Symulacja polityczna

Zdjęcie w tle

Zdjęcie profilowe.

Jan Radziwiłł pisze:Publicznie oświadczam, iż prowadzę rozmowy z jednym z kandydatów. Więcej szczegółów wkrótce. #wybory

Jan Radziwiłł pisze:Pan Grzegorz Braun. Świetny reżyser. Dobry i przykładny katolik. Popierający powrót monarchii. Ale...
Ale doszukiwanie się Żydyów, Masonów i spisków w bajce dla dzieci i ich rodziców? Co jeszcze może broń atomowa dla Polski?

Oczywiście nie mam zamiaru obrażać p. Grzegorza Brauna. Żywię do niego ogromny szacunek i nawet podziw, że wygłasza swoje poglądy tak otwarcie. Nawet jeśli są powiedzmy ... niecodzienne.

P.S. Rozmowy prowadzę dalej. Dodam, że nie jest to p. Braun oraz nikt z lewicy.
P.S. 2 Dzisiaj rozpoczynam realizację pewnego projektu. Szczegóły podam w czerwcu.

Jan Radziwiłł pisze:Zapraszam Anna Radziwiłł-Schmidt i Mikołaj Liściowski do debaty przed drugą turą. Zajmę się organizacją i poprowadzę ją. #wybory2015

Jan Radziwiłł pisze:Wszystko ustalone. Debata prezydencka z udziałem Anna Radziwiłł-Schmidt i Mikołaj Liściowski 22.05.2015 o godz. 19:00 w Auditorium Maximum UW. Poprowadzę ją osobiście.

Jan Radziwiłł pisze:
Już niedługo Kongres Zjednoczonej Prawicy. Nadchodzą wielkie zmiany. Do wyborów pójdziemy odnowieni.#RdN

Jeszcze kilka słów komentarza do rządowego projektu dotyczącego in vitro. Ogólnie jestem przeciwnikiem tej metody, lecz nie o to mi chodzi. Już w nazwie projektu zrezygnowano z poprawności politycznej i zamiast umieścić w tytule słowa typu " sztucznego zapłodnienia" czy "in vitro" użyto sformułowania "rozrodu". Właśnie tak "ROZRODU". Dla rządu z równorzędnych obywateli staliśmy się BYDŁEM, które należy hodować i przeprowadzać jego rozród.
Byłem także obecny na tej pożal się Boże "debacie". Wyjaśnienia p. ex-minister Muchy były populistyczną paplaniną nic nie wnoszącą do tematu. Nawet nie streściła proponowanej ustawy. Naprawdę szkoda, że żaden z moich partyjnych kolegów nie odważył zabraćw tej sprawie głosu. Będę musiał porozmawiać o tym z Tadeuszem.

Oficjalnie apeluje do P. Prezydenta Liściowskiego o zawetowanie tej ustawy gdyby udało się jej opuścić Parlament.

Anna Radzwiłł-Schmidt skomentował(a):

Wielka szkoda, że żaden z przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, czy Solidarnej Polski - mówiąc ogólnie Zjednoczonej Prawicy - nie wziął udziału w debacie tak ważnej, a teraz jej przedstawiciel wylewa swoje na portalu społecznościowym. Wiem, że obserwował pan debatę, ja również. Oboje nie mogliśmy wziąć w niej udziału. Ale to nic nie tłumaczy - w drugim co do wielkości klubie w Sejmie zabrakło osoby, która mogłaby zabrać głos? A później pojawią się komentarze, że debata jest utrudniana?

viewtopic.php?f=52&t=187
W uzasadnieniu załączonym do przedłożonej przez rząd ustawy, z którym z resztą powinien się pan zapoznać przed debatą, wszystko jest wytłumaczone. Sama ustawa jest łatwa w interpretowaniu i dokładnie reguluje wszystkie kwestie. Mam nadzieję, że pan prezydent Liściowski nie będzie kierował się przy podpisywaniu ustawy sugestiami kolegów ze swojego byłego środowiska, a losem milionów par, które nie mogą mieć dzieci.

Jan Radziwiłł skomentował:

Jak napisałem wyżej również żałuje, że nikt z mojej partii nie zabrał głosu. Gdybym mógł zrobiłbym to. Z uzasadnieniem oczywiście zapoznałem się. Pisząc o braku wyjaśnienia miałem na myśli troskę o oglądających transmisje obrad sejmu, którzy nie mieli okazji zapoznać się z uzasadnieniem.

Ja natomiast mam nadzieje, że P.Prezydent posłucha nie głosu kolegi z byłego środowiska lecz swojego katolickiego sumienia.