Symulacja polityczna

Proszę powiedzieć wobec kogo dopuściliśmy się zdrady? To, że mamy odmienne stanowisko w sprawie koalicji partyjnej z PiS nie robi z nas zdrajców. W sytuacji rozstania wychodzi kultura polityczna, którą sobą prezentujesz. Jakie bunty wzniecałem? Czy odmienne stanowisko można nazwać buntem? Widać wszystko co nie idzie po jedynie słusznej linii prezesa jest buntem. To potwierdza, że nasza decyzja była słuszna. Arogancja w rozmowach ze swoimi działaczami i oszczerstwa wobec tych, którzy wybrali inną drogę. To jest przywództwo Dominika Święcickiego.

Jeśli nie cofniesz swoich słów o zdrajcach to możesz spodziewać się pozwu sądowego o pomówienie. Od początku współpracy z OChN byłem wobec partii fair i jasno mówiłem o swoich oczekiwaniach. Przedstawiłeś mi inną wizję partii w momencie mojego dołączenia niż to co realizowałeś później idąc na kompromisy w sprawie koalicji z PiS. To ja mógłbym się czuć w tej sprawie oszukany, ale nie wylewam swoich żali w tak nikczemny sposób.

Nie dusiłem się pod Twoją władzą, ale nie podobał mi się sposób w który działałeś i kierunek w którym zmierza OChN. Nie potrzebuję stanowisk, osiągnąłem w życiu prywatnym tyle, że nie potrzebuję władzy dla samej władzy. Jestem właścicielem przedsiębiorstwa, przez lata dowodziłem na różnych szczeblach w armii i do polityki wszedłem z poczucia obowiązku i służebności wobec narodu a nie dla władzy. Zresztą dawałem temu wielokrotnie wyraz odmawiając przyjęcia stanowisk partyjnych w OChN dla samego ich piastowania.

Mam nadzieję, że wespniesz się na wyżyny swojej kultury osobistej i rozstaniemy się we wzajemnym szacunku, a nie w atmosferze pomówień i nienawiści.