z Miasto Jest Nasze. Nawet oddałem na niego głos (MJN chyba weszłoby do rady, gdyby mandatu nie zdobyła wtedy Monika Jaruzelska) a jakiś czas później poznałem też osobiście - okazało się że mamy wspólnych znajomych.

Obecnie Jan Popławski startuje z warszawskiej listy Trzeciej Drogi - i to z rekomendacji stowarzyszenia, które jest reprezentacją środowiska Ujazdowskiego oraz dawnego konserwatywnego skrzydła PO w Koalicji Polskiej.

Pewnie Lewica musiała kimś zapełnić listy, więc brało się na zasadzie założenia, że jak ruchy miejskie to lewica. Chociaż powiedzmy, że mogło to być nieprzypadkowe. W końcu Lewica Laury i Szamira była dość nieszablonowa.

[Michał Ajna]

Margaret wygrywa Eurowizje

Ja tam wolę naszą linię czasową, w której w 2016 wysłaliśmy ją z "Cool me down".

[Michał Ajna]

Przyznam, że mam mieszane uczucia, co do przenoszenia do gry tej akcji z gaśnicą, choć kalendarzowo przecież pasuje. Może po prostu za bardzo wstrząsnęło to mną i zasmuciło w realu Bądź co bądź w naszych grach nikt nigdy nie wpadł w naszych grach na tak porąbany pomysł. Nawet Mortanowicz czy Boska nie mieli takich akcji.

Z zainteresowaniem śledziłem szopkę rządu dwutygodniowego i ciekawej publicystyki, jaką było expose Morawieckiego. Myślę, że zupełnie nieironicznie jest to ciekawy kierunek, jeśli ktoś chce w miarę sensownie ukierunkować PiS w takich grach. Nawet już sugerowałem GMowi, żeby nasz growy PiS szedł w taką stronę, zresztą przywództwo Rosenfelder jakoś do tego pasuje.

Jeszcze nieźle ubawiła mnie mowa Kukiza w debacie nad expose Tuska, jak to teraz wszyscy popierają jego postulaty i czas wcielić je w życie - przez chwilę pomyślałem, że jest Littlefingerem polskiej polityki, który - "chaos is the ladder' - wszystko to zaaranżował żeby teraz zatriumfować

[Aleksander Sternicki]

Ja generalnie jestem negatywnie nastawiony do wszelkich eventów przenoszonych z reala, jednak ta gra ma być trochę ucieczka od rzeczywistej polityki.

Muszę też powiedzieć że mocno rozczarowało mnie expose Tuska, liczyłem że roztoczy jakąś porywającą wizję Polski pod jego rządami. Nie było w nim jednak innego spoiwa niż posprzątanie po PiS.

[Franciszek Kaminski]

Wygrana Harris w 2024

[Michał Ajna]

W ogóle realia amerykańskie u nas rozmijały się z realem nie mniej niż polskie. W 2016 nominację republikańską otrzymał Ted Cruz, Trump bez powodzenia startował jako niezależny. Co do Kamali, to mam wrażenie, że była pompowana aż za bardzo, ale to wynikało z jej ówczesnej ekspozycji medialnej pewnie. Swoją drogą, Gabbard w administracji Harris to dziś wygląda surrealistycznie, choć w czasie pisania odpowiedniego eventu takim nie było.

[Franciszek Kaminski]

Nie Cruz, Jeb

[Michał Ajna]

Gabbard zostanie teraz szefową wywiadu. W ogóle gabinet Trumpa zaczyna przypominać (także Kennedy) listę gości show Dave'a Rubina. Co biorąc pod uwagę, że Rubinowi parę lat temu jakby peron odjechał, a i wyszło, że pośrednio był finansowany przez Ruskich (Tenet Media) nie nastraja optymistycznie.