Nowa "Nuda"

[Michał Ajna]

Jakoś mi się nie halo wydaje ten event o demonstracjach antymonarchistycznych wśród Polonii, zwłaszcza w USA i UK. Jedyną siłą otwarcie głoszącą hasła republikańskie jest Lewica, a ona tam raczej nie może liczyć na jakieś gremialne poparcie. Polonia amerykańska jest w przeważającej większości bardzo antykomunistyczna i popiera PiS, a niwa emigracja w UK głosowała ostatnio na Kukiza. Chyba że były to po prostu jakieś pikiety, na które przyszło po troje emerytów resortowych, o ile jeszcze żyją, ale i tak bardziej realne byłyby w Ułan Bator.

[Laura]

Od czasów Kukiza nieco upłynęło. Resortowi emeryci raczej nie wyjeżdżali. Na same demonstracje mogli też przyjść liberalni demokraci, a nawet te osoby którym nie odpowiada personalnie obecny król. Tych byłoby trochę i to po każdej ze stron sceny politycznej.

[Karol Malinowski]

No i znowu zostałem zaorany

[Marek Kohn]

Ogólnie, JOWy nie są tam wykluczone, ale pominąłeś istotną kwestię. Ustawa o samorządzie wojewódzkim przyznaje każdemu województwu co najmniej 30 radnych (dla regionów do 2 mln mieszkańców), w lubuskim jest ok. 1 mln mieszkańców, więc przy okręgu minimalnym 50 tys. da to tylko ok. 20 radnych. Ponadto jest reguła, że za każde 0,5 mln mieszkańców przysługuje dodatkowych 3 radnych - nie da się tego przeskoczyć, gdy okręgi mogą z kolei obejmować maksymalnie 75 tys. Ponadto, zrobiłeś - już czysto matematycznie - źle reguły "regulujące" w sytuacjach podziałowych etc. (jak się wczytasz na logikę w swoje rozwiązania, to wyjdą Ci kwiatki).

Dalej, zostawiłeś stosowanie JNP w zakresie "ilości mandatów w danym okręgu"... co jest absurdem Trzeba było wziąć po prostu JNP subsydiarnie, tak jak to się dzieje przy Senacie - czyli, że JNP stosuje się przy zasadach tworzenia okręgów (nawet w sumie z analogicznymi programi) Wtedy ktoś mógłby się pultać, że oczywiście jest zaburzona równość materialna (na Mazowszu wyszłoby, że np. na okręg przypadałoby powiedzmy 70 tys., a w Lubuskim np. tylko 30 tys.), ale nie mógłby Ci się doczepić, że sama reguła jest absurdalna

[Michał Ajna]

Po tym jak poseł Janusz Palikot rozwiąźle odpowiadał na pytanie Trybunału Konstytucyjnego

[Karol Malinowski]

Ogólnie, JOWy nie są tam wykluczone, ale pominąłeś istotną kwestię. Ustawa o samorządzie wojewódzkim przyznaje każdemu województwu co najmniej 30 radnych (dla regionów do 2 mln mieszkańców), w lubuskim jest ok. 1 mln mieszkańców, więc przy okręgu minimalnym 50 tys. da to tylko ok. 20 radnych. Ponadto jest reguła, że za każde 0,5 mln mieszkańców przysługuje dodatkowych 3 radnych - nie da się tego przeskoczyć, gdy okręgi mogą z kolei obejmować maksymalnie 75 tys. Ponadto, zrobiłeś - już czysto matematycznie - źle reguły "regulujące" w sytuacjach podziałowych etc. (jak się wczytasz na logikę w swoje rozwiązania, to wyjdą Ci kwiatki).

Dalej, zostawiłeś stosowanie JNP w zakresie "ilości mandatów w danym okręgu"... co jest absurdem Trzeba było wziąć po prostu JNP subsydiarnie, tak jak to się dzieje przy Senacie - czyli, że JNP stosuje się przy zasadach tworzenia okręgów (nawet w sumie z analogicznymi programi) Wtedy ktoś mógłby się pultać, że oczywiście jest zaburzona równość materialna (na Mazowszu wyszłoby, że np. na okręg przypadałoby powiedzmy 70 tys., a w Lubuskim np. tylko 30 tys.), ale nie mógłby Ci się doczepić, że sama reguła jest absurdalna

Rzeczywiście, przeoczyłem to. Jak będę miał więcej czasu, to wrzucę poprawkę do ustawy i puszczę do Sejmu ustawę o samorządach

[Karol Malinowski]

I znowu daję dupy #jakżyć

[Marek Kohn]

Jeżeli chodzi o tekst, to pisz tak jak inni, czyli:

"W ustawie z dnia xxx o xxx wprowadza się następujące zmiany:"

albo "W ustawie z dnia xxx o xxx art. x ust. x uzyskuje następujące brzmienie/skreśla się/uchyla się".

To jeżeli chodzi o technikę.

A rozbicie tego na dwa projekty jest bez sensu... z tego powodu, że jak przegłosujemy uchylenie liczby w samorządzie, a w Kodeksie nie wprowadziłeś jasnego kryterium ilu ma być radnych (robiąc połączenie JNP z jakimiś z tyłka wziętymi widełkami -> albo rybki, albo akwarium; albo robimy JNP przy określonej liczbie mandatów, albo robimy liczbę mandatów w oparciu o liczbę mieszkańców jako dzielną, a jakaś wartość jako dzielnik), to mamy z lekka zagrożenie takiego gerrymanderingu, że łoho (np. tam, gdzie Sejmikowi wygodnie - dadzą dużo mandatów wartych 40 tys., a tam, gdzie większości sejmikowej mniej wygodnie, mniej mandatów - licząc po cenie 75 tys.)

Dlaczego ja nie przyjdę i nie poprawię?

1) nie chce mi się
2) wisiałoby jako projekt Partii Polaków, więc - czysto politycznie - nie potrzebne mi to Z naszej perspektywy lepiej Was ulać na formie

Inna sprawa, że tak OG zawsze staram się doradzić, jak ktoś pyta/ma wątpliwości etc.

[Karol Malinowski]

Już ustaliłem z GM-em, że to ja bym robił JOW-y, więc chyba trudno mi zarzucić stronniczość, poza tym chyba JOW-y Sejmowe nie są jakieś stronnicze, no ale dobra, najwyżej się ogarnie coś.
Ew. Też mogę dać sobie spokój z tym projektem, bo mnie przerasta, chociaż ostatnio wszystko mnie tutaj przerasta i jestem cieniem Malinowskiego z rządu

[Gniewomir Maj-Ołyński]

Imho to JOWy w sejmikach będą męczące, bo szukać kandydatów po wszystkich powiatach etc. jest bez sensu, tym bardziej, że samorządy nie odgrywają jakiejś znaczącej roli w grze. Ale plus za chęci