Wybory uzupełniające do Senatu 2018- kampania

[Leo_Been-Hacker]

Małgorzata Skrzypek przed ciszą wyborczą w okolicach Sztumu i Sztumie.
Małgorzata Skrzypek pod koniec wyborów wróciła w okolicę startu swojej kampanii- Sztum. Wszystkie jej spotkania były transmitowane w internecie, a internauci mogli zadawać pytania przez chat. W Czerninie rozmawiała z mieszkańcami o swojej kampanii, ale również o wyborach na króla.
- Podczas swojej kampanii byłam prawie wszędzie zaczynając rzeczową dyskusję. Zajmowałam się przede wszystkim problemami lokalnymi, ale pamiętałam również o tych ogólnokrajowych, bo to nie są wybory samorządowe, tylko do Senatu. (...) Warto zauważyć, że moje spotkania nigdy nie były zamknięte. Zawsze chciałam rozmawiać z każdą stroną. Często rozmawiałam z wami też na rynkach, placach, ulicach, gdzie rozmowa również jest konieczna. Dla jasności dodam, że nigdy nie zmuszałam nikogo do rozmowy.- powiedziała Małgorzata Skrzypek

Następnie kandydatka IW pojechała do Postolina, gdzie również z mieszkańcami rozmawiała o kampanii, ale również o Trybunale Konstytucyjnym:
- Przed wyborami wiele się zmieniło. Myśleliśmy, że wygra SLD lub PO, a tutaj ogromne zaskoczenie - PO wycofała się z wyborów i zarekomendowała mnie. Nie myślę, że będzie to „pocałunek śmierci" dla nas, ale myślę, że ukazało to słabość Platformy. Jednak nadal nie znamy faworyta. Równie dobrze może wygrać kandydat RdN, którego poparło PSL. (...)To była ciekawa kampania, a rezultat wyborów będzie jeszcze ciekawszy. Dlatego zapraszam wszystkich na wybory, bo przy frekwencji 5, 7% wynik będzie niemiarodajny. Nie powiem wam na kogo głosować, ale mogę wam podpowiedzieć. Zastanówcie się tylko, jakie zmiany nadejdą po wybraniu któregoś z kandydatów i co zrobił podczas kampanii.- mówiła Małgorzata Skrzypek

- Trybunał Konstytucyjny bardzo zwleka z orzeczeniem dotyczącego ustawy prezydenckiej, która pozwala na aborcję tylko w jednym przypadku, a nie jak to wcześniej było w trzech. Wiemy, że to bardzo ciężka sprawa, ale liczą na to ludzie, 15 tysięcy kobiet. Mam nadzieję, że TK wyda orzeczenie jeszcze w tym półroczu.- powiedziała Małgorzata Skrzypek



Później Małgorzata Skrzypek rozmawiała z mieszkańcami w Koniecwałdzie:
- Jako jedyna kandydatka nie męczyłam was swoją twarzą, ulotkami, billboardami i spotami. Moim celem była debata i ten cel został w części zrealizowany. Robiłam wszystko, aby duża część mieszkańców tego okręgu miała możliwość rozmowy ze mną, jeśli nie realnej to przez Internet. Spotykałam się z zwolennikami, ale również z przeciwnikami, którzy byli bardzo miło witani. Tylko wymiana poglądów pozwoli wam na dobry wybór. (...) Mimo, że zaprezentowałam swoje billboardy to często ich nie wieszałam i widniały raczej tam, gdzie zawsze widnieją, czyli przy drogach itp. (...) Na spotkania nie zapraszałam czołowych polityków, bo oni dla mieszkańców znaczą tyle samo co pokazani w telewizji, czyli właściwie nic.- powiedziała Małgorzata Skrzypek

Tuż przed ciszą wyborczą kandydatka IW wróciła do Sztumu, skąd zaczynała kampanię. Spotkała tam się z rodziną, działaczami organizacji „Ponad przeciętni” i mieszkańcami:
- To była ciężka kampania. Często nie wracałam do Sztumu, bo spotkanie przedłużyło się lub następnego dnia miałam kolejne spotkanie z rana. Myślę jednak, że było warto, bo te okolice od lat były ciche i dalekie od rozmów. Nawet jeśli nie wygram to będę usatysfakcjonowana, bo miałam okazję poznać bardzo dużo ludzi i ich problemy, co pozwoli mi w przyszłości lepiej ukierunkować działania naszej organizacji.(...) Wróciłam do Sztumu, bo chcę ten czas spędzić z rodziną. (...) Zapraszam was bardzo serdecznie, idźcie na wybory i zastanówcie się na kogo chcecie postawić swój głos, bo mimo, że są to wybory tylko na jedno miejsce, to dla niektórych są to wybory na, aż jedno miejsce.(...) Aktywny senator jest możliwy.- powiedziała Małgorzata Skrzypek kończąc swoją kampanię.