Postautor: Joszua Barycz » 13 wrz 2016, 23:05
Baryczowie zamówili makarony Joshua z sosem bolońskim a Joanna z łososiem i szpinakiem oraz jedno z tańszych półsłodkich win.
- Pracy co niemiara: Sejm, działania w terenie, przygotowanie do wyborów i sprawy prywatne - doba to zdecydowanie za mało. Na szczęście do Poznania mamy teraz dobre połączenia, kolej jedzie w niecałe 3 godziny, a i autostradą jak się przydepnie to można się też wyrobić. No ale to życie na walizkach daje w kość. Szykujemy teraz kilka dużych akcji więc zamierzam zabrać żonę i dzieciaki na tydzień do Warszawy żebyśmy mogli pobyć razem. W trakcie kampanii nie będzie na to zbyt dużo czasu.
Joszua Barycz - prezes Rady Ministrów, przewodniczący Partii Liberalnej, poseł na Sejm IV RP I i II kadencji,