Ciekawie jest w Sejmie i Senacie, gdzie mają wybierać po trzech członków Rady Mediów Publicznych. Platforma zgłosiła Grażynę Torbicką, która pewnie zostanie wybrana, chociaż w Senacie ich kandydatem ma być Janusz Gajos. Nie będzie to w pełni niepartyjny kandydat, m.in. dlatego, że był w Komitecie Poparcia PO.
Jednak najciekawszą osobą jaką przedstawiono jest pan Marian Max Kolonko. Wiele razy przedstawiał swój pogląd, nie miałem okazji oglądać go w TV, ale widziałem jego filmy na YouTub'ie. Nie są to apolityczne filmy, ani pluralistyczne. Też mówi z dość dziwną, amerykańską manierą. Oczywiście nie chcę go obrażać, bo to na pewno bardziej wybitny człowiek, niż ja (nędzy trener no-namowych drużyn światowych).
PSL natomiast zgłosiło Artura Barcisia, którego znamy z roli Tadzika Norka z „Miodowych lat” oraz jako Arka (?) Czerepacha z „Rancza”. Jako ciekawostkę, nie o panu Arturze, tylko napiszę, że z list IW w wyborach do Sejmiku Województwa Wielkopolskiego startował Krzysztof Rożek, który otrzymał mandat. Ten sam Krzysztof Rożek, który w 2014 roku startował z komitetu Ranczo.
Kandydatem PSL'u w Senacie będzie natomiast Agnieszka Odorowicz, która niestety również nie jest 100%-owo niepartyjna.
Chociaż jest bliższa IW.
Nasze koło w Sejmie chciałoby zgłosić Jerzego Modlinger'a , jednak brakuje nam kilkudziesięciu podpisów od posłów. Może uda nam się uzbierać te podpisy od innych posłów, bo pan Modlinger na pewno byłby ważną osobą w tej radzie. Od lat jest kierownikiem Teleexpress'u, prawdopodobnie najmniej politycznego programu informacyjnego, który oczywiście oglądam
#pozdrawiam_widzów_teleexpressuNatomiast w Senacie również chcielibyśmy kogoś przedstawić (nie wiem kogo, nie rozmawiałem z Barbarą Nowacką), ale też brakuje nam podpisów. Tym razem czterech.
Osobiście, gdybym miał jakiekolwiek prawo do decydowania o tym to wybrałbym Piotra Szumlewicza, który również nie jest niepartyjny, ale napisał bardzo ciekawą książkę (nie jedną, ale ta dot. TV) „Wielkie pranie mózgów. Rzecz o polskich mediach”, która doskonale opisuje realia i problemy telewizji. Wiem, że trochę daleko jest IW i mi do pana Piotra Szumlewicza, ale jesteśmy ludźmi
Po co oceniłem każdego z kandydatów i napisałem tak długie głupoty? Żeby pokazać, że my politycy nie jesteśmy w stanie wybrać apolitycznych ludzi do jakiejkolwiek roli. Nawet nasz kandydat, pan Modlinger jest w pewnym stopniu polityczny. To wy musicie wybierać jakichkolwiek członków organów publicznych (czy to sędziów TK czy RMP, która z założenia miała być niepolityczna).