Symulacja polityczna

Uchwała Sejmu RP z dn. ... 2027 r.
w sprawie powołania Komisji Śledczej do spraw zbadania prawidłowości działania organów publicznych w sprawie otrucia posłów w czasie wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego

Na podstawie art. 111 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 1 i art. 2 ustawy z dnia 21 stycznia 1999 r. o sejmowej komisji śledczej Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwala, co następuje:

Art. 1. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej powołuje Komisję Śledczą do spraw zbadania prawidłowości działania organów publicznych w sprawie otrucia posłów w czasie wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego, zwaną dalej "Komisją".

Art. 2. Do zakresu działania Komisji należy zbadanie i ocena prawidłowości, legalności oraz zaniechań działań podejmowanych przez organy państwa:

1) członków Rady Ministrów, w szczególności przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministra Obrony Narodowej oraz ministra - koordynatora służb specjalnych
2) prokuraturę oraz organy ścigania przestępstw, w szczególności Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Komendanta Głównego Policji i podległych im funkcjonariuszy publicznych.

Art. 3. W skład Komisji wchodzi 9 członków.

Art. 4. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

Urszula Pasławska :

Panie Marszałku,
Wysoka Izbo!

Prezentowana przeze mnie uchwała ma na celu powołanie sejmowej komisji śledczej w celu wyjaśnienia tzw. "afery kanapkowej", największej afery politycznej od kilkunastu lat. Komisja powinna zająć się wyjaśnieniem, dlaczego śledztwo zostało pierwotnie umorzone, a następnie wznowione i gwałtownie posunięte do przodu, czy i jaki był w tym udział polityków, dlaczego plany otrucia nie zostały wykryte przez służby państwa, winna również ustalić, czy było to działanie niezamierzone, czy wręcz odwrotnie.

Apeluję do Wysokiej Izby o poparcie uchwały. Komisja może pomóc odbudować zaufanie do klasy politycznej, mam nadzieję, że państwo i z lewej, i z prawej strony uniosą się ponad podziały i uda się wyjaśnić tę sprawę do końca.

Dziękuję.

Ludomir Handzel

Panie Marszałku!
Wysoka Izbo!

Chciałbym zwrócić uwagę na powszechną krytykę funkcjonowania dotychczasowych komisji śledczych. Najpoważniejszym problemem wydaje się oczywiście ich nadmierne upolitycznienie. W zasadzie wszystkie dotychczasowe komisje stały się - przy dużym udziale mediów - areną rywalizacji politycznej. Przekładało się to na obstrukcję i nieudolność prac komisji.

Wielu członków komisji wykazywało się nieznajomością prawa, nie miało odpowiednich kompetencji lub traktowało pracę w komisji jako szansę na wykreowanie politycznego wizerunku. Język wypowiedzi członków komisji niejednokrotnie pozostawiał wiele do życzenie. Z prac wielu komisji de facto nic nie wynikło - raporty końcowe były niespójne, wewnętrznie sprzeczne i lakoniczne. Społeczeństwo zaś było świadkiem kompromitujących całą sferę publiczną spektakli, które nie przyczyniały się do poprawy przejrzystości i jakości życia polityczne w Polsce.

Zgadzam się tutaj z wieloma autorytetami w dziedzinie prawa, które twierdzą, że Sejm nie jest od prowadzenia śledztw. Niech śledztwa prowadzi prokuratura, niech o winie orzekają sądy. Nie chciałaby, aby ta wyjaśnienie tej ważnej sprawy znów stało się areną politycznej bijatyki i aby przeważył aspekt polityczny sprawy poprzez naciski partii.

Dlatego jestem przeciwnikiem powoływania tej komisji śledczej i namawiam wszystkich państwa do głosowania przeciw tej uchwale. Patrząc na działanie posłów starych partii nie mam żadnych przesłanek, aby twierdzić, że najgorsze wady poprzednich komisji nie staną się udziałem także tej.

Dziękuję.

Pasławska:

Pani Marszałek,
Wysoka Izbo!

Panie pośle, rozumiem, że pan nie chce dowiedzieć się, skąd wzięła się ta afera, dlaczego śledztwo było tak bardzo przeciągane w czasie, najpierw umarzane, potem wznowione, jaki był w tym udział polityków oraz funkcjonariuszy państwowych? To pana prawo, nie kwestionuję go, ale całkowicie się nie zgadzam.

Przywołuje pan poprzednie komisje śledcze, ostatnia funkcjonowała przeszło 15 lat temu, od tego czasu dużo się zmieniło i do polityki idą także fachowcy, którzy znają się na prawie i są kompetentni. Rozumiem, że pan poseł tak nie uważa, jest antysystemowcem, mówi pan o jakichś "starych partiach", a mimo to zasiada pan w Sejmie w towarzystwie tych "starych partii" i nie przeszkadza to panu pobierać pensji.

Uważam, że skoro Sejm ma kompetencję do powołania komisji śledczej to powinien z niej w tym wypadku skorzystać. Mam nadzieję, że Wysoka Izba poprze wniosek o powołanie komisji i uda się wyjaśnić tę aferę i odbudować zaufanie do państwa.